Czy jak kobieta kocha faceta to o niego walczy

Przed chwilą, Gość B.o.p napisał:

Wmawial.Nigdy z nim nie bylam.A wmawial i sugerowal bo tak my bylo wygodnie i na reke.Ucielam ten dziwny kontakt.

Kobieto to o czym tu mowa?!Nie byłaś z facetem to gdzie tu ku*wa walka o niego albo o ciebie.

4 minuty temu, Gość Szekspir napisał:

Nie wiem, naprawdę były najładniejsze  tutaj większość mogły się schować do szafy.

Spotkasz twin flames i żadna mis  nie ma szans. 

 

 

Ciąg dalszy nastąpi?Czy z szafy wyskoczy ukryta kochanka i będzie trio do zabawy?

9 minut temu, Gość Szekspir napisał:

Nie wiem, naprawdę były najładniejsze  tutaj większość mogły się schować do szafy.

Spotkasz twin flames i żadna mis  nie ma szans. 

 

 

Szarik a co z ogonem? 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ciąg dalszy nastąpi?Czy z szafy wyskoczy ukryta kochanka i będzie trio do zabawy?

Nie wiesz co to jest twin flames?  znajomi też nie wierzyli jedna się popłakała. 

Hehe dobre sobie.Brawo dla autora....

Jeżeli kocha walczy.Ja kiedyś walczyłam o mężczyzne.Bardzo go zraniłam.Zrozumiałam swój błąd przeprosiłam nie chciałam go stracić.Przez nieporozumienie i moje przykre słowa prawie straciłam ukochaną osobę.Przez pewien czas nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać czy spotkać się ale ja cierpliwie dałam mu czas a potem pełna nadziei zabiegałam o niego starałam się pomału odzyskiwałam jego zaufanie.Walka była długa stracone zaufanie ciężko odbudowć.Mój upór i uczucie do niego zwycieżyło.Dał mi szansę.Nasza miłość była silniejsza a on sam przyznał że nigdy nie przestał mnie kochać ale gdyby nie ja i moja chęć walki o niego o nas nie było by tego co mamy teraz.Jesteśmy razem od tego czasu minęły 3 lata a ja tej szansy nie zmarnowałam.Jeżeli uczucie jest mocne i prawdziwe to i mężczyzna i kobieta powinni o nie walczyć

Jeżeli kocha walczy.Ja kiedyś walczyłam o mężczyzne.Bardzo go zraniłam.Zrozumiałam swój błąd przeprosiłam nie chciałam go stracić.Przez nieporozumienie i moje przykre słowa prawie straciłam ukochaną osobę.Przez pewien czas nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać czy spotkać się ale ja cierpliwie dałam mu czas a potem pełna nadziei zabiegałam o niego starałam się pomału odzyskiwałam jego zaufanie.Walka była długa stracone zaufanie ciężko odbudowć.Mój upór i uczucie do niego zwycieżyło.Dał mi szansę.Nasza miłość była silniejsza a on sam przyznał że nigdy nie przestał mnie kochać ale gdyby nie ja i moja chęć walki o niego o nas nie było by tego co mamy teraz.Jesteśmy razem od tego czasu minęły 3 lata a ja tej szansy nie zmarnowałam.Jeżeli uczucie jest mocne i prawdziwe to i mężczyzna i kobieta powinni o nie walczyć

12 minut temu, Gość Szekspir napisał:

Nie wiesz co to jest twin flames?  znajomi też nie wierzyli jedna się popłakała. 

No co ty gadasz!!?Naprawdę nie możliwe

11 minut temu, Gość Szekspir napisał:

Nie wiesz co to jest twin flames?  znajomi też nie wierzyli jedna się popłakała. 

Ze śmiechu czy ze zwruszenia? 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

No co ty gadasz!!?Naprawdę nie możliwe

Nie wiesz. Przy twim flame wszyscy się chowają. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ze śmiechu czy ze zwruszenia? 

przyczyną był gaz łzawiący

1.Tak

2.Nie

w oby przypadkach moga byc rozne powody

Przed chwilą, Gość koko napisał:

1.Tak

2.Nie

w oby przypadkach moga byc rozne powody

W jakich?

5 minut temu, Gość O-na napisał:

Jeżeli kocha walczy.Ja kiedyś walczyłam o mężczyzne.Bardzo go zraniłam.Zrozumiałam swój błąd przeprosiłam nie chciałam go stracić.Przez nieporozumienie i moje przykre słowa prawie straciłam ukochaną osobę.Przez pewien czas nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać czy spotkać się ale ja cierpliwie dałam mu czas a potem pełna nadziei zabiegałam o niego starałam się pomału odzyskiwałam jego zaufanie.Walka była długa stracone zaufanie ciężko odbudowć.Mój upór i uczucie do niego zwycieżyło.Dał mi szansę.Nasza miłość była silniejsza a on sam przyznał że nigdy nie przestał mnie kochać ale gdyby nie ja i moja chęć walki o niego o nas nie było by tego co mamy teraz.Jesteśmy razem od tego czasu minęły 3 lata a ja tej szansy nie zmarnowałam.Jeżeli uczucie jest mocne i prawdziwe to i mężczyzna i kobieta powinni o nie walczyć

A co takiego zrobiłaś, że doszło do takiej sytuacji? 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

A co takiego zrobiłaś, że doszło do takiej sytuacji? 

Posłuchałam złych ludzi nie uwierzyłam tej osobie co trzeba fudując jej przy tym takie słowa i czyny o których lepiej zapomnieć.

5 minut temu, Gość gość napisał:

W jakich?

co w jakich?

2 minuty temu, Gość gość napisał:

No co ty gadasz!!?Naprawdę nie możliwe

Jedna popłakała. 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

przyczyną był gaz łzawiący

Coś ty ona jest lepsza odemnie, taka sama, inne się śmiały nie mogły wytrzymać ( po puściły skąd to mam wiedzieć) u mnie tylko lekki uśmiech na twarzy.

Przed chwilą, Gość O-na napisał:

Posłuchałam złych ludzi nie uwierzyłam tej osobie co trzeba fudując jej przy tym takie słowa i czyny o których lepiej zapomnieć.

A jak się dowiedziałaś, że prawda jest inna? 

Takich życiowych doradców lepiej unikać

13 minut temu, Gość O-na napisał:

Jeżeli kocha walczy.Ja kiedyś walczyłam o mężczyzne.Bardzo go zraniłam.Zrozumiałam swój błąd przeprosiłam nie chciałam go stracić.Przez nieporozumienie i moje przykre słowa prawie straciłam ukochaną osobę.Przez pewien czas nie chciał w ogóle ze mną rozmawiać czy spotkać się ale ja cierpliwie dałam mu czas a potem pełna nadziei zabiegałam o niego starałam się pomału odzyskiwałam jego zaufanie.Walka była długa stracone zaufanie ciężko odbudowć.Mój upór i uczucie do niego zwycieżyło.Dał mi szansę.Nasza miłość była silniejsza a on sam przyznał że nigdy nie przestał mnie kochać ale gdyby nie ja i moja chęć walki o niego o nas nie było by tego co mamy teraz.Jesteśmy razem od tego czasu minęły 3 lata a ja tej szansy nie zmarnowałam.Jeżeli uczucie jest mocne i prawdziwe to i mężczyzna i kobieta powinni o nie walczyć

A co zrobiłas mu? Napisz to ważne

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

A co zrobiłas mu? Napisz to ważne

Sprawiłam ból przykrość zawiódł się na osobie którą kochał bo ta głupia posłuchała się toksycznych ludzi.Na szczęście nie było za późno na walkę o niego.Mam opisać konkretną sytuację?Czy to jest tak ważne?Masz podobną?

1 minutę temu, Gość O-na napisał:

Sprawiłam ból przykrość zawiódł się na osobie którą kochał bo ta głupia posłuchała się toksycznych ludzi.Na szczęście nie było za późno na walkę o niego.Mam opisać konkretną sytuację?Czy to jest tak ważne?Masz podobną?

tak mam podobną, tylko jestem tym facetem zranionym, może nie jakoś bardzo i liczyłem na rozmowę, ale ta osoba nie potrafi, chociaż jest blisko i widzę że chce, żałuję

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

tak mam podobną, tylko jestem tym facetem zranionym, może nie jakoś bardzo i liczyłem na rozmowę, ale ta osoba nie potrafi, chociaż jest blisko i widzę że chce, żałuję

Dlaczego nie potrafi?Nie jesteś pewny czy cię kocha?Może to ty sam nie dajesz jej tej szansy.Ile minęło czasu od tej sytuacji?Pytanie jeszcze czy ty kochasz tą kobieto na tyle żeby ponownie wejść z nią w relacje?

5 minut temu, Gość O-na napisał:

Dlaczego nie potrafi?Nie jesteś pewny czy cię kocha?Może to ty sam nie dajesz jej tej szansy.Ile minęło czasu od tej sytuacji?Pytanie jeszcze czy ty kochasz tą kobieto na tyle żeby ponownie wejść z nią w relacje?

nigdy nie byliśmy w relacji, poczuliśmy oboje to coś od początku, od pierwszych chwil. Z chęcią bym spróbował

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

nigdy nie byliśmy w relacji, poczuliśmy oboje to coś od początku, od pierwszych chwil. Z chęcią bym spróbował

Poczuliście to coś ale nie byliście w związku.Więc dała ci po prostu kosza gdy o nią zabiegałes.

Być z kimś w związku a chcieć jest różnica sytuacji.Nie wiem czy o tą samą walkę nam chodzi.Ja zrobilam błąd ale byłam wtedy z facetem dlatego walczyłam o niego o jego naszą miłość.A tu jest problem inny

Ja z partnerem nie byłam może tak długo bo wtedy byliśmy ze sobą od 7 miesięcy ale już w tym czasie nasze uczucie było wyjątkowe a my pewni swoich uczuć

5 minut temu, Gość O-na napisał:

Ja z partnerem nie byłam może tak długo bo wtedy byliśmy ze sobą od 7 miesięcy ale już w tym czasie nasze uczucie było wyjątkowe a my pewni swoich uczuć

Piszesz jak drętwa za przeproszeniem, podobno nieszczęścia chodzą parami. 

Bez złosliwości to było. 

1 minutę temu, Gość Szekspir napisał:

Piszesz jak drętwa za przeproszeniem, podobno nieszczęścia chodzą parami. 

Bez złosliwości to było. 

Za przeproszeniem czy ja pisze do ciebie że masz problem?

2 minuty temu, Gość Szekspir napisał:

Piszesz jak drętwa za przeproszeniem, podobno nieszczęścia chodzą parami. 

Bez złosliwości to było. 

Nikt czytać ci tego nie każe mało masz tematów dookoła