Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta32lataipół

Co dalej z tą znajomością?

Polecane posty

Gość Gość
41 minut temu, Gość Kobieta32ipół napisał:

Minął niemalże tydzień, a ja nadal nie wiem na czym stoję. On się dalej odzywa, sporo piszemy. Opowiada mi co robił itp. rzeczy. W weekend wysłał mi kilka swoich fotek. Ale nadal nie proponuje spotkania. Ja już w tym temacie milcze i niczego nie sugeruje. Co dalej powinno się wydarzyć. Jak mówiłam on nigdy mi nie sugerował jakieś luźniejszej znajomości (na szczęście!).

Z jego zachowania względem mnie wynika, że raczej jednak spodobalam mu się. Ale nie robi nic więcej. Na co czekamy właściwie??

Ja nigdzie się nie spieszę. Mogę czekać spokojnie na rozwój wydarzeń. 

Obserwuję też jego aktywność na tym portalu, owszem zagląda tam, ale nie sądzę żeby z kimś stamtąd pisał tak jak ze mną.

A wy co o tym myślicie?

 

Ale Ty naiwna jesteś...na 90% pisze tez z innymi skoro tam siedzi, trzyma Cie w zapasie, może mu się pobobasz jak parę innych lasek ale bez szału, nie zależy mu wiec nie kwapi się do spotkania (być może w tym czasie spotyka się z innymi i szuka lepszej). Chce jednak mieć u Ciebie otwarta furtkę w razie gdyby nie miał innych opcji na horyzoncie, nawet jeśli nie sugeruje luźnej znajomości to pewnie ma na myśli seks, albo przynajmniej chce sobie podpompowac ego Twoim zainteresowaniem iumówić się kiedyś tam jak mu się będzie nudzilo. Faceci lubię mieć takie pootwierane furtki u kobiet które są nimi zainteresowane bo to dla nich oplacalne. Ale widząc Twoja desperacje będziesz czekać na niego do usransj śmierci i póki on nie urwie kontaktu Ty tez tego nie zrobisz i nie ujmiesz się honorem bo nie wiesz co to honor. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monii8iii

Kobieto, weź nie marnuj życia tylko umów się z kilkoma innymi..może ktoś inny wpadnie Ci w oko. Napisz mu coś takiego wprost " Chyba nie jesteś zainteresowany pogłębianiem znajomości ze mną ;-)" i on Ci wtedy odpowie. Możesz od razu pociągnąć temat, przedstawić jakie masz oczekiwania i będziesz wiedzieć na czym stoisz. Po co marnować czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi

Autorko, nie masz szacunku do samej siebie. Rozkminiasz od tygodnia temat faceta, który ciebie olewa. Nie rozumiesz, że tracisz tylko czas. Ile jeszcze będziesz tutaj o tym pisać? Daj sobie dziewczyno spokój. Uczepiłaś się go jak tonący brzytwy. Nie widzisz, że on nie zasługuje na twoje oddanie i poświęcenie? Przecież to nie jedyny facet na świecie. Zostało ich tu jeszcze trochę. Rozejrzyj się wokoło. Nie rób z siebie nawiedzonej oszołomki. Moim zdaniem powinnaś przestać interesować się jego osobą. Nie pisz, nie szukaj kontaktu, wykasuj, zapomnij. Niech on spada na buraki. Jeżeli jesteś rozsądna, tak właśnie zrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhymmm

Dopiero raz się spotaliscie. Za wczesnie żeby przesadzać ze nic z tego nie będzie. Czekaj.. strasznie niecierpliwa jesteś a osoby które Ci tu dają rady też same  niepotrzebnie Cię nakręcają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta32ipół

To nie jest tak ze on mnie olewa. Po prostu znajomość stoi w miejscu. Odzywa się cały czas, zawsze mi odpisuje, zapytuje co u mnie. Nie ma mowy o żadnym olewaniu ani lekcewazeniu mojej osoby. Po prostu nie proponuje kolejnego spotkania.

Nie ma mowy o żadnym moim oddaniu i poświęceniu..

Ja też zachowuje się miło i kolezensko w stosunku do niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi
4 minuty temu, Gość kobieta32ipół napisał:

To nie jest tak ze on mnie olewa. Po prostu znajomość stoi w miejscu. Odzywa się cały czas, zawsze mi odpisuje, zapytuje co u mnie. Nie ma mowy o żadnym olewaniu ani lekcewazeniu mojej osoby. Po prostu nie proponuje kolejnego spotkania.

Nie ma mowy o żadnym moim oddaniu i poświęceniu..

Ja też zachowuje się miło i kolezensko w stosunku do niego..

No to ok. Zachowaj umiar. Nie wymuszaj spotkań skoro on się do tego nie kwapi. Trzymaj fason. Ważne abyś nie robiła z siebie desperatki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Robi napisał:

No to ok. Zachowaj umiar. Nie wymuszaj spotkań skoro on się do tego nie kwapi. Trzymaj fason. Ważne abyś nie robiła z siebie desperatki. 

Ona JEST desperatka. Gdyby miała honor (i jakieś pojęcie o psychologii i facetach) do juz by sobie go odpuscila. Tutaj nie chodzi tylko o częstotliwość spotkań ale tez o fakt ze on mówi o swojej byłej i pewnie ja kocha nadal... Mądra honorowa kobieta by takiego olała a nie czekała w nieskonczonosc aż Pan i Władca zaproponuje spotkanie. Widać ze znajomosc nie rokuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biosan

Możesz jeszcze zawalczyć 🙂 są sposoby alternatywne, poczytaj tutaj ezopark.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

Dziękuje Wam za rady i opinie. oczywiście poczekam. Zachowuje umiar cały czas. Dzialam z wyczuciem. Dam znać po weekendzie czy coś się zmieniło.

Już przestaje mi zależeć...

Z drugiej strony, my nie flirtujemy ze sobą, nie ma podtekstow, czulych slowek, jesli jest jakas adoracja to umiarkowana. Nikt z nikim się nie droczy, nie daje nadziei, nie zwodzi, nie bawi się. Zachowujemy się jak znajomi, przyjaciele... Moze to jest wlasciwa droga.

Nikt nikomu się nie zwierza, ani nie opowiada o bylych, zdarzylo się tylko ze pare razy wspomnial, ja nie rozwijałam tematu wiec zaraz rozmowa schodzila na inny tor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

Dziękuje Wam za rady i opinie. oczywiście poczekam. Zachowuje umiar cały czas. Dzialam z wyczuciem. Dam znać po weekendzie czy coś się zmieniło.

Już przestaje mi zależeć...

Z drugiej strony, my nie flirtujemy ze sobą, nie ma podtekstow, czulych slowek, jesli jest jakas adoracja to umiarkowana. Nikt z nikim się nie droczy, nie daje nadziei, nie zwodzi, nie bawi się. Zachowujemy się jak znajomi, przyjaciele... Moze to jest wlasciwa droga.

Nikt nikomu się nie zwierza, ani nie opowiada o bylych, zdarzylo się tylko ze pare razy wspomnial, ja nie rozwijałam tematu wiec zaraz rozmowa schodzila na inny tor

No tak desperatka będzie czekać na Pana i Władcę aż ten w końcu zdecyduje się spotkac- może za miesiąc czy dwa jak nie będzie innej na horyzoncie. Tylko pamiętaj ze wciąż będziesz dla niego opcja, jedną z wielu. Jesteś tylko otwarta furtka ,,w razie W" dla niego, nikim więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monalisa

Twój problem polega na tym ze za bardzo dalas sie ponieść emocjom ..zbyt szybko sie wkręcilas , koles to wyczuł...mozliwe ze nie spodobalas mu sie na tyle zeby chcial rozwokac nadal ta znajomość...pewnie pisze na tym portalu z innymi laskami i nie jesteś jedyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esox
2 godziny temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

Dziękuje Wam za rady i opinie. oczywiście poczekam. Zachowuje umiar cały czas. Dzialam z wyczuciem. Dam znać po weekendzie czy coś się zmieniło.

Już przestaje mi zależeć...

Z drugiej strony, my nie flirtujemy ze sobą, nie ma podtekstow, czulych slowek, jesli jest jakas adoracja to umiarkowana. Nikt z nikim się nie droczy, nie daje nadziei, nie zwodzi, nie bawi się. Zachowujemy się jak znajomi, przyjaciele... Moze to jest wlasciwa droga.

Nikt nikomu się nie zwierza, ani nie opowiada o bylych, zdarzylo się tylko ze pare razy wspomnial, ja nie rozwijałam tematu wiec zaraz rozmowa schodzila na inny tor

I o to chodzi autorko. Zachować umiar.Dobrze robisz, że unikasz tematów dotyczących byłych partnerów/partnerek. Kiedyś mój kumpel podczas pierwszej rozmowy z moją znajomą, z którą spotkaliśmy się w trójkę na kawę, od razu zaczął opowiadać o swoich dwóch byłych żonach. Potem moja znajoma spytała się mnie skąd wytrzasnąłem tego dziwaka,który ledwo co ją poznał, od razu zaczął rozmawiać o swoich byłych. U niej było to nie do przyjęcia i całkowicie pogrzebałby swoje ewentualne szanse u njej gdyby w ten sposób rozmawiał z nią na pierwszej randce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

A ja wczoraj znudzona i zniesmaczona ta niepewna sytuacja wytknełam mu parę rzeczy. Sam się do mnie odezwał i podpytywal o moje plany na weekend ale nic nie zaproponował. Napisał że sam nie ma żadnych planów na weekend. 

Później pisaliśmy i (codziennie piszemy ) zauważył am ze jest dostępny też na tym portalu. zapytałam go czy tam kogoś podrywa to tłumaczył mi się że nie i on tam wszedł tylko na chwilę. A potem jak skończyliśmy gadać to nadal był tam dostępny.. więc po godzinie o odezwalam się do niego. on napisał że umowil że ze znajomymi gdzieś w przyszlym  miesiącu. To ja zapytałam wesoło - kiedy ze mna sie umowi?. odpowiedział ze jak będzie pogoda. I mnie tym rozwalil więc zapytałam znowu o ten portal i ze widzę że kogoś sobie tam szuka bo często jest tam aktywny -więc może ja też tak zrobie :))

Tlumaczyl się i bronił. Zaprzeczal ale ja już sama nie wiem. 

Niby jest ok ale ja poczekam i jeśli on nie zaproponuje kolejnego spotkania za parę dni to mu napiszę ze musimy ograniczyć nasze pisanie bo ja oczekuję realnej znajomości a nie tyljo pisania.. I z tym na niego liczyłam. I nie będę pisać, nie będę się już sama odzywać. Wytrwam w tym a on niech sam sobie to Przemysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochliwy
20 minut temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

A ja wczoraj znudzona i zniesmaczona ta niepewna sytuacja wytknełam mu parę rzeczy. Sam się do mnie odezwał i podpytywal o moje plany na weekend ale nic nie zaproponował. Napisał że sam nie ma żadnych planów na weekend. 

Później pisaliśmy i (codziennie piszemy ) zauważył am ze jest dostępny też na tym portalu. zapytałam go czy tam kogoś podrywa to tłumaczył mi się że nie i on tam wszedł tylko na chwilę. A potem jak skończyliśmy gadać to nadal był tam dostępny.. więc po godzinie o odezwalam się do niego. on napisał że umowil że ze znajomymi gdzieś w przyszlym  miesiącu. To ja zapytałam wesoło - kiedy ze mna sie umowi?. odpowiedział ze jak będzie pogoda. I mnie tym rozwalil więc zapytałam znowu o ten portal i ze widzę że kogoś sobie tam szuka bo często jest tam aktywny -więc może ja też tak zrobie :))

Tlumaczyl się i bronił. Zaprzeczal ale ja już sama nie wiem. 

Niby jest ok ale ja poczekam i jeśli on nie zaproponuje kolejnego spotkania za parę dni to mu napiszę ze musimy ograniczyć nasze pisanie bo ja oczekuję realnej znajomości a nie tyljo pisania.. I z tym na niego liczyłam. I nie będę pisać, nie będę się już sama odzywać. Wytrwam w tym a on niech sam sobie to Przemysli

 Podstawowe pytanie, bzykał cię już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

oczywiscie ze nie. my sie tylko widzielismy raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
59 minut temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

A ja wczoraj znudzona i zniesmaczona ta niepewna sytuacja wytknełam mu parę rzeczy. Sam się do mnie odezwał i podpytywal o moje plany na weekend ale nic nie zaproponował. Napisał że sam nie ma żadnych planów na weekend. 

Później pisaliśmy i (codziennie piszemy ) zauważył am ze jest dostępny też na tym portalu. zapytałam go czy tam kogoś podrywa to tłumaczył mi się że nie i on tam wszedł tylko na chwilę. A potem jak skończyliśmy gadać to nadal był tam dostępny.. więc po godzinie o odezwalam się do niego. on napisał że umowil że ze znajomymi gdzieś w przyszlym  miesiącu. To ja zapytałam wesoło - kiedy ze mna sie umowi?. odpowiedział ze jak będzie pogoda. I mnie tym rozwalil więc zapytałam znowu o ten portal i ze widzę że kogoś sobie tam szuka bo często jest tam aktywny -więc może ja też tak zrobie :))

Tlumaczyl się i bronił. Zaprzeczal ale ja już sama nie wiem. 

Niby jest ok ale ja poczekam i jeśli on nie zaproponuje kolejnego spotkania za parę dni to mu napiszę ze musimy ograniczyć nasze pisanie bo ja oczekuję realnej znajomości a nie tyljo pisania.. I z tym na niego liczyłam. I nie będę pisać, nie będę się już sama odzywać. Wytrwam w tym a on niech sam sobie to Przemysli

O jaaaa,  desperacja na maksa.

Nigdy więcej się tak nie zachowuj dziewczyno ! Kolejny raz zapytałaś kiedy się z Tobą umówi ( nawet żartem) Po Co to zrobiłaś??? I co robi na portalu, czy z kimś pisze? Masakra, to nie jest twój facet ani nawet potencjalny facet żeby zadawać takie pytania.

...No I dalej czekasz.  I się nie doczekasz, a nawet jeśli coś dalej będzie z tej relacji to tylko sex. 

On się nie musi o Ciebie starać, Ty sie podajesz na tacy. I to jest desperacja.

Jeśli tak się zachowujesz w relacjach damsko męskich to życzę powodzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

po prostu znudziło mi się to pisanie i pisanie.. ile mozna i te jego podchody wiec napisałam co mysle, mam prawo bo skoro ze mna od 2 miesiecy pisze i sie zaklina ze nie szuka juz nikogo na tym portalu to jesli go widze tam ciagle to napisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

No mi by się znudziło po 3 dniach, a Ty tyyyyyyyle wytrzymalaś. To chyba jasne, że w żaden sposób mu na tej znajomości nie zależy, po kij ją w ogóle ciągniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

Nie szuka, a ciagle tam siedzi. Z toba tez nie ma ochoty na glebsza znajomosc, a ty mu z wyrzutami wyskakujesz. Weekend a on ma cie gleboko gdzies. Umowi die jak bedzie pogoda??!! bo co??? bo wtedy mozecie isc na spacer i nie bedzie musial na ciebie ani zlotowki wydac??, Otworz oczy!!! Gdybys mu sie faktycznie spodobala, to by sie chcial spotkac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

dlatego ja tak wczoraj mu co nieco wytknełam. przede wszystkim odpowiedziałam sobie na pytanie czego chce dla siebie - i  chce realnej znajomości, a nie pisania z nadzieją na cos wiecej w przyszłości. I tak mu napisze gdy do mnie zagada, i zauważe ze znowu tylko jest pisanie i nie ma propozycji na nic wiecej. Pewnie nie bedzie... wiec po tym weekendzie zmieni sie sporo w naszej relacji, ja mam dosyć tylko znajomosci wirtaulnej i nic wiecej poza tym, bede chlodniejsza, nie bede już tak mu chetnie o wszystkim opowiadala co robie i jak zauwazy roznice - a na pewno zauwazy to wtedy powiem czego ja oczekuje - bez wyrzutow i pretensji, powiem czego chce je. I tyle... Czyli ze oczekuje realnej znajomosci a nie tylko pisania... i liczylam na to w naszej znajomosci, wiec jesli tego nie ma to po co to ciagnąć.

a o tym portalu juz ani slowa, niech sobie siedzi gdzie chce.

Grzecznie zwrocilam tylko mu uwagę, nie robiłam wyrzutów, moze myslal ze ja jestem taka glupia i naiwna ze mi mozna sciemniac, to niech wie że tak nie jest i tez mam swoje oczekiwania a nie tylko czekam i czekam... I nic sie nie dzieje.

Rozumiem potrzeba czasu, ale zeby sie poznac to przeciez nie mozna tylko ze sobą pisać - potrzeba sie od czasu do czasu spotkac. Ajesli nie ma potrzeby spotkania tylko jest jedynie non stop kontakt internetowy - to co mozna o tym myslec... Ja nie chce byc jakas opcją rezerwową, niech wie wlasnie że jestem swiadoma tego jak on sie zachowuje i nie podoba mi się to zbytnio

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona

czytam i przecieram oczy, ty masz 33 lata? Jesteś taką desperatką, że aż boli

Ty byłaś kiedykolwiek w jakimś związku? Bo ty chyba nie wiesz jak zachowuje się facet, któremu podoba się kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian

Autorko opanuj się. On ciebie odbiera jako bluszcza. Ty wciąż do niego piszesz. Wciąż się nakręcasz. Nie dajesz chwili wytchnienia. Piszesz tu,  że odpuszczasz, a robisz co innego. Gdybyś na mnie trafiła, unikałbym ciebie jak ognia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian
9 minut temu, Gość ona napisał:

czytam i przecieram oczy, ty masz 33 lata? Jesteś taką desperatką, że aż boli

Ty byłaś kiedykolwiek w jakimś związku? Bo ty chyba nie wiesz jak zachowuje się facet, któremu podoba się kobieta

Zgadzam się z tobą. On się wykręca zapewne z tego powodu, że ona mu się nie podoba. Ona jednak wciąż atakuje czym pogarsza swoją sytuację ponieważ wychodzi na desperatkę, a takich kobiet faceci boją się jak ognia.  Autorka nie rozumie, że jeżeli kobieta nie podoba się facetowi, nie zdobędzie go choćby wychodziła ze skóry. Tak samo jest w przypadku kobiet. Jeżeli facet  nie podoba się kobiecie, to nie zdobędzie jej serca choćby złote góry jej obiecał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

ok zakanczam temat. dziekuje za wypowiedzi. Napisze tu za ok miesiac, dwa jak zakonczyla sie ta relacja. Dziekuje wszystkim i do widzenia.

 

Ps. ja do niego wcale nie pisze. Piszemy mniej wiecej rowno, raz on, raz ja. Dziekuje wam. prosze juz sie niew nie wypowiadac z tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To jest standard w znajomosciach z netu. Faceci szukaja mowiac ze stalego zwiazku ale w rzeczywistosci czego innego szukaja. Nikt tego oczywiscie nie powie wprost bo zadna by sie nie zlapala. Do mnie pisali mlodsi kolesie mowiac ze chca zakladac rodzine. Hehe jasne. Powazne to jest? I kolesie mocno zainteresowani tzn mocno udajacy i jak to bajkowo bedzie a w rzeczywistosci chodzi o to ze na portalu jest do wyboru do koloru a oni sami nie wiedza co chca chcieliby bogata i taka co wyglada jak modelka i trudna do zdobycia ale tez ulegla i taka co wszystko to pogodzi i zajmie domem i dziecmi a oni beda lezec i pachniec a jak ona inaczej to widzi to wtedy licza ze sama bedzie wioslowac i poda siw na tacy to chociaz tak pokorzystaja. To co ludzie pisza a co jest w rzeczywistosci to jest wielka sciema. I dlatego nie wierze w takie znajomosci i popisze popisze z nudow ale potem mi sie juz nie chce bo to nie jest powazne. A faceci maja wygorowane oczekiwania a sami to jakos niekoniecznie spelniaja te same wymagania to niech szukaja dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mysle ze to nie jest tak ze Ty mu sie nie spodobalas tylko oni tak robia. Zadna im sie nie podoba kaprysza chcieliby zeby kobieta miala wlasne mieszkanie i duzo pieniedzy i mlodziutka i zeby latala za nimi.jak szalona. Uwazaja sie za nie wiadomo kogo. Smieszne to wszystko jest dlatego podchodze z dystansem i nie biore serio ich deklaracji ze szukaja na stale bo oni szukaja idealnej opcji takiej ktora nie istnieje. Zauwaz ze siedza od lat w kolko te same osoby. To ciekawe ze jeszcze nie znalezli prawda? Mysle ze z takim szukaniem to nie znajda do emerytury ale to szczegol. Gdyby byl w porzadku to by powiedzial: przykro mi ale nie widze w Tobie kobiety ktorej szukam i Ty wtedy bys szukala innego ale to sa typowe zagrywki facetow standard. Sadza ze sama bedziesz wioslowac do nich. Ja takich olewam i zagaduje nastepnego i nastepnego i olewam bo nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietalat32ipół

Gość Gosc - dokładnie tak jest. Ja jestem na ustalibizowanej pozycji, mam mieszkanie, jestem starsza od niego o 5 lat. Twierdził ze nie przeszkadza mu roznica wieku - ze 5 lat to zadna roznica wieku dla niego.

Dokladnie tez tak uwazam że on szuka dalej - idealu - oki. Powodzenia zycze temu panu.

Chyba nic by z tego i tak nie było bo czesto żalił mi się np. że jest kompletnie spłukany, że nie ma już piedziedzy a wypłata za parę dni...

Co to jest. Ja jestem niezależna i nie pozwoliłabym zeby facet za mnie płacił. Bo nie lubię tak, nie szukam kogoś kto ma lepszy status materialny bo zadowala mnie to co mam sama. Ale jak mozna doprowadzac do sytuacji ze się

A niech szuka, proszę bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość karramba345 napisał:

Nie szuka, a ciagle tam siedzi. Z toba tez nie ma ochoty na glebsza znajomosc, a ty mu z wyrzutami wyskakujesz. Weekend a on ma cie gleboko gdzies. Umowi die jak bedzie pogoda??!! bo co??? bo wtedy mozecie isc na spacer i nie bedzie musial na ciebie ani zlotowki wydac??, Otworz oczy!!! Gdybys mu sie faktycznie spodobala, to by sie chcial spotkac. 

Dokładnie. I te pretensje, wyrzuty, podpytywanie o spotkanie niby żartem. Przechlapalas ta znajomość definitywnie, zresztą i tak mu nie zależało od poczatku ale Ty tylko pokazalas to ze wciąż czekaz na spotkanie i jak Ci zalezy, zamiast mieć wyje...ne. Zero znajomości psychologii płci, a cos juz powinnas wiedziec o facefach mając 30 lat.. Po prostu desperatka z Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
27 minut temu, Gość kobietalat32ipół napisał:

Gość Gosc - dokładnie tak jest. Ja jestem na ustalibizowanej pozycji, mam mieszkanie, jestem starsza od niego o 5 lat. Twierdził ze nie przeszkadza mu roznica wieku - ze 5 lat to zadna roznica wieku dla niego.

Dokladnie tez tak uwazam że on szuka dalej - idealu - oki. Powodzenia zycze temu panu.

Chyba nic by z tego i tak nie było bo czesto żalił mi się np. że jest kompletnie spłukany, że nie ma już piedziedzy a wypłata za parę dni...

Co to jest. Ja jestem niezależna i nie pozwoliłabym zeby facet za mnie płacił. Bo nie lubię tak, nie szukam kogoś kto ma lepszy status materialny bo zadowala mnie to co mam sama. Ale jak mozna doprowadzac do sytuacji ze się

A niech szuka, proszę bardzo..

Mi setki razy tak mowia Ci mlodsi i ze chca zakladac rodzine 😄 oni naprawde mysla ze jak kobieta jest inteligentna i niezalezna oraz ma dobre intencje to znaczy ze jest slaba i kupi te historyjki :D? Jest slaba bo nie chce ich oszukac 😄 a oni by woleli czuc ze zyja chodzic z kumplami na imprezy, zyc, szalec a w domu z takich jak my zrobic mimozy ktore beda robic na 3 etaty bo na nic wiecej nie zaslugujemy z racji wieku 😄 w rzrzeczywistosci to zadna ich nie chce ani mloda ani stara bo jak tylko zauwazy o co chodzi to sie ewakuuje. 

To jest staly powtarzalny schemat. 

Trzeba sie szanowac i nie zadawac z takimi ludzmi. Niech szukaja kogos na swoim poziomie. A najczesciej znajduja mlodsze ktore ich wydoja. I w sumie to wcale sie nie dziwie bo to chyba sprawiedliwe kiedy ten ktory chce doic zostaje wydojony i porzucony na wlasne zyczenie. 

Potem znowu chca stalego zwiazku i tak sie reklamuja i znowu powtarzaja ten sam schemat. 

Powazne to jest? 

Mi to smiac sie chce z takich ich poszukiwan i deklaracji. Smieszni sa ci faceci. 

Wczoraj taki mlody napisal ze czy ha szukam kogos kto nie ma zycia. Ja do niego zeby znalazl laske ktora bedzie latac do Las Vegas z kolezankami a on bedzie pracowal i zajmowal dzieckiem skoro chce rodzine to nie odpisal. T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gosciu kiedys blagal mnie o se6s 😄 a za chwile mowi ze ja jestem desperatka 😄 Nigdy w zyciu nikogo nie blagalam o se6s ale to nieistotnt szczegol. Pytam go: a dlaczego jestem despera? A on: bo masz 40 lat i nie masz meza.

A ja do niego na to: a Ty masz 40 lat i blagasz o se6s i nazywasz mnie desperatka? 😄 wysmialam go

Oni mysla ze jak kobieta chce wyjasnic sytuacje i potraktowac kogos z szacunkiem wyklarowac cos a nie traktuje ich jak poprzednie z gory i lekcewazaco i arogancko to znaczy ze jest nic nie warta i KONTAKTOWA i to ich obrzydza bo woleliby byc zrugani i w ogole traktowani ostrzej. 

Zenada. 😄

Ja dziekuje takim Panom. Zostawiam ich mlidszym kobietom do obslugi. Niech wjezdzaja im na ambicje i ich ustawiaja a oni niech za nimi lataja bez skutku. Widocznie tego im trzeba mocnych wrazen 😄 smialo.droga wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×