Nie radzę sobie z dziećmi.

2 minuty temu, Gość Ggg napisał:

Autor przyznaje się do wpadki, olewa je, niezajmuje, zwala opieke na innych, nie spedza czasu z dziecmi.

Raz mysli pozytywnie, raz żali sie. 

Ale wykazuje na to sens jego wypowiedzi (to o wyzdrowieniu)

Jest jego panią? A ja myslalam ze partnerką.

Pprywatnq klinika i jęczenie o kase.

Jakby chcial miałby wolne

Jakby kochal byli by po slubie. Ani nie maja ani slubu ani malzenstwa.

 

To że dziecko jest z wpadki to nie znaczy, że jest niekochane. Żadnego olewactwa nie zauważyłam, raczej zainteresowanie i bezradność.

Zmiana nastroju w tej sytuacji jest zupełnie normalna.

Określenie Pani to metafora, interpretacja tekstu się kłania.

Nie jęczy o kasę, w tej sytuacji to normalne, że nie chce żeby jej brakło. Też bym nie chciała i mój mąż też.

Wolne, patrz punkt wyżej.

Ślub nie jest wyznacznikiem miłości. Status małżeństwa jej nie gwarantuje. Miłość to też zapewnienie bytu i opieki rodzinie.

Musisz być bardzo zgorzkniałym człowiekiem, aż żal czytać.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

To że dziecko jest z wpadki to nie znaczy, że jest niekochane. Żadnego olewactwa nie zauważyłam, raczej zainteresowanie i bezradność.

Zmiana nastroju w tej sytuacji jest zupełnie normalna.

Określenie Pani to metafora, interpretacja tekstu się kłania.

Nie jęczy o kasę, w tej sytuacji to normalne, że nie chce żeby jej brakło. Też bym nie chciała i mój mąż też.

Wolne, patrz punkt wyżej.

Ślub nie jest wyznacznikiem miłości. Status małżeństwa jej nie gwarantuje. Miłość to też zapewnienie bytu i opieki rodzinie.

Musisz być bardzo zgorzkniałym człowiekiem, aż żal czytać.

 

Nie. Gdyby kobieta mająca 3 dzieci pisała o poradę pytali by po co tyle dzieci. Jak można nie wziać slubu z matką 3 dzieci. Jak można w takiej sytuacji nie oświadczyć się... ja nie widm. Co za facet. Ta kobieta mimo 3 dzieco kobieta ponoc pracuje. Przeczytałam piosenke i nadal nie widze zeiazku z matkom dzieci autora. Autor nie ma klasy i nie jest facetem z ktorym mozna spedzic reszte zycia.

I nic nie mowil o kochaniu dziecka z wpadki. Zaden facet nie przyzna sie do niezadowolenia z dzieci.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Gdyby kobieta mająca 3 dzieci pisała o poradę pytali by po co tyle dzieci. Jak można nie wziać slubu z matką 3 dzieci. Jak można w takiej sytuacji nie oświadczyć się... ja nie widm. Co za facet. Ta kobieta mimo 3 dzieco kobieta ponoc pracuje. Przeczytałam piosenke i nadal nie widze zeiazku z matkom dzieci autora. Autor nie ma klasy i nie jest facetem z ktorym mozna spedzic reszte zycia.

Ciemniaku, przecież się oświadczył. Czytasz tematy zanim się wypowiesz czy tylko wpadasz pluć jadem? 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I nic nie mowil o kochaniu dziecka z wpadki. Zaden facet nie przyzna sie do niezadowolenia z dzieci.

OK, jednak jesteś ...ą. Nie ma sensu tracić na Ciebie czasu. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie. Gdyby kobieta mająca 3 dzieci pisała o poradę pytali by po co tyle dzieci. Jak można nie wziać slubu z matką 3 dzieci. Jak można w takiej sytuacji nie oświadczyć się... ja nie widm. Co za facet. Ta kobieta mimo 3 dzieco kobieta ponoc pracuje. Przeczytałam piosenke i nadal nie widze zeiazku z matkom dzieci autora. Autor nie ma klasy i nie jest facetem z ktorym mozna spedzic reszte zycia.

Proponuję wziąć korepetycje z czytania ze zrozumieniem. 

Przykre, że nie rozumiesz tak prostej piosenki, wręcz żenada.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie. Gdyby kobieta mająca 3 dzieci pisała o poradę pytali by po co tyle dzieci. Jak można nie wziać slubu z matką 3 dzieci. Jak można w takiej sytuacji nie oświadczyć się... ja nie widm. Co za facet. Ta kobieta mimo 3 dzieco kobieta ponoc pracuje. Przeczytałam piosenke i nadal nie widze zeiazku z matkom dzieci autora. Autor nie ma klasy i nie jest facetem z ktorym mozna spedzic reszte zycia.

Napisal, ze oswiadczyl sie kilka razy, ale nie przyszedl tutaj, zeby pytac o porady slubne tylko, zeby inne kobietki mu podpowiedzialy jak sobie razily w takich sytuacjach z dziecmi i co im mowily

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

OK, jednak jesteś ...ą. Nie ma sensu tracić na Ciebie czasu. 

Popieram, ale zawsze zastanawiam się czy tacy ludzie istnieją naprawdę czy udają dla hejtu.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Napisal, ze oswiadczyl sie kilka razy, ale nie przyszedl tutaj, zeby pytac o porady slubne tylko, zeby inne kobietki mu podpowiedzialy jak sobie razily w takich sytuacjach z dziecmi i co im mowily

Czyli jest z nim cos nie tak, bo kazda normalna przyjełaby oswiadczyny z 3 dzieci na glowie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Proponuję wziąć korepetycje z czytania ze zrozumieniem. 

Przykre, że nie rozumiesz tak prostej piosenki, wręcz żenada.

Wiem o czym jest piosenka, ale nie rozumiem jakie odniesie do autora.

6 minut temu, Gość gosc napisał:

Ciemniaku, przecież się oświadczył. Czytasz tematy zanim się wypowiesz czy tylko wpadasz pluć jadem? 

Z drugiej strony jakby oswiadczył sie to kobieta chcąca zabezpieczyc przyszlosc dzieci i swoją, czyli wzieli by slub. Moze nie jego dzieci dlatego autor ich nie kocha ale nie mowi tego ?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jest z nim cos nie tak, bo kazda normalna przyjełaby oswiadczyny z 3 dzieci na glowie.

 

Wiem o czym jest piosenka, ale nie rozumiem jakie odniesie do autora.

Z drugiej strony jakby oswiadczył sie to kobieta chcąca zabezpieczyc przyszlosc dzieci i swoją, czyli wzieli by slub. Moze nie jego dzieci dlatego autor ich nie kocha ale nie mowi tego ?

no cóż tu chyba tylko psychiatra pomoże

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

no cóż tu chyba tylko psychiatra pomoże

W czym niby nie mam racji ?

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czyli jest z nim cos nie tak, bo kazda normalna przyjełaby oswiadczyny z 3 dzieci na glowie.

 

Wiem o czym jest piosenka, ale nie rozumiem jakie odniesie do autora.

Z drugiej strony jakby oswiadczył sie to kobieta chcąca zabezpieczyc przyszlosc dzieci i swoją, czyli wzieli by slub. Moze nie jego dzieci dlatego autor ich nie kocha ale nie mowi tego ?

Dobra, weź już skończ, bo to co piszesz to naprawdę żenada. Ewidentnie masz problem. 

7 minut temu, Gość Gość napisał:

W czym niby nie mam racji ?

We wszystkim

Słucham tej piosenki i zastanawiam się czemu autor ją cytuje, czemu Wy bronicie tego autoea.

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Słucham tej piosenki i zastanawiam się czemu autor ją cytuje, czemu Wy bronicie tego autoea.

Cytuje bo akurat leciała w radiu i skojarzyła mu się z partnerką.

A czemu ty tak atakujesz autora?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Cytuje bo akurat leciała w radiu i skojarzyła mu się z partnerką.

A czemu ty tak atakujesz autora?

No właśnje tego nke rozumiem. Jak może piosenka (tak wysłuchałam ją) moze skojarzyc sie z matka dzieci.

Nie atakuje go widze jego zachowanie.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No właśnje tego nke rozumiem. Jak może piosenka (tak wysłuchałam ją) moze skojarzyc sie z matka dzieci.

Nie atakuje go widze jego zachowanie.

Bo nie kojarzy mu się z partnerką jako matką, tylko kobietą, którą kocha.

Czyli rozumiem, że go znasz i widzisz jak się zachowuje? Jeśli nie, to chętnie poczytam cytaty z autora, które wskazują, że nie kocha ani partnerki ani dzieci.

Nie będę komentować tekstów o tym, że nie chce, aby moja partnerka wyszła z choroby. Pozytywne nastawienie, bo ma wyjść z tego. Musi! Zresztą ona sama jest ciągle uśmiechnięta. Przed operacją było ciężko i ku Waszemu zaskoczeniu moja parterka ''zagroziła" mi, że jak tylko stanie na nogi po chemioterapi, wyjeżdzamy i bierzemy ślub na plaży. Czy spełni swoją groźbe - nie wiem. Ale chyba ze mną wszystko ok, skoro jednal chce ślubu ;). Piosenki M. Grechuty znam, jak chyba każdy człowiek. Ale jakoś tak się złożyło, że idealnie podpasowała. Nie jestem romantykiem. 

Dzisiaj był ciężki dzień, dlatego nie zamierzam się spowiadać ze wszystkiego. Mam 35 lat, nie 5.

3 minuty temu, Gość Tata napisał:

Nie będę komentować tekstów o tym, że nie chce, aby moja partnerka wyszła z choroby. Pozytywne nastawienie, bo ma wyjść z tego. Musi! Zresztą ona sama jest ciągle uśmiechnięta. Przed operacją było ciężko i ku Waszemu zaskoczeniu moja parterka ''zagroziła" mi, że jak tylko stanie na nogi po chemioterapi, wyjeżdzamy i bierzemy ślub na plaży. Czy spełni swoją groźbe - nie wiem. Ale chyba ze mną wszystko ok, skoro jednal chce ślubu ;). Piosenki M. Grechuty znam, jak chyba każdy człowiek. Ale jakoś tak się złożyło, że idealnie podpasowała. Nie jestem romantykiem. 

Dzisiaj był ciężki dzień, dlatego nie zamierzam się spowiadać ze wszystkiego. Mam 35 lat, nie 5.

Wierzę, że wszystko dobrze. 

Autorze, skończ się tłumaczyć, bo dużo tu betonów. 

Jak dzieciaki? 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo nie kojarzy mu się z partnerką jako matką, tylko kobietą, którą kocha.

Czyli rozumiem, że go znasz i widzisz jak się zachowuje? Jeśli nie, to chętnie poczytam cytaty z autora, które wskazują, że nie kocha ani partnerki ani dzieci.

Spokojnie pododaje. Dodałam ale wszystko sie usunelo a jest tego trovhe.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wierzę, że wszystko dobrze. 

Autorze, skończ się tłumaczyć, bo dużo tu betonów. 

Jak dzieciaki? 

Będzie. Operacja się udała i to jest dla mnie najważniejsze. Wcześniej mieliśmy 2 terminy, które nie doszły do skutku. Taki ze mnie wyrodny ojciec, że jak wychodziłem to dzieci dopiero co wstawały. Córka dużo lepiej. Całej trójce powiedziałem, że mama wróci lada moment. Więc humory dużo lepsze.

1 minutę temu, Gość Tata napisał:

Będzie. Operacja się udała i to jest dla mnie najważniejsze. Wcześniej mieliśmy 2 terminy, które nie doszły do skutku. Taki ze mnie wyrodny ojciec, że jak wychodziłem to dzieci dopiero co wstawały. Córka dużo lepiej. Całej trójce powiedziałem, że mama wróci lada moment. Więc humory dużo lepsze.

To super, choć jeszcze wiele przed wami, dużo siły ☺ 

Czeka mnie duże wyzwanie z uświadomieniem dzieci, że partnerka będzie inna, trochę zmęczona, trochę osłabiona i nie aktywna. Ale nie wszystko na raz. 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To super, choć jeszcze wiele przed wami, dużo siły ☺ 

Dzięki. 

Dużo przed nami i nie powiem, że jestem spokojny. Przez najbliższe 5 lat nie będę. 

A jeszcze co do dzieciaków - rozmowy o inności ich ukochanej mamy obawiam się, bo każde musi poznać inną wersje.

2 minuty temu, Gość Tata napisał:

Dzięki. 

Dużo przed nami i nie powiem, że jestem spokojny. Przez najbliższe 5 lat nie będę. 

A jeszcze co do dzieciaków - rozmowy o inności ich ukochanej mamy obawiam się, bo każde musi poznać inną wersje.

Napewno, ale myślę, że dasz radę. Sama mam 3, dzieciaki są bardzo rozumne. Czasem mnie naprawdę zaskakują. Jak będziecie już razem, to myślę, że mimo wszystko poczują się bezpiecznie. Obecność mamy, nawet chorej to bardzo dużo dla nich. 

36 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo nie kojarzy mu się z partnerką jako matką, tylko kobietą, którą kocha.

Czyli rozumiem, że go znasz i widzisz jak się zachowuje? Jeśli nie, to chętnie poczytam cytaty z autora, które wskazują, że nie kocha ani partnerki ani dzieci.

Cytaty jeszcze mecze bo duzo tego i wywala

A inne moje pytanie jak mozna zrobić sobie 3 dzieci z kobieta ktora odrzuca zareczyny ?

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Napewno, ale myślę, że dasz radę. Sama mam 3, dzieciaki są bardzo rozumne. Czasem mnie naprawdę zaskakują. Jak będziecie już razem, to myślę, że mimo wszystko poczują się bezpiecznie. Obecność mamy, nawet chorej to bardzo dużo dla nich. 

Trójka to fajna ekipa. Dla mnie cała trójka jest nadal malutka a tu tylko najmłodszy to prawdziwy maluch, który potrzebuje poprzytulać się, cycuś mamusi, który tak się ucieszył z powrotu mamy, że nie puścił mnie ani na chwile i śpi taki wtulony. Starszy syn rozumie bardzo dużo, tak samo jak córka. Niespodziewałem się tego. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Cytaty jeszcze mecze bo duzo tego i wywala

A inne moje pytanie jak mozna zrobić sobie 3 dzieci z kobieta ktora odrzuca zareczyny ?

Jak widać można, to jakaś zbrodnia czy co?

Może kobieta miała uraz do tej instytucji wyniesiony z domu i nie chciała? Masz z tym problem? Wiele rodzin żyje szczęśliwie na kocią łapę i nie ma w tym nic złego ani dziwnego.

Za to ty jesteś dziwna wmawiając ciążę do brzucha.

Facet pytał o dzieci, a ty nie kocha, olewa, pewnie jeszcze życzy śmierci. Weź się ogarnij i zajmij swoim życiem.

8 minut temu, Gość Tata napisał:

Trójka to fajna ekipa. Dla mnie cała trójka jest nadal malutka a tu tylko najmłodszy to prawdziwy maluch, który potrzebuje poprzytulać się, cycuś mamusi, który tak się ucieszył z powrotu mamy, że nie puścił mnie ani na chwile i śpi taki wtulony. Starszy syn rozumie bardzo dużo, tak samo jak córka. Niespodziewałem się tego. 

Ja mam 3 chłopaków. 15, 8, 6,5.

Najmłodszy naprawdę dużo ogarnia. Tylko nam się wydaje, że za  mali, że nie rozumieją, że trzeba przed wszystkim  chronić. Małe dzieci nie kminią co będzie jeśli... Przyjmują to co słyszą i widzą, dlatego optymizm to podstawa. Jeśli rodzice powiedzą, że będzie dobrze, to tego się trzymają.

A twój maluch to nic dziwnego. To jeszcze wiek gdzie mama jest podstawą wszystkiego bez mamy to jak bez ręki  

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja mam 3 chłopaków. 15, 8, 6,5.

Najmłodszy naprawdę dużo ogarnia. Tylko nam się wydaje, że za  mali, że nie rozumieją, że trzeba przed wszystkim  chronić. Małe dzieci nie kminią co będzie jeśli... Przyjmują to co słyszą i widzą, dlatego optymizm to podstawa. Jeśli rodzice powiedzą, że będzie dobrze, to tego się trzymają.

A twój maluch to nic dziwnego. To jeszcze wiek gdzie mama jest podstawą wszystkiego bez mamy to jak bez ręki  

 

Jak to jest z 15 latkiem? Bo my mamy stracha. Oj ja mam wrażenie, że bez to jak bez ręki dla całej naszej 4.