Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Też ładny.

Ładna kobieta poprawia komfort życia

Polecane posty

Gość Też ładny.

Oczywiście to nie wystarczy musi być jeszcze mądra żeby pojawila się miłość. Pustaka nie da sie pokochać. Taka kobieta poprawia nastrój uroda, mądrością i życie jest milsze i samoocena wyższa. Na szczęście taką znalazłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też ładny.
3 minuty temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

Przeciętny facet może o takiej zapomnieć... zresztą większość przecietniakow to w ogole moze zapomnieć o jakiejkolwiek kobiecie 

Nikt nie powiedział że zycie jest sprawiedliwie, ja np nie mam zdrowia, mam wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Też ładny. napisał:

Oczywiście to nie wystarczy musi być jeszcze mądra żeby pojawila się miłość. Pustaka nie da sie pokochać. Taka kobieta poprawia nastrój uroda, mądrością i życie jest milsze i samoocena wyższa. Na szczęście taką znalazłem

I tu byś się zdziwił. Wystarczy że ładba, dobrze  daje a to że głupia to tym lepiej bo da się manipulować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alf
41 minut temu, Gość Też ładny. napisał:

Oczywiście to nie wystarczy musi być jeszcze mądra żeby pojawila się miłość. Pustaka nie da sie pokochać. Taka kobieta poprawia nastrój uroda, mądrością i życie jest milsze i samoocena wyższa. Na szczęście taką znalazłem

Mnie też się taka trafiła.Miałem farta. Była najładniejszą dziewczyną w jej klasie, a była to babska klasa- tylko jeden chłopak na prawie 30 uczennic. Zanim ją poznałem, zdążyła dać kosza kilku adoratorom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Miłość pojawiła się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Gość Też ładny. napisał:

Nikt nie powiedział że zycie jest sprawiedliwie, ja np nie mam zdrowia, mam wygląd

Zamieniłbyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też ładny.
2 minuty temu, Lena.Wawa. napisał:

Zamieniłbyś?

Trudne pytanie. Na razie nie bo chorobe mozna leczyc a wygladu nie naprawisz. Też nie jestem doskonały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

Bez przesady 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Też ładny. napisał:

Trudne pytanie. Na razie nie bo chorobe mozna leczyc a wygladu nie naprawisz. Też nie jestem doskonały

Urodę można kupić operacje plastyczne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Też ładny. napisał:

Trudne pytanie. Na razie nie bo chorobe mozna leczyc a wygladu nie naprawisz. Też nie jestem doskonały

Wygląd też można poprawić, myślę, że łatwiej niż zdrowie. Ale wymaga to wysiłku i systematyczności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość April Wine

Ładna partnerka daje dużo satysfakcji.Mnie się taka trafiła. Ładna buzia, długie włosy, szczupłe, zgrabne ciało, piękne stopy. Czego więcej trzeba? Długo na nią czekałem. Warto było poczekać. Inni od dawna mieli swoje drugie połówki a ja wciąż byłem sam. W końcu spotkałem ją.....Nie mogłem uwierzyć w to, że ona wciąż była wolna. Przede mną dała kosza kilku chłopakom. Kumple mi jej zazdroszczą. Faceci oglądają się za nią. Byli nawet tacy, którzy próbowali ją odbić. Zostali odesłani tam gdzie ich miejsce. To przyjemne uczucie mieć świadomość tego, że nikt inny nie będzie jej miał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wypowiedzi panów w tym wątku mnie załamują. Zwykły pociąg fizyczny i intelektualny nazywają szumnie miłością. Niech tylko ich wybranka ciężko zachoruje, straci urodę i już nie będzie polepszać komfortu życia i podwyższać samooceny . Wręcz przeciwnie, związek będzie wymagał poświęceń i życia w braku komfortu. Wtedy ich "miłość" pryśnie jak bańka mydlana, a nasi romantycy-idealiści będą się zastanawiać, gdzie się podziała ich wielka miłość, czemu się skończyła. Nie skończyła się, nigdy jej nie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onnn

Czarnowidztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
27 minut temu, Gość gość napisał:

Wypowiedzi panów w tym wątku mnie załamują. Zwykły pociąg fizyczny i intelektualny nazywają szumnie miłością. Niech tylko ich wybranka ciężko zachoruje, straci urodę i już nie będzie polepszać komfortu życia i podwyższać samooceny . Wręcz przeciwnie, związek będzie wymagał poświęceń i życia w braku komfortu. Wtedy ich "miłość" pryśnie jak bańka mydlana, a nasi romantycy-idealiści będą się zastanawiać, gdzie się podziała ich wielka miłość, czemu się skończyła. Nie skończyła się, nigdy jej nie było. 

Ja to wiem od dawna. Nie jestem idealna, mam swoje defekty i pomimo ładnej buzi, włosów, biustu, tyłka jestem dla nich za mało fajna do związku. Większość nie potrafi kochać, szukają tylko tych szczupłych zgrabnych ślicznotek, którymi można się dowartościować, pochwalić, kobiety nieidealne dla nich są bez wartości. A jak biorą te nieidealne to nie starają się o nie, mają na nie wywalone, zdradzają itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poterr
8 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Ja to wiem od dawna. Nie jestem idealna, mam swoje defekty i pomimo ładnej buzi, włosów, biustu, tyłka jestem dla nich za mało fajna do związku. Większość nie potrafi kochać, szukają tylko tych szczupłych zgrabnych ślicznotek, którymi można się dowartościować, pochwalić, kobiety nieidealne dla nich są bez wartości. A jak biorą te nieidealne to nie starają się o nie, mają na nie wywalone, zdradzają itp.

A teraz napisz szczerze o jakich facetów ci chodzi ? Pewnie przystojnych, sporo zarabiający, bo tylko tacy dla ciebie istnieją, ci normalni są dla ciebie niewidzialni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
Przed chwilą, Gość poterr napisał:

A teraz napisz szczerze o jakich facetów ci chodzi ? Pewnie przystojnych, sporo zarabiający, bo tylko tacy dla ciebie istnieją, ci normalni są dla ciebie niewidzialni.

Zwykłych, normalnych, przeciętnych. Może zarabiać 2000pln (byle pracował), mieć te 170 cm wzrostu (sama mam 163cm), twarz ważne żeby nie była dla mnie odpychająca, no i do tego żeby był spokojny, introwertyczny (jak ja), dobrze żeby nie był wojującym katotalibem (jestem agnostyczką w kierunku ateistki), no i żeby nie chciał mieć dzieci, bo ja ich nie "dam" - bo nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Zwykłych, normalnych, przeciętnych. Może zarabiać 2000pln (byle pracował), mieć te 170 cm wzrostu (sama mam 163cm), twarz ważne żeby nie była dla mnie odpychająca, no i do tego żeby był spokojny, introwertyczny (jak ja), dobrze żeby nie był wojującym katotalibem (jestem agnostyczką w kierunku ateistki), no i żeby nie chciał mieć dzieci, bo ja ich nie "dam" - bo nie chcę.

Aaaaaaaaaa......No tak. I faceci Cię nie chcą. Hmmm.....samotność niektórych kobiet jest najlepszym dowodem na inteligencję mężczyzn. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Aaaaaaaaaa......No tak. I faceci Cię nie chcą. Hmmm.....samotność niektórych kobiet jest najlepszym dowodem na inteligencję mężczyzn. 

???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Zwykłych, normalnych, przeciętnych. Może zarabiać 2000pln (byle pracował), mieć te 170 cm wzrostu (sama mam 163cm), twarz ważne żeby nie była dla mnie odpychająca, no i do tego żeby był spokojny, introwertyczny (jak ja), dobrze żeby nie był wojującym katotalibem (jestem agnostyczką w kierunku ateistki), no i żeby nie chciał mieć dzieci, bo ja ich nie "dam" - bo nie chcę.

A jakie masz zdanie o deizmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

???

Nie napisalas nic co by mężczyzn myślących poważnie o życiu zainteresowało a wręcz przeciwnie.  Niechęć do posiadania dziecka odstrasza tych poważnych. Przekładanie zbyt dużej wagi to duchowości też może być męczące. Napisz cos normalnego.  Lubisz sex? Umiesz poprowadzic dom czy nie zamierzasz zajmować sobie głowy takimi ...ami? Jesteś kobieca w zachowaniu i wyglądzie?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
11 minut temu, Gość Gość napisał:

A jakie masz zdanie o deizmie?

Nie zagłębiałam się jakoś szczególnie w ten nurt, ale wydaje się być do rzeczy.

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie napisalas nic co by mężczyzn myślących poważnie o życiu zainteresowało a wręcz przeciwnie.  Niechęć do posiadania dziecka odstrasza tych poważnych. Przekładanie zbyt dużej wagi to duchowości też może być męczące. Napisz cos normalnego.  Lubisz sex? Umiesz poprowadzic dom czy nie zamierzasz zajmować sobie głowy takimi ...ami? Jesteś kobieca w zachowaniu i wyglądzie?  

no ale to nie było ogłoszenie matrymonialne, tylko stwierdzenie, że ja nie mam tych niebotycznych wymagań, które m.in. tu na BABSKIM FORUM faceci zarzucają kobietom. Jakbym seksu nie lubiła, to faceta bym nie chciała. Na dziś dzień facet byłby mi potrzebny tak naprawdę przede wszystkim do seksu. I jak tak prześledzić moje relacje z facetami, to można by je nazwać seks-układami. Nie wiem czy jestem kobieca, mam jajnikim macicę, regularne miesiączki, nie badałam ale wszystko na to że mam chromosomy xx, a więc jestem kobietą, ergo jestem kobieca, czyż nie? A jeżeli chodzi o konstrukt społeczny dotyczacy kobiecości, to naprawdę nie wiem, ciężko mi się samej ocenić, pewnie jestem 50/50. Przykładowo ubieram się na co dzień tak żeby było mi wygodnie, a jednocześnie jakieś tam elementy utożsamiane z kobiecością są: rozpuszczone długie włosy, makijaż (choć bardzo delikatny), buty sportowe ale na koturnie, pomalowane paznokcie (nie zawsze). ...enek nie noszę bo raz że jeżżę na rowerze, dwa mam kiepskie nogi (mam rzadkie schorzenie układu limfatycznego powodujące że nogi puchną, tyją itp.). Także ciężko mi się odnieść. Kobiece zachowanie? Czyli jakie? Generalnie na dziś dzień definiuję się jako introwertyczkę podejrzewającą u siebie Zespół Aspergera, co nieco komplikuje sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
59 minut temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Ja to wiem od dawna. Nie jestem idealna, mam swoje defekty i pomimo ładnej buzi, włosów, biustu, tyłka jestem dla nich za mało fajna do związku. Większość nie potrafi kochać, szukają tylko tych szczupłych zgrabnych ślicznotek, którymi można się dowartościować, pochwalić, kobiety nieidealne dla nich są bez wartości. A jak biorą te nieidealne to nie starają się o nie, mają na nie wywalone, zdradzają itp.

To, że ludzie nie umieją kochać lub kochają za mało mnie nie dziwi, mają całe życie, żeby się nauczyć. 

Gorzej, że nie wiedzą że nie umieją kochać, a chuć nazywają miłością. I żyją w fałszywym samozadowoleniu i przekonaniu o swojej szlachetności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Alf napisał:

Mnie też się taka trafiła.Miałem farta. Była najładniejszą dziewczyną w jej klasie, a była to babska klasa- tylko jeden chłopak na prawie 30 uczennic. Zanim ją poznałem, zdążyła dać kosza kilku adoratorom. 

Boże jacy wy jesteście dziecinni w myśleniu. Jak 13 latki i ich przechwalki na trzepaku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez hajsowy
8 godzin temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

Przeciętny facet może o takiej zapomnieć... zresztą większość przecietniakow to w ogole moze zapomnieć o jakiejkolwiek kobiecie 

bo obecne kobiety szukają tylko modela milionera, przeciętniak to śmieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
2 minuty temu, Gość bez hajsowy napisał:

bo obecne kobiety szukają tylko modela milionera, przeciętniak to śmieć

Powtarzacie to jak mantrę, to nic dziwnego że w to wierzycie, ale prawda to nie jest. Mnóstwo totalnych przeciętniaków ma partnerki, nawiązując do tego nieco żałosnego topiku - całkiem atrakcyjne partnerki. Ale fakt, że jak facet nie jest Adonisem, to wypada aby sprawiał wrażenie pewnego siebie, miał poczucie humoru i był zaradny (nie musi zarabiać mln, wystarczy że ma ogarniętą robotę za minimum 2k i nie miał 2 ;lewych rąk), wtedy niebrzydką szczupłą kobietę ma jak w banku - o ile podejmie inicjatywę. Spotkałam się z takimi przypadkami wielokrotnie. Owszem jeżeli niepiękny, niski, niemajętny nie jest skory do podjęcia inicjatywy, siedzi jak ta mysz pod miotłą z naburmuszoną miną, nie zażartuje, nie ma nic sensownego do powiedzenia, no to faktycznie będzie mu ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Powtarzacie to jak mantrę, to nic dziwnego że w to wierzycie, ale prawda to nie jest. Mnóstwo totalnych przeciętniaków ma partnerki, nawiązując do tego nieco żałosnego topiku - całkiem atrakcyjne partnerki. Ale fakt, że jak facet nie jest Adonisem, to wypada aby sprawiał wrażenie pewnego siebie, miał poczucie humoru i był zaradny (nie musi zarabiać mln, wystarczy że ma ogarniętą robotę za minimum 2k i nie miał 2 ;lewych rąk), wtedy niebrzydką szczupłą kobietę ma jak w banku - o ile podejmie inicjatywę. Spotkałam się z takimi przypadkami wielokrotnie. Owszem jeżeli niepiękny, niski, niemajętny nie jest skory do podjęcia inicjatywy, siedzi jak ta mysz pod miotłą z naburmuszoną miną, nie zażartuje, nie ma nic sensownego do powiedzenia, no to faktycznie będzie mu ciężko.

Tylko tacy mężczyźni, a jaki taki jestem,  też mają swoje wymagania.  I niestety, to co wydaje się kobietom w nich atrakcyjne kompletnie nie ma znaczenia dla mężczyzn. I odwrotnie. To na co kobiety nie zwracają uwagi lub lekceważa, jest dla mężczyzn bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Tylko tacy mężczyźni, a jaki taki jestem,  też mają swoje wymagania.  I niestety, to co wydaje się kobietom w nich atrakcyjne kompletnie nie ma znaczenia dla mężczyzn. I odwrotnie. To na co kobiety nie zwracają uwagi lub lekceważa, jest dla mężczyzn bardzo ważne.

Mają wymagania i to niemałe. Nie zmienia to faktu, że nie są przystojnymi, wpływowymi bogaczami, a przeciętnymi obywatelami acz ogarniętymi i nadającymi się do wpólnego życia. Powiem więcej, u mnie w pracy są takie przeciętniaki, niezarabiające dużo, ale wygadane, pewne siebie (dla mnie aż zarozumiałe), z takim nieco czarnym poczuciem humoru i mają kobiety nie dość że atrakcyjne, to niektórzy z nich  nawet więcej zarabiające od nich (sami mówili). Więc jak czytam te piar/dy o tym jak to przeciętny facet nie ma szans na żadną kobietę, to pusty śmiech mnie ogarnia. Jestem pewna, że mowa wtedy jest o wyjątkowo odpuchających fizycznie, osobowościowo ponadprzeciętnie niezaradnych typach - ale to nie są przeciętniacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

No i żaden z tych przeciętnych się Tobą nie zainteresował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
3 minuty temu, Gość Facet napisał:

No i żaden z tych przeciętnych się Tobą nie zainteresował?

Mną w codziennych sytuacjach się nikt nie intersuje. Kiedyś jak jeździłam do klubów to czasem ktoś, ale same niewypały z tego wyszły (raz byłam kilka lat w seks-układzie z brzydkim toksykiem, który mnie krytykował). Poznawałam też facetów przez neta (czat, komunikator) - również niewypały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet

A skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×