Dlaczego tak zareagowal skoro ze mna nie jest?

Mam takiego kolege, znamy sie rok czasu, podrywa mnie troche, wydaje mi sie w celu łóżkowym

nie raz sie klocilismy ale nigdy mnie nie obrazil itd,a gdy sie dowiedział ze przespalam sie z kims to wypytywal mnie jak bylo, odpowiedzialam zgodnie z prawdą ze swietnie i chwile po tym  bylo ok, ale potem poruszylam inny temat i od słowa do słowa obrazil mnie kilka razy, byl zdenerwowany, niby przeprosil ale niesmak zostaje...

myslicie ze to ma powiazanie i czemu sie tak zachowal? 

Zrobie tak ale jeszcze nie teraz a skoro jestes mezczyzna( ''ja bym zakonczył'') to wypowiedz sie prosze, rozwin mysl

up

Niektórzy ludzie to psy ogrodnika. ... ich boli że komuś jest dobrze. 

ale to tylko seks..on tez moze miec w kazdej chwili

Na tym właśnie polega bycie takim psem. Toksyczni ludzie nie lubią gdy innym jest dobrze nawet gdy mają to samo.

Nie doszukuj się w tym czegoś czego nie ma czyli jakiś wyższych uczuć. To taki typ po prostu. Gdyby mu zależało to by zamilkł a nie się rzucał 

zamilkl?a wam cisnienie by nie skoczylo?bo mi na pewno...

Przedmówcy mają racje popieram