Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Queen of Reda city

Bajtek, zasłałam łóżko! Dziękuję Misju.... Płosze bałdzo Bejtuś

Polecane posty

Gość Łowca cebularzy
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Onion chce zniszczyć Kafeterię, zanim Kafeteria zniszczy małżeństwo Bogusi, bo wtedy Piotruś, jako stary kawaler, będzie musiał przejąć obowiązki Bartka i zająć się siostrą. 

Niech zajrzy na jutuberki i na wizaż 😂 wszystkich nie zniszczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
2 minuty temu, Gość Łowca cebularzy napisał:

Niech zajrzy na jutuberki i na wizaż 😂 wszystkich nie zniszczy 

Jest w tym logika, będzie bronić długo bełta i bukę, żeby jej przewijanie nie spadło przypadkiem na niego. A to cwaniak mały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość goscc napisał:

Jest w tym logika, będzie bronić długo bełta i bukę, żeby jej przewijanie nie spadło przypadkiem na niego. A to cwaniak mały. 

Na logikę- rodzice za starzy na taszczenie małej lodówki, starsze rodzeństwo- poza zasięgiem, więc zostaje on- samotny i zżyty z siostrą. Dobry onionek, dobry. Przewinie bunie i umyje włoski 🚿🚿

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Łowca cebularzy napisał:

Niech zajrzy na jutuberki i na wizaż 😂 wszystkich nie zniszczy 

Zapewniam Cię, że jest z nimi również na bieżąco. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Zapewniam Cię, że jest z nimi również na bieżąco. 😂

A co ma innego do roboty, zero życia prywatnego oprócz życia seksualnego siostry, więc przesiaduje 24h na forach i miota się jak mucha w gunwie, byle tylko bunia została z bełtem. Niestety bełt pewnie prędzej czy później znajdzie swoją amouranth i będzie macac prawdziwe, niezdeformowane emezing boobs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

rodzeństwo Boguski mieszka w Wawce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ona nie jest "bystra", jest bezrefleksyjna, kieruje się jakimiś nieprzepracowanymi emocjami z dzieciństwa.

Uwazam też, że ona ma niskie IQ. To może nic złego, nie każdy może być inteligentny, ale ... wiecie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ona nie jest "bystra", jest bezrefleksyjna, kieruje się jakimiś nieprzepracowanymi emocjami z dzieciństwa.

Uwazam też, że ona ma niskie IQ. To może nic złego, nie każdy może być inteligentny, ale ... wiecie jak jest.

Tak, tylko że pchanie się na afisz będąc osobą głupią czy mało inteligentną to prosta droga do depresji i samobójstw. Tacy ludzie są zazwyczaj bardzo słabi, nieodporni na krytykę i zderzają się z rzeczywistością bolesniej, niż inni. Stąd to gadanie o hejcie, mimo, że żaden hejt nie ma miejsca. 

Zauważcie, że ludzie pewni siebie (w pozytywnym sensie), inteligentni, reprezentujący sobą coś i mający tego świadomość nie robią z krytyki hejtu, zazwyczaj odnoszą się do niej kulturalnie, wyciągają wnioski, wprowadzają zmiany. A osoby takie jak Buka, Madzia z Redy czy inne niegrzeszące IQ youtuberki ratują się wyłącznie albo atakiem, albo gadką o hejcie. Nie mają nic sensownego do powiedzenia, żadnych argumentów, nie umieją dyskutować, prowadzić rozmowy, jedyne co umieją to ban albo głupi komentarz "nie znasz - nie oceniaj, hejterze!".

Złe nie jest to, że tacy ludzie istnieją, musi być w końcu jakiś dysonans w społeczeństwie. Złe jest to, że Ci ludzie sami pchają się w złą stronę. Spójrzcie na Boguskę, przecież gdyby nie to, że odczuła jakąś niepohamowaną potrzebę robienia kariery na YT i instagramie to by tej sytuacji nie było. Owszem, Bartek pewnie nadal by ją zdradzał, nadal traktował jak gunwo, ale to nie wyszłoby na wierzch, nie byłoby wstydu, porażki, upadku z wysokiego konia pt "razemnajlepiej". Buka nie przewidziała, jako osoba mało inteligentna, konsekwencji swoich kłamstw. Internet nie zapomina, w nim nic nie ginie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

wydaje się, że ona nie rozumie koncepcji wstydu czy zażenowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Ona nie jest "bystra", jest bezrefleksyjna, kieruje się jakimiś nieprzepracowanymi emocjami z dzieciństwa.

Uwazam też, że ona ma niskie IQ. To może nic złego, nie każdy może być inteligentny, ale ... wiecie jak jest.

Dokładnie tak. Jej paliwo to strach, złość, którymi obfitowało jej dzieciństwo. Ucieka przed strachem na oślep. W cokolwiek, byle uciec, w paletki, pi e r do landa, żarcie, cudze problemy, naprawę swiata. I to wszystko jest glupie, puste, bo nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do ucieczki. Dlatego gdy zaczyna bueliady o pomocy, milosci, łatwo ją złapać, że pi er doli, żeby pier d olić. Wystarczy zadać pytanie, o co jej chodzi i zaczyna swoje "ważne, że ja wiem, o co chodzi".

Wcale się nie dziwię. Wyobrażam sobie, że spędzała dużo czasu w szpitalach, jej życie było zagrożone, nie mogła tulić się do mamy. Ma na bank lęki separacyjne, dużo niepokoju w sobie, złości. Oczywiście wyjaśnia sobie, że czuje się tak z powodu kafeterii. 

Bartek też musi mieć lęki separacyjne. Boi się odejść. Gdyby oboje przerobili te zaległe uczucia, pewnie pojawiłoby się pytanie - kim jestem, czego chcę tak naprawdę? I rozstaliby się. 

A IQ mają niskie. Jednak to w szczęściu nie przeszkadza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A to nie jest raczej tak ze ten glupszy jest "szczesliwszy" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, to prawda że ma niskie IQ, ale to jednak nie powód by się czepiać czy dziwić. Żyjemy w czasach, w których każdy chce być ponadprzeciętnie inteligentny, każdy chce mieć wzrost powyżej średniej itd. A tak niestety być nie może. Skoro jest jakaś średnia, to mniej więcej połowa ludzi będzie poniżej średniej. Niska inteligencja nie przeszkadza w byciu szczęśliwym. Bogu ma wiele paskudnych cech charakteru, ale akurat na to, że nie jest zbyt bystra, nie ma wpływu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie tak. Jej paliwo to strach, złość, którymi obfitowało jej dzieciństwo. Ucieka przed strachem na oślep. W cokolwiek, byle uciec, w paletki, pi e r do landa, żarcie, cudze problemy, naprawę swiata. I to wszystko jest glupie, puste, bo nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do ucieczki. Dlatego gdy zaczyna bueliady o pomocy, milosci, łatwo ją złapać, że pi er doli, żeby pier d olić. Wystarczy zadać pytanie, o co jej chodzi i zaczyna swoje "ważne, że ja wiem, o co chodzi".

Wcale się nie dziwię. Wyobrażam sobie, że spędzała dużo czasu w szpitalach, jej życie było zagrożone, nie mogła tulić się do mamy. Ma na bank lęki separacyjne, dużo niepokoju w sobie, złości. Oczywiście wyjaśnia sobie, że czuje się tak z powodu kafeterii. 

Bartek też musi mieć lęki separacyjne. Boi się odejść. Gdyby oboje przerobili te zaległe uczucia, pewnie pojawiłoby się pytanie - kim jestem, czego chcę tak naprawdę? I rozstaliby się. 

A IQ mają niskie. Jednak to w szczęściu nie przeszkadza. 

Lęk separacyjny a strach przed rozstaniem to dwie różne rzeczy. Strach przed rozstaniem mają również ludzie całkowicie zdrowi na psychice i umyśle, to jest normalne zachowanie ludzi posiadających emocje i wrażliwość. Strach przed utrata osoby bliskiej jest całkowicie naturalny i wpisany w nasze DNA. Oczywiście nie mówię tu o obsesyjnym strachu, gdy 24h na dobę o tym myślisz, albo masz paranoję, gdy Twój partner wychodzi na 2 minuty z domu. Mowię o zdrowych przypadkach.

U buki to nie jest lęk separacyjny co bardziej po prostu lęk przed powrotem do szarej rzeczywistości, bo ona sama wie, co ją czeka, gdy Bartek odejdzie. A na to pani "samodzielna Warszawianka" nie może sobie pozwolić, bo za daleko zaszedł jej wizerunek w internecie i jeśli jeszcze jej image zaradnej kobiety z niepełnosprawnością by runął to myślę, że już by się nie podniosła.

Bartek ma lęk bycia porzuconym, może i jest to rodzaj lęku separacyjnego, ale ja bym raczej powiedziała, że ma potrzebę bycia od kogoś zależnym i na odwrót. Dlatego ten ich związek jest tak bardzo zły i chory, oboje są od siebie zależni, buka od niego fizycznie w 100%, a on od niej psychicznie. Choć mam wrażenie, że to się zaczyna zmieniać i Bartkowi się lampka w głowie zapaliła w styczniu, ale zanim jakiekolwiek kroki podejmie to miną lata świetlne.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buka i ogr

Ej no jak to , kiełownik małketingu jest imbecylem ?  I to na 3 etatach ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
8 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, to prawda że ma niskie IQ, ale to jednak nie powód by się czepiać czy dziwić. Żyjemy w czasach, w których każdy chce być ponadprzeciętnie inteligentny, każdy chce mieć wzrost powyżej średniej itd. A tak niestety być nie może. Skoro jest jakaś średnia, to mniej więcej połowa ludzi będzie poniżej średniej. Niska inteligencja nie przeszkadza w byciu szczęśliwym. Bogu ma wiele paskudnych cech charakteru, ale akurat na to, że nie jest zbyt bystra, nie ma wpływu.

Ma wpływ. Naukowo udowodnione jest, że ludzie czytający dużo książek mają bogatsze słownictwo, lepszą wyobraźnię i bardziej otwarte umysły. Starsi ludzie będący aktywni umysłowo, a więc rozwiązując krzyżówki, czytając książki dłużej zachowują sprawność umysłu i ducha. 

Nie mówimy tu o osobie z porażeniem mózgowym, tylko o kimś, kto od małego ma wpajane, że jest super mądry, piękny, że należy mu się wszystko, a nie robi z tym nic oprócz "dej dej" i roszczeń. Stąd się wzięło jej niskie IQ. Do dziś, w wieku 31 lat woli obejrzeć Taniec z gwiazdami niż przeczytać dobrą książkę. Nikt nie mówi, że ma czytać 3 książki dziennie, ale akurat ona nie ma co robić z wolnym czasem i tę ksiązkę tygodniowo mogłaby czytać. Ale po co, lepiej popierniczyć głupoty na instastory, nagrać kolejny durny filmik o setnej paletce, który nikogo nie obchodzi, albo pooglądać tępą telewizję. Nie ma nic pomiędzy u tej kobiety i to jest jej największy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berni lubi loda

Pozdrawiam Bartku. Anastasia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość gosc napisał:

A to nie jest raczej tak ze ten glupszy jest "szczesliwszy" ?

Bardziej świadomy to bardziej szczęśliwy. IQ nie ma nic do szczęścia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Inteligencja to jednak kwestia w znacznym stopniu wrodzona. Można rozwijać słownictwo, umiejętności interpersonalne,  przyswajać wiedzę, ale deficytów intelektu raczej się nie obejdzie. Ponoć da się "trenować IQ", ale efekty są niewspółmierne do czynionych starań. Poza tym nie ma istotnej różnicy, czy Boguśka będzie oglądała taniec z gwiazdami czy czytała harlequiny, bo to jest bardzo zbliżony poziom. Bardziej ambitnych pozycji z literatury i tak nie ogarnie z powodu wrodzonych deficytów. Takie moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ktoś napisał że nie ma w niej wstydu, poczucia żenady, nie wyczuwa co spowoduje, że się skompromituje. To upośledzona empatia.

Np. każdy odczuwa dyskomfort gdy musi o coś prosić kogokolwiek- ona robi to od dziecka, itd. To jest intelekt upośledzony w lekkim stopniu ale jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma w niej wyobraźni, kreatywności. Tego się nie nauczy. Tak jak nie potrafi od lat przyswoić poprawnej odmiany i do dziś klepie- używam ten produkt, potrzebuję ten tusz, chociaż milion razy zwracano jej uwagę. Beton. stad to zamiłowanie to pierniczenia o emocjach, uczuciach, motywujących bredni- w tym czuje sie lepiej. Ona czuje się swobodnie w laniu wody.

i w tym wszystkim ten nieszczęsny Berni :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość gosc napisał:

Inteligencja to jednak kwestia w znacznym stopniu wrodzona. Można rozwijać słownictwo, umiejętności interpersonalne,  przyswajać wiedzę, ale deficytów intelektu raczej się nie obejdzie. Ponoć da się "trenować IQ", ale efekty są niewspółmierne do czynionych starań. Poza tym nie ma istotnej różnicy, czy Boguśka będzie oglądała taniec z gwiazdami czy czytała harlequiny, bo to jest bardzo zbliżony poziom. Bardziej ambitnych pozycji z literatury i tak nie ogarnie z powodu wrodzonych deficytów. Takie moje zdanie.

To prawda, jej lektury specjalnie nie odbiegają poziomem od Tańca z Gwiazdami. Jednak ona, jak już faktycznie chwyci za jakąś książkę, bardzo lubi się chełpić, że obcuje z literaturą. Widać ma poczucie, że ksiązki ją nobilitują, co z tego, że to czytadełka pokroju książek Michalak czy Grocholi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Inteligencja to jednak kwestia w znacznym stopniu wrodzona. Można rozwijać słownictwo, umiejętności interpersonalne,  przyswajać wiedzę, ale deficytów intelektu raczej się nie obejdzie. Ponoć da się "trenować IQ", ale efekty są niewspółmierne do czynionych starań. Poza tym nie ma istotnej różnicy, czy Boguśka będzie oglądała taniec z gwiazdami czy czytała harlequiny, bo to jest bardzo zbliżony poziom. Bardziej ambitnych pozycji z literatury i tak nie ogarnie z powodu wrodzonych deficytów. Takie moje zdanie.

Wiesz, bardziej mi chodziło o jakikolwiek rozwój intelektualny, jakiekolwiek kroki poczynione w stronę samorozwoju, wlasnie takie jak czytanie książek (nie miałam na myśli Greya ani Harlequinów), obejrzenie dobrego, skłaniającego do refleksji filmu. No po prostu o zajęcia, które nas kształcą, rozwijają, otwierają nam głowy. Nikt nie mówi, że buka czytając ksiązkę tygodniowo nagle stanie się Stephenem Hawkingiem. 

W zyciu trzeba wypośrodkować pewne rzeczy. Ludzie, którzy mają prace wymagającą od nich nieustannego rozwoju, nauki, szkoleń, kursów i dokształcania się zawyczaj wracają do domu padnięci i jedyne na co mają ochotę to odmóżdżenie się przy Mam talent - i to jest ok. ludzie, którzy w pracy nie mają mozliwości rozwoju intelektualnego, mają lekką pracę lub bardzo schematyczną, sięgną po powrocie do domu po książkę, bo mają potrzebę samorozwoju i styknięcia się z czymś mądrym. 

Oczywiście jest to generalizacja i trochę utopia, ale tak właśnie powinno to wyglądać u kogoś, kto chciałby żyć własnie w taki sposób. Bycie kierowniczką marketingu to są nieustanne kursy, szkolenia, lektura for, blogów, książek, jeżdżenia na konferencje i nadążanie za nowinkami (pracuję w agencji marketingowej na kierowniczym stanowisku i niestety tak to wygląda), a po wytężonym umysłowym wysiłku 8-godzinnym jest czas na odmóżdżenie się. Buka chciałaby tak żyć, ale jej życie wygląda inaczej i dlatego nie rozumiem, dlaczego wolnego czasu nie wykorzystuje na samorozwój, który w piramidzie Masłowa znajduje się jako piąta, podstawowa potrzeba każdego człowieka. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość gosc napisał:

Inteligencja to jednak kwestia w znacznym stopniu wrodzona. Można rozwijać słownictwo, umiejętności interpersonalne,  przyswajać wiedzę, ale deficytów intelektu raczej się nie obejdzie. Ponoć da się "trenować IQ", ale efekty są niewspółmierne do czynionych starań. Poza tym nie ma istotnej różnicy, czy Boguśka będzie oglądała taniec z gwiazdami czy czytała harlequiny, bo to jest bardzo zbliżony poziom. Bardziej ambitnych pozycji z literatury i tak nie ogarnie z powodu wrodzonych deficytów. Takie moje zdanie.

Tak. Były badania na bliźniętach jednojajowych rozdzielonych w dzieciństwie. I okazuje się, że w skrajnie odmiennych warunkach IQ różni się o max 5 oczek czyli na granicy błędu stat. Buki problemem nie jest IQ. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To o której w końcu jutro ten film? Bo muszę przygotować popcorn i butle wina 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopacka

No przecież to są dwa imbecyle. Nawet kłamać z głową nie potrafią. Pamiętajcie jak odstawili szopkę z prezentem Mikołajkowym w postaci szaliczka od mensza ? Jaki kabaret był ? A zobaczcie co na mnie czekało, co mój miś mi kupił , jak kocha , żeby cieplutko było. Miś też dorzucił swoje , że to dla misi od misia. Tylko zapomniała że kilka dni wcześniej w owym szaliczku wstawiła fotkę na IG. No kabaret po prostu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
2 minuty temu, Gość Kopacka napisał:

No przecież to są dwa imbecyle. Nawet kłamać z głową nie potrafią. Pamiętajcie jak odstawili szopkę z prezentem Mikołajkowym w postaci szaliczka od mensza ? Jaki kabaret był ? A zobaczcie co na mnie czekało, co mój miś mi kupił , jak kocha , żeby cieplutko było. Miś też dorzucił swoje , że to dla misi od misia. Tylko zapomniała że kilka dni wcześniej w owym szaliczku wstawiła fotkę na IG. No kabaret po prostu. 

bo to de b il jest. powinna zniknąć z internetu raz na zawsze i przestać się kompromitować, bo to jest żenujące. ten jej ziemniaczany łeb gadający na insta story jest obrzydliwy, i to mielenie ozorem z bezzębnego otworu gebowego. czy ona siebie nie widzi? nie widzi, ze to nie jest estetyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość goscc napisał:

bo to de b il jest. powinna zniknąć z internetu raz na zawsze i przestać się kompromitować, bo to jest żenujące. ten jej ziemniaczany łeb gadający na insta story jest obrzydliwy, i to mielenie ozorem z bezzębnego otworu gebowego. czy ona siebie nie widzi? nie widzi, ze to nie jest estetyczne?

Mnie tez ten ziemnior brzydzi. Czasem przeglądam jej instastory, ale na podglądaczu i czytam tylko napisy, jej głos jest tak irytujący, że od razu mnie głowa zaczyna bolec 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccci bokn

To widzicie jak wygląda całe to małżeństwo. Miś miał napisany scenariusz , tekst i robili cyrk do kamery. A po jej wyłączeniu buka niemyta, nie przewinięta leżała w odchodach , a on szedł pisać z doopami. Ale przed kamerą # łazemnajlepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mnie tez ten ziemnior brzydzi. Czasem przeglądam jej instastory, ale na podglądaczu i czytam tylko napisy, jej głos jest tak irytujący, że od razu mnie głowa zaczyna bolec 🙈

robię dokłądnie to samo, nie moge jej słuchac i patrzeć na to seplenienie...

ja rozumiem, że to trochę wynik choroby, ale naprawdę zęby to mogłaby sobie wprawić, wystarczy proteza, która kosztuje tyle, co kilka paletek. efekt byłby od razu inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie uważam, że powinna znikać z netu. Niech działa, ale szczerze. Niech idzie na terapię i wróci z czymś prawdziwym. Dla jednego będzie to ciekawe, dla drugiego mniej. Jednak nie będzie wywoływała złości. 

Otra rozkminia, dlaczego jej kanał ma mało widzów, dlaczego nie umie zbudować popularności. I faktycznie znam kanały, które po pół roku miały więcej subów niż Otra czy Buka po 5. latach. Dlaczego? Bo ich twórcy są prawdziwi. Robią błędy, to je robią, nie krygują się, nie snobują na kogoś, kim nie są. Te błędy dodają im uroku. Są wulgarni, to są, używają tego z serca. Analogicznie jest na tt. Gdy ktoś napisze nawet głupiego tweeta, ale szczerze, prawdziwie, bez udawania, to znajdzie swoich odbiorców. Gdy ktoś duma, kmini, kombinuje, żeby wrażenie zrobić, to ludzie go omijają jak trędowatego. 

Buka powinna zrozumieć, że udawanie mądrej, głębokiej laski, wywołuje dysonans i złość w widzu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×