jak się z tym pogodzić?

Jak się pogodzić z faktem, że on odszedł do innej? Pokochałam go, pokazywał, że jemu też zależy. Zaczął się w pewnym momencie dystansować. Pytałam o co chodzi, abyśmy porozmawiali.. zarzekał się, że wszystko jest w porządku. Natomiast wiem co było powodem. Druga kobieta. Tydzień temu dowiedziałam się o ich wyjeździe na majówkę. Nie wiem jak to obecnie wygląda- nie mamy kontaktu. Ale podejrzewam, że ze znajomą na takie wyjazdy się nie jeździ. Tym bardziej, że tam była cała rodzina z jednej ze stron. Obwiniam siebie, szukam swoich błędów, analizuję w czym byłam gorsza od tej którą wybrał. Kobietki moje drogie, czy oni wracają? Wiem, że po tym jak mnie potraktował powinnam mieć żal i niechęć do kontynuowania znajomości z nim. Natomiast jest na prawdę bardzo dobrym człowiekiem, i ukrycie liczę na to, że jeszcze zatęskni. Czy można w jakiś sposób sprawić w nim tęsknotę? Aby żałował swojej decyzji? Czuje się okropnie.... doradźcie coś

Zajmij się swoją starą myszką, hahaha, ja też sobie poradzę