Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Mocne nerwy

Polecane posty

Gość Gosc

Witam!Bardzo nie chciałem tutaj wchodzic ale postanowilem podzielic sie z wami pewnym zdarzeniem i oczywiscie zasięgnąc waszej porady  w zrozumieniu znaczenia tego co mialo miejsce.Kilka dni temu modlilem sie do mojej mamy i teścia by mi pomogli przejsc przez ciężkie chwile i ukarali moją małżonkę za to jak postępuje.Zostalem mocno zraniony i chcę by ktos tak samo zrobil z nia wiec pomyslalem o moich bliskich tam.Po dwoch dniach okolo godziny 21 najpierw spadla mi na podlogę ładowarka od telefonu (lezala bardzo daleko) i nie mogla sama się zsunąc a za jakies pol godziny zapalily sie nad łozkiem swiatełka i ktos puknął dwa razy w szafę.Moze ktoś podpowiedziec co to mogło oznaczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nikt nie podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nikt nic!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moze ktoś podpowiedziec co to mogło oznaczac?

Może urojenia powiązane z myśleniem życzeniowym?... no w porządku, to było stwierdzenie nie na miejscu. Jakkolwiek, od strony 'naukowej' i skrótowo ujmując, ładowarka miała prawo spaść skutkiem drgań materii, samozapalające się światełka mogłyby świadczyć o problemach na linii elektrycznej, a pukanie w szafie bywa typową oznaką jej rozsychania, bądź wzmocnionym dźwiękiem zza ściany. Funkcjonuje też twierdzenie odnośnie ludzkiej energii potęgowanej przez silne emocje, która oddziałuje w jakiś sposób na otoczenie. Od strony psychologicznej ujmując, jeśli sam nie przejmiesz odpowiedzialności za własne życie i problemy, cud się nie zdarzy. Jeśli Twoja żona sprawiła Ci przykrość, po prostu z nią o tym szczerze porozmawiaj, zamiast dusić w sobie ból i urazę.Tym sobie nie pomożesz, a jedynie zaszkodzisz psychice. Na koniec, w sferze duchowej - kierowanie próśb do zmarłych, w złej intencji, nie sprowadzi na Ciebie niczego dobrego. Nie rób tego. Nie chodzi o zabobony, a raczej o to, czego nauka jeszcze nie odkryła. Potencjalne szkody mogą nie być warte ryzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nenesh rozumiem ze wytłumaczłas to racjonalnie i dziękuję ci za to serdecznie.Jednak pomyslalem o tym drugim,czyli zobaczenia tego z innej perspektywy i własnie o taką odpowiedz proszę.Rozmowa z żoną nie przynosi skutkow a moj smutek,bol,żal osiągają zenit.Wiem ze te znaki cos znaczyły tylko nie wiem co.Byc moze nie powinienem prosic bliskich o to by wlasnie moją zone ktos tak samo potraktowal ale nic mi innego nie zostało.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moze troche zle napisalem,chodzilo mi o to zeby bliscy tam pomogli mi w tych chwilach i ze chciabym zeby kiedys ktos tak samo potraktowal one jak ona mnie ale nie mowilem by to byli wlasnie oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×