Jak poznac normalnego, kochajacego, szanujacego mezczyzne z wartosciami??????????

Wracając do pytania: Musisz wyjść do ludzi. Daj szansę temu, który zwraca uwagę na Ciebie w sposób delikatny, nie nachalny. Jeżeli rozwój znajomości nabiera tempa, to uważaj, musi być on dla Ciebie delikatny, szanujący Cię. Chodź z nim na randki, a nie do łóżka. Poznawaj go, pytaj o poglądy, jaki ma stosunek do życia, badaj czy to lekkoduch u którego brak stabilności, czy to osoba gotowa do związku. Randki, randki, randki na początek a nie łóżko i szybki rozwój tempa. Owszem można po 3 miesiącach wziąć ślub, ale przez te 3 miesiące muszą zaistnieć te randki, rozmowy. Bez tego nie ma szans poznać wartościowego mężczyznę. Daj szansę na spotkanie temu, który średnio Ci się podoba. Później może okazać się, że jednak podoba Ci się on taki, jaki jest. Dobrze, jeśli jest on wierzący, mający ulubione hobby, szanujący kobiety i mający dystans do innych ludzi. Ten dystans oznacza, że nie zważa on na opinie innych, jest zaradny i samodzielny. Dobrze jeśli na początku jest on wobec Ciebie nieśmiały. 

Swojego Skarba poznałam na ognisku w trakcie studiów. Z początku go zignorowałam, potem dałam szansę mu się poznać. Jesteśmy 4 lata razem :). Jestem z nim szczęśliwa :).

10 minut temu, Gość Ona napisał:

A Ty zaintwresujesz. Sie gruba? 

Łatwo sie wam mowi... Ale my też musimy sie wizualnie podniecic... 

I jak to zrobić względem starego, brzydkiego czy grubego? No jak? 

O niskim i za chudym, wyglądającym jak dzieciak to juz nie wspomnę. 

O kur*a, to ja wyglądam jak dzieciak!

Ale spokojnie nie szukam modelek. Bo jak się będziemy starzeć będzie coraz mniej jędrnej skóry, włosów, centymetrów, a coraz więcej zmarszczek, niedoskonałości i zbędnych kilogramów. Ważne, żeby była tak samo dobra i radosna.

Pytanie do męskiej części, może ktoś z Was mi pomoże zrozumiec z męskiego punktu widzenia. Dlaczego porzuca się kobietę kochającą, dającą o mężczyznę, która poszłabym za nim w ogień, która rodzi wspolne dziecko? Skąd w was bierze się obojętność i zero empatii dla własnej rodziny? 

15 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Jak poznac normalnego, kochajacego, szanujacego mezczyzne z wartosciami??????????

Paradoksalnie, trzeba skupić się na sobie i własnym wielowymiarowym rozwoju; na wypracowaniu stabilnej samooceny i poczucia wartości, szacunku do siebie i godności osobistej. Zadbać o wiedzę i umiejętność prawidłowej oceny kandydatów na partnera. A by nie być przy tym hipokrytą i oprzeć się na zasadzie wzajemności, warto reprezentować dokładnie te cechy, których się oczekuje od innych. Idealnego (subiektywnie) faceta można napotkać wszędzie i najlepiej zadbać o siebie tak, by zatrzymanie go przy sobie nie stanowiło problemu i wynikało naturalnie.

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Pytanie do męskiej części, może ktoś z Was mi pomoże zrozumiec z męskiego punktu widzenia. Dlaczego porzuca się kobietę kochającą, dającą o mężczyznę, która poszłabym za nim w ogień, która rodzi wspolne dziecko? Skąd w was bierze się obojętność i zero empatii dla własnej rodziny? 

Chyba jeszcze nie jestem mężczyzną, bo 19 lat i wyglądam jak dzieciak, ale też tego nie rozumiem. Takiemu należy się wpierd*l.

Czekaj. Chyba wiem dlaczego nie rozumiem. Ty używałaś słowa 'mężczyzna' na jego określenie, a TO NIE JEST MĘŻCZYZNA! Mężczyzna powinien brać pełną odpowiedzialność za swoje czyny. A jak juz zaprosił kobietę do swojego życia, powinien zaopiekować się nią, gdy dzieje się z nią źle. Spłodzić dziecko i się wziąć dopiero za rozmyślania, to w ch*j za późno.

39 minut temu, Gość Limek napisał:

Czekaj. Chyba wiem dlaczego nie rozumiem. Ty używałaś słowa 'mężczyzna' na jego określenie, a TO NIE JEST MĘŻCZYZNA! Mężczyzna powinien brać pełną odpowiedzialność za swoje czyny. A jak juz zaprosił kobietę do swojego życia, powinien zaopiekować się nią, gdy dzieje się z nią źle. Spłodzić dziecko i się wziąć dopiero za rozmyślania, to w ch*j za późno.

Przez jego podejście i traktowanie mnie i dziecka z obojętnością i wstydem że mamy dziecko czuję się jako kobieta beznadziejnie, bezwartosciowo i taka nie warta zainteresowania i miłości. Manipuluje mną i nie przejmuje się moimi uczuciami. Wie że go kocham ale ma to w dupie. Sam przed sobą się wypiera że ja i dziecko nie istniejemy. Boli mnie to bardzo. Nie rozumiem co z nim jest nie tak?

16 godzin temu, Gość uffoludki napisał:

faceci o których mowa są prawi-kami i mieszkają z matką nawet sporo po 30stce, ale wy takich nie chcecie bo oni są nieśmiali i nigdy was nie zagadają ani wy ich, więc nigdy się nie poznacie

Nie zawsze są prawikami,  nie zawsze mieszkają z matką,  nie zawsze są nieśmiali. Sam nie wiem dlaczego tak trudno zatrzymać kobiete przy  sobie. Wszyscy moi znajomi i rodzina  mówią o mnie że jestem normalny, porządny  zaradny, z poczuciem humoru przystojny  facet ułożony , materialnie niezależny  z dobrą pracą  a mam za sobą 3 nieudane zwiazki w tym jeden kilkuletni. Co ze mną nie tak? Tego otoczenie moje tez nie rozumie czemu mi nie wychodzi.

Jestem po 30tce i boję się nawiązywać kolejnych zwiazkow które pewnie się też  rozsypia.

Morał z tego taki: kobiety wola chamów. Tak jak ktoś napisał w jakimś  temacie  

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

I co z tego ze kobiety będą sie rozglądać np za Toba, patrzeć na Ciebie jak nigdy ich nie zagadasz bo jesteś nieśmiały? Pewnie to kobieta ma Cie poderwać, podać się na tacy Tobie żebyś zrozumial ze jest zainteresowana? Tacy jak Ty oczekują ze to kobiety będą za wami latac bo sami boicie się cokolwiek zrobic zeby je poznac, jedynie potraficie się gapic. Zero meskosci. Ja bym sie czuła podle jesli to ja od poczatku musialabym podrywać i zagadywac nieśmiałego faceta a on łaskawie zgodziłby się ze mną byc- czulabym ze mu nie zależało od poczatku i jest ze mną z desperacji bo zadna inna go nie zagadała, a nie z wyboru. Teraz juz w wiesz czemu to nie kobiety pierwsze podrywaja facetów. Gratuluje biernej postawy, dzięki temu nigdy nikogo nie znajdziesz i nadal bedziesz zalil się na forach ze kobiety chcą tylko badboyow. Taaa...

No ja zagadywałem i zawsze byłem olewany, bo nie jestem "bad boyem". Mam zainteresowania i ambicje, jestem inteligentny i mam poczucie humoru.

3 godziny temu, Gość Prawdziwa napisał:

Dokładnie. Czy naprawdę to my musimy wszystko na tym świecie załatwiać? Nawet chłopa podrywać ? Nie wyobrażam sobie żeby poderwać faceta i mu nadskakiwac i wymyślać randki itd a on jak pipa by stał w kącie i wymachiwal torebka. Nosz kurde. Chce faceta z krwi i kości, silnego i inteligentnego żeby było o czym porozmawiać

Jestem inteligentny i jest ze mną o czym rozmawiać, ale mimo wielu prób, zawsze byłem olewany.

2 godziny temu, Gość Ona napisał:

A Ty zaintwresujesz. Sie gruba? 

Łatwo sie wam mowi... Ale my też musimy sie wizualnie podniecic... 

I jak to zrobić względem starego, brzydkiego czy grubego? No jak? 

O niskim i za chudym, wyglądającym jak dzieciak to juz nie wspomnę. 

Gdybym sam był gruby, to bym się pewnie zainteresował. Nie jestem stary ani niski, szczególnie brzydki też nie, raczej przeciętny.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Pytanie do męskiej części, może ktoś z Was mi pomoże zrozumiec z męskiego punktu widzenia. Dlaczego porzuca się kobietę kochającą, dającą o mężczyznę, która poszłabym za nim w ogień, która rodzi wspolne dziecko? Skąd w was bierze się obojętność i zero empatii dla własnej rodziny? 

Nie porzuca się. Po prostu wybrałaś sobie faceta, który cię nie kochał i nie szanował.

28 minut temu, Gość ech napisał:

Nie porzuca się. Po prostu wybrałaś sobie faceta, który cię nie kochał i nie szanował.

Tyle to ja sama już wiem. A gdzie poczucie odpowiedzialności? Czy my kobiety naprawdę musimy mieć większe jaja? 

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tyle to ja sama już wiem. A gdzie poczucie odpowiedzialności? Czy my kobiety naprawdę musimy mieć większe jaja? 

Nie. Po prostu wiążcie się z odpowiedzialnymi facetami, którzy was kochają i którym na was zależy.

Pisałem nie o tym by Ch podrywano ale mieć oczy i nieodtroncac ich nazwijmy to zlotów za nim się na dobre zaczną 

6 minut temu, Gość ech napisał:

Nie. Po prostu wiążcie się z odpowiedzialnymi facetami, którzy was kochają i którym na was zależy.

Racja. Ale niektórzy dobrze potrafią grać i wiedzą co mówić i co robić żeby kobiecie zamydlic oczy a potem my cierpimy i tracimy wiarę w ludzi a co się z tym wiąże też nie dajemy szans tym nieśmiałym i przeciętnym (cokolwiek to znaczy) bo brak zagadania i okazania zainteresowania daje nam sygnał że chcecie żeby to za wami latać a kobieta po przejściach nigdy tego nie zrobi 

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Racja. Ale niektórzy dobrze potrafią grać i wiedzą co mówić i co robić żeby kobiecie zamydlic oczy a potem my cierpimy i tracimy wiarę w ludzi a co się z tym wiąże też nie dajemy szans tym nieśmiałym i przeciętnym (cokolwiek to znaczy) bo brak zagadania i okazania zainteresowania daje nam sygnał że chcecie żeby to za wami latać a kobieta po przejściach nigdy tego nie zrobi 

My też możemy zagadać, ale jak nie dostajemy od was żadnych sygnałów, to uznajemy, że nie jesteście zainteresowane.

Zdarzało mi się zagadywać, ale zawsze byłem odrzucany, więc teraz czekam aż kobieta pokaże, choćby subtelnie, że jest zainteresowana.

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

No ja zagadywałem i zawsze byłem olewany, bo nie jestem "bad boyem". Mam zainteresowania i ambicje, jestem inteligentny i mam poczucie humoru.

 

Jestem inteligentny i jest ze mną o czym rozmawiać, ale mimo wielu prób, zawsze byłem olewany.

A jesteś w miare przystojny czy przeciętny? Na ile bys się się ocenił w skali od 1 do 10? Jak oceniaja inni Twoja powierzchownosc? Problem pewnie leży w braku atrakcyjności lub zaniedbaniu. Nie trzeba być modelem żeby miec kobietę, często wystarczy schludny zadbany wygląd noi żebyś z twarzy nie straszył... Nie oszukujmy się, dla wszystkich wygląd jest kluczowy przy poznawaniu nowych osób. Nie przeskoczysz tego, musisz się choć minimalnie podobać kobiecie żeby chciała nawiązać znajomosc. Tak samo w druga stronę.  

31 minut temu, Gość Gosc napisał:

Racja. Ale niektórzy dobrze potrafią grać i wiedzą co mówić i co robić żeby kobiecie zamydlic oczy a potem my cierpimy i tracimy wiarę w ludzi a co się z tym wiąże też nie dajemy szans tym nieśmiałym i przeciętnym (cokolwiek to znaczy) bo brak zagadania i okazania zainteresowania daje nam sygnał że chcecie żeby to za wami latać a kobieta po przejściach nigdy tego nie zrobi 

w samo sedno! 

Zgoda lecz racja leży zawsze po środku. Przecież niejestem głupi, jak "nie ukaże się", niezagadam to nici ale ile razy idzie próbować. Jestesmi powiadacie nieśmiały lecz gdy pada propozycja kawy, drinka to odmowa. Wygląd fizyczny przeminie a to co w duszy i sercu gra pozostanie na wieki. Wciąż szukam, moge porozmawiać 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

A jesteś w miare przystojny czy przeciętny? Na ile bys się się ocenił w skali od 1 do 10? Jak oceniaja inni Twoja powierzchownosc? Problem pewnie leży w braku atrakcyjności lub zaniedbaniu. Nie trzeba być modelem żeby miec kobietę, często wystarczy schludny zadbany wygląd noi żebyś z twarzy nie straszył... Nie oszukujmy się, dla wszystkich wygląd jest kluczowy przy poznawaniu nowych osób. Nie przeskoczysz tego, musisz się choć minimalnie podobać kobiecie żeby chciała nawiązać znajomosc. Tak samo w druga stronę.  

Tak, jestem przeciętny. Nie wiem, jak inni mnie oceniają, nie pytam. Dbam o siebie, modnie się ubieram.

"Wygląd jest kluczowy przy poznawaniu nowych osób" - ale nie z każdym trzeba się wiązać, dlaczego nawet kolega musi być przystojny?

Przecież do Tajlandii na przeszczep twarzy niepojade - czy to znaczy że już nikogo nie poznam. Dużo osób mówi mi że dopiero po rozmowie, wspólnym wypadnie, imprezie czy pracy fajny koleś ze mnie. 

10 godzin temu, Gość Pytanie napisał:

Czy są tylko dwa typy mężczyzn? Męski albo

Ten z filmiku (jutub)

tinyurl .com /y69skpz7

w Indiach jest zdecydowanie męski i przystojny, a w dodatku pozytywnie nastawiony.

Co sądzicie o gościach z filmu na YouTube operacja Łapówka 

Dziś wszystko jest tak łatwo dostępne że większość osób zapomniało o takich wartościach jak szacunek, miłość, rodzina, wierność czy tylko ja mam w tym temacie stereotypowe podejście? 

Nie tylko ty jest nas więcej - sam kilku znam z okolic Tarnowskich Góry woj. Śląskie. Ktoś może stąd. 

59 minut temu, damian89 napisał:

Nie tylko ty jest nas więcej - sam kilku znam z okolic Tarnowskich Góry woj. Śląskie. Ktoś może stąd. 

Strasznie daleko 

Sorki nic na to nie zrobię, siła wyższa szkoda 

2 godziny temu, damian89 napisał:

Sorki nic na to nie zrobię, siła wyższa szkoda 

Powodzenia zatem

Nikogo z mojego regionu, smutno mi samemu 

Gość gość jeśli jesteś kobietą możemy popisać