jakie macie kwiaty na balkonie w tym roku?

ja w tym roku mam tonację żółto-pomarańczowo-czerwnoną

i tak na trejażach jest żółta thunberbia, choć nie wiem czy się utrzyma bo zaczęły jej żółknąć liście. Ale to pewnie zimne noce i ohydna deszczowa pogoda.

W skrzynkach przewisają od ulicy czerwone surfinie, pomarańczowo-żółte calibrachoe million bells oraz czerwono-białe werbeny. Pomiędzy nimi bordowe wilce ziemniaczane (ipomea) oraz delikatna zielona trawa ostnica. Od strony balkonu bordowe dalie, gazanie w odcieniach ceglastym, pomarańczowym i żołtym oraz żółte calibrachoe million bells

Bataty to i ja mam, a ta ostnica to wysoka rośnie, bo przyznam, że nie wiem jak ona wygląda, chociaż zaraz zobacze sobie na google. Fajna ale widze, że dość wysoka. Pasowała by mi na tarasie. Trzeba zobaczyć w naszym ogrodniczym czy maja ją, a i muszę jak coś kupic do niej jakieś donice albo skrzynie. Z tym akurat problemu raczej nie będzie bo jak kupowalismy stół ogrodowy na superwnetrze.pl to oglądałam u nich i wiem, że maja ładne. Ja niestey ale nie moge pozwolić sobie na sulfinie czy petunie bo jestem na nie uczulona, a raczej na te włoski na ich listkach. Posadziłam juz lilie, trochę frezji, schodzi mi już portulaka i mam sporo kilkuletnich pelargonii. Kusi mnie posadzić jeszcze jakieś róze ale muszę popytać czy w donicach w ogóle będą rosły.

a ja mam jeszcze wczesnowiosenne bratki, szkoda mi ich wyrzucać, bo nie wybujały wcale przez te niskie temperatury

jeszcze z miesiąc postoją, a potem się zobaczy