Naiwna kochanka

20 minut temu, Gość Gość truskawka 4543 napisał:

Macie za swoje. Nie macie żadnego kręgosłupa moralnego .I jeszcze te lamenty na forum.Karma wraca.Wy też kiedyś będziecie zdradzone wtedy zobaczycie jak to wygląda z drugiej strony. Dla mnie facet z obrączka na palcu nie istnieje.A Wy sie łapiecie na te teksty o miłości. Jakim to trzeba być tłumokiem żeby choć przez sekundę uwierzyć w te brednie

A jakim trzeba byc czlowiekiem majac obrączke na palcu i robic takie rzeczy.

Do niego też karma wroci. 

26 minut temu, Gość qwerty napisał:

A jakim trzeba byc czlowiekiem majac obrączke na palcu i robic takie rzeczy.

Do niego też karma wroci. 

Tak wróci.Jest takie madre życiowe powiedzenie-sooka nie da pies nie weźmie.

1 godzinę temu, Gość qwerty napisał:

Tez bralam cala wine na siebie. Ile ja nocy przeplakalam przez wyrzuty sumienia, martwilam sie o jego dzieci zone co z nia bedzie itd. A on kompletnie bez wyrzutow bez jakiegokolwiek zalu...juz wtedy moglam otworzyc oczy bo co to za czlowiek ktory nawet sie tym nie przejmowal...

Dopial swego...zakochalam sie na zaboj jak nigdy...do dzisiaj boje sie ze juz nikogo tak nie pokocham...i po co mu to bylo? Po co to robil? Nie rozumiem...przeciez jest ojcem, mezem czyli czlowiekiem ktory powinien dbac i walczyc o rodzine.  Powinien miec jakies wartosci w zyciu...nie umiem pojac ze kochający maz i ojciec moze swiadomie oszukiwac i krzywdzic inna bezbronna kobiete która go tez pokochala i stala sie bezbronna. Bo milosc oglupia...

Nauczka na cale zycie...wiem ze nie wszyscy tacy sa...ale jak wierzyc...jak rozroznic...? Byl dla mnie zlotym kochajacym człowiekiem do dzisiaj nie moge uwierzyc ze to wszystko udawal...o wiele łatwiej mi wierzyc ze po prostu stchorzyl...

Jedej wniosek- nie zaczynać żadnych relacji z żonatymi. Od początku powinien być dla Ciebie skreslony, niby tak się martwisz o jego zone i dzieci ale gdybyś miała rozum i kręgosłup moralny to od razu po tym jak dowiedzialas się ze jest żonaty, powinnas była go pogonic. Nie zaczelabys z nim pisać to i raczej byś się nie zakochała...zresztą zanim to zaczelas trzeba było poczytać jak takie relacje się koncza- są przecież setki tematów na forum gdzie kochanki się żala. Większośc z nich się zako...e w swoich kochankach, czemu z Toba miało być inaczej? Taka choojo.wa jest nasza biologia ze łączymy zwykle seks z uczuciami a faceci potrafią to oddzielać. Aby nie cierpieć trzeba w porę zapobiegać, ucinac takie relacje, uczyć się na błędach innych zamiast swoich... 

Nie ma regul. Nie zawsze zonaty oszukuje, ze kocha. Kazdy zwiazek moze sie skonczyc, ten z zona, mezem albo kochanka/kiem. Ja mialam kochanka, bylam zakochana po uszy i obiecywalam, ze odejde od meza, poniewaz mialam taki zamiar. Ale po 7 miesiacach ta wielka milosc do kochanka zaczela wygasac, zrobila sie troche codzienna, doszly do tego pretensje i wyrzuty. Zakonczylam wiec romans, a kochanek nie szczedzil zarzutow, ze rozkochalam, oszukalam, a potem rzucilam.  

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Jedej wniosek- nie zaczynać żadnych relacji z żonatymi. Od początku powinien być dla Ciebie skreslony, niby tak się martwisz o jego zone i dzieci ale gdybyś miała rozum i kręgosłup moralny to od razu po tym jak dowiedzialas się ze jest żonaty, powinnas była go pogonic. Nie zaczelabys z nim pisać to i raczej byś się nie zakochała...zresztą zanim to zaczelas trzeba było poczytać jak takie relacje się koncza- są przecież setki tematów na forum gdzie kochanki się żala. Większośc z nich się zako...e w swoich kochankach, czemu z Toba miało być inaczej? Taka choojo.wa jest nasza biologia ze łączymy zwykle seks z uczuciami a faceci potrafią to oddzielać. Aby nie cierpieć trzeba w porę zapobiegać, ucinac takie relacje, uczyć się na błędach innych zamiast swoich... 

Tak tak oczywiście. Ja się nie dałam i co ..i myślisz że było to łatwiejsze dla mnie? Oni z jakichś dziwnych powodów nie biorą na siebie odpowiedzialności a chyba każdy dorosły człowiek powinien. Nie uważasz? Właśnie przez takie podejście żon wybaczających i tłumaczących każde chore zachowanie jak  i społeczeństwo wokol oni nadal robią co chcą. Ja musiałam zmienić pracę bo już ciężko było wytrzymać w tak toksycznej atmosferze.

No coz, w zyciu roznie bywa. Najlepiej posluchac serca, aby pozniej nie zalowac. Ja zakochalam sie w zonatym mezczyznie z dwojgiem dzieci bedac mezatka z dzieckiem. Po 2 miesiacach romansu zamieszkalismy razem, on zostawil zone, ja meza. Bylo to 11 lat temu, cieszymy sie kazdym dnie, ktory spedzamy razem, to byla najlepsza decyzja w naszym zyciu, chociaz towarzyszylo jej wiele lez, wyrzutow i zlozeczenia naszych bylych.

1 godzinę temu, Gość Gość truskawka 4543 napisał:

Macie za swoje. Nie macie żadnego kręgosłupa moralnego .I jeszcze te lamenty na forum.Karma wraca.Wy też kiedyś będziecie zdradzone wtedy zobaczycie jak to wygląda z drugiej strony. Dla mnie facet z obrączka na palcu nie istnieje.A Wy sie łapiecie na te teksty o miłości. Jakim to trzeba być tłumokiem żeby choć przez sekundę uwierzyć w te brednie

Nigdy nie zrozumiem kobiet ktore o wszystki obwiniaja te trzecie czyli kochanki. Owszem nie sa niewinne, ale aytuacje opisywane tutaj pokazuja jak tacy faceci bezkarnie je oszukuja wiec nie rozumiem dlaczego on ma byc w tym wszystkim ofiara??

Facet zonaty nie powinnien nawet zaczynac flirtu z inna kobieta nie mowiac juz o uwodzeniu jej i wyznawaniu milosci. Ma obraczke na palcu, ma zone i dzieci w domu wiec niech zachowuje się jak maz i ojciec a nie lata za kazda panienka i probuje czy mu się uda a jak tak to jest niewinny bo ona tez chciala. Zonaty facet powinien myslez przesedewszystkim o rodzinie a nie o romansaowaniu z innymi.

Zonaty facet powinien byc przede wszystkim niedostepny! dla innych kobiet! Ale skoro jest latwy i mozna go poderwac to jak to nazwac? Nie chcaialbym takiego meza który poleci na kazda ktora zakreci tyłkiem. A zonaty ktory zabiega o to zeby inna zdobyc jest skonczonym dupkiem i ponosi wine w tej relacji w 80% to 20% zostawiam po stronie kobiet ktore pakuja sie w takie zwiazki.

A co so przyslowia jesli sooka nie da pies nie weźmie.  Jakie to przyslowie robi z facetow polmozgow. Czyli inaczej mowiac jak ... da to pies od razu wezmie. bez sensu. Jakby facet nie umial mowic nie. Bo jak ktoras da doopy to on musi wziac czyli po prostu ...i.

2 minuty temu, Gość Jaa5 napisał:

Nigdy nie zrozumiem kobiet ktore o wszystki obwiniaja te trzecie czyli kochanki. Owszem nie sa niewinne, ale aytuacje opisywane tutaj pokazuja jak tacy faceci bezkarnie je oszukuja wiec nie rozumiem dlaczego on ma byc w tym wszystkim ofiara??

Facet zonaty nie powinnien nawet zaczynac flirtu z inna kobieta nie mowiac juz o uwodzeniu jej i wyznawaniu milosci. Ma obraczke na palcu, ma zone i dzieci w domu wiec niech zachowuje się jak maz i ojciec a nie lata za kazda panienka i probuje czy mu się uda a jak tak to jest niewinny bo ona tez chciala. Zonaty facet powinien myslez przesedewszystkim o rodzinie a nie o romansaowaniu z innymi.

Zonaty facet powinien byc przede wszystkim niedostepny! dla innych kobiet! Ale skoro jest latwy i mozna go poderwac to jak to nazwac? Nie chcaialbym takiego meza który poleci na kazda ktora zakreci tyłkiem. A zonaty ktory zabiega o to zeby inna zdobyc jest skonczonym dupkiem i ponosi wine w tej relacji w 80% to 20% zostawiam po stronie kobiet ktore pakuja sie w takie zwiazki.

A co so przyslowia jesli sooka nie da pies nie weźmie.  Jakie to przyslowie robi z facetow polmozgow. Czyli inaczej mowiac jak ... da to pies od razu wezmie. bez sensu. Jakby facet nie umial mowic nie. Bo jak ktoras da doopy to on musi wziac czyli po prostu ...i.

Od kiedy taki mądry jesteś?

3 godziny temu, Gość qwerty napisał:

Szkoda ze wczesniej o tym nie wiedzialam, teraz juz wiem...po prostu nie mieści mi sie w glowie ze mozna tak z premedytacja i swiadomie kogoś oszukiwac i ranic. Dla mnie kocham znaczy wszystko i byl pierwszym facetem ktoremu to powiedzialam naiwnie myslac ze on tez jest szczery (on pierwszy wyznal mi milosc, pierwszy zaczal snuc plany na przyszlosc) wiec do konca nie rozumiem po co to robil...zeby zaciagnac mnie do lozka? Juz dawno sypialissmy ze soba wiec nie rozumiem po co za wszelka cene chcial zebym tak bardzo uwierzyla w ro ze kochal...czy jest mozliwe ze naprawde tak bylo...?

ty piszesz, że to on pierwszy wyznał ci miłość i snuł plany na przyszłość, a on pewnie gada wszystkim o tobie, że jesteś puszczalska, że latałaś za nim i go błagałaś, to ciebie przeleciał

No tak bo przeciez to normalne że jak ktos mnie prosi żeby go przelecieć to to robię. Kto normalny by używał takich tekstów de bil nych i drugi kre tyn słucha. 

16 minut temu, Gość gość napisał:

ty piszesz, że to on pierwszy wyznał ci miłość i snuł plany na przyszłość, a on pewnie gada wszystkim o tobie, że jesteś puszczalska, że latałaś za nim i go błagałaś, to ciebie przeleciał

Jakim trzeba byc ...em zeby zdradzac zone i jeszcze się tym chwalić.

Dla mnie facet z obraczka ktory sypia z innymi jest wieksza ... niz laska z ktora to zrobił jesli ona byla wolna.

1 godzinę temu, Gość Gość truskawka 4543 napisał:

Tak wróci.Jest takie madre życiowe powiedzenie-sooka nie da pies nie weźmie.

 

A gwałty? 

Jak ktoś się porównuje do ... i psa i jeszcze nadaje im niby ludzka decyzyjność lub jej brak (sic!) to ja juz nie mam pytań. Może niech patola żyje w swojej rzeczywistosći... 'pozdrawiam' truskaweczko!

nie ma prawa sadzic jednak zamienię miejsca i będę zona.......wiec ty na nieszczęściu innej kobiety może i dzieci chciałaś zbudować sobie szczęście....nie obchodziło cie, ze ktoś plącze z dzieci chcą mieć tatę a on zamiast z dzieckiem chodzić na spacer to zajmował się tobą ..pytanie nie bolało tobie serce o te dzieciaki ....wiesz co to znaczy wierność ślubowi nie uczuciom nie emocjom ..one są i się kończą....i masz co chciałaś wrócił i tak ma być...nie jestem chamska inne były by nazwały to po prostu zwykłym ku...e.m...tak się to kiedyś nazywało....i nie szanowało się kobiety która rozwala rodzinę...taka jest prawda ...jednak to twoje życie i to ty...zdasz sprawę przed Bogiem...dla mnie rob co chcesz ...ZA GŁUPOTĘ SIĘ PŁACI...

nie ma prawa sadzic jednak zamienię miejsca i będę zona.......wiec ty na nieszczęściu innej kobiety może i dzieci chciałaś zbudować sobie szczęście....nie obchodziło cie, ze ktoś plącze z dzieci chcą mieć tatę a on zamiast z dzieckiem chodzić na spacer to zajmował się tobą ..pytanie nie bolało tobie serce o te dzieciaki ....wiesz co to znaczy wierność ślubowi nie uczuciom nie emocjom ..one są i się kończą....i masz co chciałaś wrócił i tak ma być...nie jestem chamska inne były by nazwały to po prostu zwykłym ku...e.m...tak się to kiedyś nazywało....i nie szanowało się kobiety która rozwala rodzinę...taka jest prawda ...jednak to twoje życie i to ty...zdasz sprawę przed Bogiem...dla mnie rób co chcesz ...ZA GŁUPOTĘ SIĘ PŁACI...

38 minut temu, Gość 12222 napisał:

Jakim trzeba byc ...em zeby zdradzac zone i jeszcze się tym chwalić.

Dla mnie facet z obraczka ktory sypia z innymi jest wieksza ... niz laska z ktora to zrobił jesli ona byla wolna.

oboje są taki samymi.... zarówno on jak i ta laska którą tak nazywasz zapewne dlatego bo służy do obrabiania laski żonatym panom

Ok. Macie racje. Wszyscy. Jestem najgorsza, zrobilam cos strasznego i jestem jedyna winna.zaluje i cierpie ale to nie ma znaczenia bo to ja to wszystko zaplanowalam to ja wskoczyłam mu do lozka kiesy on siw bronil i machal mi obraczka przed noswm i mowil ze nie chce. Wszystko to tylko moja wina. Gdyby nie ja nihdy przeciez nie zdradzilby zony prawda? Wszyscy tak uwazacie co? 

Ok.

Nie ma sensu dalsze zycie bo cokolwiek nie zrobię i tak bede jak to nazwaliscie sz...a s....a k....a itd.

Każdy człowiek popełnia błędy - to jedno. 

Każdy błąd ma swoje konsekwencje - to drugie. 

Co z tego mamy? Doświadczenie. Dzięki temu stajemy się mądrzejsi. 

I tyle w temacie.

Każdy człowiek popełnia błędy - to jedno. 

Każdy błąd ma swoje konsekwencje - to drugie. 

Co z tego mamy? Doświadczenie. Dzięki temu stajemy się mądrzejsi. 

I tyle w temacie.

6 godzin temu, Gość qwerty napisał:

Tylko ze to jest takie perdidne zachowanie tak kogos mamic i klamac patrzac w oczy wyznawac uczucie...niepojete dla mnie jak moNa robic takie rzeczy z premedytacja...jakim trzeba byc człowiekiem wiedzac ze kogos tak bardzo skrzywdzimy i robic to dalej...a przeciez to maz i ojciec wiec powinien byc z zasady dobrym człowiekiem a nie takim s.....em...

Wiele razy powtarzalam mu ze jeżeli to dla niego zabawa zeby powiedzial mi wprost, zeby wprost powiedzial ze nihdy ze mna nie bedzie i ze to sie kiedys skonczy...nie powiedzial nigdy...ze lazmi w oczach oskarżył mnie ze nie chce mu uwierzyc a on pierwszy raz sie zakochal i nie wie co ma robic...ehh duzo bylo tych scenek i historii...az nie chce mi sie wierzyc ze mozna tak udawac? Mozna??

Rozbawilas mnie:) piszesz: jakim trzeba być człowiekiem wiedząc że kogoś tak bardzo skrzywdzony i robić to dalej... No to jakim Ty jesteś człowiekiem? Wiedziałaś że krzywdzisz jego zone, kobietę która Ci nic nie zawinila i dzieciaki i brałaś w to dalej. Myślał o własnej przyjemności tak samo jak i Ty.