Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie zakładają, że ich związek będzie udany?

Polecane posty

Gość gość

I np decydują się na kroki, które powodują bardzo duże problemy przy rozstaniu, takie jak ślub, wspólny kredyt lub dzieci?

Przecież zakładanie, że dany związek będzie udany i przetrwa do końca życia jest życzeniowe i wbrew logice. Dam dwa logiczne argumenty przeciwko takiemu postępowaniu:

1. Większość ludzi przed wejściem w obecny związek, o którym myślą, że będzie na zawsze, było już w wielu poprzednich związkach, w które tez wierzyli, że będą one na zawsze. I co? Okazało się, że jednak nie były na zawsze. Czy was to niczego nie uczy?

2. W Polsce obecnie rozwodzi się prawie połowa małżeństw i liczba rozwodów wciąż rośnie - jeszcze kilka lat temu była to "tylko" jedna trzecia małżeństw.

Uważam, że można śmiało powiedzieć, że zawieranie małżeństwa, zaciąganie wspólnego kredytu lub decydowanie się na dzieci, w tej sytuacji, jest wręcz lekkomyślnością. Ile jest po tym dramatów, brutalnej walki na wyniszczenie w sądzie o podział majątku, o prawa do dzieci? Nie słyszeliście o tym?

Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sądzę, że jesteś osobą bardzo bojaźliwą i taką która nigdy w życiu niczego nie osiągnie, nie zobaczy i nie doświadczy bo przecież coś może pójść nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdyby ludzie tak myśleli to by ich nie było na ziemi. Nikt normalny nie zakłada takich rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowany

Bo jak by od początku stawiali na porażke to by musieli palnąć sobie w łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwody ślubów
8 minut temu, Gość gość napisał:

I np decydują się na kroki, które powodują bardzo duże problemy przy rozstaniu, takie jak ślub, wspólny kredyt lub dzieci?

Przecież zakładanie, że dany związek będzie udany i przetrwa do końca życia jest życzeniowe i wbrew logice. Dam dwa logiczne argumenty przeciwko takiemu postępowaniu:

1. Większość ludzi przed wejściem w obecny związek, o którym myślą, że będzie na zawsze, było już w wielu poprzednich związkach, w które tez wierzyli, że będą one na zawsze. I co? Okazało się, że jednak nie były na zawsze. Czy was to niczego nie uczy?

2. W Polsce obecnie rozwodzi się prawie połowa małżeństw i liczba rozwodów wciąż rośnie - jeszcze kilka lat temu była to "tylko" jedna trzecia małżeństw.

Uważam, że można śmiało powiedzieć, że zawieranie małżeństwa, zaciąganie wspólnego kredytu lub decydowanie się na dzieci, w tej sytuacji, jest wręcz lekkomyślnością. Ile jest po tym dramatów, brutalnej walki na wyniszczenie w sądzie o podział majątku, o prawa do dzieci? Nie słyszeliście o tym?

Co o tym sądzicie?

masz racje, w obecnym stanie rzeczy to głupota do kwadratu, ale ludzie nie myślą logicznie, kobiety sercem/iluzją, a faceci kootasem, a potem za rok czy dwa przychodzi proza życia codziennego i rozwód, zarabia system jak zwykle a tacą ci którzy wpadli w sidła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No dobra, to dalej wierzcie bezpodstawnie, że wam się uda a i tak twarde fakty mówią, że połowie z was się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość rozwody ślubów napisał:

masz racje, w obecnym stanie rzeczy to głupota do kwadratu, ale ludzie nie myślą logicznie, kobiety sercem/iluzją, a faceci kootasem, a potem za rok czy dwa przychodzi proza życia codziennego i rozwód, zarabia system jak zwykle a tacą ci którzy wpadli w sidła

Dlatego najwartosciowszy sa juz po przejsciach i rozwodach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To może pomyśl inaczej - to jak się nie uda? Albo co jest miarą tego czy związek jest udany? Może być udany przez 10, 15 czy 20 lat, a potem się rozpaść. I co, nie było warto dla 20 udanych lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość optymistka
13 minut temu, Gość gość napisał:

No dobra, to dalej wierzcie bezpodstawnie, że wam się uda a i tak twarde fakty mówią, że połowie z was się nie uda.

Za to drugiej połowie się uda, bo wierzą w to, że właśnie tak będzie :classic_smile:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tragedia gotowa
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdyby ludzie tak myśleli to by ich nie było na ziemi. Nikt normalny nie zakłada takich rzeczy. 

każdy bierze mega ryzyko codziennie nawet wychodząc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
40 minut temu, Gość gość napisał:

No dobra, to dalej wierzcie bezpodstawnie, że wam się uda a i tak twarde fakty mówią, że połowie z was się nie uda.

nikomu się nie uda, czyli 100% porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirto
35 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

To może pomyśl inaczej - to jak się nie uda? Albo co jest miarą tego czy związek jest udany? Może być udany przez 10, 15 czy 20 lat, a potem się rozpaść. I co, nie było warto dla 20 udanych lat?

rozpadek to kulminacja niewypału długoterminowego, czyli 18 z 20 lat było hoojowo aż przebrało miarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triglo
25 minut temu, Gość gość optymistka napisał:

Za to drugiej połowie się uda, bo wierzą w to, że właśnie tak będzie :classic_smile:

naiwniacy bujający w obłokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzybobranie

partner NIGDY nie jest zaklepany, ale też nie każda osoba się nadaje do związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

To prawda. Znam kilka takich osób To nie jest tak, ze nie chcą  wchodzic w legalizację, ale są duzo bardziej ostrozniejsi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

zauwazyłam statystyki, że ludzie chętnie biorą drugi, trzeci, czasem nawet czwarty ślub. Pamiętaj, że ślub ma przede wszystkim wartość prawną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

zauwazyłam statystyki, że ludzie chętnie biorą drugi, trzeci, czasem nawet czwarty ślub. Pamiętaj, że ślub ma przede wszystkim wartość prawną

No własnie, z tej wartości prawnej same problemy potem, np wyłudzanie pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość gość napisał:

Ale ja nie mówię przecież, żeby nie wchodzić w związki! Ale po co od razu ślub? A jeszcze a propos tych mądrych, po przejściach. Zauważyliście, że te osoby najczęściej nie chcą już brać kolejnego ślubu? Co nie znaczy, że nie chcą wchodzić w kolejny związek. Czyli nauczyły się na własnych błędach. I jeszcze jedno - bardzo często problemy zaczynają się od tego, że jedna ze stron w związku czuje się zbyt pewna miłości drugiej strony. A kiedy nie ma ślubu to nie ma tego zbyt dużego poczucia pewności, że już nie trzeba się starać, można spocząć na laurach. Partner nie jest zaklepany i to zmusza do większego starania się. BO JEST Z NAMI DLATEGO, ŻE CHCE A NIE DLATEGO, ŻE COŚ GO TRZYMA!!!

śluby też biorą ci, którzy chcą a nie ci, którzy chcą tylko trzymać lub potrzymać i puścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość gość napisał:

No własnie, z tej wartości prawnej same problemy potem, np wyłudzanie pieniędzy

albo ułatwienie rozstania. Weź pod uwagę, że jak ludzie długo razem są to zazwyczaj zbiera się trochę rzeczy które są wspólne. Prawie każdy z czasem decyduje się na zakup domu/mieszkania, jakieś kredyty itd. Ślub zabiezpiecza też przez problemami w sytuacji w której jednej stronie coś się stanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość gość napisał:

śluby też biorą ci, którzy chcą a nie ci, którzy chcą tylko trzymać lub potrzymać i puścić

co masz na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Jajko Pisanka napisał:

albo ułatwienie rozstania. Weź pod uwagę, że jak ludzie długo razem są to zazwyczaj zbiera się trochę rzeczy które są wspólne. Prawie każdy z czasem decyduje się na zakup domu/mieszkania, jakieś kredyty itd. Ślub zabiezpiecza też przez problemami w sytuacji w której jednej stronie coś się stanie. 

w jaki sposob slub ulatwia rozstanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wyobraź sobie rozstanie po 20 latach z kilkoma oddzielnymi kredytami i szarpaniem się z fakturami / rachunkami o to kto zapłacił za obiad, a kto za farbę do pomalowania łazienki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najbardziej łączy wspólny kredyt. Ślub przy czymś takim się chowa. Śluby są dla kobiet nie dla facetów. Żaden się tym nie jara więc nie wiem po co niektóre się ludza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Najbardziej łączy wspólny kredyt. Ślub przy czymś takim się chowa. Śluby są dla kobiet nie dla facetów. Żaden się tym nie jara więc nie wiem po co niektóre się ludza. 

Powinieneś pogadać z moim mężem, on się tym "jarał" duzo bardziej niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×