Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lech73

Stara miłość nie rdzewieje

Polecane posty

Gość Sylwek
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja swoją pierwszą miłość kocham do dziś, spotkaliśmy się po latach i wszystko wróciło.cieszyłam się jak nastolatka teraz nie wiem czy to był dobry pomysł bo nie ma chwili abym o nim nie myślała a wiemy że nie możemy dopuścić do ponownych spotkań bo mamy swoje rodziny i czasu nie cofniemy

Po ilu latach spotkaliście się ponownie? W jakim jesteście wieku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Sylwek napisał:

Po ilu latach spotkaliście się ponownie? W jakim jesteście wieku? 

Po 15 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Sylwek napisał:

Po ilu latach spotkaliście się ponownie? W jakim jesteście wieku? 

I uwierzcie że pomimo lat jeśli się kogoś kocha nie ważne czy przytył troszkę że osiwiał on jest dla ciebie idealny i nie widzisz w nim żadnych wad 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Gość ak1988 napisał:

Problem w tym, że nie ma jej na żadnym portalu społecznościowym. Na szczęście wiem gdzie jej szukać. Muszę pofatygować się do miejscowości odległej od mojego miasta o 150 km. 

W takim razie lepiej jej nie szukaj, bo może Cię walnąć tak samo jak mnie.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja swoją pierwszą miłość kocham do dziś, spotkaliśmy się po latach i wszystko wróciło.cieszyłam się jak nastolatka teraz nie wiem czy to był dobry pomysł bo nie ma chwili abym o nim nie myślała a wiemy że nie możemy dopuścić do ponownych spotkań bo mamy swoje rodziny i czasu nie cofniemy

Dlatego nie chcę się z nią spotkać, bo boję się że jeszcze bardziej zacznie mnie w środku ściskać, a już teraz jest to ogromny ból.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

I uwierzcie że pomimo lat jeśli się kogoś kocha nie ważne czy przytył troszkę że osiwiał on jest dla ciebie idealny i nie widzisz w nim żadnych wad 

W moim przypadku wady u niej to ja widziałem kiedyś. Chodziła lekko przygarbiona, co z wyglądu sprawiało, że ma małe piersi, ale jak pieściłem, to w dotyku były duże, że nie mieściły mi się w dłoni, teraz na zdjęciach widzę jej piersi bardziej uwypuklone, no i jej tyłek stał się bardziej okrąglejszy co podkreśla jej kobiecą figurę na kształt klepsydry. Może szkoda, że się nie roztyła tak jak dawna sympatia poprzedniego rozmówcy, to wtedy może nie wzdychałbym do niej jak smarkacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Podejrzewam, ze gdyby wasze tak kochane zony przyprawialy wam rogi, to byscie ani przez sekunde nie mysleli o dawnych dziewczynach. A tak wieje nuda i szukacie urozmaicenia w postaci rozkminiania przeszlosci.

Co bylo a nie jest - nie pisze sie w rejestr !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Lech73 napisał:

W takim razie lepiej jej nie szukaj, bo może Cię walnąć tak samo jak mnie.

Dlatego nie chcę się z nią spotkać, bo boję się że jeszcze bardziej zacznie mnie w środku ściskać, a już teraz jest to ogromny ból.

W moim przypadku wady u niej to ja widziałem kiedyś. Chodziła lekko przygarbiona, co z wyglądu sprawiało, że ma małe piersi, ale jak pieściłem, to w dotyku były duże, że nie mieściły mi się w dłoni, teraz na zdjęciach widzę jej piersi bardziej uwypuklone, no i jej tyłek stał się bardziej okrąglejszy co podkreśla jej kobiecą figurę na kształt klepsydry. Może szkoda, że się nie roztyła tak jak dawna sympatia poprzedniego rozmówcy, to wtedy może nie wzdychałbym do niej jak smarkacz.

Czy tylko ja mam wrażenie po przeczytaniu ostatniej części że mężczyźni są niedorozwinieci umysłowo? To nie żadna stara miłość a stary chúj który zaczął swe ostatnie podrygi przed ostatecznym oklapnieciem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Max

Nie wszyscy myślą jednak tylko ch...jem  🙂 nie uogólniaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omen

ja mam podobnie, jak autor wątku, tylko minęło mniej czasu, totalnie straciłem głowę ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Omen! Ty lepiej ogarnij swoją głowę i jej nie trać! Życie nie nauczyło Ciebie niczego? Lubisz żyć mrzonkami? 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omen

lubię, niestety, serce nie sługa ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia

U mnie to samo, po 23 latach, niestety chociaż uczucia odzyly, to my sie rozstalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem

Panowie, mam pytanie. Czy to są niespełnione miłości? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Podejrzewam, ze gdyby wasze tak kochane zony przyprawialy wam rogi, to byscie ani przez sekunde nie mysleli o dawnych dziewczynach. A tak wieje nuda i szukacie urozmaicenia w postaci rozkminiania przeszlosci.

Co bylo a nie jest - nie pisze sie w rejestr !

Jesteś Gościu w błędzie, ja swojej żonie rogów nigdy nie przyprawiłem i nie zamierzam przyprawić. Omen ma rację, serce nie sługa. Ty Gościu widać, że w szkole nigdy nie miałeś dziewczyny, bo pewnie żadna Cię nie chciała, dlatego myślisz, że jesteś twardziel. Ch... to myśli erotoman, w szkole (jak i do tej pory) znam dużo takich co traktują dziewczyny jako tzw. "zdobycz" Moje relacje z nią są czysto koleżeńskie a ten post zamieściłem dlatego, że próbuję zapanować nad swoim sercem, które wymyka się z pod kontroli.

Za takie porady to ja dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×