Obalanie kleru, zmiany w spoleczenstwie

Wydaje mi się, że atakowanie kościoła jest celowym działaniem służb/rządzących. Nie jestem obrońcą kościoła,
 ale wszystkie znaki wskazują, że to celowe działania osób mających władzę. Żeby sterować czymś takim jak państwo 
trzeba mieć łeb na karku i przewidywać przyszłość na kilkadziesiąt lat do przodu, opierać się na statystykach 
bazując na prognozowaniu. Pokolenie nam się zmienia wchodzimy w czasy gdzie starsze pokolenie wymrze a zastąpi 
go pokolenie wychowane na smartfonach Instagramach itp. Wydaje wam się, że takie osoby będą blisko z kościołem, 
że będą siedzieć na mszach w kościołach? Następuje powoli zmiana - poważna zmiana. Świat się zmienia i otoczenie 
też musi się zmieniać nie można trzymać czegoś co miało prawo bytu 200 lat temu. Dawniej wierzono w osoby opętane 
czy najzwyczajniej w świecie ludzie mało wiedzieli, była bardzo mała świadomość ludzka. Teraz wiadomo, że to choroby
 psychiczne. Zastanówcie się co przyniesie taki ruch jak niszczenie kościoła? Jakie skutki? Dlaczego wszystko odbywa
 się teraz przed okresem wakacyjnym? Wiele ludzi będzie wyjeżdżać, spędzać czas na dworze z dala od mediów itp. to 
idealny czas na wprowadzanie zmian po cichu...