Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agata

Przyszła mama

Polecane posty

Gość Agata

Witam Wszystkich. 

Mam mały problem a mianowicie chodzi o mojego byłego już partnera. Zacznę od początku i w skrócie.. Z partnerem byłam 3,5 roku, od początku znajomosci stwierdziliśmy, że nie będziemy mieć dzieci. Po 2 latach partner zaczął wręcz nalegać bym zaszła w ciąże mimo iż ja dopiero zaczęłam swoją karierę zawodowa i chciałam się rozwijać, a poza tym była mowa o tym ze dzieci mieć nie będziemy. Co jakiś czas kłótnie z tego powodu, że jestem bez serca, jestem egoistką, wolę pracować i inne słowa kierowane w moim kierunku, czasem bardzo przykre.. Kochaliśmy się raz na jakiś czas, bałam się że może przedziurawić prezerwatywę bądź w jakiś inny sposób mnie zapłodnić. Po prostu straciłam do niego zaufanie, to już nie był ten sam człowiek którego poznałam. Pewnego wieczoru kochaliśmy się, ale jego humor był nad wyraz dobry. Dla mnie było to bardzo dziwne, chociaż po czasie przestałam się przejmować do czasu spodziewanej miesiączki która oczywiście nie nadeszła.. Myslam ze to przez stres się spóźnia przez te wszystkie kłótnie. Niestety, zrobiłam test ciążowy po 2tygodniach, wyszedł pozytywny, wizyta u lekarza potwierdziła moje obawy. Byłam wtedy w 6tyg ciąży. Zaskoczyło mnie to, bo niby w jaki sposób? To niemożliwe. Okazało się ze mój partner wykorzystywał mnie podczas snu, bo skoro rzadko się kochaliśmy i nie chciałam zajść w ciąże to musiał sam zacząć działać. Nie wiedziałam co robić, byłam w rozsypce. Jak człowiek którego kochałam mógł zrobić mi coś takiego? To przykre gdy ufasz drugiej osobie a ona nie liczy się z Twoim zdaniem. Teraz jestem w 14tc, z partnerem nie jestem, wyjechałam do innego miasta,tutaj mieszkam i jeszcze pracuje. Rodzina mi pomaga. Teraz pytanie czy mogę podać go o alimenty jak dziecko się urodzi? I co mam dalej robić? Co prawda, dziecka mieć nie chciałam, ale pomału przyzwyczajam się do tego ze pod sercem noszę jeszcze jedno serduszko które z dnia na dzień rośnie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gds

jesteś egoistką bo zabrałaś dziecku ojca skoro on ciebie tak kochał i pragnął dziecka dlaczego od niego odeszłaś? wolisz alimenty niż być z nim i mieć całą jego pensję?oczywiście że się przyzwyczajasz a za kilka tygodni pokochasz to dziecko, po urodzeniu będzie dla ciebie najważniejszą osobą na świecie…ja nienawidziłam dzieci a kiedy urodziłam swoje, poczułam tak wielką miłość jakiej nigdy w życiu nie mogłam sobie wyobrazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Myśle, ze jeśli na samym początku ustaliliśmy kwestie nie posiadania dzieci to było jasne ze mieć ich nie będę w najbliższym czasie. A jego nagła zmiana chyba skądś musiała się wziąć prawda? Wiec dlaczego ja jestem egoistka? Skoro on z dnia na dzień zaczął temat dzieci i namawiał mnie na to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Gdybym była egoistka podałabym go do sądu o gwałt bo jakby nie patrząc wykorzystał mnie gdy spałam. I nie zależy mi na jego wypłacie, tylko na tym by płacił na swoje przyszłe dziecko bo powinien to robic i nie chodzi mi tu o bóg wie jaką kwotę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
2 minuty temu, Gość Gds napisał:

jesteś egoistką bo zabrałaś dziecku ojca skoro on ciebie tak kochał i pragnął dziecka dlaczego od niego odeszłaś?

Egoistą był ten facet. Wiedział, że autorka nie chce dziecka w tym momencie, więc chamsko wrobił ją w ciążę. Po czymś takim też bym straciła zaufanie i odeszła od partnera, bo skoro już raz posunął się do czegoś takiego, to co go na przyszłość będzie hamowało przed forsowaniem swojej woli w innych kwestiach? Związek chyba powinien opierać się na zaufaniu.

 

A Ty, autorko, idź do dobrego prawnika i zapytaj, jakie w takiej sytuacji możesz przedsięwziąć kroki prawne - alimenty, uregulowanie kwestii widzeń ojca z dzieckiem, ewentualne odszkodowanie od byłego partnera na drodze pozwu w sądzie cywilnym. Do tego czasu też zbieraj dowody na to, że zostałaś zapłodniona wbrew swojej woli - smsy, nagrania rozmów z tym mężczyzną, zeznania potencjalnych świadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata
58 minut temu, Gość gość2 napisał:

Egoistą był ten facet. Wiedział, że autorka nie chce dziecka w tym momencie, więc chamsko wrobił ją w ciążę. Po czymś takim też bym straciła zaufanie i odeszła od partnera, bo skoro już raz posunął się do czegoś takiego, to co go na przyszłość będzie hamowało przed forsowaniem swojej woli w innych kwestiach? Związek chyba powinien opierać się na zaufaniu.

 

A Ty, autorko, idź do dobrego prawnika i zapytaj, jakie w takiej sytuacji możesz przedsięwziąć kroki prawne - alimenty, uregulowanie kwestii widzeń ojca z dzieckiem, ewentualne odszkodowanie od byłego partnera na drodze pozwu w sądzie cywilnym. Do tego czasu też zbieraj dowody na to, że zostałaś zapłodniona wbrew swojej woli - smsy, nagrania rozmów z tym mężczyzną, zeznania potencjalnych świadków...

Dziękuje, chociaż jedna mądra osoba znalazła się na tym forum. Dziękuje, że podzielasz moje zdanie. Mam zachowane SMS od tego człowieka, a jest ich trochę. Jestem w trakcie poszukiwania dobrego prawnika, mam nadzieję że uda mi się doprowadzić sprawę do końca. Z jednej strony jest mi przykro, że zostałam tak potraktowana przez niego, nigdy bym się nie spodziewała tego po nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podaj nazwę

Haha 😂... ale masz głęboki sen . Zazdroszczę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska500

Witam

czy są tu kobiety, które same wychowują dziecko/dzieci? jak poradziłyście sobie emocjonalnie z porzuceniem przez partnera? jak pozbyłyście się nadziei, że może jeszcze sobie wszystko przemyśli i będzie chciał spróbować stworzyć rodzinę? Macie jakieś rady jak zaleczyć rany na sercu? Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×