Nie radzę sobie z dziećmi.

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przy pierwszym i drugim bardzo chciałam dziewczynkę, przy 3 już tylko chłopca mąż mówi że chłopcy są prostsi w obsłudze i w ogóle mniej skomplikowani uważam że coś w tym jest, chociaż żałuję, że nie mam córki:( córka zwykle jest bliżej matki przez resztę życia, większe szanse, że zadzwoni czy odwiedzi.. no i godzę się z myślą, że pod choinkę będę dostawać garnki i patelnie, bo na coś ładnego raczej nie mam szans

Ale sama uważam, że z chłopcami jest prościej, co w sercu to na języku, a dziewczynka to jak kobieta, co w sercu to w sercu, a na języku co innego..

Widze ze przekonałam cie na swoją strone i rozumiesz moje pobudki ku autorze.

46 minut temu, Gość Gość napisał:

Widze ze przekonałam cie na swoją strone i rozumiesz moje pobudki ku autorze.

Weź ty idź się lecz nie przekonałaś, ale naprawdę uważam, że jesteś chora

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Weź ty idź się lecz nie przekonałaś, ale naprawdę uważam, że jesteś chora

Mam wrazenie ze Ty chcesz widziec w tym facecie takiego fajnego, milego itp.

Oczywiście, przecież z nim romansuję

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Hahha nie. Podałam cytaty, nie radzi sobie z dziecmi, nie kocha ich, o partnerce nie mowi nic co wyrazalo by milosc i szacunek.

Napisz ty jak sobie radzisz z dziecmi jak je kochasz i jak wyrazasz milosc i szacunek do swojej drugiej polowki

Nic nie wiesz o facetach kochaniutka

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Napisz ty jak sobie radzisz z dziecmi jak je kochasz i jak wyrazasz milosc i szacunek do swojej drugiej polowki

Nic nie wiesz o facetach kochaniutka

Ja nie jestem facetem. Ja nic nie wiem? Właśnie wiem i jestem rozczarowana autorem.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie jestem facetem. Ja nic nie wiem? Właśnie wiem i jestem rozczarowana autorem.

Skoro napisalam " kochaniutka ", to nie twierdze, ze jestes  facetem,prawda ?

Ja natomiast nie jestem rozczarowana autorem  Moze ja innych facetow na swojej drodze spotykalam

Dalej nie napisalas jakty sobie radzisz z dziecmi czy twoj facet, jak on wyraza swoje uczucia

Napisz to porownamy,skoro wiesz..

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

Skoro napisalam " kochaniutka ", to nie twierdze, ze jestes  facetem,prawda ?

Ja natomiast nie jestem rozczarowana autorem  Moze ja innych facetow na swojej drodze spotykalam

Dalej nie napisalas jakty sobie radzisz z dziecmi czy twoj facet, jak on wyraza swoje uczucia

Napisz to porownamy,skoro wiesz..

Nie mamy jeszcze dzieci. 

Powiedz mi co autor robi nadzwyczajnego ? Bo ja widze same bledy. Nie kocha dzieci no moze przywiazanie czuje bo to jego chyba, matki tych dzieci nie kocha nie wykazuje milosci. Mowi o niej per mama. Nie maja slubu i milosci.

25 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mamy jeszcze dzieci. 

Powiedz mi co autor robi nadzwyczajnego ? Bo ja widze same bledy. Nie kocha dzieci no moze przywiazanie czuje bo to jego chyba, matki tych dzieci nie kocha nie wykazuje milosci. Mowi o niej per mama. Nie maja slubu i milosci.

Zgadzam się

Autorze czy zdradzasz żonę?

48 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie mamy jeszcze dzieci. 

Powiedz mi co autor robi nadzwyczajnego ? Bo ja widze same bledy. Nie kocha dzieci no moze przywiazanie czuje bo to jego chyba, matki tych dzieci nie kocha nie wykazuje milosci. Mowi o niej per mama. Nie maja slubu i milosci.

Ach.. nie masz dzieci,ale doskonale wiesz jak wyglada okazywanie milosci do nich przez ojca..

Nie mam wiecej pytan

Obilo ci sie moze kiedys, ze faceci sa zadaniowcami i milosc wyrazaja przez wykonywanie zadan, nie przez slodkie slowka i kwiaty ?Moze takaforma wspolnoty,funkcjonowania jet dla nich dobra ? A moze autor niepotrafi po prostu ubrac uczuc wslowa ? Nie ma daru pisania ?Oceniasz czlowieka , wydajesz sady na podstawie paru wpisow i "bo ja bym zrobila inaczej, widze same bledy "

Autor nie robi nic nadzwyczajnego,  nie musi robic czegokolwiek nadzwyczajnego by byc dobrym ojcem. Stara sie ogarnac dom i dzieci przy pomocy rodziny, bo nie ma w tym codziennej praktyki, to bylo zadanie partnerki. Nie radzi sobie tak dobrze jak mama dzieci..oczywiscie..ale skad wniosek, ze ich nie kocha ?

A sprawa choroby mamy dzieci.. nie jestes na jego miejscu ,nie wiesz jakbys zareagowala,   nie wiesz jakbys to przekazala dzieciom..Nie wiesz, bo tego nie przezywasz.Mozemy tylko gdybac.. a ludzie sa rozni.. Dla ciebieto bledy, bo ty bys zrobila inaczej.. Ale dlaczego twierdzisz , ze lepiej ? Idealnie ? To co jest sluszne dla ciebie, nie musi byc sluszne dla tej rodziny

17 minut temu, Gość Joli napisał:

Autorze czy zdradzasz żonę?

Ooo ! O zdradzie nie pomyslałam. Pewnie dlatego sa bez malzenstwa bez milosci.!

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ach.. nie masz dzieci,ale doskonale wiesz jak wyglada okazywanie milosci do nich przez ojca..

Nie mam wiecej pytan

 

Obilo ci sie moze kiedys, ze faceci sa zadaniowcami i milosc wyrazaja przez wykonywanie zadan, nie przez slodkie slowka i kwiaty ?Moze takaforma wspolnoty,funkcjonowania jet dla nich dobra ? A moze autor niepotrafi po prostu ubrac uczuc wslowa ? Nie ma daru pisania ?Oceniasz czlowieka , wydajesz sady na podstawie paru wpisow i "bo ja bym zrobila inaczej, widze same bledy "

Autor nie robi nic nadzwyczajnego,  nie musi robic czegokolwiek nadzwyczajnego by byc dobrym ojcem. Stara sie ogarnac dom i dzieci przy pomocy rodziny, bo nie ma w tym codziennej praktyki, to bylo zadanie partnerki. Nie radzi sobie tak dobrze jak mama dzieci..oczywiscie..ale skad wniosek, ze ich nie kocha ?

A sprawa choroby mamy dzieci.. nie jestes na jego miejscu ,nie wiesz jakbys zareagowala,   nie wiesz jakbys to przekazala dzieciom..Nie wiesz, bo tego nie przezywasz.Mozemy tylko gdybac.. a ludzie sa rozni.. Dla ciebieto bledy, bo ty bys zrobila inaczej.. Ale dlaczego twierdzisz , ze lepiej ? Idealnie ? To co jest sluszne dla ciebie, nie musi byc sluszne dla tej rodziny

 

Wiec nie mozemy powiedziec czy autor kocha matke swoich dzieci bo on o tym nie pisze. Zwalil cala rodzine na kobiete pracujaca. 

O chorobie nic nie pisalam. Ależ mowienie per mama w odpowiedziach wskazuje na brak milosci.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Wiec nie mozemy powiedziec czy autor kocha matke swoich dzieci bo on o tym nie pisze. Zwalil cala rodzine na kobiete pracujaca. 

O chorobie nic nie pisalam. Ależ mowienie per mama w odpowiedziach wskazuje na brak milosci.

A jakby pisal " ukochana" czy " matka moich dzieci " byloby lepiej ?

Partnerka- byloby poprawnie politycznie ? Czy po imieniu ?

To nie jest topik o kochaniu czy nie kochaniu partnerki tylko o nieradzeniu sobie z dziecmi..

A moze taki uklad " zwalenie calej rodziny na kobiete pracujaca " im pasuje ? To jest ich uklad..

Tobie nie pasuje,ok, ale to tobie 

Naprawde myslisz, ze kobieta bylaby z nim tyle lat, rodzila kolejne dzieci ,bez milosci i zangazowania z jego strony ?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

A jakby pisal " ukochana" czy " matka moich dzieci " byloby lepiej ? Naprawde myslisz, ze kobieta bylaby z nim tyle lat, rodzila kolejne dzieci ,bez milosci i zangazowania z jego strony ?

Pewnie. Autor sam napisał ze ona chce slubu i mu grozi nim.

Ja zaangazowania i milosci nie widze. Moze jest dobrym materialem genetycznym. Wspomina o niej ale jakos nie szczegolnie z uczuciem.

Ciekawe ile razy autor już zdradził swoją partnerkę... Co innego może robić facet kiedy kobieta zaczyna mieć problemy?

No ameba jak nic pewnie lala co ma 20 lat i ideały z bajek mądra kobieta wie, że miłość to czyny, nie słowa. To drobne gesty, nie drogie prezenty. Na dodatek nie umie czytać ze zrozumieniem, co jest żenujące i to bardzo. Tak samo wypowiadanie się o miłości do dzieci gdy się ich nie ma. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No ameba jak nic pewnie lala co ma 20 lat i ideały z bajek mądra kobieta wie, że miłość to czyny, nie słowa. To drobne gesty, nie drogie prezenty. Na dodatek nie umie czytać ze zrozumieniem, co jest żenujące i to bardzo. Tak samo wypowiadanie się o miłości do dzieci gdy się ich nie ma. 

 

Ta a jakie czyny autor poczynia ? 

Czytam ze zrozumienirm

4 minuty temu, Gość Hdbsv napisał:

Ciekawe ile razy autor już zdradził swoją partnerkę... Co innego może robić facet kiedy kobieta zaczyna mieć problemy?

Dokladnie

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przy pierwszym i drugim bardzo chciałam dziewczynkę, przy 3 już tylko chłopca mąż mówi że chłopcy są prostsi w obsłudze i w ogóle mniej skomplikowani uważam że coś w tym jest, chociaż żałuję, że nie mam córki:( córka zwykle jest bliżej matki przez resztę życia, większe szanse, że zadzwoni czy odwiedzi.. no i godzę się z myślą, że pod choinkę będę dostawać garnki i patelnie, bo na coś ładnego raczej nie mam szans

Ale sama uważam, że z chłopcami jest prościej, co w sercu to na języku, a dziewczynka to jak kobieta, co w sercu to w sercu, a na języku co innego..

Nie wiem jak u innych, ale u nas sprawdza się powiedzenie synuś mamusi i córeczka tatusia. Nie wiem czy byłabyś zadowolona z córeczki, która mówi ,,Mamo nie masz racji, tato ma racje" ;). Może kiedyś się odmieni. Co do prezentów, na swoim przykładzie powiem, że mamie jest bardzo ciężko kupić prezent. 

"Zapasy rodzinne" - Córka bardziej płaczliwa, chłopcy oddadzą sobie wzajemnie i nie ma problemu. 

Dzisiaj zastanawiałem się jak przygotować ich na powrót parnerki, bo dzisiaj zdecydowała się zgolić włosy przed rozpoczęciem kuracji. Długie, zawsze pięknie pachnące. I szczerze mówiąc nie wiem. Niestety nie zdążymy z wizytą u psychologa. 

2 minuty temu, Gość Tata napisał:

Nie wiem jak u innych, ale u nas sprawdza się powiedzenie synuś mamusi i córeczka tatusia. Nie wiem czy byłabyś zadowolona z córeczki, która mówi ,,Mamo nie masz racji, tato ma racje" ;). Może kiedyś się odmieni. Co do prezentów, na swoim przykładzie powiem, że mamie jest bardzo ciężko kupić prezent. 

"Zapasy rodzinne" - Córka bardziej płaczliwa, chłopcy oddadzą sobie wzajemnie i nie ma problemu. 

Dzisiaj zastanawiałem się jak przygotować ich na powrót parnerki, bo dzisiaj zdecydowała się zgolić włosy przed rozpoczęciem kuracji. Długie, zawsze pięknie pachnące. I szczerze mówiąc nie wiem. Niestety nie zdążymy z wizytą u psychologa. 

Dzieci każde inne, każde w innym wieku, każde o innej wrażliwości.

6 minut temu, Gość Tata napisał:

Nie wiem jak u innych, ale u nas sprawdza się powiedzenie synuś mamusi i córeczka tatusia. Nie wiem czy byłabyś zadowolona z córeczki, która mówi ,,Mamo nie masz racji, tato ma racje" ;). Może kiedyś się odmieni. Co do prezentów, na swoim przykładzie powiem, że mamie jest bardzo ciężko kupić prezent. 

"Zapasy rodzinne" - Córka bardziej płaczliwa, chłopcy oddadzą sobie wzajemnie i nie ma problemu. 

Dzisiaj zastanawiałem się jak przygotować ich na powrót parnerki, bo dzisiaj zdecydowała się zgolić włosy przed rozpoczęciem kuracji. Długie, zawsze pięknie pachnące. I szczerze mówiąc nie wiem. Niestety nie zdążymy z wizytą u psychologa. 

Kurcze, niech nie goli... Dla dzieci to może być szok.. może niech zrobi na początek króciutką fryzurkę, niech dzieci zobaczą na początek normalną mamę:( potem jak zgoli to nie będzie taka drastyczna zmiana... Nie wiem... Albo zróbcie to już w domu, w formie zabawy przy dzieciach, niech to nie kojarzy im się z czymś złym, mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi, bo ja kiepska w tłumaczeniu

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kurcze, niech nie goli... Dla dzieci to może być szok.. może niech zrobi na początek króciutką fryzurkę, niech dzieci zobaczą na początek normalną mamę:( potem jak zgoli to nie będzie taka drastyczna zmiana... Nie wiem... Albo zróbcie to już w domu, w formie zabawy przy dzieciach, niech to nie kojarzy im się z czymś złym, mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi, bo ja kiepska w tłumaczeniu

Rozumiem. Tak myślałem, szukałem, rozmawiałem z moją mamą i są przecież peruki, tylko tutaj ona musi podjąc ostateczną decyzje, bo ja sam jej nie kupię. 

36 minut temu, Gość Tata napisał:

Rozumiem. Tak myślałem, szukałem, rozmawiałem z moją mamą i są przecież peruki, tylko tutaj ona musi podjąc ostateczną decyzje, bo ja sam jej nie kupię. 

O kolejny dowod nie kochania. Nie mysli o partnerce jako kobiecie kochającej swoje wlosy. Peruki ujmą jej kobiecosci.

Nie martwi sie jak to ta kobieta przezyje

48 minut temu, Gość Tata napisał:

Rozumiem. Tak myślałem, szukałem, rozmawiałem z moją mamą i są przecież peruki, tylko tutaj ona musi podjąc ostateczną decyzje, bo ja sam jej nie kupię. 

Nie no, wiadomo, że powinna sama wybrać, w końcu to nie ty będziesz w niej chodził swoją drogą myślę, że peruka to tylko dla komfortu partnerki i ogólnie faktu łysienia nie powinniście ukrywać przed dziećmi. Zwłaszcza, że ciężko to będzie ukryć przy wspólnym mieszkaniu. Niech dzieci się oswajają, że mama będzie wyglądać inaczej. Tak samo, myślę, że powinny wiedzieć z czym wiąże się chemia. Że samo stwierdzenie że mama jest chora to mało. Ale ja tylko piszę, co ja bym zrobiła, to wasze dzieci i wasza decyzja.

I pomimo choroby i tak wszystko kręci się wokół dzieci, to jest najtrudniejsze chyba w tym wszystkim. Że człowiek nie może pozwolić sobie na chwilę słabości. Pomyśl może autorze o psychologu dla siebie. Godzina tygodniowo da ci szansę oczyścić umysł ze złych emocji. Da szansę na chwilę słabości i wygadanie się. Teraz to ty musisz być ostają dla wszystkich. To nie jest łatwe w takiej sytuacji. Lepiej dać upust emocjom przy obcym niż w domu.

6 godzin temu, Gość Joli napisał:

Autorze czy zdradzasz żonę?

Trzeba bylo od razu podac swoj numer ...

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

No ameba jak nic pewnie lala co ma 20 lat i ideały z bajek mądra kobieta wie, że miłość to czyny, nie słowa. To drobne gesty, nie drogie prezenty. Na dodatek nie umie czytać ze zrozumieniem, co jest żenujące i to bardzo. Tak samo wypowiadanie się o miłości do dzieci gdy się ich nie ma. 

 

Napewno, a dzieci nazwie Jessica i Analek, przepraszam Alanek

38 minut temu, Gość gosc napisał:

Napewno, a dzieci nazwie Jessica i Analek, przepraszam Alanek

Same nie potraficie podac argumentow, ja wam podałam dlaczego autor nie kocha matki swoich dzieci i dzieci. A Wy nie potraficie.

Ja wiem co to milosc

Weżmiecie ślub ?