dlaczego ten dział kafe ma największą frekwencję, skoro większość tu piszących nie ma dzieci, o wychowaniu też pojęcia nie ma. Jednak te opluwane przez was matki mają więcej inteligencji niż ci z ero lub  ślubnego? hahaha

Żenua...

a skąd pomysł ze ten dział ma największa frekwencję? 

Też się nad tym zastanawiam; niektórzy sfrustrowani po prostu szukają dymu,  zahejtują raz drugi i im ulży; natomiast ci bezdzietni specjaliści od wychowania dzieci to trochę jak księża nauczający pary życia w małżeństwie

dział nie ma najw. frekwencji, na ogólnej jest znacznie wiecej postów, a dlaczego inni wchodza? nietrudno sie domyslec, na ogólnej sie juz w ogóle nie da pisac. Ja sama jestem mama, ale nie mam dzieci w wieku przedszkolnym , itp. Jak wchodze na kafe to głównie ten dział, i nie zeby czytac o porodach, o nie. Wyłapuje wszystko inne. 

Swoja droga mnie z kolei dziwi, dlaczego tu prawie nie ma tematów o starszych dzieciach, jak sie czyta to mozna by pomyslec, ze wiekszosc dzieci nei dozywa 6 lat, czy coś...

ja lubię czytać brednie wypisywane przez madki
zawsze jest się z czego pośmiać

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

dział nie ma najw. frekwencji, na ogólnej jest znacznie wiecej postów, a dlaczego inni wchodza? nietrudno sie domyslec, na ogólnej sie juz w ogóle nie da pisac. Ja sama jestem mama, ale nie mam dzieci w wieku przedszkolnym , itp. Jak wchodze na kafe to głównie ten dział, i nie zeby czytac o porodach, o nie. Wyłapuje wszystko inne. 

Swoja droga mnie z kolei dziwi, dlaczego tu prawie nie ma tematów o starszych dzieciach, jak sie czyta to mozna by pomyslec, ze wiekszosc dzieci nei dozywa 6 lat, czy coś...

Bo tu piszą "madki" (choć czasem bywają i matki) spod znaku "z dzieckiem w domu do 5 roku życia a po drodze robimy następne, bo szlachta nie pracuje".

8 godzin temu, Gość gość napisał:

Bo tu piszą "madki" (choć czasem bywają i matki) spod znaku "z dzieckiem w domu do 5 roku życia a po drodze robimy następne, bo szlachta nie pracuje".

Zgadzam się, tutaj sama patologia, jest z czego pośmiać się.

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Też się nad tym zastanawiam; niektórzy sfrustrowani po prostu szukają dymu,  zahejtują raz drugi i im ulży; natomiast ci bezdzietni specjaliści od wychowania dzieci to trochę jak księża nauczający pary życia w małżeństwie

No widzisz. A mimo wszystko te pary biegaja do księdza słuchać jego nauk przedmałżeńskich i do kościołka kazań słuchać

Bo jest pierwszy. Kiedyś to była dyskusja ogólna, teraz ciąża. A ludzie leniwi i nie chce im się przesuwać w dół, więc piszą tu.