On ma 53 lata

A ja nie mogę przestać o nim myśleć 

Jeśli masz ok. 50 lat to nie widzę w tym żadnej sensacji. 

Jestem młodsza sporo. Po 30 kilka lat, a on zawrócił mi w głowie nawet o tym nie wiedzac 

Ciekawa sytuacja. To się czasami zdarza. On ma zapewne żonę i dzieci. Różnica wieku plus powyższe pozwalają na przypuszczenie, że sprawa jest beznadziejna. 

chciałbym, żeby mi się to zdarzyło. ja 47 - ona 30. a ja świata poza Nią nie widzę...(a Ona udaje, że nie widzi mnie...)

8 minut temu, Gość nie-żabojad napisał:

chciałbym, żeby mi się to zdarzyło. ja 47 - ona 30. a ja świata poza Nią nie widzę...(a Ona udaje, że nie widzi mnie...)

Dziwisz się ?! Ja mam 31 i też nie spojrzałabym na 47 letniego faceta. Sorry, jest za stary, po prostu. Wolałabym samotność i od czasu do czasu niezobowiązujący seks z rówieśnikiem lub młodszym.

Jak taki stary pryk mógł się dowalać do młodej dziewczyny?

Ale numer! Widzę, że nie jestem sam. W tym roku kończę 54 lata, a zafascynowany jestem 36 letnią mężatką. Wyjaśniam, że kobiety młodsze ode mnie o 20 lat traktuję obojętnie i nigdy w takiej młodej bym się ot tak sobie nie zauroczył. Ona jednak wysyłała do mnie takie same sygnały jakie otrzymywałem od dziewczyn w czasach gdy miałem 20 lat. Jestem bardzo mile zaskoczony. Bardzo się cieszę, że ją poznałem. Kontaktowanie się z nią sprawia mi wiele satysfakcji i radości. 

4 minuty temu, Gość 1965 napisał:

Ale numer! Widzę, że nie jestem sam. W tym roku kończę 54 lata, a zafascynowany jestem 36 letnią mężatką. Wyjaśniam, że kobiety młodsze ode mnie o 20 lat traktuję obojętnie i nigdy w takiej młodej bym się ot tak sobie nie zauroczył. Ona jednak wysyłała do mnie takie same sygnały jakie otrzymywałem od dziewczyn w czasach gdy miałem 20 lat. Jestem bardzo mile zaskoczony. Bardzo się cieszę, że ją poznałem. Kontaktowanie się z nią sprawia mi wiele satysfakcji i radości. 

Porozmawiać czy poesemesować to sobie możesz dziadku, tyle Twojego , he he he.

16 minut temu, Gość ewelinaaaaaaa napisał:

 

Dziwisz się ?! Ja mam 31 i też nie spojrzałabym na 47 letniego faceta. Sorry, jest za stary, po prostu. Wolałabym samotność i od czasu do czasu niezobowiązujący seks z rówieśnikiem lub młodszym.

nie dziwię się. i nie mam pretensji. po prostu mi smutno. nawet jeśli nikt mi nie daje więcej niż 35 lat - to wiem, że metryki  nie oszukam...

Nie napalajcie się tak. Ten temat to z pewnością prowokacja. 

Temat ciekawy nawet jeśli to provo. Późno już. Muszę iść spać. Jutro tu zajrzę. Może ktoś napisze coś jeszcze ciekawego. 

widac ze prowo jakiej kobiecie podobalby sie taki dziad

7 godzin temu, Gość Mario napisał:

Ciekawa sytuacja. To się czasami zdarza. On ma zapewne żonę i dzieci. Różnica wieku plus powyższe pozwalają na przypuszczenie, że sprawa jest beznadziejna. 

Trafiłeś w 10. 

7 godzin temu, Gość nie-żabojad napisał:

chciałbym, żeby mi się to zdarzyło. ja 47 - ona 30. a ja świata poza Nią nie widzę...(a Ona udaje, że nie widzi mnie...)

Ja też czasami udawałam, że go nie widzę , unikałam spotkań, patrzenia w oczy, bo bałam sie ze cos wyczyta ze spojrzenia, mowy ciala, zachowan niezaleznych ode mnie. 

7 godzin temu, Gość 1965 napisał:

Ale numer! Widzę, że nie jestem sam. W tym roku kończę 54 lata, a zafascynowany jestem 36 letnią mężatką. Wyjaśniam, że kobiety młodsze ode mnie o 20 lat traktuję obojętnie i nigdy w takiej młodej bym się ot tak sobie nie zauroczył. Ona jednak wysyłała do mnie takie same sygnały jakie otrzymywałem od dziewczyn w czasach gdy miałem 20 lat. Jestem bardzo mile zaskoczony. Bardzo się cieszę, że ją poznałem. Kontaktowanie się z nią sprawia mi wiele satysfakcji i radości. 

U nas ciut mniejsza jest ta róznica wieku, ale ta sama półka. Myslę, że on tez zauwaza moje sygnały, chociaz czasami pilnuje sie bardzo, żeby niczego nie zauważył. Są jednak reakcje, na które nie mamy wpływu, typu szybkie bicie serca, poddenerwowanie, rumieniec na buzi. Zazwyczaj staram sie ukryć swoje uczucia wobec niego, ale bywało, że byłam trochę smielsza i nawet lello flirtowałam. Tak bardzo bym chciala wiedziec co on myśli.

6 godzin temu, Gość Mario napisał:

Temat ciekawy nawet jeśli to provo. Późno już. Muszę iść spać. Jutro tu zajrzę. Może ktoś napisze coś jeszcze ciekawego. 

Ten temat nie jest prowokacją , ja po prostu musze z kimś pogadać , wyrzucić z siebie emocje wciąz tłumione . Nie mam z kim o tym porozmawiać w realu , a ta sytuacja mnie dobija. Dzieli nas pół świata, na oko nic nie łączy, poza sprawami , które u niego załatwiam i fajnymi rozmowami, które zawsze dodają mi powera i podnoszą na duchu. On ma juz swoje lata i ułozone życie (ja zresztą tez) wiec nie wem kim dla niego jestem , nie wiem, czy nie ubzdurałam soboe czegoś , czy nie myślę życzeniowo. Czy mężczyzna w jego wieku moze jeszcze zafascynować się kims, młodszą kobietą, wiedząc, że nic z tego nie będzie? Dziekuje panowie, że odezwaliście się w temacie , miło mnie zaskoczyliście, bo sporo tu młodych, którzy nie doswiadczyli takiego czegoś. Bardzo dziekuję Wam za wasz punkt widzenia, którym się podzieliliście i liczę na więcej. Pozdrawiam. autorka

"Tak bardzo bym chciala wiedziec co on myśli."

"Ale bym bzyknął tą młódkę. Szkoda że fujarka już nie staje. Eeehhhhh..." - oto jego myśli

15 minut temu, Gość Gość napisał:

"Tak bardzo bym chciala wiedziec co on myśli."

"Ale bym bzyknął tą młódkę. Szkoda że fujarka już nie staje. Eeehhhhh..." - oto jego myśli

Pomijając zaczepny aspekt powyższej wypowiedzi, odpowiem zgodnie z prawdą, ze nie zawsze penetracja zaspokaja kobietę.

"nie zawsze penetracja zaspokaja kobietę." - ale brak penetracji zaspokaja kobietę rzadko... może czasem w wieku gimnazjalnym...

57 minut temu, Slawek71 napisał:

Ludzie w różnym wieku się poznają,obdarowuja miłością,wiek i doświadczenie robią swoje zako...ą się w sobie,i takie to oburzające? Wstrętne?Ale jak młody spotyka się ze starszą,to jest,ok,prawda? Podniecające! Każdy jest dorosły.Jedni pragną tylko seksu,inni miłości,czulosci,i seksu.Ale to tylko moje zdanie.Kazdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Sławciu, młody jak się ze starszą spotka to jest wszystko cacy, bo chłopak MA EREKCJĘ praktycznie na zawołanie ! Szybko kończy, ale zaraz znów może. I potem jeszcze raz A facet po 50tce co ?? Wiem co piszę

Jaka jest jego sytuacja cywilna? Interesuje się tobą?

7 minut temu, Gość gość napisał:

Jaka jest jego sytuacja cywilna? Interesuje się tobą?

Żonaty. Sprawiał wrazenie zainteresowanego, ale z hamulcami moralnymi.

Mój mąż jest starszy o 15 lat ode mnie, ja mam 40, on 55 i jest nam razem cudownie, również w łóżku. 

13 godzin temu, Gość nie-żabojad napisał:

chciałbym, żeby mi się to zdarzyło. ja 47 - ona 30. a ja świata poza Nią nie widzę...(a Ona udaje, że nie widzi mnie...)

Bez przesady. Ja mam 28 i w zyciu nie zadalabym sie z taki starym prykiem. Szukaj w swoim wieku kobiet,

Możesz sprubować to nic nie zaszkodzi sprubuj ale nic sobie w środku nie obiecuj jak wyjdzie to wyjdzie jak nie to nie.Przekalkuluj jednak to czy za 3 lata nie pomyslisz sobie ten sex to nie jest to co z młodszymi i pujdziesz.

widzę że nie jestem sam, mam +50 i mnustwo koleżanek gdzie większość po 30 . Widzę i czuję że im się podobam a one mnie i żadem problem byłby nawiązać romans lub coś innego lecz jest jeden wielki problem = one są mężatkami a ja mam bardzo sztywny kręgosłup moralny ( jestem wdowcem ) . To że ktoś ma tyle lat nie oznacza że jest starcem, wyglądam na maź 40 i to mi mówią , są też tacy panowie co mając niecałe 40 wygląd u nich dziadka. Podobno takie mam geny i w rodzinie srednia życia to 90 , wszyscy z czuprynami, bez brzuszków , wysocy i sprawni fizycznie np. mój tata na działce włazi po drzewach po owoce, konserwuje dach, rozwiązuje krzyżówki itp. Dziewczyny jak jesteście samotne próbujcie związku z takimi ,,dziadkami" możecie się bardzo pozytywnie zdziwić , oni mog ą być sprawniejsi jeszcze przez 30 lat od tych 40 latków i przeżyc ich znacznie dając war radość życia i nie tylko.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

widzę że nie jestem sam, mam +50 i mnustwo koleżanek gdzie większość po 30 . Widzę i czuję że im się podobam a one mnie i żadem problem byłby nawiązać romans lub coś innego lecz jest jeden wielki problem = one są mężatkami a ja mam bardzo sztywny kręgosłup moralny ( jestem wdowcem ) . To że ktoś ma tyle lat nie oznacza że jest starcem, wyglądam na maź 40 i to mi mówią , są też tacy panowie co mając niecałe 40 wygląd u nich dziadka. Podobno takie mam geny i w rodzinie srednia życia to 90 , wszyscy z czuprynami, bez brzuszków , wysocy i sprawni fizycznie np. mój tata na działce włazi po drzewach po owoce, konserwuje dach, rozwiązuje krzyżówki itp. Dziewczyny jak jesteście samotne próbujcie związku z takimi ,,dziadkami" możecie się bardzo pozytywnie zdziwić , oni mog ą być sprawniejsi jeszcze przez 30 lat od tych 40 latków i przeżyc ich znacznie dając war radość życia i nie tylko.

Bardzo pozytywny wpis , dziękuję .  

2 godziny temu, Gość gość napisał:

widzę że nie jestem sam, mam +50 i mnustwo koleżanek gdzie większość po 30 . Widzę i czuję że im się podobam a one mnie i żadem problem byłby nawiązać romans lub coś innego lecz jest jeden wielki problem = one są mężatkami a ja mam bardzo sztywny kręgosłup moralny ( jestem wdowcem ) . To że ktoś ma tyle lat nie oznacza że jest starcem, wyglądam na maź 40 i to mi mówią , są też tacy panowie co mając niecałe 40 wygląd u nich dziadka. Podobno takie mam geny i w rodzinie srednia życia to 90 , wszyscy z czuprynami, bez brzuszków , wysocy i sprawni fizycznie np. mój tata na działce włazi po drzewach po owoce, konserwuje dach, rozwiązuje krzyżówki itp. Dziewczyny jak jesteście samotne próbujcie związku z takimi ,,dziadkami" możecie się bardzo pozytywnie zdziwić , oni mog ą być sprawniejsi jeszcze przez 30 lat od tych 40 latków i przeżyc ich znacznie dając war radość życia i nie tylko.

Myślisz, że ten moj znajomy mogłby sie zauroczyć młodszą? Czy jak ma rodzinę to nie ma szans?

w milosci nie powinien liczyc sie wiek