Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lena12

Czy pozwolic mu zamieszkac u mnie?

Polecane posty

Gość Lena12

Ja wiem ale rozwod bedzie trwal dlugi czas, znajac opieszalosc sadow. Czy to oznacza ze mam czekac kolejny rok, na papier rozwodowy? 

Masz racje, ze gdyby chcial odejsc to moze moglby to zrobic ekspresowo, problem w tym ze on raczej nie ma dokad pojsc, jak nie do mnie, jego rodzice zmarli, ze swoja siostra nie utrzymuje kontaktow a reszta znajomych maja wspolnych wiec raczej nie ma szans zeby u nich waletowal. Hotel to rozwiazanie dorazne, miesiecy w hotelu nie da rady mieszkac po pierwsze nawet ze wzgledow finansowych. On takze ma duzo swoich rzeczy i musialby je wszystkie zabrac. 

Rozwiazanie wydaje sie proste, albo go rzucic i odciac sie albo faktycznie pozwolic mu zamieszkac. Oba sa bardzo bardzo trudne i jakbym nie zrobila tak bedzie zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AloHa

Główny problem to w tym przypadku nawet nie to, że kochasz żonatego, ale to, że kochasz szuję. Naprawdę ciężko myśleć o facecie takim jak on inaczej niż za pomocą epitetu. Gdyby był w tobie poważnie zakochany, dawno zakończyłby małżeństwo i był z tobą. Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce, szuka wymówek. Jeśli miałaś kiedyś przed sobą bardzo-bardzo trudne zadanie, na którym ci mocno zależało, i udało ci się je jakimś cudem wykonać, na pewno wiesz, o co mi chodzi. Ludzka determinacja potrafi przenosić góry. O ile naprawdę nam zależy. On nie wygląda, jakby mu zależało. 

Czy naprawdę myślisz, że będziesz mogła ufać temu mężczyźnie przez resztę życia? Przecież zrobił z ciebie nachalną ...kę, wystawił cię na drwiny w pracy i wśród znajomych, nie raczył stanąć po twojej stronie, gdy tego potrzebowałaś. Życie bywa ciężkie - dlatego warto mieć przy sobie ludzi, na których możemy polegać na 100 %. Wiem, że go kochasz. Tylko nie sądzę, by to wystarczyło. Nie na dłuższą metę.

PS. Prawdziwa miłość to uczucie, które pojawia się dopiero po wielu latach spędzonych razem, zwykle poprzedzone długą fazą zakochania, gdy człowiek widzi partnera przez różowe okulary (i w związku z tym podejmuje głupie decyzje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaona

Ciągle go tłumaczysz  a to nie chlopak  15 lat tylko dojrzały  facet. Ma pracę to i ma zarobki. Niech wynajmie pokój skoro go nie stać na coś większego ani nie ma znajomych czy rodziny. Niech pokaze ze mu zalezy!!! Robisz z niego  biednego poszkodowanego misia do tulenia... otwórz oczy!!! Tak po roku zostaniesz z niczym  a on nawet nie ruszy  rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem jak ty ale ja bym dała sobie z nim spokój. W momencie gdy jego żona się na ciebie darła, jeśli cię naprawdę kochał i chciał być z tobą to powinien co najwyżej się nie odzywać a nie "musisz przestać do mnie pisać" ... Jeśli taki jest do swojej żony skąd ta pewność że nie będzie zdradziecką 🐷 do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Facet kompletnie nic nie wart. Którakolwiek z was wygra tę przepychankę o ten  "skarb" ma przekichane. Nie kocha Cię, żony pewnie też nie, ale Ciebie niestety tym bardziej. Facet mojej koleżanki zostawił swoją żonę po pierwszej nocy z tą koleżanką, wyszedł z domu z jedną walizką i nigdy nie wrócił. Jak można sobie na taki smętny banał i melodramat w pracy pozwolić.. Żal mi Cię, my kobiety potrafimy być strasznie głupie jak się zakochamy, praktycznie żaden facet by się nie pozwolił tak traktować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×