Czy też czasem dołuje was ta Polska i zastanawiacie się nad przeniesieniem stąd?

Mieszkałam kiedyś we Francji na wymianie studenckiej, byłam też w stanach na kilka miesięcy w pracy aui pair i tam przede wszystkim ludzie są bardziej otwarci, usmiechnięci, u nas często naburmuszeni i skrzywnieni. O zarobkach nie wspomnę- jak na UE są niskie.

Poza tym ta dołująca pogoda, prawie zima w maju... W pracy lubią wykorzystywać za marne grosze. Jestem po studiach i zarabaim zaledwie 2 tys na rekę.

Dlatego zastanawiam się nad wyjazdem dopóki jestem młoda.

Tylko tutaj mam faceta, ale z nim i tak nie będzie pewnie przyszłości, więc będę musiała tam zacząć nowe życie.
Macie czasem podobnie, ze macie serdecznie dosc tego kraju?

6 minut temu, Smаkosh91 napisał:

Ja mam dlatego wyjeżdżam do Niemiec

Guvno wyjeżdżasz Przemek przegrywie, podszywie smakoszowy

Już od lat wyjeżdżasz mitomanie

Owszem, dołuje ale nie to o czym piszesz. Towarzystwo dobiera się takie żeby pasowało,  pracę się zmienia na lepiej płatną.

Pogoda ? To już przesada! Jest piękna . . . . a wiosną i deszcz potrzebny. Facet - dlaczego z nim jesteś? 

Jak taka stara zrzęda  . . .  A życie jest takie piękne . . . . 

Ja nigdzie nie wyjeżdżam. Mam pracę, lubię ten kraj więc zostaję tutaj. Nie wiem po co w ogóle myśleć nad wyjazdem.

Mnie w sumie źle sie nie żyję bo mam dość dobrze płatną pracę, szczęsliwy związek, ale i tam myślimy nad wyjazdem bo zawsze moze być lepiej ;)

Ale nie jako pomywacze tylko najlepiej w naszym fachu- ja jestem kosmetologiem, a narzeczony skonczyl budowe maszyn

Nie muszę sprzedawać kosmetyków w sklepie, w DE zapotrzebowanie na usługi kosmetyczne jest tak samo duże, a może nawet większe, jak u nas

Zresztą jeśli tylko podszkolę perfekcyjnie język, to już wystarczy do tego żeby tam normalnie pracować, plus jakieś ich szkolenia

jak umiesz jezyk bardzo dobrze, to ludzie beda cie szanowac, to robi ogromna roznice bo jak wyjchalam 15 lat temu i ledwo belkotalam to ludzie sie na mnie krzywo patrzyli, a teraz niedawno jezdze i rowniez pracuje w UK i ludzie sa zachwycenie jak sie mowi dobrze w ich jezyku, jestes rowna im. jesli nie mieszkasz w stolicy i najwiekszych miastach to nawet pensja minimalna starcza ci na zycie, nie to co u nas.

1 godzinę temu, Smаkosh91 napisał:

ALE ZA GRANICĄ I TAK BEDZIECIE POLAKAMI ROBAKAMI

KOSMETOLOG TO MOŻESZ SPRZEDAWAĆ KOSMETYKI W SKLEPIE

jak umie dobrze jezyk to robakiem nie bedzie, a 1500 funtow czy euro w mniejszym miescie to spokojne zycie, po jakims czasie bedzie zarabiac i 2000 i wiecej potem.

jak masz spadek po rodzinie, to moze bedziesz miala fajnie w Polsce a jak nie to sie narobisz za 2000 zlotych i nic z tego miec nie bedziesz.

Ja ogólnie uważam że wyjazd za granicę to akt desperacji. Poza tym pracowanie dla innego kraju świadczy o braku honoru. Jak ktoś chce to znajdzie pracę w Polsce. Trzeba się tylko postarać.

7 minut temu, Gość polak napisał:

Ja ogólnie uważam że wyjazd za granicę to akt desperacji. Poza tym pracowanie dla innego kraju świadczy o braku honoru. Jak ktoś chce to znajdzie pracę w Polsce. Trzeba się tylko postarać.

brak honoru to dac sie zeszmacic w pracy za 4-5 razy mniej niz w DE czy UK.

45 minut temu, Gość polak napisał:

Ja ogólnie uważam że wyjazd za granicę to akt desperacji. Poza tym pracowanie dla innego kraju świadczy o braku honoru.

Niby dlaczego mam tkwić w kraju, który mnie okrada? To brak honoru? Tak samo możnaby bylo powiedzieć o jakimkolwiek panstwie np.Koei Północnej ( wiem skrajny przyklad, ale jednak).

Skoro mogę żyć lepiej w innym kraju, to nie widzę powodu do pozostawania tutaj za wszelką cenę.

NIe jest mi tu jakos tragicznie i mogloby byc znacznie gorzej, ale lepiej tez

44 minuty temu, Gość abc napisał:

Niby dlaczego mam tkwić w kraju, który mnie okrada? To brak honoru? Tak samo możnaby bylo powiedzieć o jakimkolwiek panstwie np.Koei Północnej ( wiem skrajny przyklad, ale jednak).

Skoro mogę żyć lepiej w innym kraju, to nie widzę powodu do pozostawania tutaj za wszelką cenę.

NIe jest mi tu jakos tragicznie i mogloby byc znacznie gorzej, ale lepiej tez

Polska cię okrada? Na jakiej podstawie tak uważasz?

Też niedlugo wyjezdzam, bo dosyc mam życia tutaj od 1 do 1 i niech tylko nikt mi nie mówi, ze pracy jest pelno i zawsze mozna znalezc coś lepszego... ceny rosną w góre, zyje sie coraz gorzej. Znajomi pracujący zagranicą jezdzą na wakacje i na wszystko ich stac. Czekam tylko jeszcze aż mi przyjdą dokumenty kolekcjonerskie z dokumencika, bo zawsze się to przydaje i tyle mnie w tym kraju bedziecie widziec.

wina czyjaś to jest,że ceny mamy prawie takie same tylko tyramy za 5 razy mniej, już mnie nie interesuje czyja to wina, tylko, że tutaj nie jestem i nie musi mnie boleć głowa o to czy wystarczy mi na jedzenie.