wynajmuje sam mieszkanie nie wiem czy to sie opłaca

w sumie to nie podoba mi się w domu rodzinnym brak warunkow.i dlatego wynajalem. Nie pale papierosow a zawsze nimi ode mnie smierdzialo bo matka pali. O zaproszeniu kogokolwiek nie bylo mowy bo syf totalny. Z drugiej strony na wynajem daje 1700 zl obcemu czlowiekowi a za ta kase moglbym splacic dlug, zrobic prawko, kupic fure, co bym sobie chcial. Moze mi ktos doradzi? Mam 26 lat i od pol roku mieszkam sam. Nie ma mi kto doradzić

1 minutę temu, Gość nie wiem co z tym fantem napisał:

w sumie to nie podoba mi się w domu rodzinnym brak warunkow.i dlatego wynajalem. Nie pale papierosow a zawsze nimi ode mnie smierdzialo bo matka pali. O zaproszeniu kogokolwiek nie bylo mowy bo syf totalny. Z drugiej strony na wynajem daje 1700 zl obcemu czlowiekowi a za ta kase moglbym splacic dlug, zrobic prawko, kupic fure, co bym sobie chcial. Moze mi ktos doradzi? Mam 26 lat i od pol roku mieszkam sam. Nie ma mi kto doradzić

Nie podałeś swoich zarobków, a to w sumie ważna sprawa. Jak zarabiasz 10k miesięcznie to kwota 1700zł wydaje się śmieszna i nie ma co tego rozkminiac. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie podałeś swoich zarobków, a to w sumie ważna sprawa. Jak zarabiasz 10k miesięcznie to kwota 1700zł wydaje się śmieszna i nie ma co tego rozkminiac. 

Jakieś 3400 - 3700 na rękę. 

A jaki masz dług?

4 minuty temu, Gość Luuu napisał:

A jaki masz dług?

20 000

Jeżeli masz możliwość powrotu  do domu rodzinnego ja na Twoim miejscu bym to zrobiła. Inaczej ten dług będzie się za Tobą ciagnal a tak przed 30stka się go pozbedziesz i wtedy pomysl ponownie o wynajmie.

Nie wracaj do domu rodzinnego! Nie ma tam dla Ciebie warunków, mieszkaj sam, ale może dziel mieszkanie z innymi osobami, tak będzie tanio, a i dług spłacisz szybko. 20 tysięcy to "nie pieniądze" wbrew pozorom, skoro zarabiasz między 3400 a 3700. Odłóż co miesiąc 1500, a w rok i miesiąc spłacisz dług. Odłóż troszkę mniej, a czas wydłuży się tylko w niewielkim stopniu  

Komfort życia na własny rachunek jest nieoceniony, im wcześniej odejdzie się od rodziców, tym lepiej dla zdrowia psychicznego.

Znajdź swoją drugą połówkę to podzielicie się rachunkami!

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wracaj do domu rodzinnego! Nie ma tam dla Ciebie warunków, mieszkaj sam, ale może dziel mieszkanie z innymi osobami, tak będzie tanio, a i dług spłacisz szybko. 20 tysięcy to "nie pieniądze" wbrew pozorom, skoro zarabiasz między 3400 a 3700. Odłóż co miesiąc 1500, a w rok i miesiąc spłacisz dług. Odłóż troszkę mniej, a czas wydłuży się tylko w niewielkim stopniu  

Komfort życia na własny rachunek jest nieoceniony, im wcześniej odejdzie się od rodziców, tym lepiej dla zdrowia psychicznego.

Koszt wynajmu 1700zl... A Ty mu piszesz żeby odkladal  1500zl i żył za 200zl bądź 500zl? może wynajmuje kawalerkę  to jak ma z innymi wynajmować taka klitke?

Najem pokoju 500-1000 zł w zależności od miasta i okolicy. Jak dobrze trafisz, masz szansę pogadać z kimś w podobnym wieku i sytuacji życiowej, więc w pewnym sensie nie będziesz samotny.

Ja bym pokój wynajela

34 minuty temu, Gość Luuu napisał:

Koszt wynajmu 1700zl... A Ty mu piszesz żeby odkladal  1500zl i żył za 200zl bądź 500zl? może wynajmuje kawalerkę  to jak ma z innymi wynajmować taka klitke?

Gdybys czytał/a uważnie, zauważył(a)byś, że poprzedziłam to poradą o wynajmie mieszkania wspólnie z innymi. Jeśli wynajmuje kawalerkę, niech zamieni ją na pokój, to chyba jasne?

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdybys czytał/a uważnie, zauważył(a)byś, że poprzedziłam to poradą o wynajmie mieszkania wspólnie z innymi. Jeśli wynajmuje kawalerkę, niech zamieni ją na pokój, to chyba jasne?

Nie wiem czy chce mieszkać z obcymi, bo to i tak wydatek, ale rozważam wszystko. Chce podjąć decyzję do końca miesiąca

To są właśnie polskie realia. Śmieszą mnie ludzie którzy radzą jak najszybciej się wyprowadzić od rodziców by za chwile dawać tyle siana obcemu za wynajem. 

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

To są właśnie polskie realia. Śmieszą mnie ludzie którzy radzą jak najszybciej się wyprowadzić od rodziców by za chwile dawać tyle siana obcemu za wynajem. 

Mieszkanie z rodzicami, gdzie nie da się nikogo zaprosić i gdzie jest atmosfera której nie lubisz, to nie życie a wegetacja. Nie obchodzi mnie, że Cię śmieszę. Gdybym mogła cofnąć czas, wyprowadziłabym się zaraz po 20.

Wegetacja dla ludzi toksycznych i walniętych. Świadomy syn/córka jak ich rodzice znający realia, żyją razem w zgodzie i szacunku.

To są właśnie polskie realia. Śmieszą mnie ludzie którzy radzą jak najszybciej się wyprowadzić od rodziców by za chwile dawać tyle siana obcemu za wynajem. 

18 minut temu, Gość gosc napisał:

To są właśnie polskie realia. Śmieszą mnie ludzie którzy radzą jak najszybciej się wyprowadzić od rodziców by za chwile dawać tyle siana obcemu za wynajem. 

No a ile można mieszkać ze starymi? Do 40? To nie jest normalne chyba że trzeba się nimi opiekować bo są chorzy. Normalne jest utrzymywanie pasożyta po 30 przez matkę jak leżaczek? Zwłaszcza gdy ma oszczędności i nie pracuje choć kłamie że na kompie pracuje ale to gòwno prawda bo na bieżąco zarabiając i mając na koncie oszczędności każdy nieuposledzony dorosły mężczyzna by się wyprowadził.

Jak żal ci kasy, to na próbę możesz wynająć pokój tylko na rok, będzie to kosztowało np. 500 zł na 12 miesięcy, czyli 6 tys. 

Zobaczysz czy to ci coś da, jeśli nie to zawsze możesz wrócić do matki.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak żal ci kasy, to na próbę możesz wynająć pokój tylko na rok, będzie to kosztowało np. 500 zł na 12 miesięcy, czyli 6 tys. 

Zobaczysz czy to ci coś da, jeśli nie to zawsze możesz wrócić do matki.

no tak lepiej mieszkać z obcymi niż własną rodzina.