Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Blackers

Moja eks

Polecane posty

Cześć!

Od jakiegos czasu zmagam sie z pewnym problemem, z ktorym nie daje sobie rady. Napisze w skrócie jak to wyglada.

Bylem 4 lata w zwiazku z Partycja. Mamy po 23 lata. Jak w kazdym zwiazku bylo wiele kłótni. Prawie z kazdej ja wyciagalem pomocna dłoń zeby pogodzic sie z osoba, która kochalem. Zdarzaly nam sie rozstania i powroty. Kiedys poklocilismy sie na prawie pol roku, bo Patrycja stwierdzila,ze mnie nie kocha. Ale po jakims czasie przyznala, ze tak jej sie tylko wydawalo i nadal mnie kocha i chcialaby do mnoe wrócić i naprawic to co zepsula. Pozniej przez ponad 2 lata bylo miedzy nami dobrze az do listopada zeszłego roku gdzie doszla do wniosku, ze nie chce ze mna byc mimo,ze mnie kocha. Chciala zerwac calkowicie ze mną kontakt. Po dwoch tygodniach odezwala sie i przywiozła mi rzeczy. Od tamtej pory robila wszystko by zakolegowac sie ze mna, ale ja nie chcelialem, bo nie wyobrazalem sobie,ze moglbym zakolegowac sie osobą którą kocham, wiec znowu sie poklocilismy. Poblokowala mnie na mediach społecznościowych i nie odzywala sie przez dwa miesiące. W międzyczasie pojawialy sie smsy od niej, ze widzi jak dobrze sie bawię i wie, ze bedac ze mna w związku ją zdradzalem... To bylo dla mnie nie do pojęcia, ze w ogole tak pomyslalała... nigdy nie flirtowalem z innymi, a co dopiero zdradzalem... Az w koncu zadzwonila do mnie ze łzami w oczach i poprosila o spotkanie. Płakała i przepraszala mnie, ze to jak sie zachowywala to wynikało z czystej zazdrosci, bo nie wyobrazala sobie, ze moglem spotykac sie z innymi dziewczynami. Doszlismy do wniosku, ze mozemy widywac sie co jakis czas i utrzymywac ze sobą kontakt. Od stycznia uprawiamy ze sobą seks. Nasze relacje sie polepszyly ale wciaz jest cos nie tak, bo mowi,ze mnie kocha ale mam sie zmienic... Nie mam juz na to sił. Kocham ją, troszcze sie o nia , pomagam jej i ją wspieram, a ona chce mnie zmienić i mnie zwodzi....  mógłby mi ktos z Państwa doradzic co zrobic, jak sie zachowac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pogoń niezrównoważonego paździerza!!

Bio będziesz miał coraz większe jazdy. Bez trzymanki. Chyba że to lubisz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Twoja ex nie dorosla jeszcze do powaznego zwiazku. Zachowuje sie jak rozkapryszone dziecko, ktore samo nie wie czego chce. To raz. Drugie, jest jeszcze na tyle mloda (ty w sumie tez) ze taki zwiazek nie ma szans na przetrwanie. Teraz to sie trzeba wyszalec, poznac roznych ludzi, poprobowac roznych zwiazkow zeby wiedziec czego sie tak naprawde chce. To nie czas na zwiazek na cale zycie.

Im predzej sie rozstaniecie tym lepiej. I zadnych schadzek i kolezenskiego seksu, inaczej nie wyrwiesz sie z tego bagna.

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cześć. Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji. PO prostu identycznie. Jeśli chcesz pogadać na priv to podaj np. gg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Drugie, jest jeszcze na tyle mloda (ty w sumie tez) ze taki zwiazek nie ma szans na przetrwanie. "

23 lata? Za młoda na związek? To dla NIEJ ostatrni DZWONEK ZEBY WYJŚĆ ZA MĄŻ!

" Teraz to sie trzeba wyszalec, poznac roznych ludzi, poprobowac roznych zwiazkow zeby wiedziec czego sie tak naprawde chce. "

...nazbierać trypli, HIVów i dostać ochwotu peesdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×