Czuję się wstrętnie

Moja dobra znajoma załatwiła mi po znajomości pracę w sklepie jej ojca. Bardzo mi to pomogło, ponieważ znalazłam się w kiepskiej sytuacji. I generalnie byłoby wszystko dobrze, ale ostatnio miał miejsce bardzo dwuznaczny incydent i nie wiem jak sobie poradzić z tą sytuacją. Nie powiem znajomej o tym co się przytrafiło, ale też nie wiem czy powinnam dalej pracować w tym miejscu. Dla mnie to jest szok, że takie sytuacje mają miejsce. Jak się pozbierać?

Zgadnijcie co się stało.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zgadnijcie co się stało.

Chciał Cie zbałamucić.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zgadnijcie co się stało.

Krępuje się o tym mówić, ale ojciec mojej znajomej, a więc mój szef postawił mnie w bardzo dwuznacznej sytuacji i zaczął mi zadawać niestosowne pytania. Nie rozumiem co zrobiłam, że zostałam tak potraktowana. 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Krępuje się o tym mówić, ale ojciec mojej znajomej, a więc mój szef postawił mnie w bardzo dwuznacznej sytuacji i zaczął mi zadawać niestosowne pytania. Nie rozumiem co zrobiłam, że zostałam tak potraktowana. 

Co to były za pytania autorko? 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Co to były za pytania autorko? 

Zadzwonił do mnie, gdy byłam w pracy. Poprosił żebym mu coś dostarczyła jak będę wracać do domu, więc wstąpiłam po drodze. Myślałam, że podam mu to co chciał i pójdę dalej, ale poprosił żebym na chwilę weszła. Trochę ze mną rozmawiał na sprawy służbowe i nagle zapytał czy mam kogoś. Zdziwiło mnie, że pyta o takie rzeczy, ale odpowiedziałam. Powiedział mi, że od śmierci żony czuje się bardzo samotny i zapytał czy mi też nie brakuje bliskości. Widząc moje speszenie, chwycił mnie za rękę i powiedział, żebym się nie bała, że to naturalne. Zaczęłam się ewakuować i się z nim pożegnałam. To była jakaś chora akcja. Dziwnie to wyglądało i źle się poczułam.

Obawiam się, że skoro raz się tak zachował, to podobna sytuacja może się powtórzyć.

Głupia jesteś.... mogłaś skorzystać z okazji i się zaspokoić

ale z ciebie histeryczka  ale mam jedną uwage, pisz lepsze provo

43 minuty temu, Gość dfdd napisał:

ale z ciebie histeryczka  ale mam jedną uwage, pisz lepsze provo

Jaka histeryczka? Przecież facet centralnie się do niej dobierał.

Zrobiła by mu loda i dała doopy i byłby awas i podwyżka.... dziewczyna nie potrafi skorzystać z okazji i piąć się po drabinie kariery, kiepska kandydatka na biznezwoman.

33 minuty temu, Gość jaro napisał:

Zrobiła by mu loda i dała doopy i byłby awas i podwyżka.... dziewczyna nie potrafi skorzystać z okazji i piąć się po drabinie kariery, kiepska kandydatka na biznezwoman.

Jaro? Bardziej mi to pasuje do jakiegoś Alexa.

A czy facet jest przystojny ?  Jesli tak to jaki problem, tym bardziej ze autorka bez kasy, wolisz autorko znowu szukac pracy czy miec kase i sponsora ?

Extra podejście, nie ma co. Zwykle tufty   co to  za kasę zrobią wszystko? Co to za rada- mogłaś mu dać ? Właśnie widać jakie bizneslumen mamy w Pl i jak dochodzily do stanowisk. Wiadomka, że nie wszystkie, ale komenty na kafeterii to kopalnia wiedzy. 

Jak można doradzić dziewczynie coś takiego? Wstyd! 

9 godzin temu, Gość Beata napisał:

A czy facet jest przystojny ?  Jesli tak to jaki problem, tym bardziej ze autorka bez kasy, wolisz autorko znowu szukac pracy czy miec kase i sponsora ?

Niezły szon z Ciebie!

Zrezygnuj...

z pracy : ) rzecz jasna bo to chora sytuacja 

Przed chwilą, marawstala napisał:

z pracy : ) rzecz jasna bo to chora sytuacja 

A mara wszędzie się wpier...dala w każdy temat.masz inne życie oprócz tego w necie Diana???

1 minutę temu, Gość Jezu napisał:

A mara wszędzie się wpier...dala w każdy temat.masz inne życie oprócz tego w necie Diana???

 

Twierdzisz, ze dużo pisze : ) tto cos nowego : )

Chyba jakies tam jest, nie myśl sobie, ze tutaj mieszkam... Wcale tak nie jest : )

A mieszkaj sobie gdzie chcesz,dla mnie możesz i pod mostem albo w burde/lu..twoje życie mi wisi 

takich  c h u jów trzeba kastrować bo to zboczone stare ścierwa. Nie może trzymać k u ta s a przy sobie wykastrować i po problemie! Na każdym kroku zboczone parszywe stare c h uje które dopierdalają się do kobiet. Starym dziadom już pora zdychać a parszywa swinia zatruwa innym życie! Żeby im garngręną poszły te k u ta sy fajnie by było!!!

Dnia 13 maja 2019 o 15:21, marawstala napisał:

Zrezygnuj...

Najchętniej bym zrezygnowała, ale boję się, że znowu będzie mi trudno się gdzieś załapać, a potrzebuję pieniędzy. Nie mam żadnego zapasu gotówki.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Najchętniej bym zrezygnowała, ale boję się, że znowu będzie mi trudno się gdzieś załapać, a potrzebuję pieniędzy. Nie mam żadnego zapasu gotówki.

Znajdziesz prace, na początek moze byc gdziekolwiek... 

Sytuacja sie powtórzyła? 

15 minut temu, marawstala napisał:

Znajdziesz prace, na początek moze byc gdziekolwiek... 

Sytuacja sie powtórzyła? 

Na szczęście na razie nie...

Prawda jest taka, że ja choruję i nie każdą pracę mogę wykonywać, a potrzebuję pieniędzy, żeby mieć na leki i wizyty u lekarza... Boję się, że znowu będzie mi trudno coś znaleźć.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Na szczęście na razie nie...

Prawda jest taka, że ja choruję i nie każdą pracę mogę wykonywać, a potrzebuję pieniędzy, żeby mieć na leki i wizyty u lekarza... Boję się, że znowu będzie mi trudno coś znaleźć.

Moze powtórki nie bedzie, ale mimo wszystko rozgladaj sie za czymś nowym... 

Tez za jakis czas zamierzam zmienić prace... Cos na pewno sie znajdzie 

8 minut temu, marawstala napisał:

Moze powtórki nie bedzie, ale mimo wszystko rozgladaj sie za czymś nowym... 

Tez za jakis czas zamierzam zmienić prace... Cos na pewno sie znajdzie 

Mam taką nadzieję, ale po tym co się wydarzyło czuję się bardzo niepewnie i mało komfortowo. Co ja zrobiłam źle, że zostałam tak potraktowana? 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam taką nadzieję, ale po tym co się wydarzyło czuję się bardzo niepewnie i mało komfortowo. Co ja zrobiłam źle, że zostałam tak potraktowana? 

Nic, po prostu za dużo zaczął sobie wyobrażać... Ciekawe co na to powiedzialaby Twoja kolezanka 

14 minut temu, Gość marawstala napisał:

Nic, po prostu za dużo zaczął sobie wyobrażać... Ciekawe co na to powiedzialaby Twoja kolezanka 

Nie chcę mówić jej o tej sytuacji. Ona mimo wszystko bardzo mi pomogła, a to jest jej ojciec... Nie chcę robić kłopotu. Bałabym się, że mogłoby się wszystko popsuć.