Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lekko35+

Szukanie kobiety z punktu widzenia faceta lekko 35+ ;)

Polecane posty

Gość Lancia
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nikt też nie będzie sponsorował ani ucierał gluta obcemu plemnikowi.

A propo's to samotne mamuśki to nawet z rowa by sobie chłopa przytargały - żeby tylko chciał być... Ale świat sie zmienia i coraz trudniej o jelenia 🦌

Wolałabym być samotną mamuśką z kotem niż z byle kim. Jak już być z kimś, to z kims kto nam odpowiada pod każdym względem, przy kim czujemy się fantastycznie a bue przeciętnie. Tylko desperatki kochające za bardzo szukają na siłę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Lancia napisał:

Wolałabym być samotną mamuśką z kotem niż z byle kim.

Czy ty nie potrafisz zrozumieć, że jako samotna mamuśka to  wybór bardzo szeroki: możesz wybrać kota, psa albo chomika. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajs
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ale teraz wymaga się od faceta aby był dobrym mężem, ojcem, synem, był przystojny i wysportowany, dowcipny, młody, szczupły i jędrny. Do tego musi być wysoki, mieć duze przyrodzenie, i być bardzo bogaty. Musi być nie tylko wytrwałym i świetnym kochankiem, ale i dobrym kucharzem i złotą rączką.

Takze nie dziwicie się ze jesteście samotni. Czasy się zmieniły a wy nie nadążacie panowie.

Tylko gdzie takich znaleźć? 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale kobiecina jest sfrustrowana:)))

Że taki zwykły Romek ja może z równowagi wyprowadzić. :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):)
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale kobiecina jest sfrustrowana:)))

Że taki zwykły Romek ja może z równowagi wyprowadzić. :))

Tu nikt mnie z równowagi nie wyprowadza, a zwłaszcza Romek :)

zabawnie się czyta bzdury podstarzałych onanistów, którzy świecie wierzą w bzdury które wypisują :) ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech

 gość gość Stara zgorzkniała baba i do tego decha? Żal.pl

No nie, ale mi ktoś pojechał. Lepiej Ci? Też będziesz stary. A jak Ci ptaszek przestanie fyrgać i kolana wysiądą, będziesz zgorzkniały. Ja po prostu wyrosłam z niepoprawnego optymizmu.  

Mam wieczorem randkę. Z przystojnym wdowcem (ja też jestem wdową). On jest starszy, bardzo wysoki i szczupły. I ma świetne poczucie humoru, pomimo ciężkich doświadczeń. Tylko, że ja mam jedno dziecko, a on aż troje. Jedno całkiem maleńkie. Trochę mnie to przeraża, ale ma też swoje dobre strony. Nie będzie chciał kolejnego potomka. Nie wiem tylko, czy ja się nadaję do ogarnięcia czwórki dzieci. Ale nie ma co martwić się na zapas. Ani z góry kogoś skreślać, bo rynek na którym się obracam jest, ehm, niszowy. 

Gdzie tu się anonsować, żeby adoratorzy walili drzwiami i oknami? Jak ktoś wie, niech mnie oświeci.

Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość ech napisał:

 gość gość Stara zgorzkniała baba i do tego decha? Żal.pl

No nie, ale mi ktoś pojechał. Lepiej Ci? Też będziesz stary. A jak Ci ptaszek przestanie fyrgać i kolana wysiądą, będziesz zgorzkniały. Ja po prostu wyrosłam z niepoprawnego optymizmu.  

Mam wieczorem randkę. Z przystojnym wdowcem (ja też jestem wdową). On jest starszy, bardzo wysoki i szczupły. I ma świetne poczucie humoru, pomimo ciężkich doświadczeń. Tylko, że ja mam jedno dziecko, a on aż troje. Jedno całkiem maleńkie. Trochę mnie to przeraża, ale ma też swoje dobre strony. Nie będzie chciał kolejnego potomka. Nie wiem tylko, czy ja się nadaję do ogarnięcia czwórki dzieci. Ale nie ma co martwić się na zapas. Ani z góry kogoś skreślać, bo rynek na którym się obracam jest, ehm, niszowy. 

Gdzie tu się anonsować, żeby adoratorzy walili drzwiami i oknami? Jak ktoś wie, niech mnie oświeci.

Miłego dnia

Anonsowac się możesz wszędzie, tylko w odpowiedni sposób. Czyli unikamy słów pasja, podróże, znakowanie kuchni świata, samorozwoj itp durne ...y. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najlepiej walnij sobie ogłoszenie na plecach. Podaj wiek, przebieg i czy byłaś bita. Potencjalny adorator od razu zajrzy ci w zęby, sprawdzi czy trzymasz płyny i ... albo weźmie..., albo nie... To bardziej uczciwe niż retuszowane zdjęcia na portalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 minutę temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

zauwazylem, ze dzisiejsze kobiety, takie około 30stki to wola zdecydowanie juz młodszych niz staszych.. czasy sie zmieniaja

najlepiej obecnie mają goscie okolo 25lat, ktorzy dobrze wygladaja i maja juz kase, wtedy moga ruc.h.ac zarowno malolatki jak i super milfy

Ja mam 38 i wolę młodszych, tak ok. 35. Ale życie zdecydowało i mój partner ma 29... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu

U nas bardzo modne jest pewne powiedzonko. Mianowicie, brzmi ono tak... 

"Dla kawałka kiełbasy, nie opłaca się brać całej świni do domu." 

I coś w tym jest moi drodzy. No, zastanówcie się nad tym. 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna
38 minut temu, PIJEjuz6PIWO napisał:

zauwazylem, ze dzisiejsze kobiety, takie około 30stki to wola zdecydowanie juz młodszych niz staszych.. czasy sie zmieniaja

najlepiej obecnie mają goscie okolo 25lat, ktorzy dobrze wygladaja i maja juz kase, wtedy moga ruc.h.ac zarowno malolatki jak i super milfy

To prawda. Mój narzeczony jest o 3 lata młodszy. Moja przyjaciółka (33l.) ma męża 6 lat młodszego. Inna (34l) ma narzeczonego młodszego o 8 lat. Ciężko nazwać nas milfami :) Jest to moim zdaniem mocno obraźliwe i kojarzy się wyłącznie z podstarzałą blond babką, po operacjach plastycznych z nogami rozłożonymi szeroko i walonym cipsk^em :) Mamy dzisiaj więcej do zaoferowania i nie chcemy byc tak nazywane ;)

Ostatnio poznałam jeszcze parę, gdzie ona 45l. przyszła na imprezę z narzeczonym 29 l. Większość par była w okolicach 30 lat i zupełnie nikogo to nie dziwiło a kobieta czuła się zupełnie. swobodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
33 minuty temu, Gość Misiu napisał:

U nas bardzo modne jest pewne powiedzonko. Mianowicie, brzmi ono tak... 

"Dla kawałka kiełbasy, nie opłaca się brać całej świni do domu." 

I coś w tym jest moi drodzy. No, zastanówcie się nad tym. 😉

 

Otoz to. 

Ale nieudaczniki tego niegdy nie pojma. My nie chcemy robić prY starym, spoconym, snierszacym piwskiem nierobie, prac, sprzątać i gotować 😂 my chcemy wartościowego mężczyznę, z którym zwiedzimy świat, będziemy realizować pasje, wybudujemy dom i będziemy się sobą cieszyć. I nieważne czy kobieta jest młoda, stara, brzydka, pięknaz chuda, gruba. Każda chce tego samego. Dlatego gardzimy nieudacznikami i nawet jak jesteśmy stare i brzydkie to mądre wola byc same niz marnować czas na niby związek, e którym musimy wiele od siebie dac a nie otrzymujemy nic w zamian. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Ona napisał:

Otoz to. 

Ale nieudaczniki tego niegdy nie pojma. My nie chcemy robić prY starym, spoconym, snierszacym piwskiem nierobie, prac, sprzątać i gotować 😂 my chcemy wartościowego mężczyznę, z którym zwiedzimy świat, będziemy realizować pasje, wybudujemy dom i będziemy się sobą cieszyć. I nieważne czy kobieta jest młoda, stara, brzydka, pięknaz chuda, gruba. Każda chce tego samego. Dlatego gardzimy nieudacznikami i nawet jak jesteśmy stare i brzydkie to mądre wola byc same niz marnować czas na niby związek, e którym musimy wiele od siebie dac a nie otrzymujemy nic w zamian. 

Tutaj jest inna rzeczywistość i każdy męski muppet chciałby modelki z furą, skórą i komórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

1. Coś mi się wydaje że udziela się tu jedna pani pod kilkoma nickami.

2. Brak u was logiki. Skoro każdy facet kiedyś wymieni lub zdradzi Cię z młodsza to jeśli już na starcie jesteś starsza, to zrobi to tym bardziej. 

3. Ja znam tylko jeden przykład z reala. Kuzynka ma A w zasadzie miała 6 lat młodszego męża.  Do póki on był świeżo po studiach a ona już po 30 to wszystko się układało. Chłopakowi albo było wygodnie albo był nieśmiały, niepewny. Ona rządziła. Ale w miarę jak jego kariera rozwijała się szybciej, facet awansował, zaczął dobrze zarabiać albo dojrzał to postanowił pokazać kto tu jest facetem w rodzinie. I tak od słowa do słowa aż się rozstali. Ona 43, on 37.  On w sierpniu bierze drugi ślub, ona z dwójką dzieci póki co samotna. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

1. Coś mi się wydaje że udziela się tu jedna pani pod kilkoma nickami.

2. Brak u was logiki. Skoro każdy facet kiedyś wymieni lub zdradzi Cię z młodsza to jeśli już na starcie jesteś starsza, to zrobi to tym bardziej. 

3. Ja znam tylko jeden przykład z reala. Kuzynka ma A w zasadzie miała 6 lat młodszego męża.  Do póki on był świeżo po studiach a ona już po 30 to wszystko się układało. Chłopakowi albo było wygodnie albo był nieśmiały, niepewny. Ona rządziła. Ale w miarę jak jego kariera rozwijała się szybciej, facet awansował, zaczął dobrze zarabiać albo dojrzał to postanowił pokazać kto tu jest facetem w rodzinie. I tak od słowa do słowa aż się rozstali. Ona 43, on 37.  On w sierpniu bierze drugi ślub, ona z dwójką dzieci póki co samotna. 

 

ale co ma tutaj wiek do rzeczy?facetowi po prostu odbiło i zachciało mu się innej cipki, po prostu.

Tendencyjne myślenie;) Moi rodzice obchodzą niedługo 40lecie słubu, jes między nimi róznica 10 lat (mama starsza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

1. Coś mi się wydaje że udziela się tu jedna pani pod kilkoma nickami.

2. Brak u was logiki. Skoro każdy facet kiedyś wymieni lub zdradzi Cię z młodsza to jeśli już na starcie jesteś starsza, to zrobi to tym bardziej. 

3. Ja znam tylko jeden przykład z reala. Kuzynka ma A w zasadzie miała 6 lat młodszego męża.  Do póki on był świeżo po studiach a ona już po 30 to wszystko się układało. Chłopakowi albo było wygodnie albo był nieśmiały, niepewny. Ona rządziła. Ale w miarę jak jego kariera rozwijała się szybciej, facet awansował, zaczął dobrze zarabiać albo dojrzał to postanowił pokazać kto tu jest facetem w rodzinie. I tak od słowa do słowa aż się rozstali. Ona 43, on 37.  On w sierpniu bierze drugi ślub, ona z dwójką dzieci póki co samotna. 

 

ale co ma tutaj wiek do rzeczy?facetowi po prostu odbiło i zachciało mu się innej cipki, po prostu.

Tendencyjne myślenie;) Moi rodzice obchodzą niedługo 40lecie słubu, jes między nimi róznica 10 lat (mama starsza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Ona napisał:

my chcemy wartościowego mężczyznę, z którym zwiedzimy świat, będziemy realizować pasje, wybudujemy dom i będziemy się sobą cieszyć.

Coś mi się zdaje ze ty wyżej sr/asz nież dope masz. I wszytsko wskazuje że będziesz zwiedzać Kozią Wólkę i mieszkać w starej kamienicy aż do śmierci. A cieszyć sie będziesz jak ci listonosz emeryture przyniesie 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmiechuWarte

Jetem w szoku jakie wy faceci macie myślenie. Chcecie kobiete taka i taka stawiacie wymagania a nie macie do zaoferowania nic w zamian. 

Myslicie ze jak macie prace i zyjecie w miare porzadnie to kobieta wam sie nazlezy 😂😂😂

Ha ha 😂 skonczyly sie czasy kiedy facet byl bogiem bo przynosil kase do domu.

Dzis kobiety po 30 sa ustawione, maja prace, mieszkania, kase, takze nie zainteresują sie pierwszym lepszym bo zeby tylko byl. 

Zal wam du...e sciska bo po prostu nie macie czym zaimponowac takiej kobiecie, nie da sie ja oglupic już tak jak 20latke, ona juz zna swoja wartosc i zna sie na ludziach bo nie jesno juz przezyla.

Tak wiec nic wam innego nie zostaje przecietni janusze jak poszukac sobie zwyklej karyny (ale wy to nieeee bo wy chcecie modelke, sexbombe i intelektualistke i dziewice w jednym 😂 spójrzcie na siebie i zadajcie sobie pytanie dlaczego taka kobieta mialaby wybrac akurat was).

I powiem jeszcze jedno. 30letnie kobiety nie narzekaja na to ZE NIKT ICH NIE CHCE tylko na to ze nie moga znalezc godnego partnera. Wiec nie jest tak ze nie maja powodzenia tylko nie maja w czym wybierac bo niestety ale faceci po 30 sa juz starymi dziadami ktorzy na chwile moga zaimponowac jakies malolacie.

A czytajac wasze wpisy uwazacie sie za niewiadomo kogo. Nalezy wam sie kobieta bo wy jestescie. I tyle. Nic z siebie nie dacie. Starac sie nie będziecie, szacunku do kobiet zadnego...tak wiec zyjcie sobie sami i nie narzekajcie ze nie umiecie znalezc normalnej dziewczyny. Zadna normalna dziewczyna nie zwiaze sie z kims zeby komus uslugiwac, bo do takiej roli chcecie ja przypisać predzej czy pozniej.

 Woli byc sama niz z kims takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu
44 minuty temu, Gość Ona napisał:

Otoz to. 

Ale nieudaczniki tego niegdy nie pojma. My nie chcemy robić prY starym, spoconym, snierszacym piwskiem nierobie, prac, sprzątać i gotować 😂 my chcemy wartościowego mężczyznę, z którym zwiedzimy świat, będziemy realizować pasje, wybudujemy dom i będziemy się sobą cieszyć. I nieważne czy kobieta jest młoda, stara, brzydka, pięknaz chuda, gruba. Każda chce tego samego. Dlatego gardzimy nieudacznikami i nawet jak jesteśmy stare i brzydkie to mądre wola byc same niz marnować czas na niby związek, e którym musimy wiele od siebie dac a nie otrzymujemy nic w zamian. 

Rzecz w tym, że tak nigdy nie będzie. 

Wszystko z czasem się zmienia i nagle, budzisz się z ręką w nocniku. 

Nie mam wielkiego doświadczenia, ale wiem, że nie pakowałabym się więcej w tego typu relację.

Związek? Owszem, pod warunkiem, że chcesz się poświęcić i dbać o kogoś bardziej niż o siebie. 

Z czasem, zawsze coś jest nie tak. Życie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zacytuję wpis który tu pasuje. 

SAMOTNOSC NIEKTORYCH KOBIET JEST NAJLEPSZYM DOWODEM NA INTELIGENCJE MEZCZYZN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):)
10 minut temu, Gość Misiu napisał:

Rzecz w tym, że tak nigdy nie będzie. 

Wszystko z czasem się zmienia i nagle, budzisz się z ręką w nocniku. 

Nie mam wielkiego doświadczenia, ale wiem, że nie pakowałabym się więcej w tego typu relację.

Związek? Owszem, pod warunkiem, że chcesz się poświęcić i dbać o kogoś bardziej niż o siebie. 

Z czasem, zawsze coś jest nie tak. Życie to nie bajka

Rany jaka despera! Ze czego nigdy nie będzie? Normalnego związku? Nie chcesz takiej relacji? To chyba nie problem, na Kafe siedzą dziesiątki nieudaczników o których będziesz mogła dbać bardziej i się poświęcać niż o siebie. Ja na twoim miejscu to oczekiwałabym chociaż wzajemności 😁 ale rozumiem wystarczy aby chłop był jaki byl, ale byl 😂 

ktos wyżej napisał długa listę wymogów co do roli kobiety i dodał ze jeżeli chodzi o faceta to żeby po prostu BYŁ😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):):)
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zacytuję wpis który tu pasuje. 

SAMOTNOSC NIEKTORYCH KOBIET JEST NAJLEPSZYM DOWODEM NA INTELIGENCJE MEZCZYZN.

Zacytuje wpis który tu pasuje:

,, samotność niektórych mężczyzn jest najlepszym dowodem na inteligencje kobiet” 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu
2 minuty temu, Gość :):):) napisał:

Rany jaka despera! Ze czego nigdy nie będzie? Normalnego związku? Nie chcesz takiej relacji? To chyba nie problem, na Kafe siedzą dziesiątki nieudaczników o których będziesz mogła dbać bardziej i się poświęcać niż o siebie. Ja na twoim miejscu to oczekiwałabym chociaż wzajemności 😁 ale rozumiem wystarczy aby chłop był jaki byl, ale byl 😂 

ktos wyżej napisał długa listę wymogów co do roli kobiety i dodał ze jeżeli chodzi o faceta to żeby po prostu BYŁ😂😂

Nie zrozumiesz, byłaś w zwiasku dłużej niż rok? 

Cały ten wigor się wypala, wyciera...

Nagle orientujesz się, że widzicie się tylko wieczorem. 

Praca, praca - szybki seks i nowu praca. 

Nikt nie będzie trzymał cię za rękę aż do osiemdziesiątki. Musisz dbać o chłopa bo cię wymieni, porzuci i wrócisz do ponktu wyjścia. 

Oni zaś często nie doceniają, zapominają i nie mają tyle czasu ile byś chciała. 

Naprawdę, nie jest to kwestia, taki, siatki czy bylejaki. 

Nie możesz zwalac winy wyłącznie na nich. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzizas
9 minut temu, Gość Misiu napisał:

Nie zrozumiesz, byłaś w zwiasku dłużej niż rok? 

Cały ten wigor się wypala, wyciera...

Nagle orientujesz się, że widzicie się tylko wieczorem. 

Praca, praca - szybki seks i nowu praca. 

Nikt nie będzie trzymał cię za rękę aż do osiemdziesiątki. Musisz dbać o chłopa bo cię wymieni, porzuci i wrócisz do ponktu wyjścia. 

Oni zaś często nie doceniają, zapominają i nie mają tyle czasu ile byś chciała. 

Naprawdę, nie jest to kwestia, taki, siatki czy bylejaki. 

Nie możesz zwalac winy wyłącznie na nich. 

 

 

Jestem w związku od wielu lat. Wiadomo ze zakochanie szybko mija, ale za to pojawia się w zamian głębsze uczucie miłości i przywiązania jak do najlepszego przyjaciela. Mój facet nie zapomina o niczym co jest dla mnie istotne, szanuje mnie tak samo jak ja jego. To jest normalne. Pochodzimy z normalnych rodzin, mamy dobre wzorce rodzinne i dla nas zdrowa relacja oparta na wzajemnym szacunku, wsparciu i miłości to norma. Chyba to jasne, ze jakby było odwrotnie to zapewne nie bylibyśmy razem? :) ja mam poczucie własnej wartości i nie oczekuje od mojego faceta, ze wyleczy moje leki, fobie czy sprawi ze moje życie magicznie się odmieni. A dbać o związek musza obie strony, każdy może zdecydować, ze chce odejść i ma do tego prawo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu
2 minuty temu, Gość Dzizas napisał:

Jestem w związku od wielu lat. Wiadomo ze zakochanie szybko mija, ale za to pojawia się w zamian głębsze uczucie miłości i przywiązania jak do najlepszego przyjaciela. Mój facet nie zapomina o niczym co jest dla mnie istotne, szanuje mnie tak samo jak ja jego. To jest normalne. Pochodzimy z normalnych rodzin, mamy dobre wzorce rodzinne i dla nas zdrowa relacja oparta na wzajemnym szacunku, wsparciu i miłości to norma. Chyba to jasne, ze jakby było odwrotnie to zapewne nie bylibyśmy razem? 🙂 ja mam poczucie własnej wartości i nie oczekuje od mojego faceta, ze wyleczy moje leki, fobie czy sprawi ze moje życie magicznie się odmieni. A dbać o związek musza obie strony, każdy może zdecydować, ze chce odejść i ma do tego prawo. 

Nigdzie nie napisałam, że o mnie zapomniał. 

W czerwcu minie nam dziesięć lat. Szybko zdecydowałam się wyjść za mąż i wciąż jestem nowicjuszem jeśli chodzi o związki. 

Ponieważ był i jest tym jedynym mi mężczyzną.  

Przez ten czas zaszły jednak duże zmiany. Szanujemy się, ale nie mamy dla siebie czasu. 

Ważniejsze są inne priorytety. 

Nie jestem wymagająca, a on jest prostym człowiekiem. Nie musi mi przytrzymać drzwi przed nosem. Prawić komplementów, ale od czasu do czasu, mógłby się po prostu przytulić.

Brak mi takiej delikatności... Nie wiem jak to nazwać. 

Zawsze to ja coś wymyślam żeby urozmaicić. I czuję się tym już chyba zmęczona. 

Zawsze wpajano mi, że to kobieta powinna dokładać do ognia.

 

Tak czy inaczej, w związku trzeba się starać. Nic samo nie przyjdzie, niezaleznie od tego czy jest się kobietą czy mężczyzną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
7 minut temu, Gość Misiu napisał:

Nigdzie nie napisałam, że o mnie zapomniał. 

W czerwcu minie nam dziesięć lat. Szybko zdecydowałam się wyjść za mąż i wciąż jestem nowicjuszem jeśli chodzi o związki. 

Ponieważ był i jest tym jedynym mi mężczyzną.  

Przez ten czas zaszły jednak duże zmiany. Szanujemy się, ale nie mamy dla siebie czasu. 

Ważniejsze są inne priorytety. 

Nie jestem wymagająca, a on jest prostym człowiekiem. Nie musi mi przytrzymać drzwi przed nosem. Prawić komplementów, ale od czasu do czasu, mógłby się po prostu przytulić.

Brak mi takiej delikatności... Nie wiem jak to nazwać. 

Zawsze to ja coś wymyślam żeby urozmaicić. I czuję się tym już chyba zmęczona. 

Zawsze wpajano mi, że to kobieta powinna dokładać do ognia.

 

Tak czy inaczej, w związku trzeba się starać. Nic samo nie przyjdzie, niezaleznie od tego czy jest się kobietą czy mężczyzną. 

I sama widzisz ze to co tobie wpajano nie zdaje egzaminu bo nie jesteś do końca szczęśliwa. Kiedy dwoje ludzi w związku rywalizuje ze sobą kto będzie lepszym partnerem to są sami wygrani. Ja dostaje regularnie drobne prezenty, kwiaty, komplementy i zaproszenia na ...randkę we dwoje. W zmian sama prawie komplementy, robię drobne prezenty i przygotowuje kulinarne niespodzianki (pokaz mi faceta który nie ucieszy się z dobrego steka i dobrego kraftowego piwka). 

Lepiej opowiedz mężowi o tym czego chcesz, jeżeli mu zależy to chyba będzie w stanie wykrzesać z siebie jakiś drobny czuły gest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu
7 minut temu, Gość .... napisał:

I sama widzisz ze to co tobie wpajano nie zdaje egzaminu bo nie jesteś do końca szczęśliwa. Kiedy dwoje ludzi w związku rywalizuje ze sobą kto będzie lepszym partnerem to są sami wygrani. Ja dostaje regularnie drobne prezenty, kwiaty, komplementy i zaproszenia na ...randkę we dwoje. W zmian sama prawie komplementy, robię drobne prezenty i przygotowuje kulinarne niespodzianki (pokaz mi faceta który nie ucieszy się z dobrego steka i dobrego kraftowego piwka). 

Lepiej opowiedz mężowi o tym czego chcesz, jeżeli mu zależy to chyba będzie w stanie wykrzesać z siebie jakiś drobny czuły gest.

Przez żołądek do serca, tyle to ja wiem. Tylko, jestem typem człowieka który woli dać do myślenia. 

Nie chcę, żeby robił coś bo musi, bo będzie mi smutno czy itp. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....
2 minuty temu, Gość Misiu napisał:

Przez żołądek do serca, tyle to ja wiem. Tylko, jestem typem człowieka który woli dać do myślenia. 

Nie chcę, żeby robił coś bo musi, bo będzie mi smutno czy itp. 

 

Przecież jak nie będzie chciał to nie zrobi. Faceci nie potrafią czytać w myślach. Kobiety tez nie. Ja się pytam o czym marzy, a co ja mogę mu dać. W swoim czasie to robię. Komunikacja w związku to podstawa, zwłaszcza w takim długoletnim gdzie nie krepujesz się mówić o swoich pragnieniach. 

Najgorsza w związku jest nuda, stagnacja i powtarzalność. Nic dziwnego ze ludzie szukają wrażeń na zewnątrz. Nie chciałbym oglądać szczęśliwych par tylko w telenowelach, wole sobie sama taki związek wypracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiu
9 minut temu, Gość .... napisał:

Przecież jak nie będzie chciał to nie zrobi. Faceci nie potrafią czytać w myślach. Kobiety tez nie. Ja się pytam o czym marzy, a co ja mogę mu dać. W swoim czasie to robię. Komunikacja w związku to podstawa, zwłaszcza w takim długoletnim gdzie nie krepujesz się mówić o swoich pragnieniach. 

Najgorsza w związku jest nuda, stagnacja i powtarzalność. Nic dziwnego ze ludzie szukają wrażeń na zewnątrz. Nie chciałbym oglądać szczęśliwych par tylko w telenowelach, wole sobie sama taki związek wypracować.

Na dłuższą metę to także może okazać się męczące i wyniszczające.

Nie ma jednej prostej receptury na udany związek. 

Dużo zależy od charakteru człowieka. Osobiście nie toleruję kłamstw, żądań, a już na pewno nie zdrad. 

Jeśli się takowej dopuści, to ja mu powodzenia z nową życzę i zabieram co moje. 

Powrotu nie ma. 

W następny związek natomiast nie wejdę, choćby mi te gruszki na wierzbie faktycznie wyrosły. 

Czy kaktus na ręce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zacytuję wpis który tu pasuje. 

SAMOTNOSC NIEKTORYCH KOBIET JEST NAJLEPSZYM DOWODEM NA INTELIGENCJE MEZCZYZN.

I vice versa. Takie sobie powiedzonko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×