czy uznalibyście że facet bez fb jest nienormalny albo nie ma znajomych?

jw.

To chyba z Tobą jest coś nie tak, jeśli myślisz, że człowiek, który być może ma lepsze rzeczy do roboty niż przeglądanie fejsa jest nienormalny.

Na fejsie to same przegrywy siedzą.

Nie ma taka komu pokazać zdjęć z Zakopca - to wrzuca na fejsa i myśli że jej koleżanki zazdroszczą ...

Nieposiadanie znajomych to najlepsze co moze w zyciu kogos spotkac. Nikt wtedy nie obrabia dvpy za plecami i nie wciagnie w nalogi. Ze znajomymi mozna robic tylko to. Zaluje jak niczego ze mialem kiedys znajomych. Blad naprawiony czyli zakonczenie znajomosci ale zycie zniszczone przez te skur/wiale, chodzace, nedzne gowna :/

Święta prawda.

Posiadanie konta na fb o niczym nie świadczy. Ja mam konto na fb i nadal nie mam znajomych. Do normalnych też się nie zaliczam. 

Jak dla mnie fb posiadają raczej ludzie prosci. Takie No-life, które wiodą nudne życia. Jedyna ich pasja jest grzebanie w życiach innych bo nie maja czym żajac myśli.

Jesli ten chłopak nie posiada fb to raczej jest z wyższej polki i bardziej inteligentny.

6 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Posiadanie konta na fb o niczym nie świadczy. Ja mam konto na fb i nadal nie mam znajomych. Do normalnych też się nie zaliczam. 

Jaki jest sens bytu konta w social media jakimkolwiek jeżeli się nie ma znajomych? Serwis społecznościowy jak po to żeby była na nim jakaś społeczność.

..społeczność przegrywów. Więc gościu jak najbardziej tam pasuje...

1 minutę temu, Nigger2 napisał:

Jaki jest sens bytu konta w social media jakimkolwiek jeżeli się nie ma znajomych? Serwis społecznościowy jak po to żeby była na nim jakaś społeczność.

Założyłem konto za namową żeby mieć kontakt z ludźmi ze studiów i wymieniać się informacjami dotyczącymi spraw studenckich. FB może też działać jako agregator wiadomości, jest dostęp do grup dyskusyjnych powstałych wokół innych serwisów (np.można rozmawiać z autorami), czasami śledzę ludzi z którymi chodziłem do szkoły żeby się dowiedzieć czy im się wiedzie. 

Czyli jesteś w jakiejś społeczności może poszukaj innych znajomych, poszerzysz grono. Korzystaj też z innych.

ja nie mam , chociaż mi założyli koledzy i ,,firma" . Nie wchodzę , nie odpisuje jak ktoś chce porozmawiać to odwiedza lub dzwoni. Jestem wolny od tej paranoi i istnieje ( podobno kto nie ma fb to nieistnieje) . To samo inne media oprócz maila ( w zasadzie to służbowych i prywatnego).

6 godzin temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Założyłem konto za namową żeby mieć kontakt z ludźmi ze studiów i wymieniać się informacjami dotyczącymi spraw studenckich. FB może też działać jako agregator wiadomości, jest dostęp do grup dyskusyjnych powstałych wokół innych serwisów (np.można rozmawiać z autorami), czasami śledzę ludzi z którymi chodziłem do szkoły żeby się dowiedzieć czy im się wiedzie. 

Mam tak samo jak ty. Założyłem za namową osób z technikum, obecnie jestem na studiach i jak znajomych nie miałem, tak nie mam dalej.