Czy to facet powinien placic?

10 minut temu, Gość Piaskuna napisał:

Skończ te filozofie i weź mnie na tego homara, co?? nie stać xD?

dołączam sie !

2 minuty temu, Michalina2333 napisał:

dołączam sie !

 

I ja :D

Homar razy trzy

10 minut temu, Gość Piaskuna napisał:

Skończ te filozofie i weź mnie na tego homara, co?? nie stać xD?

Może i stać, ale nie wiem co za Ciebie specjał,v że miałbym Cię gdzieś zabierać. To raz. I dwa: miejsce pierwszej desperatki jest w tej chwili zarezerwowane

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

I ja

Homar razy trzy

A wiesz jak wygląda Twoja poprzedniczka, że chcesz w trójkę iść na kolację?

Skoro płacę to wymagam by kolację się skończyła śniadaniem

Każda dodatkowa buzią do wykarmienia musi się dołączyć do figli po.

2 minuty temu, Piaskun napisał:

Może i stać, ale nie wiem co za Ciebie specjał,v że miałbym Cię gdzieś zabierać. To raz. I dwa: miejsce pierwszej desperatki jest w tej chwili zarezerwowane

Bożesz ty mój...no nic, trzymam za nią kciuki ... i znowu się wymigał od płacenia...

Przed chwilą, Piaskun napisał:

A wiesz jak wygląda Twoja poprzecniczka Że chcesz w trójkę iść na kolację?

Śmiej płacę to wymagam by kolację się skończyła śniadaniem

Ps. Koleżanko, Wyglądam bardzo dobrze, bez obaw.

2 minuty temu, Piaskun napisał:

Może i stać, ale nie wiem co za Ciebie specjał,v że miałbym Cię gdzieś zabierać. To raz. I dwa: miejsce pierwszej desperatki jest w tej chwili zarezerwowane

"W tej chwili" - dobrze powiedziane ;) Już niejednej obiecywałeś, że to będzie tą ostatnią. Między innymi mnie.

A więc dziewczyny, cierpliwości - miesiąc, maks dwa, a Piaskun znów będzie do wzięcia.

29 minut temu, Piaskun napisał:

Jeśli on nie zaproponuje zapłacić  - nie został dobrze wychowany.

Jeśli Ty nie zaproponujesz się dołożyć - Ty nie zostałaś należycie wychowana.

Wyjątkiem są małolaty i niepracujące studentki / kobiety.

Jeśli posiłek był w restauracji do której byś nigdy nie poszła bo Cię nie stać zaproponuj że dołożysz ile możesz.

Myślę że obecnie płacenie na randce pokazuje czy ktoś ma gest. Jeśli kobieta nie chce się dorzucić (a nie to że nie może) znaczy że nie ma gestu i jest roszczeniowa. Głupio z kimś takim planować coś więcej niż "Wyry...j i zapomnij".

Widziałem Kiedyś filmik kręcony przez gościa jednej z restauracji stolikiwi obok.

Kobieta była tak bezczelna że ściągnęła na randkę swoje przyjaciółki i myślała że on za nie wszystkie zapłaci. Niesamowite krowie ryki i kiedy koleś zapłacił tylko za siebie.

Innym razem koleś pisał że zamówił sobie stek za 30 dolców a kobieta Wwino i homara za 270 i też oczekiwała że on zapłaci.

Mężczyzna powinien mieć gest i maniery. Ale przede wszystkim powinien mieć godność. I traktować kobiety adekwatnie do ich manier i ich godności. 

Bardzo dobrze napisane. Dokładnie też tak uważam, że tak właśnie powinni zachowywać się ludzie z godnością. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. Jednakże jak wcześniejsze odpowiedzi od panów wskazują, coraz mniej takich gentelmenów. Świadczy o tym ich postawa w stosunku do kobiet. Nie jestem za tym aby traktować kobiety jak największe królowe i ZAWSZE spelniac ich kazde zachcianki czy tam zabierac je do  bardzo drogich i wykwintnych restauracji tylko po to zeby je zadowolic, aczkolwiek jak wekszosc panow mowi, ze to kobieta powinna placic lub sama za siebie....... Jak mezczyzna zaprasza to raczej juz te kilka zlotych powinien na nia poswiecic chociazby za pierwszym razem.

5 minut temu, Piaskun napisał:

A wiesz jak wygląda Twoja poprzedniczka, że chcesz w trójkę iść na kolację?

Skoro płacę to wymagam by kolację się skończyła śniadaniem

Każda dodatkowa buzią do wykarmienia musi się dołączyć do figli po.

Kotku, ja chętnie spełniłabym Twoją fantazję o dwóch kobiecych pyszczkach śliniących się przed Twoim kroczem i wystawiających ochoczo język, by przyjąć to, co masz najlepsze.

Twoje maleństwo wciąż o tym pamięta.

To jak, piątek wieczór?

Ci co tak sie ciskaja ze stawianiem bardzo zle wroza jako przyszli partnerzy. Mialam takiego, to nie dosc ze potem korzystal ze wszystkich moich rzeczy, jeszcze chcial je sprzedawac a sam nic nie kupil, najlepiej to zebym jeszcze tylko ja gotowala i zmywala, sprzatala a on bedzie odkladal kase na przyjemnosci, zje 70 procent co ja i nie ugotuje to ja mam dokladac 50 procent. Chyba sie facetom w glowach poprzewracalo. Po co mi facet w takim razie, bo na pewno nie do bzykania bo tutaj tez faceci sie nie popisuja bo mysla przede wszystkim o sobie.

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

"W tej chwili" - dobrze powiedziane Już niejednej obiecywałeś, że to będzie tą ostatnią. Między innymi mnie.

A więc dziewczyny, cierpliwości - miesiąc, maks dwa, a Piaskun znów będzie do wzięcia.

Żeby być traktowanym honorowo trzeba mieć zdolność honorową. Kłamcom i oszustom słowa nie trzeba i nie powinno się  dotrzymywać. Tak jak przestępców nie należy nagradzać , lecz karać.

Twoje jojczenie jest żałosne i obrzydliwe.

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Kotku, ja chętnie spełniłabym Twoją fantazję o dwóch kobiecych pyszczkach śliniących się przed Twoim kroczem i wystawiających ochoczo język, by przyjąć to, co masz najlepsze.

Twoje maleństwo wciąż o tym pamięta.

To jak, piątek wieczór?

Może i bym się skusił, ale jw. Zajęty z klauzulą na wyłączność

2 minuty temu, Piaskun napisał:

Żeby być traktowanym honorowo trzeba mieć zdolność honorową. Kłamcom i oszustom słowa nie trzeba i nie powinno się  dotrzymywać. Tak jak przestępców nie należy nagradzać , lecz karać.

Twoje jojczenie jest żałosne i obrzydliwe.

W pełni się z Tobą zgadzam, jest okropne i obrzydliwe. I niekiedy strasznie wstyd mi za to co piszę. Ale wciąż nie mogę się pogodzić z tym co się stało. Ja naprawdę Cię kochałam i nadal kocham.

Chcę, żebyś był szczęśliwy, nawet z kimś innym. Ale nie ukrywam, że trudno mi to wszystko przełknąć (co zresztą widać).

Dobrze wierzymy już się nie powtarzaj bo nas deczko mdli

Place z gestem za tych, których zabieram , zapraszam na kolacje, na wspólne wyjścia , nie oczekuję aż ktores wpadnie na pomysł i sięgnie do portfela. Płacąc za sobie nie czuje się dłużnikiem. Życie z gestem ma smak. 

Dnia 23.04.2019 o 21:37, Gość Lonely girl napisał:

Hehe, dokładnie.... zaprasza a potem robi z siebie...eh szkoda gadać...miałam tak samo, zaprosił na soczek a potem zrzutka co do grosza, kazał mi drobnych wyszukiwać...Toz to wstyd!!

Dokładnie. To nie facet tylko peezda. Urwalas kontakt z nim? Ja bym urwała. 

18 minut temu, Gość Gość napisał:

W pełni się z Tobą zgadzam, jest okropne i obrzydliwe. I niekiedy strasznie wstyd mi za to co piszę. Ale wciąż nie mogę się pogodzić z tym co się stało. Ja naprawdę Cię kochałam i nadal kocham.

Chcę, żebyś był szczęśliwy, nawet z kimś innym. Ale nie ukrywam, że trudno mi to wszystko przełknąć (co zresztą widać).

To twoje problemy a nie kogoś innego więc zachowaj je dla siebie.

Przed chwilą, Piaskun napisał:

To twoje problemy a nie kogoś innego więc zachowaj je dla siebie.

Naprawdę... ? Po tym wszystkim jesteś w stanie powiedzieć mi właśnie tyle? Podobno byłam najbliższą Ci osobą... 

Rzeczywiście los jest przewrotny. Kiedyś dałbyś sobie rękę uciąć, że zostanę Twoją żoną i matką Twoich dzieci.

8 godzin temu, Piaskun napisał:

Jeśli on nie zaproponuje zapłacić  - nie został dobrze wychowany.

Jeśli Ty nie zaproponujesz się dołożyć - Ty nie zostałaś należycie wychowana.

Wyjątkiem są małolaty i niepracujące studentki / kobiety.

Jeśli posiłek był w restauracji do której byś nigdy nie poszła bo Cię nie stać zaproponuj że dołożysz ile możesz.

Myślę że obecnie płacenie na randce pokazuje czy ktoś ma gest. Jeśli kobieta nie chce się dorzucić (a nie to że nie może) znaczy że nie ma gestu i jest roszczeniowa. Głupio z kimś takim planować coś więcej niż "Wyry...j i zapomnij".

Widziałem Kiedyś filmik kręcony przez gościa jednej z restauracji stolikiwi obok.

Kobieta była tak bezczelna że ściągnęła na randkę swoje przyjaciółki i myślała że on za nie wszystkie zapłaci. Niesamowite krowie ryki i kiedy koleś zapłacił tylko za siebie.

Innym razem koleś pisał że zamówił sobie stek za 30 dolców a kobieta Wwino i homara za 270 i też oczekiwała że on zapłaci.

Mężczyzna powinien mieć gest i maniery. Ale przede wszystkim powinien mieć godność. I traktować kobiety adekwatnie do ich manier i ich godności. 

Niepracującej kobiecie wszystko się stawia bez gadania, bo nie zarabia, a pracująca (co nie jest równoznaczne, że ją stać) musi się dołożyć, bo pracuje i inaczej nie ma manier? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Niepracującej kobiecie wszystko się stawia bez gadania, bo nie zarabia, a pracująca (co nie jest równoznaczne, że ją stać) musi się dołożyć, bo pracuje i inaczej nie ma manier? 

 

Też tego nie rozumiem pod kątem sprawiedliwego punktu patrzenia. Wychodzi na to, iż najlepiej nie pracować, wtedy mówisz, że cie nie stać, nie masz pieniędzy i masz bankomat w postaci faceta.  On bez zająknięcia zapłaci. Nie rozumiem tej logiki. To, że kobieta pracuje nie znaczy, że ma płacić, skoro niepracująca płacić nie musi? Dlaczego niepracująca kobieta jest w grupie wyjątków od reguły?  

Skoro kobieta nie pracuje, to nie równa się to z tym, iż planowanie z nią przyszłości jest ryzykiem? 

 Nie ma sprawiedliwości

Znowu te same dylematy...płaci ten kto zaprasza. Koniec tematu. Pokazują swoje buractwo niektórzy. Gratuluję braku podstawowych zasad. Nie wiem kto was wychował. Jeśli was nie stać na jakiegoś kebaba z psa a ból dupy was ogarnia na sama myśl o wydaniu złotówki na kobietę i to w przypadku gdy wy zapraszacie to nie zapraszajcie w miejsca gdzie pieniądze są potrzebne bo wam słoma z butów wyłazi . 

19 godzin temu, Gość Gosc napisał:

"Dobry obyczaj" płacenia za kobiety, nie wynika z kultury lub jej braku. Pochodzi on z czasów gdy kobiety nie posiadały własnych pieniędzy. 

Dziś jest inaczej kobiety chcą 100% równouprawnienia. Walczą o to, nawet tam gdzie nie trzeba o to walczyć.

Odpowiadając na pytanie. Jeśli nie zapraszam Cię na randkę tylko po prostu gdzieś idziemy to płacimy na pół. 

Kobiety chcą równych zarobków z facetami (mają je ale to inny temat) ale:

1. Facet ma płacić.
2. Facet ma kupować kwiaty i drogie prezenty.
3. Ciekawe ile kobiet pomyślało by zapłacić 50% ubezpieczenia auta, którym mąż wozi im tyłki.
4. Paliwo do samochodu? Też facet.

Płać 50% i czuj się dumna z tego, że jesteś kobietą, a nie rozbudzaj w sobie pasożytniczych instynktów  w imię " dobrych obyczajów" 

50% ubezpieczenia auta ktorym MAZ wozi im tylki? Czy to jest jakis standard ze ludzie maja rozdzielnosc majatkowa w malzenstwie?

2 godziny temu, Gość Geniusz napisał:

Też tego nie rozumiem pod kątem sprawiedliwego punktu patrzenia. Wychodzi na to, iż najlepiej nie pracować, wtedy mówisz, że cie nie stać, nie masz pieniędzy i masz bankomat w postaci faceta.  On bez zająknięcia zapłaci. Nie rozumiem tej logiki. To, że kobieta pracuje nie znaczy, że ma płacić, skoro niepracująca płacić nie musi? Dlaczego niepracująca kobieta jest w grupie wyjątków od reguły?  

Skoro kobieta nie pracuje, to nie równa się to z tym, iż planowanie z nią przyszłości jest ryzykiem? 

 Nie ma sprawiedliwości

Tak trudno Ci przeczytac ze zrozumieniem? Napisane bylo ze kobieta pracujaca powinna zaproponowac dorzucenie sie na tyle na ile ja stac (przy zalozeniu ze facet zapraszal i facet wybral restauracje ktora byc moze jest za droga na mozliwosci finansowe kobiety). Dla mnie to jest jasne i logiczne. Zasadniczo placi ten co zapraszal, a osoba zaproszona powinna (poza sytuacja kiedy nie ma zadnych dochodow co jest usprawiedliwieniem nieplacenia) zaproponowac dolozenie sie po polowie. 

To o czym Ty piszesz (ze pracujace placa za siebie, a niepracujace nie) wcale nie wynika z tamtego postu, natomiast stwierdzenie ze w zwiazku z tym lepiej jest nie pracowac jest juz komiczne, bo nie wiem kto na tym swiecie zrezygnowalby z dochodow dla kilku darmowych posilkow w miesiacu. 

Ja zawsze, czy na randce czy na spotkaniu kolezenskim oferuje zaplacenie za caly posilek (wedlug mnie wyliczanie kto co zjadl i za ile jest... hm... tandetne (?) ), na randkach nigdy sie nie zdarza zeby zapraszajacy sie zgodzil (zwykle troche nam zajmuje "wyklocanie sie" kto zaplaci), natomiast na spotkaniach z kolezankami, znajomymi, zwykle wszyscy sie wyklocaja kto zaplaci (robi sie czasem troszke trzoda bo kazdy probuje wepchnac kelnerowi swoja karte, ktos wyskakuje z gotowka <kelner woli gotowke> ktos inny z drobniejszymi banknotami <kelnerowi bedzie latwiej wydac reszte>) i w koncu po tym jak komus uda sie w koncu zaplacic reszta dziekuje i nastepnym razem jest to samo. Moim zdaniem tak jest po prostu sympatyczniej, poza tym osoby ktore maja mniejsze mozliwosci finansowe rzadziej sa "dopuszczane" do placenia. Mam jedna przyjaciolke ktora byla kiedys bardzo nastawiona na placenie kazdy za siebie (co wiazalo sie tez z tym ze kazdy je tylko to co zamowil). "Naprawilam" ja zabierajac do restauracji tapas i mezze, gdzie wszystko co zamowione stawia sie na stole, i wszystkim sie dzieli, po czym placac caly rachunek tak dlugo az sama zaczela placic calosc i teraz nawet jak idziemy do "normalnej" restauracji to wszystkim sie dzielimy i radosnie wyklocamy o zaplacenie rachunku. Wiadomo ze rozni ludzie rozne opinie, ale ja sie czuje najlepiej jak tak robimy.

48 minut temu, Gość gosc napisał:

50% ubezpieczenia auta ktorym MAZ wozi im tylki? Czy to jest jakis standard ze ludzie maja rozdzielnosc majatkowa w malzenstwie?

Coraz częściej tak. 

19 godzin temu, kotwin napisał:

Rozumiem, że dla Ciebie kobieta to tylko potencjalny przedmiot do poroochania. Ale jak zamienisz regularną masturbację do plakatu z Di Caprio na prawdziwy seks i wreszcie przeżyjesz swój pierwszy raz, to przekonasz się, że to jednak nie wszystko. Normalny facet chce w kobiecie widzieć damę, istotę nadzwyczajną, a żeby to osiągnąć, musi ją tak właśnie traktować

Normalny facet chce widzieć w kobiecie partnerkę i towarzyszkę życia. A nie jakieś Ufo. Masz zdrowo nasrane we łbie i tyle. 

11 godzin temu, Michalina2333 napisał:

Bardzo dobrze napisane. Dokładnie też tak uważam, że tak właśnie powinni zachowywać się ludzie z godnością. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. Jednakże jak wcześniejsze odpowiedzi od panów wskazują, coraz mniej takich gentelmenów. Świadczy o tym ich postawa w stosunku do kobiet. Nie jestem za tym aby traktować kobiety jak największe królowe i ZAWSZE spelniac ich kazde zachcianki czy tam zabierac je do  bardzo drogich i wykwintnych restauracji tylko po to zeby je zadowolic, aczkolwiek jak wekszosc panow mowi, ze to kobieta powinna placic lub sama za siebie....... Jak mezczyzna zaprasza to raczej juz te kilka zlotych powinien na nia poswiecic chociazby za pierwszym razem.

Wszystko fajnie pięknie, tylko że kobiety nie zapraszają potem, żeby się odwdzięczyć. Tylko podchodzą do sprawy bardzo pasożytniczo. Też brak im manier i klasy.

11 godzin temu, Gość Hjjjk napisał:

Ci co tak sie ciskaja ze stawianiem bardzo zle wroza jako przyszli partnerzy. Mialam takiego, to nie dosc ze potem korzystal ze wszystkich moich rzeczy, jeszcze chcial je sprzedawac a sam nic nie kupil, najlepiej to zebym jeszcze tylko ja gotowala i zmywala, sprzatala a on bedzie odkladal kase na przyjemnosci, zje 70 procent co ja i nie ugotuje to ja mam dokladac 50 procent. Chyba sie facetom w glowach poprzewracalo. Po co mi facet w takim razie, bo na pewno nie do bzykania bo tutaj tez faceci sie nie popisuja bo mysla przede wszystkim o sobie.

Kobiety oczekujące z góry, że się za nie zapłaci, też bardzo źle wróżą jako przyszłe partnerki. Trzeba unikać jak ognia takich roszczeniowo nastawionych pasożytek.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Znowu te same dylematy...płaci ten kto zaprasza. Koniec tematu. Pokazują swoje buractwo niektórzy. Gratuluję braku podstawowych zasad. Nie wiem kto was wychował. Jeśli was nie stać na jakiegoś kebaba z psa a ból dupy was ogarnia na sama myśl o wydaniu złotówki na kobietę i to w przypadku gdy wy zapraszacie to nie zapraszajcie w miejsca gdzie pieniądze są potrzebne bo wam słoma z butów wyłazi . 

Kolejna "sprytna" Polka. Wie, że w tym kraju kobiety nie zapraszają. Pasożytnicza mentalność.

7 minut temu, Gość xyz napisał:

Kolejna "sprytna" Polka. Wie, że w tym kraju kobiety nie zapraszają. Pasożytnicza mentalność.

"sprytna"? dobre wychowanie mowi ze zapraszajacy placi. Jesli mezczyzna nie chce placic to niech nie zaprasza. Albo niech zaprosi gdzies gdzie nie trzeba wyskakiwac z kasy. 

18 minut temu, Gość gosc napisał:

"sprytna"? dobre wychowanie mowi ze zapraszajacy placi. Jesli mezczyzna nie chce placic to niech nie zaprasza. Albo niech zaprosi gdzies gdzie nie trzeba wyskakiwac z kasy. 

Jeżeli kobieta nie chce zapłacić za siebie, niech nie przyjmuje zaproszeń.