jestem kobietą i nienawidze męskich facetów

mam 21 lat, zawsze męskość mnie brzydziła i byłam z facetami którzy raczej byli bardziej kobiecy ode mnie. Raz byłam z laską i było zajebiście. Sama nie wiem jak określić moją orientacje i czy w ogóle ją określać. Lubie kolesi zupełnie aseksualnych, nawet takich mega 'sp'e'dalonych, mogłabym być z transem, malować go (ją), ubierać. Męskość mnie brzydzi  Ma któraś z Was tak jak ja? 

Słowo "męskość" w języku polskim jest np. synonimem - odwagi, przeciwieństwem męskości jest zniewieścienie.

A  kim jest "męski mężczyzna"?,  kim jest "niewiasta"? 

Dziś wypacza się męskość i zniewieścienie! 

19 minut temu, Gość poyyebana napisał:

. Męskość mnie brzydzi  Ma któraś z Was tak jak ja? 

ja nigdy nie miałam tak jak ty, mnie zawsze pociągał mundur. - "za mundurem panny sznurem"... 

Naprawdę wolisz tchórzy, mężczyzn którzy nie potrafią "poprowadzić" kobiety, mężczyzn "zniewieściałych"?

Ja jestem 35 letnia lesbijką i mnie pociągają bardzo zniewieścieli młodzi chłopcy (17-21 lat) albo transi ale tylko na sex. Do związku kobieta.

14 minut temu, Gość werrra napisał:

Ja jestem 35 letnia lesbijką i mnie pociągają bardzo zniewieścieli młodzi chłopcy (17-21 lat) albo transi ale tylko na sex. Do związku kobieta.

dlaczego?

fuj

lubię chłopięcą urodę. ba, kocham szczupłych, młodziutkich z urodą chłopca, ale trans to już przegięcie.

mam męża 25 lat, jest 8 lat młodszy ode mnie i ma typowo chłopięcą urodę... szczuplutki, fajna buźka, miękkie ruchy, wrażlwy i delikatny z charakteru... część nazwałaby to zniewieściałą. ale jest tak słodki, a w małżeństwie dobry i przekochany, że mogłabym go codziennie chrupać od nowa. sama słodycz.

Dla mnie to nie jest fuj, lubie chłopców którymi ja mogę się opiekować, do związku chyba tylko laski bo czuję się przy nich całkowicie swobodnie. Może taka moja fanaberia ale tak już mam. Cieszę się, że chociaż jedna osoba czuje to co ja  werrra o Tobie mowa

Ja mam 28 lat i jestem szczupłym facetem o chłopięcej bardziej urodzie i jestem uległym masochistą. Mam zamiar wejść w przyszłości w związek femdom, gdzie kobieta byłaby stroną dominującą i mogłaby zrobić ze mnie też swoją sissy z pasem cnoty.

3 minuty temu, Gość mama napisał:

mam męża 25 lat, jest 8 lat młodszy ode mnie i ma typowo chłopięcą urodę... szczuplutki, fajna buźka, miękkie ruchy, wrażlwy i delikatny z charakteru... część nazwałaby to zniewieściałą. ale jest tak słodki, a w małżeństwie dobry i przekochany, że mogłabym go codziennie chrupać od nowa. sama słodycz.

Myślę, źe to jest bardzo zdrowe podejście. Taki facet będzie Ciebie kochał do końca świata. Większość tych typowych 'byków' to zwykłe ruchacze, z którymi ciężko o jakąkolwiek bardziej emocjonalną rozmowę. A tu mąż przyjaciel i nie tylko. Pozazdrościć

Ja tez wole kobiecych facetow o malych zuchwach, duzych ustach raczej, wysoko osadzonych brwiach i wypuklych powiekaxh. Takich damskich oczach. Sama mam tradzik meska twarz male cycki A, ale mialam takich kobiecych (nie tylko) facetiw i mam teraz takiego meza. Na szczesxie moja corka jest do niego podobna choc do mnie z oczu troche wyglada jak ulepszona (kobieca) wersja mnie. Czasem ktos powie na nia ze sliczna. Mi brakowalo do urody tego kobiecego elementu co podoba mi sie w facetaxh. Ty chcesz miec ladne dzieci po prostu. Tez jestes meska?

Nie podobaja mi sie meskie twarze. Brzydkie dlugie szczeki duze brody plaskie policzki, zapadniete oczy.

Czasem bylo mi glupio np w h&m ze ekspedient jest ladniejszy bardziej kobiecy ode mnie.

Chcialam operowac sobie nos zmniejszac ale chirurg odmowil. Jestwm po powiekszeniu policzkow. Chce jakos zlagodzic swoje rysy moze podniesc brwi liftem. Nienawidze swojej twarzy.

40 minut temu, Gość manonthemoon napisał:

wylierrrrrrdalaj ku/rrrrwo!!!!!!!! 

Czemu nazywasz mnie ku'rwą? Szukam kogoś kto naprawdę potrafi kochać i ma w sobie dużo wrażliwości czego typowym facetom brakuje. 

Jestem dominujaca z charakteru i lubie mlodszych. Tez tak macie?

Mam duzy nos, szczeke dosc spora, duze oczy, duze usta, zeby. Nie jestem piekna ale niektorzy uznaja mnie czasem za ladna chyba jacys koneserzy meskich kobiet :)

6 minut temu, Gość Aleksandraolaole napisał:

Ja tez wole kobiecych facetow o malych zuchwach, duzych ustach raczej, wysoko osadzonych brwiach i wypuklych powiekaxh. Takich damskich oczach. Sama mam tradzik meska twarz male cycki A, ale mialam takich kobiecych (nie tylko) facetiw i mam teraz takiego meza. Na szczesxie moja corka jest do niego podobna choc do mnie z oczu troche wyglada jak ulepszona (kobieca) wersja mnie. Czasem ktos powie na nia ze sliczna. Mi brakowalo do urody tego kobiecego elementu co podoba mi sie w facetaxh. Ty chcesz miec ladne dzieci po prostu. Tez jestes meska?

Nie podobaja mi sie meskie twarze. Brzydkie dlugie szczeki duze brody plaskie policzki, zapadniete oczy.

 

Czasem bylo mi glupio np w h&m ze ekspedient jest ladniejszy bardziej kobiecy ode mnie.

Chcialam operowac sobie nos zmniejszac ale chirurg odmowil. Jestwm po powiekszeniu policzkow. Chce jakos zlagodzic swoje rysy moze podniesc brwi liftem. Nienawidze swojej twarzy.

Mam 'męski' styl taki bardzo unisexowy, krótkie włosy ale twarz typowo damską. Duże oczy, pociągłą twarz, duże usta i mały nosek. Podrywają mnie wszelkiej maści faceci ale i nie tylko faceci co mi nie przeszkadza  Uważam siebie za bardzo atrakcyjną kobietę pomimo nie podkreślania kształtów. Nie powinno Ci być głupio, podkreśl po prostu to co Ci się w sobie podoba. Operacje plastyczne często uzależniają jak tatuaże i zamieniają zwykły zabieg w wynaturzenie. Niektórzy mężczyźni lubią takie bardziej zarysowane kobiety i jeśli Twojemu mężowi to się podoba to nie ma na co narzekać. 

1 minutę temu, Gość toja napisał:

Mam 'męski' styl taki bardzo unisexowy, krótkie włosy ale twarz typowo damską. Duże oczy, pociągłą twarz, duże usta i mały nosek. Podrywają mnie wszelkiej maści faceci ale i nie tylko faceci co mi nie przeszkadza  Uważam siebie za bardzo atrakcyjną kobietę pomimo nie podkreślania kształtów. Nie powinno Ci być głupio, podkreśl po prostu to co Ci się w sobie podoba. Operacje plastyczne często uzależniają jak tatuaże i zamieniają zwykły zabieg w wynaturzenie. Niektórzy mężczyźni lubią takie bardziej zarysowane kobiety i jeśli Twojemu mężowi to się podoba to nie ma na co narzekać. 

Jeszcze jeśli chodzi o dzieci to nie planuje, na pewno nie chcę rodzić. Może kiedyś jak się dorobię i będę miała na nie czas to zaadoptuje. Póki co wolę mieć psy i się nimi opiekować  

51 minut temu, Gość gość napisał:

ja nigdy nie miałam tak jak ty, mnie zawsze pociągał mundur. - "za mundurem panny sznurem"... 

Naprawdę wolisz tchórzy, mężczyzn którzy nie potrafią "poprowadzić" kobiety, mężczyzn "zniewieściałych"?

Nienawidzę gdy ktoś mnie 'prowadzi', jestem całkowicie niezależna i dominująca. Mój charakter jest dość trudny i niezrozumiały. Na co dzień mieszkam z gejem, który też ma niesamowicie dominujący charakter i powiem Ci że to katorga, nawet w relacjach przyjacielskich. 

14 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Ja mam 28 lat i jestem szczupłym facetem o chłopięcej bardziej urodzie i jestem uległym masochistą. Mam zamiar wejść w przyszłości w związek femdom, gdzie kobieta byłaby stroną dominującą i mogłaby zrobić ze mnie też swoją sissy z pasem cnoty.

No i zaje'biście, ciężko znaleźć taką kobietę w Polsce ale kto wie, powodzonka. 

dziewczyny , mam bardzo podobnie jak wy

A i jestem bardzo męska :/ niestety. nawet numer buta noszę 44 :(

4 minuty temu, Gość uśmiech napisał:

dziewczyny , mam bardzo podobnie jak wy

A i jestem bardzo męska niestety. nawet numer buta noszę 44

Myślę, że też znajdziesz kogoś komu się to spodoba Tylko to nie jest tak proste jak dla typowej długonogiej taliowanej blondynki szukającej 'byka' Mnie gość miał czelność w pubie zapytać o płeć, a potem czy może mnie przer'uchać za przeproszeniem. 

facet ma byc meski him. ty wywłoko wiejska!!! 

Szczerze, to wielu facetów szuka kobiet przy których mogłaby odetchnąć:) Zdjąć maskę, a nawet poczuć się jak dziecko.Moim zdaniem, to najważniejsze żeby się uzupełniać w niektórych obszarach. Raz on chce być tym przytulonym, zaopiekwanym raz ty. Mnie jako faceta nie pociągają niezaradne, zagubione, małe, biedne dziewczynki, gdzie gram rolę tatusia A sam mam mocno męską budowę twarzowo-ciałową. 

Prawdę mówiąc nie lubię określania zachowań "męskimi" i "kobiecymi". To czy ktoś jest delikatny nie zależy od płci tylko od charakteru, temperamentu i wychowania. To czy ktoś ma deliaktne rysy twarzy to kwestia genów, nie poziomu męskości. 

Za to na pewno nie lubię stereotypu "macho" - bo tacy ludzie są po prostu żałośni i ciężko się patrzy na ich wybryki