Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katia

Choroba

Polecane posty

Gość Katia

Witam! Ktoś poświęcił mnóstwo wysiłku i wyleczył mnie z ciężkiej choroby, każdy by chciał się z tego wyleczyć. W wyniku toksycznej związku i przeżyć z dzieciństwa pochorowalam się. Jestem osobą wrażliwą zawsze chętna do pomocy, przejmująca się każdą osobą. Cały proces leczenia był ciężki. Lekarz wspierał mnie i podkreślał żebym odeszła z rodziny ponieważ mam toksycza matke.Chciałam widzieć w niej dobro. Męczyłem się i jeździłam z domu do lekarza. Rodzina utrudniała mi leczenie, że wydziwiam, że coś, ja byłam na progu śmierci. Po wyleczeniu pierwszy raz nic mnie nie bolało. Chciałam wyjechać, zacząć nowe zycie z dala od tego wszystkiego. Matka mi nie dała, urządzili mi piekło, wezwali policję ze uciekam z domu, wysłali na oddział psychiatryczny gdzie wyniki były bardzo dobre, lekarze nic nie rozumieli. Miałam osłabiona odporność. Cały czas powtarzała ze chorobę się zalecza. Nie trzeba jej wyleczyć i odchodzić od matki. Wzbudzała non stop poczucie winy. Choroba wróciła. Nie cierpię dalej rodziny. Nie umiem wybaczyć. Nie chce. Strasznie się morduje z tym wszystkim. Jestem wolna teraz, mieszkam daleko ale nie mogę się pozbierać. Ona dzwoni i udaje dobra. A jest zła. Nie wiem jak się od nich uwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×