James Tati

co myslicie o tej aferze z Jamesem Charlesem i Tati?

gnojkowi uderzyła sodówka, przyda mu się taki kubeł zimnej wody aczkolwiek myślę, że całkowicie to jego kariery nie zrujnuje, reputacja ucierpiała, ale gimbaza dalej będzie go czcić. tati też nie jest taka święta, na jaką pozuje

Rany boskie, ale oni robią gunwoburze o głupoty. Sezon ogorkowy sie zaczyna w firmach kosmetycznych, czy co?

W ogole to o co poszlo?

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

W ogole to o co poszlo?

https://www.google.pl/amp/s/www.gala.pl/artykul/amp/james-charles-i-tati-westbrook-o-co-chodzi-w-konflikcie-urodowych-youtuberow-190511024828   

Mniej wiecej o to

Babka się sfochowala że młody nie chciał reklamować jej witamin A w zamian zrobił szybkie wsparcie... pigułek nassenych dla innej firmy.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Babka się sfochowala że młody nie chciał reklamować jej witamin A w zamian zrobił szybkie wsparcie... pigułek nassenych dla innej firmy.

Kto robi pigułki nasenne w kształcie (i zapewne o smaku) żelowych misiów? WTF?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Kto robi pigułki nasenne w kształcie (i zapewne o smaku) żelowych misiów? WTF?

Melatonina i tego typu rzeczy nie sa na receptę. Melisa też. Spokojnie można kupić bez recepty.

23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kto robi pigułki nasenne w kształcie (i zapewne o smaku) żelowych misiów? WTF?

To jakiś witaminowy badziew, coś jak żelki-marsjanki

Tati to drama queen

Ten cały James to jakieś nieporozumienie, tylko dzieciarnia go ogląda. Bez promowania przez Tati i Jeffree Starra byłby nikim, a tak jest multimilionerem. Nieładnie tak wypiąć na przyjaciółkę, która go promowała od lat, ale za milion dolarów sprzedać się łatwo. 

15 minut temu, Gość Gość napisał:

Ten cały James to jakieś nieporozumienie, tylko dzieciarnia go ogląda. Bez promowania przez Tati i Jeffree Starra byłby nikim, a tak jest multimilionerem. Nieładnie tak wypiąć na przyjaciółkę, która go promowała od lat, ale za milion dolarów sprzedać się łatwo. 

Ona nie tylko go promowała, ale również negocjowała kontrakty, pomagał w tym także Tati mąż. Mówiła, że pierwsze pieniądze jakie zarobił z YT to bodajże 57$ (?), a kolejne już przy pomocy Tati sięgały 2500$. Na wesele Tati nie miał kasy, ale ona powiedziała, że nie ma sprawy, ma się po prostu bawić dobrze. Opłaciła mu przelot, nocleg, a że było mu głupio, że ona za niego płaci to powiedziała, żeby ją umalował na ten wielki dzień (chyba, że coś źle zrozumiałam). Parę dni przed dramą przyszedł do niej marudzić, że nie wie co ma zarobić bo wg niego za mało dostaje kasy od Morphe (?), więc ona wynegocjowała dla niego dodatkowy milion zielonych plus wyższą prowizję od każdej sprzedanej (jego) palety. Gówniarz na urodzinach Tati w lokalu zamiast zachowywać się jak przystało na gościa, zaczął na głos mówić, że chciałby żeby kelner który ich obsługiwał mu obciągnął (czy też James jemu?). Jak Tati zwróciła ma uwagę, to się oburzył, że przecież jest gwiazdą i mu wolno. Następnego dnia dzwoniła do swoich gości (notabene przyjaciół z dzieciństwa) z przeprosinami za Jamesa. Żelki które promował wcześniej mówił, że nigdy tego szajsu nie zareklamuje, a suplementów o Tati nie chciał bo uznał, że jego kanał oglądają 12-14 latki na co Tati się zgodziła. Na Coachella dziwnym trafem wleciały w jego ręce, gdy uznał, że źle się czuje bo tam jest tyle ludzi i zażył gumisie przy "okazji" zachwalając jakie są cudowne. Potem powiedział Tati, żeby się nie przejmowała bo on taką małą reklamę zrobił, ale wcale tych pigułek nie uważa za cudo. 

Taki to James dwulicowy chytrusek.

14 minut temu, Gość ... napisał:

Ona nie tylko go promowała, ale również negocjowała kontrakty, pomagał w tym także Tati mąż. Mówiła, że pierwsze pieniądze jakie zarobił z YT to bodajże 57$ (?), a kolejne już przy pomocy Tati sięgały 2500$. Na wesele Tati nie miał kasy, ale ona powiedziała, że nie ma sprawy, ma się po prostu bawić dobrze. Opłaciła mu przelot, nocleg, a że było mu głupio, że ona za niego płaci to powiedziała, żeby ją umalował na ten wielki dzień (chyba, że coś źle zrozumiałam). Parę dni przed dramą przyszedł do niej marudzić, że nie wie co ma zarobić bo wg niego za mało dostaje kasy od Morphe (?), więc ona wynegocjowała dla niego dodatkowy milion zielonych plus wyższą prowizję od każdej sprzedanej (jego) palety. Gówniarz na urodzinach Tati w lokalu zamiast zachowywać się jak przystało na gościa, zaczął na głos mówić, że chciałby żeby kelner który ich obsługiwał mu obciągnął (czy też James jemu?). Jak Tati zwróciła ma uwagę, to się oburzył, że przecież jest gwiazdą i mu wolno. Następnego dnia dzwoniła do swoich gości (notabene przyjaciół z dzieciństwa) z przeprosinami za Jamesa. Żelki które promował wcześniej mówił, że nigdy tego szajsu nie zareklamuje, a suplementów o Tati nie chciał bo uznał, że jego kanał oglądają 12-14 latki na co Tati się zgodziła. Na Coachella dziwnym trafem wleciały w jego ręce, gdy uznał, że źle się czuje bo tam jest tyle ludzi i zażył gumisie przy "okazji" zachwalając jakie są cudowne. Potem powiedział Tati, żeby się nie przejmowała bo on taką małą reklamę zrobił, ale wcale tych pigułek nie uważa za cudo. 

Taki to James dwulicowy chytrusek.

O, to rzeczywiście niewdzięczny guwniarz z niego.

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Ten cały James to jakieś nieporozumienie, tylko dzieciarnia go ogląda. Bez promowania przez Tati i Jeffree Starra byłby nikim, a tak jest multimilionerem. Nieładnie tak wypiąć na przyjaciółkę, która go promowała od lat, ale za milion dolarów sprzedać się łatwo. 

Cała trójka jest siebie warta. A tati ma te prawie 4 dychy na karku i dekadę na YouTube. Wie co i jak buczy w tym środowisku, szczególnie jeśli mieszka w Kalifornii (ma typową maniere drama queen / Valley Girl). A jeśli nie wie, to znaczy, że jest średnio mądra. Obstawiam jednak, że wie. Koleś jest najgorszym możliwym typem pijawki, zawsze był. Zrobiła się tak naprawdę burza o żelki witaminowe, no to jest po prostu śmieszne. Jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze - gdyby nie jej własne suplementy, nie byłoby sprawy. Mógłby wtedy jej zrobić dziesiątki kolejnych "przykrości" i nawet w takiej sytuacji nie nagrałaby takiego filmu, gralaby nadal, jak oni wszyscy w tym teatrzyku dla ubogich. 

25 minut temu, Gość ... napisał:

Ona nie tylko go promowała, ale również negocjowała kontrakty, pomagał w tym także Tati mąż. Mówiła, że pierwsze pieniądze jakie zarobił z YT to bodajże 57$ (?), a kolejne już przy pomocy Tati sięgały 2500$. Na wesele Tati nie miał kasy, ale ona powiedziała, że nie ma sprawy, ma się po prostu bawić dobrze. Opłaciła mu przelot, nocleg, a że było mu głupio, że ona za niego płaci to powiedziała, żeby ją umalował na ten wielki dzień (chyba, że coś źle zrozumiałam). Parę dni przed dramą przyszedł do niej marudzić, że nie wie co ma zarobić bo wg niego za mało dostaje kasy od Morphe (?), więc ona wynegocjowała dla niego dodatkowy milion zielonych plus wyższą prowizję od każdej sprzedanej (jego) palety. Gówniarz na urodzinach Tati w lokalu zamiast zachowywać się jak przystało na gościa, zaczął na głos mówić, że chciałby żeby kelner który ich obsługiwał mu obciągnął (czy też James jemu?). Jak Tati zwróciła ma uwagę, to się oburzył, że przecież jest gwiazdą i mu wolno. Następnego dnia dzwoniła do swoich gości (notabene przyjaciół z dzieciństwa) z przeprosinami za Jamesa. Żelki które promował wcześniej mówił, że nigdy tego szajsu nie zareklamuje, a suplementów o Tati nie chciał bo uznał, że jego kanał oglądają 12-14 latki na co Tati się zgodziła. Na Coachella dziwnym trafem wleciały w jego ręce, gdy uznał, że źle się czuje bo tam jest tyle ludzi i zażył gumisie przy "okazji" zachwalając jakie są cudowne. Potem powiedział Tati, żeby się nie przejmowała bo on taką małą reklamę zrobił, ale wcale tych pigułek nie uważa za cudo. 

Taki to James dwulicowy chytrusek.

Ona niczego nie negocjowala, jeśli już, to jej mąż przejrzal jego zarysy kontraktów i zasugerował poprawki. Tati jest laska, której wielką karierą przed youtubem było sprzedawanie kosmetyków Bare Minerals bodajże w domu towarowym. Ona nie ma żadnego ekonomicznego czy prawniczego wykształcenia. 

Dopóki nie zobaczyła, że młody zachwalił te witamminowe żelki na insta, nie przeszkadzało jej nic co gostek robił. gów/nia/k ma 19 lat, a ona prawie 4 dychy, nikt mi nie wmówi, że nagle poczuła się urażona tym, że młody jest.... młody i głupi Kasa, misu kasa  Sczeniak ma 15 milionów subów, dopóki jakoś tam wspomniał o jej witaminkach to cicho siedziała, a jak tylko pokazał się z witaminkami konkurencji, to nagle ją zabolało. Tak - kasa  Babka jak miliony w kalifornii złapała gościa, który siedzi w branży, pomógł jej i mają sukces. Nie odmawiam jej tego - ale opowieści o zranionym serduszku niech wciska nastolatkom  

Tam się toczą walki o miliony dolców. Starr jest multimilionerem. James sięgnął 8 milionów. Jalcyn - s/r/a milionami, ona, Tati - też na milionach siedzi. . Wille za miliony dolców, garaże pełne samochodów.Tam każdy drugiego zatopi w łyżce wody za kasę.

Tati przestałam oglądać ze 3lata temu, zrobiła się tak zmanierowana, że nie do zniesienia . Wcześniej też zachowywała się jak rozpuszczony bachor, ale miewała przerwy od tego. Mniej więcej jak zaczęła się zadawać z grupą tych pajacow, z których większość jest już dziś ze sobą nawzajem i tak sklocona, powiedziałam pas. Oglądałam wczoraj film ogólnie na temat ludzi tego typu, autorką jest charlotte holdcroft czy jakoś tak. Kobieta miała sporo racji. 

13 minut temu, Gość gosc napisał:

Ona niczego nie negocjowala, jeśli już, to jej mąż przejrzal jego zarysy kontraktów i zasugerował poprawki. Tati jest laska, której wielką karierą przed youtubem było sprzedawanie kosmetyków Bare Minerals bodajże w domu towarowym. Ona nie ma żadnego ekonomicznego czy prawniczego wykształcenia. 

Negocjowała jakąś sprawę w jego imieniu, aby dali mu milion w kolejnym tygodniu z gwarancją i wyższym procentem w biznesie. Fakt faktem, że James uczepił się jej jak rzep i z każdą pierdołą przychodził. Nie lubił swojego managera to przyszedł do Tati męża czy pokieruje jego karierą. On się na to nie zgodził, ale podzwonił gdzie trzeba, przeglądał kontrakty, żeby pomóc mu zdobyć lepszą pozycję. Nazywał Tati i jej męża żartobliwie Mamą i Tatą, a oni traktowali go jak swoją rodzinę. Sam nie chciał reklamować jej produktów, w które włożyła kasę i serce a jej rywala (te misie) reklamował jak tylko dostał kasę za to. Ona nigdy od niego nie chciała zwrotu pieniędzy za nic, a zawsze była gdy jej potrzebował. Co do jej wykształcenia... A co to ma dorzeczy jak zaczynała? Ważne jakim jest człowiekiem i że gówniarz mógł na niej polegać jak na przyjaciółce, matce, siostrze, jak na rodzinie, a wypiął na nią dupę jak tylko wpadły na konto pieniążki za gumimisie bezczelnie kłamiąc, że to nie prawda.

3 minuty temu, Gość ... napisał:

Negocjowała jakąś sprawę w jego imieniu, aby dali mu milion w kolejnym tygodniu z gwarancją i wyższym procentem w biznesie. Fakt faktem, że James uczepił się jej jak rzep i z każdą pierdołą przychodził. Nie lubił swojego managera to przyszedł do Tati męża czy pokieruje jego karierą. On się na to nie zgodził, ale podzwonił gdzie trzeba, przeglądał kontrakty, żeby pomóc mu zdobyć lepszą pozycję. Nazywał Tati i jej męża żartobliwie Mamą i Tatą, a oni traktowali go jak swoją rodzinę. Sam nie chciał reklamować jej produktów, w które włożyła kasę i serce a jej rywala (te misie) reklamował jak tylko dostał kasę za to. Ona nigdy od niego nie chciała zwrotu pieniędzy za nic, a zawsze była gdy jej potrzebował. Co do jej wykształcenia... A co to ma dorzeczy jak zaczynała? Ważne jakim jest człowiekiem i że gówniarz mógł na niej polegać jak na przyjaciółce, matce, siostrze, jak na rodzinie, a wypiął na nią dupę jak tylko wpadły na konto pieniążki za gumimisie bezczelnie kłamiąc, że to nie prawda.

Jej wykształcenie ma tu o tyle znaczenie, że ona zwyczajnie nie rozumie skomplikowanych tekstów prawnych, jakimi są umowy opiewajace na miliony dolarów. Nie jest to zła osoba, ale umowmy się - skoro ma problem z rozszyfrowaniem składu primera i gada jakieś brednie (beauty guru podobno), to nie będzie "negocjowala umów" i to nie ma nic wspólnego z tym, jaki ma charakter i co zrobiła dla Jamesa. Ten typek to najgorszy sort youtubera, tzw. social climber. Niepotrzebnie w ogóle się do niego nadmiernie zbliżała, skoro teraz tak cierpi jej złamane serce. Przez ostatnie dwa lata zaliczal jakieś fuck-upy. Chłopak jest obrzydliwy z charakteru, bez dwóch zdań, ale prawda jest taka, że pokazywal kilka razy jej suplementy na insta stories i teraz po wybuchu afery pokazał też rachunki z zeszłego roku, jak kupował te śmieszne pigułki za swoje własne pieniądze. Na pewno ona zrobiła dla niego 100x więcej niż on dla niej i niż powinna, ale w tym wieku i po tylu latach na YouTube powinna być madrzejsza. Krzywdy jej ta drama nie zrobi, jeśli już, to pomoże - przecież o to w tym wszystkim chodzi. A on nawet jak stracilby 1/3 subskrypcji, co się nie stanie, bo ludzie mają krótką pamięć, to i tak zostanie mu 10 milionów jeleni. To są tego rzędu liczby. 

Spokojnie, wiedza co robia. Dokladnie jemu dalej zostanie w subach tyle jeleni, ze dalej bedzie mogl szastac swoim okropnym charakterem, a jej juz prawie 3mln wskoczylo od filmu z drama.

6 minut temu, Gość Lol napisał:

Spokojnie, wiedza co robia. Dokladnie jemu dalej zostanie w subach tyle jeleni, ze dalej bedzie mogl szastac swoim okropnym charakterem, a jej juz prawie 3mln wskoczylo od filmu z drama.

No właśnie o tym mówię. Dlatego chyba nikt myślący logicznie, nie traktuje całej tej sytuacji poważnie. Wszyscy oni są po jednych pieniądzach. 

Musze powiedziec ze zalatwila go z klasa, podbudowala swoja pozycje i lepiej dla niej. Niestety on raczej lekcji z tego nie odrobi i poplacze sie jak to go swiat skrzywdzil. Nie lubie za bardzo Tati ale od niego to odrzucilo mnie od pierwszego wejrzenia, za to lubie Jeffree Star

Czy z kasą to nie wiem. Gówniak jest połowe od niej młodszy więc to trochę tak jakby wyrwać dziecku lizaka z ręki. Na pewno załatwiła go na cacy.

Jeffree Star swoje za uszami też ma. Ja go osobiście nie lubię i denerwuje mnie jego oblizywanie się. Obejrzałam może kilka filmów i miałam dość. Jego kosmetyki też mnie nie pociągają, nie mój styl, kolory, konsystencje. W sam raz dla takiej np. Karoliny ze Stylizacji, to taki jego target. 

20 minut temu, Gość gosc napisał:

Jej wykształcenie ma tu o tyle znaczenie, że ona zwyczajnie nie rozumie skomplikowanych tekstów prawnych, jakimi są umowy opiewajace na miliony dolarów. Nie jest to zła osoba, ale umowmy się - skoro ma problem z rozszyfrowaniem składu primera i gada jakieś brednie (beauty guru podobno), to nie będzie "negocjowala umów" i to nie ma nic wspólnego z tym, jaki ma charakter i co zrobiła dla Jamesa. Ten typek to najgorszy sort youtubera, tzw. social climber. Niepotrzebnie w ogóle się do niego nadmiernie zbliżała, skoro teraz tak cierpi jej złamane serce. Przez ostatnie dwa lata zaliczal jakieś fuck-upy. Chłopak jest obrzydliwy z charakteru, bez dwóch zdań, ale prawda jest taka, że pokazywal kilka razy jej suplementy na insta stories i teraz po wybuchu afery pokazał też rachunki z zeszłego roku, jak kupował te śmieszne pigułki za swoje własne pieniądze. Na pewno ona zrobiła dla niego 100x więcej niż on dla niej i niż powinna, ale w tym wieku i po tylu latach na YouTube powinna być madrzejsza. Krzywdy jej ta drama nie zrobi, jeśli już, to pomoże - przecież o to w tym wszystkim chodzi. A on nawet jak stracilby 1/3 subskrypcji, co się nie stanie, bo ludzie mają krótką pamięć, to i tak zostanie mu 10 milionów jeleni. To są tego rzędu liczby. 

Ja nie mówię, że Tati jest święta, bo zapewne coś tam ma za uszami, ale postawiłam się w jej sytuacji i wyszło mi na to, że byłoby mi k/u/r/e/w/s/k/o przykro, gdyby chłoptaś którego wzięłabym pod skrzydełka robił mi koło pióra. Wcale się nie dziwię, że nagrała taki film. Bardzo możliwe, że miała również na uwadze to, żeby go pogrążyć, a samej zebrać sporo subów co jej się udało wyśmienicie. Ale to o czym mówiła, że tak naprawdę to oni stoją za jego karierą (bo nie oszukujmy się  James nie miał nic do przekazania - chłoptaś zrzynał makijaże od innych i wybił się tylko na tym, że jest płci męskiej i jak zaczynał miał 17 lat) to po prostu przykre i mniejsza o większość czy ona negocjowała kontrakty czy jej mąż, w końcu są jedną firmą. To prawda, że jemu mocno nie zaszkodzi spadek subskrypcji, ludzie mają krótką pamięć, ale... wejdź na socialblade Lury Lee, raczej subskrybentów jej nie przybywa...

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy z kasą to nie wiem. Gówniak jest połowe od niej młodszy więc to trochę tak jakby wyrwać dziecku lizaka z ręki. Na pewno załatwiła go na cacy.

Dobrze, że załatwila, ale te jej łzy na IS jak to wszystko się zaczęło, były groteskowe. Zalewa się łzami, bo goowniarz bez skrupułów podłożył jej świnie. Widać jakie te ludzie mają problemy. Robią potem z tego prawie godzinna odezwę do narodu 

Klika się to dobrze - sama obejrzałam, bo wcześniej nie wiedziałam w ogóle o całej sytuacji, Coachelli, zelkach, i szczerze mówiąc myślałam po tytule, że umarła jej siostra (wieki jej nie oglądałam). Jak się zorientowałam o co chodzi, to aż parsknelam, że nie tyle, że ona to traktuje z totalną powagą (bo ona patrzy na to również biznesowo, wie, że odpowiednie przedstawienie sprawy się jej opłaci), ale ci obcy jej przecież ludzie w komentarzach, którzy robią z tego sprawę wagi państwowej, przeżywają. 

To fakt ze JS ma wiele na sumieniu ale kazdy z nas cos tam ma. Chodzilo mi bardziej ze z facetow malujacych sie a nie kupuje jego kosmetykow bo nie moje kolory i nie maluje sie prawie wcale. Dobre porownanie z lizakiem, mi przyszlo na mysl ze wyslala go na kare do kata a on odsiedzi i wroci do tego co bylo i bedzie szukal innego jelenia co za darmo wszystko za niego zalatwi. Przypominam ze organizowal jakis tour co bilety bylo po $500.

18 minut temu, Gość ... napisał:

Ja nie mówię, że Tati jest święta, bo zapewne coś tam ma za uszami, ale postawiłam się w jej sytuacji i wyszło mi na to, że byłoby mi k/u/r/e/w/s/k/o przykro, gdyby chłoptaś którego wzięłabym pod skrzydełka robił mi koło pióra. Wcale się nie dziwię, że nagrała taki film. Bardzo możliwe, że miała również na uwadze to, żeby go pogrążyć, a samej zebrać sporo subów co jej się udało wyśmienicie. Ale to o czym mówiła, że tak naprawdę to oni stoją za jego karierą (bo nie oszukujmy się  James nie miał nic do przekazania - chłoptaś zrzynał makijaże od innych i wybił się tylko na tym, że jest płci męskiej i jak zaczynał miał 17 lat) to po prostu przykre i mniejsza o większość czy ona negocjowała kontrakty czy jej mąż, w końcu są jedną firmą. To prawda, że jemu mocno nie zaszkodzi spadek subskrypcji, ludzie mają krótką pamięć, ale... wejdź na socialblade Lury Lee, raczej subskrybentów jej nie przybywa...

Nie mówię, że się jej dziwię - nie dziwię się wcale. Sama wiele razy przejechałam się na ludziach, podejrzewam, że boli to tak samo, gdy ma się miliony $$ na koncie. Nie sądzę żeby jego kariera w znaczący sposób rozwinęła się od tego momentu, chociaż w porównaniu z Laura Lee ma tą przewagę, że jest bardzo młody, a ludzie są w stanie wiele wtedy wybaczyć. Błędy młodości i te sprawy. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, bo zawsze mi kolezka mocno nie pasował, jednocześnie jest wiele mniejszych kanałów na YouTube, które zasługują na uznanie, ciężko pracują, a mają po 100k subskrypcji lub nawet mniej. 

Fakt, moze byloby mi przykro ale sadzac po tym co ona wylala z siebie na jego temat, o tej seksualnosci, kelnerze na imprezie, ze w jej kuchni zostaly powiedziane rzeczy na temat innych youtuberow, ktorych nie da sie teraz "odslyszec"... No ludzie on ma 19 lat a Tati jest kolo 40... To jak juz zauwazyla jak on sie zachowuje i ze jej gadki do niego, ze nie wypada bla bla bla nie skutkowaly mogla sie po prostu usunac. Powiedziec, ze nie potrzebuje takich ludzi dookola siebie i final, a nie teraz 'placz" i zgrzytanie zebow. 

Oni sa tam wszyscy dobrymi aktorami na amerykanskim yt. Najpierw same "matki polki" i dzieciaki ktore "pochodza tylko z biedy". A potem to wszystko sie okazuje goowno prawda, Bo wszystko zostalo ladnie wyrezyserowane.