Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Introwertyczka

Introwertycy, wolicie być z kimś, czy sami?

Polecane posty

Gość Introwertyczka

Mam pytanie do typów introwertycznych, a mianowicie, czy lepiej czujecie się będąc singlem, czy wolicie być w związku? Macie problem z wchodzeniem w relacje? 

Ja jestem skrajną introwertyczką, jestem mieszanką melancholiczki i flegmatyczki, nie ma we mnie prawie że wcale śladów po temperamentach ekstrawertycznych jak sangwinik i choleryk.  Według testów jestem w 98% introwertyczką, gdzie przeważa melancholik i mam w sobie 2% choleryczki. Mam ogromne problemy być z kimś, nie umiem się otworzyć, najlepiej czuje sie sama. Czasem marzę o tym by mieć faceta, a jak przychodzi co do czego, to nie umiem, albo może nie tyle co nie umiem, co nie mam potrzeby tworzenia relacji romantycznej, męczy mnie to, gdy do tego dochodzi. Wolę czas spędzać sama, jak mam się z kimś spotkać, to jest to dla mnie męczące i to w kazdego typu relacjach, od zawsze. Pamiętam jak będąc nastolatką dzieci się cieszyły, umawiały ze sobą - tu na łyżwy, tu na miasto, tu na imprezę - a mnie, gdy ktoś coś proponował to cieszyłam się z propozycji, ale z samej propozycji, gdy dochodziło do spotkania i wiedziałam, źe ma do niego dojść, to nie cieszyłam się, chciałam do domu. Myślałam, że to kwestia odpowiedniego człowieka, ale mam już 26 lat i nic się nie zmieniło. Zastanawiam się co ze mną nie tak. 

 

Jak jest u Was? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem. Nie jestem aż tak skrajna ale wiem że wolę być sama niż być z kimś kto mi nie odpowiada bo to jakieś nieporozumienie i nie widzę powodu dla którego miałabym się męczyć i udawać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Gość Introwertyczka napisał:

Zastanawiam się co ze mną nie tak.

nic,

znaczy wszystko w porządku,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Mama, żona ewentualnie pies. Nie potrzebuje znajomych. Siedzenie głownie w domu, nie mam przyjemnosci z wychodzenia, no może po hipermarket rtv lubię pochodzić. 

Typowy gruby flegmatyk który myśli że jest introwertykiem a jest zaburzony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ddds

Ja się lubię spotkać z ludźmi, byle nie było ich wielu na raz. Nie lubię być w centrum zainteresowania. Ale mam duży problem by z kimś zamieszkać - od dawna mieszkam sama. Męczy mnie bardzo towarzystwo drugiego człowieka gdy trwa to zbyt długo. W pełni sobą czuję się gdy jestem sama, kiedyś było mi z tym źle, po latach to zaakceptowałam. Kiedyś przez wspólne zamieszkanie rozpadł się mój związek, byłam tak tym umęczona, mam wrażenie,że jestem patologicznie uczulona na obecność drugiego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk z wyboru ludzi

Ja lubię ludzi, ale ludzie nie lubią mnie. Chciałbym być w związku, ale nie mam na to szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt

Decyzja o byciu sam niczym się nie różni od samobójstwa. Bo co po nas zostanie jak nie stworzymy stabilnej rodziny z dziećmi, ktorze będą miały swoje dzieci? Odpowiedz jest tylko jedna - nic. I cały misterny plan poprzednich pokoleń idzie się kochać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intro

Ja się właśnie chce zabić i mam już plan jak i kiedy to zrobię.  Jeszcze tylko posprzątam ,poukładam ale też domknę niektóre sprawy, żeby np. nikt nie pomyślał,że to jego wina. Bo winnych nie ma. Dobranoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Introwertyczka
4 minuty temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Decyzja o byciu sam niczym się nie różni od samobójstwa. Bo co po nas zostanie jak nie stworzymy stabilnej rodziny z dziećmi, ktorze będą miały swoje dzieci? Odpowiedz jest tylko jedna - nic. I cały misterny plan poprzednich pokoleń idzie się kochać. 

O właśnie, posiadanie dzieci... kolejna kwestia której sobie nie wyobrażam, do której nie pasuję i której wcale nie pragnę, wręcz mnie odrzuca. I nie chodzi tutaj o niechęć wobec dzieci, bo lubię dzieci. Nie chciałabym sprowadzać kolejnego niewolnika do tego świata i skazywać go na życie na tym świecie.  Za to bardzo szkoda mi dzieci, które zostały tutaj sprowadzone, porzucone i cierpią. Uważam, że lepiej zaopiekować się tymi co już tutaj są. Więzy krwi nie są dla mnie niestety ważne, nie mam potrzeby posiadania "własnego" dziecka, wręcz przeciwnie:( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajemny458

Ja jestem melancholikiem introwertykiem i mam 28 lat. Szczerze to mam zamiar żyć maks 45 lat.  Widzę zbyt dużo, a to nie przyczynia się do mojego szczęścia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Decyzja o byciu sam niczym się nie różni od samobójstwa. Bo co po nas zostanie jak nie stworzymy stabilnej rodziny z dziećmi, ktorze będą miały swoje dzieci? Odpowiedz jest tylko jedna - nic. I cały misterny plan poprzednich pokoleń idzie się kochać. 

A po co ty żyjesz? Dla siebie czy żeby zostawiać cokolwiek? Co to w ogóle za brednie. Mnie nie interesują jakieś plany poprzednich pokoleń. Moje życie będzie takie jakie ja chce i kogo obchodzi co inni o nim myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Tajemny458 napisał:

Ja jestem melancholikiem introwertykiem i mam 28 lat. Szczerze to mam zamiar żyć maks 45 lat.  Widzę zbyt dużo, a to nie przyczynia się do mojego szczęścia. 

Ciężki los melancholików 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Intro napisał:

Ja się właśnie chce zabić i mam już plan jak i kiedy to zrobię.  Jeszcze tylko posprzątam ,poukładam ale też domknę niektóre sprawy, żeby np. nikt nie pomyślał,że to jego wina. Bo winnych nie ma. Dobranoc 

Intro dlaczego chcesz zrobić tak radykalny krok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Intro

Nie mam siły o tym pisać. Schizofrenia paranoidalna. Może to wystarczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
12 minut temu, Gość Gość napisał:

A po co ty żyjesz? Dla siebie czy żeby zostawiać cokolwiek? Co to w ogóle za brednie. Mnie nie interesują jakieś plany poprzednich pokoleń. Moje życie będzie takie jakie ja chce i kogo obchodzi co inni o nim myślą.

To co myślisz jest mało istotne bo i tak się tylko liczy że nasze geny przegrają czy nie. Ja jestem już trupem i nic tego nie zmieni. Podobnie jak wszystkich innych których życie się kręci tylko tu i teraz i się boją brać udział w naturalnym procesie reprodukcji swoich genów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Człowiek nikt napisał:

To co myślisz jest mało istotne bo i tak się tylko liczy że nasze geny przegrają czy nie. Ja jestem już trupem i nic tego nie zmieni. Podobnie jak wszystkich innych których życie się kręci tylko tu i teraz i się boją brać udział w naturalnym procesie reprodukcji swoich genów. 

...isz jak potluczony. Przymusu życia nie ma. Nie chcesz to nie żyj ale nie zatruwaj innym życia swoim uzalaniem się bo to dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stałe rozwiązanie
28 minut temu, Gość Intro napisał:

Ja się właśnie chce zabić i mam już plan jak i kiedy to zrobię.  Jeszcze tylko posprzątam ,poukładam ale też domknę niektóre sprawy, żeby np. nikt nie pomyślał,że to jego wina. Bo winnych nie ma. Dobranoc 

głupota, chodź wiem że myślisz że to rozwiąże twój problem, a wiem o tym bo tam byłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stałe rozwiązanie
28 minut temu, Gość Intro napisał:

Ja się właśnie chce zabić i mam już plan jak i kiedy to zrobię.  Jeszcze tylko posprzątam ,poukładam ale też domknę niektóre sprawy, żeby np. nikt nie pomyślał,że to jego wina. Bo winnych nie ma. Dobranoc 

głupota, chodź wiem że myślisz że to rozwiąże twój problem, a wiem o tym bo tam byłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikole
22 minuty temu, Gość Intro napisał:

Nie mam siły o tym pisać. Schizofrenia paranoidalna. Może to wystarczy. 

zrób sobie wycieczke stopem to wróci twoja wiara że ludzkość to nie same skur..wysyny, jest masa fajnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
13 minut temu, Gość Gość napisał:

...isz jak potluczony. Przymusu życia nie ma. Nie chcesz to nie żyj ale nie zatruwaj innym życia swoim uzalaniem się bo to dziecinne.

To tylko hasła uciekajace od odpowiedzi na najważniejsze pytania o sens życia. Ja tylko opisuje fakty biologiczne i swoje miejsce w tej całej rzeczywistości. Wieczny eskapizm to też jakaś strategia na przetrwanie, ale to tylko działa przez krótki okres. Tak średnio do 80 bo człowiek potem i tak umiera razem z genami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jdj

Lubie.byc sam,ale to tylko,dlatwgo ze dookola jest wiele pustych ludzi,ktorzy nie potrafia zauwazyc tego co ja.Mowie tutaj o wartosciach,ideach i, dlugo mozna by rozwijac.Za to uwielbiam utrzymywac kontakt z osobami ktore wg.mnie.intelektualnie sa tam gdzie moj umysl sobie wymyslil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triglo

introwertycy są tacy sami jak inni, czyli mają swoje ścieszki, nieraz lubią cisze, a nieraz zamęt, zależy też czy mieli rodzeństwo czy jedynacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden introwertyk

kiedyś lubiałem być sam, sam się bawić, mieć kontrole nad przebiegiem zabawy, byłem jedynakiem, w dalszym wieku nie lubiałem być sam, smutne to jest i dołujące, nie polecam, nawyżej drugiego introwertyka sobie znaleźć ale mieć kogoś przy sobie do przytulenia, czy nawet aby czytać książki w tym samym pokoju i raz na pare godzin się odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

5 minut temu, Gość Gość napisał: Typowy gruby flegmatyk który myśli że jest introwertykiem a jest zaburzony.  X do mnie jeszcze pasuje Melancholik i Choleryk 😙

nie dawaj się niszczyć wieczornej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie chcesz to nie żyj ale nie zatruwaj innym życia swoim uzalaniem się

ty je swoim hejtem zatruwasz innym non stop

 

41 minut temu, Gość Gość napisał:

bo to dziecinne.

bo ty tak powiedziałaś? a jakim ty jesteś autorytetem? żadnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igor

jako introwertyk cierpiałem, teraz mam rodzine i jest o wiele lepiej, samotne życie jest smutne i przykre, takie bezcelowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.

Mnie psychiatra okreslil jako introwertyczke, totalna melancholiczke. Jestem tez pesymistka, unikam ludzi. Niestety ludzie lgna do mnie z jakiegos powodu. Jestem jedynaczka, zawsze chialam miec brata coby z nim rozmawiac, przytulic sie. Moj zwiazek rozpadl sie po latach, bo nie chcialam dzieci i byc bardziej otwarta na ludzi. Wole siedziec w lesie pod drzewem i poczytac cos niz spotkac sie z ludzmi. Zaluje, ze nie mam brata ala jedna dusza w dwoch cialach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ciężki los melancholików 

Zgadzam się, to najbardziej depresyjny i podatny na zaburzenia psychiczne temperament ze wszystkich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Fajnie jest być razem, mieć dzieci, psa kota i domek z niebieskim płotem. Czytać razem książki, słuchać muzyki, wloczyc się wieczorami, chodzić do pracy ,wracać i gotować obiadki, chodzic na tańce i do kina, podróżować.  Prowadzić zwykłe życie. Z całymi tymi troskami , niepowodzeniami ,ale i  szczęściem i sukcesami . Życie jest piękne. Trzeba z niego wyciskać to co najlepsze. Drugiego takiego nie będzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rererev
4 godziny temu, Leżaczek napisał:

Nie wierzę, że ktoś chce być sam być może nie chce być z byle kim kto go męczy 😩 tylko ciężko znaleźć się 😚😳 a jest tyle zmiennych i jeszcze te głupie pieniądze 😩

są tacy ludzie, uwierz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×