Takie cos mu zrobilam ...

Tak od poczatku 

Partner wieloletni mnie zdradzil i krecil dluzszy czas z malolata 

Po paru miesiacach wybaczylam mu 

Teraz znowu gania sie z nia ...

Dostal druga szanse a dzis juz wiem ze o jedna za duzo ...

A wiec spakowalam mu wszystkie rzeczy 

A ze jest na delegacji... i ubrania mu ladnie pieknie poukladalam w worki przecinajac kazda rzecz:D skarpetki na palcach rowniez wzdluz przeciete:D

A jego robocze ubrania tez ladnie poukladalam ale pod spod wbilam dwa jajka wroci za 2 dni to bedzie sie cieszyc

moze oczywiscie to wszystko z garazu odebrac syfu w domu nie potrzebuje

wiecie co ? Poczulam ulge i satysfakcje 

a teraz sie smieje ... 

Moze i przesadzilam ale coz nalezalo sie

Dobry pomysł

To chyba nie jest najlepszy pomysl. Raz, ze moze Cie pozwac o zniszczenie mienia, dwa, ze zamiast zalowac, ze spieprzyl Wasz zwiazek, bedzie sie cieszyl, ze sie uwolnil od osoby niestabilnej psychicznie...

Najlepiej spakowac ubrania i oddac do najdrozszej skrytki na dworcu. 

Nie oskarzy o nic

Tak nalezalo mu sie i naprawde mam z tegio ubaw . 

Potraktowalam jego rzeczy jak smieci  a smiecie cacy nie sa nalezalo sie mu i dowidzenia

15 minut temu, Gość Smieszy mnie to... napisał:

nalezalo sie mu i dowidzenia 

I szczęść boże młodej parze heh.

2 godziny temu, Gość Shadow napisał:

To chyba nie jest najlepszy pomysl. Raz, ze moze Cie pozwac o zniszczenie mienia, dwa, ze zamiast zalowac, ze spieprzyl Wasz zwiazek, bedzie sie cieszyl, ze sie uwolnil od osoby niestabilnej psychicznie...

Ty myślisz, że rozsądna kobieta będzie jeszcze chciała być z takim*****?

trochę przesadziłaś , mogłaś spakować w dużą liczbę paczek i wysłać na adres rodziców z przesyłką za pobraniem . Jesteś kolejnym przykładem że po zdradzie nie ma już związku lecz układ, chociaż zdarzają się przypadki ale po ,,przeczołganiu " zdadzacza. Nie ma nic bardziej okrutnego i podlejszego niż zdrada w zwiążku.