Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Refleksyjny

Co macie w wieku 3O lat?

Polecane posty

Gość Refleksyjny

 

żonę (zarobki ok 3-4,5tys)i dziecko w drodze 

2800-3100 netto wypłaty 

Auto za 16 tys za gotówkę 

Mieszkanie na kredyt, do spłaty zostało niecałe 90 tys, warte może z 200 tys

Kota 

Jestem nieudacznikiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita

2 tys miesięcznie i pokój u rodziców 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lulalo

Męża, dom, dziecko, 52 tyś oszczędności, zero kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic co kiedyś planowałam miec w wieku 30 lat.  Państwowa praca za srednia kasę, rodzina, małe oszczednosci, mieszkanie wynajmuje bo boję się że kredytem jeszxze bardziej sie pogrąże. Ogólny gnoj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCDEEE

Ja mam 31 lat i miesiąc.

Mam męża; zdrowe dwuletnie kochane dziecko ... ktore właśnie ma niezły bunt (w jki nie wierzylam jak o tym wcześniej czytałam...)

Pracę - obecnie na pół etatu tylko -  3 stałe dni po 6 płatnych  godzin - zatem zarobki mam kiepskie bo 1,330 netto. ale pracę lubię (typowo biurowa)

Mąż dość dobrze zarabia, ale to on, nie ja- jednak na razie tak eszcze z rok chcę pracowac w niepełnym wymiarze godzin, moge sobie pozwolić, więc nie powinnam narzekać.

co jeszcze 'mam'?

Duże i ładne mieszkanie na kredyt który będziemy spłacać jeszcze 21 lat

oszczędnosci w zasadzie nie mamy, bo raptem 13 tysięcy zł nie nazwalabym oszczędnościami

Mam też problemy z nadciśnieniem oraz z jelitami

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 30stka

Ja mam 30ste urodziny w maju... mam faceta, od roku po kilkuletniej przerwie w zyciu uczuciowym, ale czy coś z tego będzie  na stałe to wątpię , on nie cierpi dzieci, nawet bratanicy nie lubi. a ja cchę mieć kiedys (??!) dziecko albo dwojkę.

Mam pracę ale zarabiam nędzne 2,200 netto.

Co mam fajnego to wspaniałę długie gęste włosy i niezłą figurę... i co  z tego ... tyle, że ładnie wyglądam.

Mieszkamy na wynajmowanym mieszkaniu... kawalerka w Szczecinie.

 prawa jazdy nie mam, boję się prowadzić.

Mam "kontrolowaną łagodną depresję"...pomaga mi joga i spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Lat 36. Męża -zarobek ok 3000. Syna 8 lat. Drugiego w drodze :). Moje zarobki przed ciążą ok 2.200 na rękę. Mieszkanie z Mamą,z tym ze ona pracuje za granicą. Samochód,który ciągle się psuje. Oszczędności brak.Zdrowie na szczęście wszyscy jako tako :). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Meza , dzieci . Auto warte 70 tyś,  quada, skutera , piętrowy dom z dużym salonem , ogrodu,  gospodarstwo , wycieczki.prawo jazdy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prawo jazdy, auto, pieniadze, mnóstwo kontaktów z ludzmi za granicą i w PL , dwa mieszkania. Nie jesteś nieudacznikiem nawet tak nie myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie jestes nieudacznikiem. Dobrze sobie radzisz. 

Rozumiem, ze zona zmieszala cie z błotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Meza, dziecko w drodze, samochod, nowy dom na kredyt, 7.5tys euro oszczednisci tylko bo reszta poszla na urzadzenie domu. Zarabiamy z mezem po 3.5tys euro na reke. Nie jest zle ale moze byc lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam meza, jedno dziecko, male mieszkanie 2 pokojowe i maly kredyt, dwa auta jedno meza, a drugie na wspolke z moja mama. Nie ma rewelacji, ale zyje sie nam spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co macie

Cudownego meza❤️ 10 lat stażu małżeńskiego 🥂dwóch kochanych braci fajna szwagierke i szwagra mam wciaz dwie babcie ❤️❤️ zdrowa mamę i super teściowa 😊. Mam piękna chrzesnice i siostrzenice lub siostrzenca w drodze 😁😁😁. Jeszcze kilku genialnych bratankow 😊. Mam spokój i równowagę. Mieszkam za granicą więc zarabiam w funtach. 1300 f na rękę. Auto o wartości 15 tys.f. Mieszkanie państwowe 😉 w Polsce własnościowe 😉. Mam podróże dobra prace i naprawdę dobre życie. Niczego mi nie brakuje no może psa 😛. Nie jesteś nieudacznikiem przynajmniej nie w moich oczach. Pozdrawiam. Aaa mam 33 lata 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek

30 lat, od niecałego roku mam męża. Zarabiam 6.000 netto, mąż jakoś 6,500. Mamy kredyt na 26 lat, na duże dwupiętrowe mieszkanie. Oszczędności może 30 tysięcy, ale dopiero od niedawna udaje nam się coś odłożyć. Mam też PCOS, niedowagę i zaburzenia odżywiania i nie mogę zajść w ciażę. Mam też spodnie w rozmiarze 0 i przeraża mnie mysl, że jak jednak zajdę w ciążę, bo się już w nie nie zmieszczę. Mam bilet na jesień do Ameryki Południowej, bo kocham podróże. Mam bardzo dużo i jestem na etapie, że w sumie to nie jest źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabrysia

Dom za granica

kredyt (jeszcze tylko 5 lat)

maly biznes 

cudownego męża 

zero oszczędności bo wszystko poszło w nowe wyposażenie domu i ogród 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidia

Wytłumaczcie mi sens zakładania takich tematów??? Po co się porównywać do innych? Żeby się lepiej poczuć czy żeby dostać dola bądź kogoś w tego dola wpędzić? Przecież to nie ma sensu bo każdy ma inna sytuacje życiowa, pochodzi z innej rodziny, ma inne warunki zdrowotne które nie zawsze pozwalają pracować na pełny etat. Dlaczego musicie wszystkich naokoło definiować jako a-nieudacznika b-człowieka sukcesu. Unieszczesliwiacie sami siebie bo jak będziecie się porównywać to zawsze się znajdzie ktoś komu nie dorównacie bo będzie miał lepiej, więcej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co ma
7 minut temu, Gość Lidia napisał:

Wytłumaczcie mi sens zakładania takich tematów??? Po co się porównywać do innych? Żeby się lepiej poczuć czy żeby dostać dola bądź kogoś w tego dola wpędzić? Przecież to nie ma sensu bo każdy ma inna sytuacje życiowa, pochodzi z innej rodziny, ma inne warunki zdrowotne które nie zawsze pozwalają pracować na pełny etat. Dlaczego musicie wszystkich naokoło definiować jako a-nieudacznika b-człowieka sukcesu. Unieszczesliwiacie sami siebie bo jak będziecie się porównywać to zawsze się znajdzie ktoś komu nie dorównacie bo będzie miał lepiej, więcej 

A kto się porównuję? Nikt oprucz autora nie napisał o tym że jest nieudacznikiem bądź człowiekiem sukcesu. Każdy ma tyle ile odważy się wziąć. A czasami dla kogoś mogą być motywacja takie posty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

29 lat

mam:

wspanialego meza 

kochanego psa

zdrowie

300 metrow do plazy

postanowienie wypijac 3l wody dziennie

zainteresowania

duzy dom z ogrodem w ktorym rosna warzywa

200 tysiecy oszczednosci

dwa mieszkania na wynajem

harleya

dwa kaski

gibsona les paul supreme

zakwasy

za duzo butow

za malo torebek

o wiele za duzo kosmetykow

za malo ksiazek

wiedzmina na PS4

depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka ja

Duże mieszkanie bez kredytu.

Pracę na czas określony, pelen wymiar.

Zwierzęta.

Chłopaka.

Małą rodzinę.

Żylaki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat kilka dni temu

Kilka dni temu licznik przekręcił mi się na 30. Mam małą firmę, działkę z małym domem w trakcie remontu, stary samochód, dużo planów i aspiracji i dużo stresów. Do autora - rozumiem, że Twoje pytanie wynika z tego, że zarabiasz mniej od żony? Mój facet też zarabia mniej ode mnie, a ma więcej kasy - kwestia tego jak kto wydaje i na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

męża, psa, mieszkanie 2 pokojowe na kredyt  (30 lat...) 2100 netto praca w biurze, zero perspektyw na jakąkolwiek podwyżkę, nowotwór .... Nie, nie jesteś nieudacznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Refleksyjny

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Nie założylem tego tematu żeby się porównywać, czy unieszczęśliwiać:) Żona mnie ani nie ciśnie ani nie doluje, ale nie ukrywam że trochę pcha do przodu bo rok temu zarabiałem 2 tys nie więcej. Zmotywowala mnie do rozmowy o podwyżce i udało się. Moje pytanie wynika z tego, że chciałbym wiedzieć jakie są realia, szczególnie w Polsce, mamy ostatnio sporo nowych znajomych, choćby w pracy, starszych od nas kilka lat i już dobrze ustawionych. Część z nich ma się świetnie dzięki rodzicom, ale cześć doszła do wszystkiego sama. Dzięki, muszę więcej od siebie wymagać poprostu:)) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe
9 godzin temu, Gość ABCDEEE napisał:

Ja mam 31 lat i miesiąc.

Mam męża; zdrowe dwuletnie kochane dziecko ... ktore właśnie ma niezły bunt (w jki nie wierzylam jak o tym wcześniej czytałam...

Poczekaj az gowniarz pojdzie do szkoly i wpadnie w towarzystwo alkoholikow, cpunow i palaczy. Wtedy czekaja cie "najlepsze atrakcje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość
21 minut temu, Gość xyz napisał:

męża, psa, mieszkanie 2 pokojowe na kredyt  (30 lat...) 2100 netto praca w biurze, zero perspektyw na jakąkolwiek podwyżkę, nowotwór .... Nie, nie jesteś nieudacznikiem.

Zdrowia i siły!!!! Trzymam za Ciebie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymc

Mam 30 lat od kilku dni. Maz,dwoje dzieci. Zero oszczednosci, mamy piętro u tesciow. Mamy wykupiona działkę budowlana. Maz zarabia 6000tys. Ja nic. Mam olbrzymia nadwagę i malo checi do zycia. Nie tak sobie wyobrażałam moje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggffhgg

Meza, dwóch synów, mieszkanie na własność, 2 samochody jeden nowy w leasing na firmę meza, plany na zakup działki i budowę domu. Wszystko mam  sensie materialnymdzięki mężowi. 

Ja osobiście pracuje w biurze rach i zarabiam 2 tyś netto, więc gdyby nie mąż i to że miał trochę więcej szczęścia i znajomości to nie miałabym nic

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 lat

A ja mam 40 lat, nie mam mieszkania, męża, dzieci, dobrej pracy, zdrowia, prawa jazdy, Mamy (zmarła na nowotwór), dobrej znajomości angielskiego. Co mam? Fajnego partnera. Nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ula zgadula

Większość rzekomo dobrze ustawionych Polaków to pasożyty które ciągnęły pieniądze od rodziców i dziadków i później wydrapaly ich Oszczędności życia żeby kupić mieszkanie albo postawić sobie dom. Poza tym albo wyjechali za granicę i mieszkali w koszarach odkładając pieniądze albo zapożyczyli się i teraz będę spłacać do końca życia.  Druga grupa to mieszkający na Pięterku teściowej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Ula zgadula napisał:

Większość rzekomo dobrze ustawionych Polaków to pasożyty które ciągnęły pieniądze od rodziców i dziadków i później wydrapaly ich Oszczędności życia żeby kupić mieszkanie albo postawić sobie dom. Poza tym albo wyjechali za granicę i mieszkali w koszarach odkładając pieniądze albo zapożyczyli się i teraz będę spłacać do końca życia.  Druga grupa to mieszkający na Pięterku teściowej. 

oj, zazdrosc zazdrosc. Brzydka cecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

30 lat kończę za 2 miesiące. Mam męża,że 2 dzieci (jedno jest adoptowane), mieszkanie u teściów, głęboką depresję, 4 tyś miesięcznie kredytu (mąż miał problemy z hazardem) na życie zostaje nam ok 2 tyś z czego trzeba opłacić przedszkole, rachunki i jeszcze przeżyć, zero oszczędności, dużą nadwagę, Full tabletek na depresję, niedoczynność tarczycy, zwolnienie z pracy bo mobbingowo mnie w pracy i depresja mi się pogłębiła, próby samobójcze za sobą, czeka mnie otwarty dzienny ośrodek leczenia nerwic, zero perspektyw na przyszłość. Sorry musiałam się wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×