Poszłybyście do łóżka z facetem, który

mówi przy was że lubi  kobiety, albo mowi o jakiejs swojej ex

i jeszcze dodam,ze z jego strony nie ma zadnych komplementow w ogole nie jest wylewny, na plus tylko tyle ze zawsze ma czas i okazuje sympatie

Poleciałby na kopach tylko świst

Ale co mówi o tej eks? I co masz na mysli mówiąc, że mówi, że lubi kobiety? Podkreśla swoją orientację, czy na zasadzie "lubię je zaliczać"? 

20 minut temu, petrovafire napisał:

Ale co mówi o tej eks? I co masz na mysli mówiąc, że mówi, że lubi kobiety? Podkreśla swoją orientację, czy na zasadzie "lubię je zaliczać"? 

Może lubi jak dobiety pieszczą mu ustami odbyt. Tak wiesz, mle mle mle języczkiem  

17 minut temu, Gość Obatel napisał:

Może lubi jak dobiety pieszczą mu ustami odbyt. Tak wiesz, mle mle mle języczkiem  

Ty i to Twoje mle mle mle  

Popieściłabym mu odbyt kijem z drzazgami. 

Nawiązuje do ex, na zasadzie: ja coś zrobię a on wspomina ją że ona zrobiła podobnie, czasami sam od siebie mówi o niej czy innych dziewczynach; nie to, że się zachwyca ale mówi o podobieństwach.

Albo mowi do mnie, że lubi dziewczyny i lubi na nie patrzeć, a najlepsze widoki są na plaży i żebyśmy tam pojechali

Kilka razy powiedział mi że jestem piekna, ale nic ponadto, jak ze mna rozmawia to jak z kumpelą,nawet o seksie mówi: wyrucham Cie nie jakos delikatniej tylko w ten sposób

Nawiązuje do ex, na zasadzie: ja coś zrobię a on wspomina ją że ona zrobiła podobnie, czasami sam od siebie mówi o niej czy innych dziewczynach; nie to, że się zachwyca ale mówi o podobieństwach.

Albo mowi do mnie, że lubi dziewczyny i lubi na nie patrzeć, a najlepsze widoki są na plaży i żebyśmy tam pojechali

Kilka razy powiedział mi że jestem piekna, ale nic ponadto, jak ze mna rozmawia to jak z kumpelą,nawet o seksie mówi: wyrucham Cie nie jakos delikatniej tylko w ten sposób

up