Emerytura na starość dla matek wielodzietnych, które nie pracowały zawodowo. Co o tym myślicie

Ja nie wiem co ludzie widza w polityce pis, tzn wiem - rozdawnictwo, pracujacych wyzylowac, zeby bylo z czego rozdawac tym, ktorzy sa "pokrzywdzeni", ale to jest naprawde przykre, ze ludzie tak wierza w te propagande, ze jest taki dobrobyt i tyle pieniedzy w budzecie, ze na luzie wystarczy na te wszystkie "plusy". Powaznie, az taki wzrost gospodarczy sie u nas dzieje? Wiadomosci nie da sie ogladac, bo tam polska to takie eldorado, ze chyba nawet Szwajcaria sie chowa...

Moja sąsiadka ma 4 dzieci najstarsza córka ma 30 lat (siedzi z CYGANEM i ma 6 dzieci), córka(18lat jest w POPRAWCZAKU gdyby nie on to by gimnazjum nie ukończyła), córka 15 ()a najmłodszy chodzi do 4 klasy podstawówki. Nigdy nie robiła. Każde dziecko z innym chłopem ma. Siedzi całe życie w mopsie. Teraz 500 plus. Wiecznie wcześniej pijana włuczyła te dzieci po knajpach. Choć to wieś to dopiero opieka społeczna się zainteresowała nią jak syn miał 6 lat i chcieli go odebrac jak jedna córka miała konflikt z prawem a wcześniej panie w gminie w opiece społecznej wiedzieli co się tam dzieje ale żadna nie reagowała. Dawała dupy za sklepem za piwo.I taki pasożyt dostanie emeryturę 1000 zł. A moja mama przepracowanych lat 40 jednym czasem robiła na 2 etaty. Nas URODZIŁA trójkę i nie była na żadnym wychowawczym tylko po 3 miesiącach wracała do pracy. Całe życie tyrała jak wół i ma emeryturę 1400. Gdzie tu sprawiedliwość. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moja sąsiadka ma 4 dzieci najstarsza córka ma 30 lat (siedzi z CYGANEM i ma 6 dzieci), córka(18lat jest w POPRAWCZAKU gdyby nie on to by gimnazjum nie ukończyła), córka 15 ()a najmłodszy chodzi do 4 klasy podstawówki. Nigdy nie robiła. Każde dziecko z innym chłopem ma. Siedzi całe życie w mopsie. Teraz 500 plus. Wiecznie wcześniej pijana włuczyła te dzieci po knajpach. Choć to wieś to dopiero opieka społeczna się zainteresowała nią jak syn miał 6 lat i chcieli go odebrac jak jedna córka miała konflikt z prawem a wcześniej panie w gminie w opiece społecznej wiedzieli co się tam dzieje ale żadna nie reagowała. Dawała dupy za sklepem za piwo.I taki pasożyt dostanie emeryturę 1000 zł. A moja mama przepracowanych lat 40 jednym czasem robiła na 2 etaty. Nas URODZIŁA trójkę i nie była na żadnym wychowawczym tylko po 3 miesiącach wracała do pracy. Całe życie tyrała jak wół i ma emeryturę 1400. Gdzie tu sprawiedliwość. 

Ehhh tez znam taka kobiete. Urodziła 7 dzieci ale wszystkie po kolei zabrał i wychował dom dziecka. Moja babcia ma 4 dzieci i tez pracowała całe życie.... naprawdę niesprawiedliwe. Niech tym starszym paniom co pracowały tez coś dadzą. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ehhh tez znam taka kobiete. Urodziła 7 dzieci ale wszystkie po kolei zabrał i wychował dom dziecka. Moja babcia ma 4 dzieci i tez pracowała całe życie.... naprawdę niesprawiedliwe. Niech tym starszym paniom co pracowały tez coś dadzą. 

Ciekawe jak beda to weryfikowac. Akurat chyba latwo sprawdzic, ze dzieci byly zabierane do domu dziecla i takie kobiety nie powinny nic dostawac.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Nie, dostaje się kaskę za samo posiadanie dzieci, becikowe, srecikowe, wyprawki... 500+. Pracownice żłobków, przedszkoli, nauczyciele dostają pensje. Często madki uciekają do pracy aby odpocząć, a często, bo nie maja wyjścia. Takim wyjściem byłaby emerytura dla matek pracujących przy dzieciach w domu, tych co nie chcą pracować zawodowo. 

Przy dzieciach "pracuje" każdy rodzic, i matka, i ojciec, ci pracujący zawodowo też. To są normalne obowiązki domowe i rodzinne, takie same dla wszystkich To, co ty piszesz to promowanie nieróbstwa i pasożytnictwa. Wybacz, ale jak ktoś wybiera życie, w którym nie robi połowy tego, co inni to jakim cudem ma być za to nagradzany? Za co?

10 minut temu, Gość gość napisał:

Przy dzieciach "pracuje" każdy rodzic, i matka, i ojciec, ci pracujący zawodowo też. To są normalne obowiązki domowe i rodzinne, takie same dla wszystkich To, co ty piszesz to promowanie nieróbstwa i pasożytnictwa. Wybacz, ale jak ktoś wybiera życie, w którym nie robi połowy tego, co inni to jakim cudem ma być za to nagradzany? Za co?

Racja, tylko niektóre matki zajmują się dzieckiem na pełny etat, a niektóre 2-3 godziny dziennie.Reszte załatwia ktoś inny za pensje.To nie nagroda

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Racja, tylko niektóre matki zajmują się dzieckiem na pełny etat, a niektóre 2-3 godziny dziennie.Reszte załatwia ktoś inny za pensje.To nie nagroda

Nie, nie zajmują się na pełen etat. Na pełen etat to pracowały nasze babki, nie mając 1/100 obecnych ułatwień. Nie porównuj twojego wciśnięcia guzika w pralce z całodziennym praniem pieluch z gotowaniem ich na kuchni węglowej.

21 minut temu, Gość Wredna napisał:

Ciekawe jak beda to weryfikowac. Akurat chyba latwo sprawdzic, ze dzieci byly zabierane do domu dziecla i takie kobiety nie powinny nic dostawac.

Pewnie nie będą. Dadzą takim tez pieniadze

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Ciekawe jak ty wychowujesz dzieci będąc poza domem wiele godzin? Kobiety, które pracują nie zajmują się swoimi dziećmi przez co najmniej 9 godzin. Ktoś te dzieci wtedy pilnuje, dostaje pensję, bo to  praca. Kobieta zajmująca się w domu dzieckiem pracuje i należy się kasa jak każdemu. 

KASA NALEŻY SIĘ ZA PRACĘ ZAWODOWĄ, A NA EMERYTURĘ NALEŻY ZAPRACOWAĆ I ODKŁADAĆ NA NIĄ PIENIĄDZE !

Kobiecie pracującej w domu przy dzieciach należy się utrzymanie ze strony ojca tych dzieci, a nie całego społeczeństwa. 

1 godzinę temu, Gość marawstala napisał:

Pochodze z wielodzietnej rodziny i moja mama pracowała zarobkowo i nadal pracuje... Wg mnie powinna dostać dodatek 

A w/g mnie powinny ją wspierać jej dorosłe dzieci, skoro tyle ich wychowała. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Zabierasz głos w sprawach na których się nie znasz! Urodzisz kiedyś bez planowania, zaśpiewasz inaczej i zmienisz zdanie.

Dlaczego państwo, czyli podatnicy mają ponosić odpowiedzialność za nieprzemyślane decyzje nieodpowiedzialnych ludzi?  Dziecko to nie zabawka, jeśli ktoś uprawia seks, powinien liczyć się z konsekwencjami. Nie stać Cię na dziecko - zabezpieczaj się, a jeśli już je planujesz, to najpierw zastanów się, czy stać Cię na to, jakie warunki życia mu stworzysz, a nie jakoś to będzie - 500+, zapomoga z MOPSu, mieszkanie socjalne  i jakoś się kręci. Tylko, że inni muszą na to wszystko ciężko zapracować.

Hipokryzja tych wszystkich tzw programów wspierających dzietność jest przerażająca. Brakuje miejsc w przedszkolach, żłobkach, szkoły są niedoinwestowane, do pediatry często czeka się kilka dni, a oni pitolą o dzietności. Na takie chwyty łapią się tylko osoby krótkowzroczne, bez ambicji i wyobraźni. Zresztą badania Urzędu Statystycznego wykazały, że niż demograficzny jest nieunikniony ze względu na taką, a nie inną ilość kobiet w wieku rozrodczym. 

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja bym dał wszystkim ze względu na wiek ten symboliczny 1000. Prawda jest taka, że jak ktoś zył te 65lat to zaplacił vatu 23% z takich 650tys zł bo jadł palił pił kupował itd więc musi się należy jakaś podstawa egzystencji. 

Jeżeli dostaną wszyscy, tzn, że zabierze się tym, którzy sobie te emerytury wypracowali. Chyba nie wierzysz, że budżet państwa wytrzymałby takie obciążenie, nie jesteśmy bogatym państwem i długo nie będziemy.

17 minut temu, Yoka777 napisał:

A w/g mnie powinny ją wspierać jej dorosłe dzieci, skoro tyle ich wychowała. 

: ) to sie tyczy dorosłych dzieci których matki pracowały zarobkowo i tych które nie pracowały, ale nie o to mi chodziło...

Chodzilo mi jedynie o dodatek do juz wypracowanej emerytury... jesli tym niepracujacym emerytury zostaną przyznane...

24 minuty temu, Yoka777 napisał:

KASA NALEŻY SIĘ ZA PRACĘ ZAWODOWĄ, A NA EMERYTURĘ NALEŻY ZAPRACOWAĆ I ODKŁADAĆ NA NIĄ PIENIĄDZE !

Kobiecie pracującej w domu przy dzieciach należy się utrzymanie ze strony ojca tych dzieci, a nie całego społeczeństwa. 

 

Mam inne zdanie. Skoro państwo nie dokłada się do moich dzieci i sama nimi się zajmuję zamiast zarabiać pensję, to należy mi się emerytura. Gdybym poszła do pracy, moje dzieci byłyby zaniedbane, pozbawione mojej opieki i państwo płaciłoby za opieke nad nimi i zywienie podczas mojej bytności w pracy. Gdy ja nie zarabiam kosztem opieki nad dziećmi, ojciec dziecka zarabia na rodzinę. Na starość emerytura należy się jak wszystkim przedszkolankom.

9 minut temu, marawstala napisał:

: ) to sie tyczy dorosłych dzieci których matki pracowały zarobkowo i tych które nie pracowały, ale nie o to mi chodziło...

Chodzilo mi jedynie o dodatek do juz wypracowanej emerytury... jesli tym niepracujacym emerytury zostaną przyznane...

Osoby, które opiekowały się dziećmi jak mamusia pracowała dostaną  emeryturę, z czego płacić jeszcze dodatek dla mamy. Raczej chodzi o godna emeryturę dla wszystkich, a nie 1400 zł, za mało aby życ, za dużo aby umrzeć. Może niech te dzieci złożą się na dodatek, każdy da 300 zł i mamie z 1400 robi się 2600

10 minut temu, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Yoka777 napisał: Jeżeli dostaną wszyscy, tzn, że zabierze się tym, którzy sobie te emerytury wypracowali. Chyba nie wierzysz, że budżet państwa wytrzymałby takie obciążenie, nie jesteśmy bogatym państwem i długo nie będziemy. X nie da się tym 1000 kto ma więcej niż 1000, do tego wystarczy podnieść akcyze no na piwo o 400% najtańsze może być za 10zł i szybko znajdą się pieniądze, jakoś z papierosami nie było problemu. Co do tego 1000 to dochód podstawowy jest nieunikiony zwłaszcza dla bezrobotnych. W mcd już wybierasz zamówienie na ekranie telewizora, w hipermarket są samoobsługowe kasy, wszystko zmierza do tego, że pracy praktycznie nie będzie. Trzeba na to przygotować podatki i systemy kreacji pieniądza. Już 10 pracujących utrzymuje 13 niepracujacych.

Rydzyk dostaje dużo, pewnie się pomodli za nas.

19 minut temu, Yoka777 napisał:

Jeżeli dostaną wszyscy, tzn, że zabierze się tym, którzy sobie te emerytury wypracowali. Chyba nie wierzysz, że budżet państwa wytrzymałby takie obciążenie, nie jesteśmy bogatym państwem i długo nie będziemy.

Na razie pod marketami i galeriami nie ma miejsc do parkowania. Pracujące mamy od rana siedzą na kafeterii.. i jak tu ma być dobrze.

5 minut temu, Leżaczek napisał:

. Już 10 pracujących utrzymuje 13 niepracujacych.

Nie wiem, czy tak faktycznie jest, ale jest to przerażające. Przecież taki system niszczy ludzi, jest aspołeczny i niesprawiedliwy, wspiera leniwych, cwanych i wygodnych. Wiadomo, że i tak państwo będzie musiało wspierać tę całą rzeszę bezrobotnych na własne życzenie, gdy dożyją sędziwego wieku i już nawet na czarno nie zarobią na piwo, ale nie  powinno odbywać się to w formie oficjalnej "należnej" emerytury za bezrobocie. Już sama nazwa jest absurdalna, dotyczy to także wygodnych mam.

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Osoby, które opiekowały się dziećmi jak mamusia pracowała dostaną  emeryturę, z czego płacić jeszcze dodatek dla mamy. Raczej chodzi o godna emeryturę dla wszystkich, a nie 1400 zł, za mało aby życ, za dużo aby umrzeć. Może niech te dzieci złożą się na dodatek, każdy da 300 zł i mamie z 1400 robi się 2600

Akurat moi dziadkowie juz nie żyją... Ok. To zbieraj na emeryturę dla swoich rodziców... Jestem za! 

2 minuty temu, marawstala napisał:

Akurat moi dziadkowie juz nie żyją... Ok. To zbieraj na emeryturę dla swoich rodziców... Jestem za! 

 

Moi rodzice mają dobrą emeryturę i nam dokładają. To ty chciałabyć dodatku dla mamy, zacznij odkładać.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Osoby, które opiekowały się dziećmi jak mamusia pracowała dostaną  emeryturę, z czego płacić jeszcze dodatek dla mamy. Raczej chodzi o godna emeryturę dla wszystkich, a nie 1400 zł, za mało aby życ, za dużo aby umrzeć. Może niech te dzieci złożą się na dodatek, każdy da 300 zł i mamie z 1400 robi się 2600

Dokładnie o to mi chodzi. Mam dwoje dzieci, pracuję i nigdy moje dzieci nie były zaniedbane, jak sugeruje tu jakaś chętna na pieniądze, aczkolwiek niechętna do pracy mamusia. Oprócz pracy zawodowej, pracuję też w domu, a w przyszłości kroi mi się nędzna emerytura, bo system jest tak skonstruowany, że z mojej pracy mają dostać ci którzy postawili na wygodę.

2 minuty temu, Yoka777 napisał:

Dokładnie o to mi chodzi. Mam dwoje dzieci, pracuję i nigdy moje dzieci nie były zaniedbane, jak sugeruje tu jakaś chętna na pieniądze, aczkolwiek niechętna do pracy mamusia. Oprócz pracy zawodowej, pracuję też w domu, a w przyszłości kroi mi się nędzna emerytura, bo system jest tak skonstruowany, że z mojej pracy mają dostać ci którzy postawili na wygodę.

Skąd wiesz czy dzieci są zadbane jak jesteś w pracy? Dziecku najlepiej z matką. To pobożne życzenia i zagłuszanie sumienia. Pracujesz, bo musisz lub nie lubisz zajmować się cały dzień dzieckiem. Ja nie pracuję, bo przedkładam dobro dziecka nad swoje, a mąż dobrze zarabia i tyle. 

2 minuty temu, Leżaczek napisał:

6 minut temu, marawstala napisał: Akurat moi dziadkowie juz nie żyją... Ok. To zbieraj na emeryturę dla swoich rodziców... Jestem za!    X twojej mamie nie starcza 1400? mało gospodarna

Nie wiem ile jej mamie wylicza z pensji nauczycielskiej : ) na razie jeszcze pracuje...

14 minut temu, Gość gosc napisał:

Mam inne zdanie. Skoro państwo nie dokłada się do moich dzieci i sama nimi się zajmuję zamiast zarabiać pensję, to należy mi się emerytura. Gdybym poszła do pracy, moje dzieci byłyby zaniedbane, pozbawione mojej opieki i państwo płaciłoby za opieke nad nimi i zywienie podczas mojej bytności w pracy. Gdy ja nie zarabiam kosztem opieki nad dziećmi, ojciec dziecka zarabia na rodzinę. Na starość emerytura należy się jak wszystkim przedszkolankom.

Twoje dzieci nie byłyby zaniedbane (co za kreeetyństwo!), a państwo zapłaciłoby za ich opiekę wcale nie tak wiele (ty zarobiłabyś kilka razy więcej). Przedszkolanki wykonują o wiele większą i bardziej odpowiedzialną pracę niż ty siedząc na kafe i niby to wychowując to jedno czy dwoje dzieci. A skoro ty nie pracujesz, nie płacisz podatków i jeszcze bierzesz za to 500+, to tak, państwo dokłada do twoich dzieci, a jakbyś za to miała mieć emeryturę to już by dokładało naprawdę konkretne i bezsensowne sumy pieniędzy (tym większe i bardziej bezsensowne, im więcej tak samo bezproduktywnych jak ty córek byś miała).

10 minut temu, Gość gosc napisał:

Moi rodzice mają dobrą emeryturę i nam dokładają. To ty chciałabyć dodatku dla mamy, zacznij odkładać.

Wiadomo, ze chciałabym żeby emeryturę miała adekwatna do emerytury jej rówieśnicy która nie pracowała : ) 

17 minut temu, Gość gosc napisał:

Moi rodzice mają dobrą emeryturę i nam dokładają. To ty chciałabyć dodatku dla mamy, zacznij odkładać.

Wiadomo, ze chciałabym żeby emeryturę miała adekwatnie wyzsza w stosunku do emerytury jej rówieśnicy która nigdy nie placila podatków a tym samym nie troszczyła sie o swoja emeryturę : ) 

Niech tej niepracujacej dzieci pomo

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Twoje dzieci nie byłyby zaniedbane (co za kreeetyństwo!), a państwo zapłaciłoby za ich opiekę wcale nie tak wiele (ty zarobiłabyś kilka razy więcej). Przedszkolanki wykonują o wiele większą i bardziej odpowiedzialną pracę niż ty siedząc na kafe i niby to wychowując to jedno czy dwoje dzieci. A skoro ty nie pracujesz, nie płacisz podatków i jeszcze bierzesz za to 500+, to tak, państwo dokłada do twoich dzieci, a jakbyś za to miała mieć emeryturę to już by dokładało naprawdę konkretne i bezsensowne sumy pieniędzy (tym większe i bardziej bezsensowne, im więcej tak samo bezproduktywnych jak ty córek byś miała).

Nietrafione, mam jedno dziecko, nie dostaję 500+ i nie jestem patologią bez wyższego wykształcenia. Nikomu nie zazdroszczę i na nikogo nie pluję. Powinnam dostać emeryturę jak matka 4 dzieci nie pracująca zawodowo, tak uważam. Teraz jestem na kafeterii, bo dziecko z mężem wyjechało na kilka dni, nudzę się, ale spadam, bo zawiało polskim bagienkiem.

Dobra, ide spać : )

Dobranoc!

Czego się autorko lub troliku spodziewasz? Jak tu w 85% same niepracujące dziecioroby siedzą? Żadnych ambicji, niech rząd mi da. To elektorat tego rządu w większości, to i im się podoba. Bedę się śmiać, jak za 15 lat rząd się zmieni i nastroje społeczne przez przesyt i te lenie zostaną z zasiłkiem z mopsu. 

24 minuty temu, Leżaczek napisał:

Najlepiej policzyć ile taka mama 4 dzieci która nie miała by dzieci dolozyla by się do systemu emerytury zus, aby dostać minimalną emeryturę 1100brutto dzisiaj, 2250 x 19,52% i 8% co daje 619zł teraz x 12 x20 wychodzi mi 148,5tys teraz /4 wychodzi 37tys kosztu na dziecko, wydaje mi się że nie drogo i dzieci więcej zapłacą podatków przez całe życie. 

To źle ci się wydaje. Bierz pod uwagę, że taka kobieta nie płaci także składek na ubezpieczenie zdrowotne chociażby, więc całe życie i w tym zakresie będzie jechać na czyichś plecach. A jeśli wśród tych dzieci będą dwie córki, kontujące "ambitną" drogę życiową mamusi, to wyjdzie na to, że ona wychowała tylko dwoje wartościowych społecznie dzieci. I ewentualnie z pensji tych dzieci powinno się odcinać określoną kwotę na emeryturę dla mamusi. Nie z wkładu całego społeczeństwa.