jak zagadać do dziewczyny z którą wymieniamy się spojrzeniami

jak przełamać bariery?

po prostu zagadać..lub odnaleźć ją gdzieś na FB np..lub napisać email..:)

Podejść i powiedzieć cześć? Przecież Cię nie uderzy.
 

Powiesz, część ona odpowie cześć i zapytasz jej czy nie miała by ochoty wymienić się numerami telefonu albo pójść na kawę. Albo zagrasz ...a i powiesz " nie przemyślałem tego co powiem dalej... ona się zaśmieje" no cokolwiek. 

I tak jak zagadasz do niej w realu będziesz miał ogromnego PLUSA bo będziesz bardziej odważny niż 90% młodych face... nie facetów- chłopców. 

Ciekawe, czy takie same "rady" dawałyby kafeteryjne paniusie, gdyby chodziło o dziewczynę, która pytałaby jak zagadać chłopaka. Czy też byłoby to takie proste.

 W naszym kregu kulturowym to zazwyczaj mezczyzni podejmuja takie kroki, jak rozpoczecie znajomosci, totez dla nas powinno to byc dosc proste.

Ten "krąg kulturowy" to zwykłe wygodnictwo kobiet. Chcą uprawnienia tylko tam gdzie im wygodnie. A tam gdzie nie, to już "krąg kulturowy", tradycja itd. Bo tak wygodniej. Tyle, że mamy już od dawna 21 wiek i wszystko się zmieniło.  

Ale co cię onieśmiela..?jej uroda ..klasa..inteligencja?

4 godziny temu, Gość problem napisał:

jak przełamać bariery?

trenuj zagadywanie przed lustrem i na głos aż czujesz że masz opanowane, a potem na żywo zagaduj

Wystarczy ze powiesz czesc, jak sie mijacie i tyle. Z doswiadczenia wiem, ze to przelamuje lody. Szczegolnie jak widze chlopaka czesto, wymieniamy sie spojrzeniami, to nawet fajnie jak sie przywita, usmiechnie i tyle. Reszta sama sie z czasem rozkreca, nic na sile :)

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Podejść i powiedzieć cześć? Przecież Cię nie uderzy.
 

Powiesz, część ona odpowie cześć i zapytasz jej czy nie miała by ochoty wymienić się numerami telefonu albo pójść na kawę. Albo zagrasz ...a i powiesz " nie przemyślałem tego co powiem dalej... ona się zaśmieje" no cokolwiek. 

I tak jak zagadasz do niej w realu będziesz miał ogromnego PLUSA bo będziesz bardziej odważny niż 90% młodych face... nie facetów- chłopców. 

Zagadywałem wielokrotnie i nigdy nie miałem "plusa".

wymiencie sie płynami