Co zrobić aby mąż nie odszedł do niej czy miałyście jakieś sposoby aby jednak ognisko rodzinne zachować

Mój mąż ciągle się waha więc oczywiście w ruch poszły dzieci tzn. malowały rodzinne laurki i mu niby same z siebie dawały, ja codziennie gotuje jego przysmaki, ale na serio bojąc się że to może nie wystarczyć, myślę o udawanej ciąży.

Trzymanie na siłę nic nie da, jak będzie chciał, to zostanie bez jakiś podchodów

Nie masz godności kobieto?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mój mąż ciągle się waha więc oczywiście w ruch poszły dzieci tzn. malowały rodzinne laurki i mu niby same z siebie dawały, ja codziennie gotuje jego przysmaki, ale na serio bojąc się że to może nie wystarczyć, myślę o udawanej ciąży.

 

Nie wierze ze to nie prowo. Ty mu gotuj przysmaki, kochanka niech daje mu dupy a pan sie bawi

Nie prowo... Tez bylam taką ...ka... Walczylam, utrzymalam zwiazek jeszcze przez trzy lata. W koncu sama odeszlam. Dotarło, ze jestem z kims kto wcale mnie nie kocha. Nie ma sensu. 

Nie prowo... Tez bylam taką ...ka... Walczylam, utrzymalam zwiazek jeszcze przez trzy lata. W koncu sama odeszlam. Dotarło, ze jestem z kims kto wcale mnie nie kocha. Nie ma sensu. 

Porozmawiaj z nim otwarcie. Musisz wiedzieć na czym stoisz. Nie ma co trzymać na siłę. Jeśli nie chce to niech spieprza. 

7 godzin temu, Gość gość napisał:

Mój mąż ciągle się waha więc oczywiście w ruch poszły dzieci tzn. malowały rodzinne laurki i mu niby same z siebie dawały, ja codziennie gotuje jego przysmaki, ale na serio bojąc się że to może nie wystarczyć, myślę o udawanej ciąży.

 

Chodź po domu w koronkowej bieliźnie i na szpilkach, zafunduj mu masaż erotyczny, kupuj drogie gadżety i codziennie przynoś mu czteropak ulubionego piwa.

Az mi sie wierzyc nie chce w to jakie ludzie daja rady. Czteropak piwa? Obiadki? Kuszaca bielizna? Moze jeszcze kapcie mu w zebach przynos. Ja spakowalabym gnoja i wygonila do kochanki skoro sam nie moze sie zdecydowac to ja zdecydowalabym za niego. Jeszcze nie prac jego rzeczy tylko same obsrane majty wrzucic mu do walizki. Skoro kochanka daje mu dupy to niech i jego brudy pierze. A Ty robisz z siebie naiwna ...ke myslac ze nadskakiwanie cos da. Wyrzucisz go z domu moze wtedy zalapie co stracil

Gdybym była facetem i miała dwie baby, które koło mnie skaczą jak popie/rdolone, to na tym niezdecydowaniu jechałabym tak długo jak się da. Bo po co mam rezygnować z wygody, zaj/ebistych obiadków u jednej i drugiej, dwóch różnych dup, grzecznych dzieci i innych "profitów"?