za bardzo udawałem niedostępnego

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

Ja też kiedyś udawałem niedostępnego gdyż z powodu przesadnej nieśmiałości nie byłem w stanie zareagować na zaloty jednej dziewczyny, potem drugiej i kolejnej. Traciłem jedną szansę po drugiej. Trwało to kilka lat. Ty jednak autorze udawałeś niedostępnego zapewne z innego powodu niż nieśmiałość. 

Ty nie tylko nagrabiles,Ty po prostu jesteś poebany..po co ma się zadawać z ...em skoro mnóstwo facetów na swiecie

Ja też udaję niedostępną szczególnie wtedy kiedy coś mi nie gra

13 minut temu, Gość głupii napisał:

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

jak się kogos odpycha to czego oczekiwać potem, trzeba myslec i tyle

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też udaję niedostępną szczególnie wtedy kiedy coś mi nie gra

a po cipci dasz sie pomizac

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

jak się kogos odpycha to czego oczekiwać potem, trzeba myslec i tyle

No cóż, głową ściany nie przebijesz. Trzeba przyjąć porażkę i iść dalej może w inną stronę

1 minutę temu, Gość młody napisał:

a po cipci dasz sie pomizac

A jesteś w tym dobry? To może i dam

najlepszy z najlepszych

3 minuty temu, Gość młody napisał:

najlepszy z najlepszych

Świetnie, jak chcesz mogę ciebie przetestować

37 minut temu, Gość głupii napisał:

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

Zrobisz coś z tym? 

2 minuty temu, Gość K4k napisał:

Zrobisz coś z tym? 

Jestem kobietą więc nie do mnie należy pierwszy krok

48 minut temu, Gość K4k napisał:

Zrobisz coś z tym? 

mam zamiar

2 minuty temu, Gość głupii napisał:

mam zamiar

Obyś wprowadził go w czyn:) 

2 godziny temu, Gość głupii napisał:

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

Po co udawałeś niedostępnego?To była jakaś forma kary dla tej osoby?Jak zamierzasz dowiedzieć się czy masz szansę?

6 godzin temu, Gość głupii napisał:

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

Podziel się konkretnym opisem sytuacji to może coś zaradzimyNie wiesz czy masz szansę zależy jak bardzo sobie nagrabiłeś.

7 godzin temu, Gość głupii napisał:

nagrabilem sobie i nie wiem czy mam jeszcze szanse

Jestem w takiej samej chu0owej sytuacji Może nie dokładnie takiej samej ale też kawał głupka ze mnie.Posprzeczałem się z dziewczyną.Mimo że ona pierwsza wyciągneła do mnie rękę przeprosiła ja zachowałem się jak palant.Strasznie obrażony nie chciałem jej przeprosin.Nie odzywałem się nie dzwoniłem pisałem a ona odwrotnie chciała kontaktu ze mnąMoja głupia duma i natura uparciucha zrobiły swoje.Tak mi teraz głupio że boje i wstydzę się sam zagadać.Pracujemy razem i tyle co teraz robie to patrzę z ukrycia na nią i myślę jaki ze mnie ku0as ukochaną osobę tak potraktować.Nie wiem czy jest szansa żeby naprawić mój błąd.Boje się że teraz ona zrobi mi to samo i nie będzie szans na powrótJestem beznadziejny

Zaczyna się spamowanie  Pamiętajcie ,że nie da rady udawać kogoś kim nie jesteśmy .To nie amerykański film ,gdzie twardziel ukrywa przed światem swoje "ja" . Tym bardziej druga strona zakocha się w tym jakim chcecie się pokazać i szybko dostaniecie kopa . Bądź sobą ,ale panuj nad tym co chcesz pokazać ,ale nie tłum tego ,bo to ma krótkie nogi 

To nie jest udawanie niedostępnego tylko  czekanie aż kobieta załatwi sprawę bo samemu nie ma się jaj. Po prostu niedostępny brzmi lepiej. Choć oczywiście istnieje grupa męskich psycholi którzy stosują taktykę która polega na testowaniu kobiety jak psa. Może i jakaś ... się trafi hu nołz

Normalna kobieta da kopa facetowi który kłamie i stosuje durne gierki

 

To nie jest udawanie niedostępnego tylko  czekanie aż kobieta załatwi sprawę bo samemu nie ma się jaj. Po prostu niedostępny brzmi lepiej. Choć oczywiście istnieje grupa męskich psycholi którzy stosują taktykę która polega na testowaniu kobiety jak psa. Może i jakaś ... się trafi hu nołz

Nie, my się po prostu uczymy od was  W udawaniu niedostępnej jesteście najlepsze.

 

Normalna kobieta da kopa facetowi który kłamie i stosuje durne gierki

Same przestańcie je stosować, to i my nie będziemy. Nic nie poradzę, że facetów, którzy prosto z mostu mówią czego chcą i okazują zainteresowanie nazywacie żałosnymi desperatami.

 

Nic nie poradzę, że facetów, którzy prosto z mostu mówią czego chcą i okazują zainteresowanie nazywacie żałosnymi desperatami.

Niektórzy faceci są szczerymi desperatami, co by chcieli by ich kobieta uleczyła....
Podobnie niektóre kobiety/dziewczyny....

Podobno psy się łaszą i się tego nie lubi u ludzi...

Ja do końca nie wiem o co chodzi, ale mogę być tego ofiarą.