Zero wsparcia od meza

1 godzinę temu, Gość Jan napisał:

Oczywiście. Możemy obrócić. Wtedy kobieta będzie robić za 3100, a facet za 1000 na pół ET, kobieta będzie płacić rachunki 1200, a facet dysponował 2000, opieką nad dziećmi, zakupami i gotowaniem dla rodziny. Jeśli to Wam nie ujmuje, to czemu nie. Tylko wtedy potrzeba przepisać meryturę matczyną od wychowawstwo dzieci -na tatczyną. To jest rozwiązanie. A kobieta musi wychodzić z prcy równie szczęśliwa co facet że swojej na pół ET.

Ta emerytura dopiero od 4 dzieci i wynosi minimalna ciolku

1 godzinę temu, Gość Jan napisał:

MŁODE przeczytajcie uważnie, a pote szukajcie piekarza po Zecie co zarobi min.3100, ażeby Wam zrobić możliwość przejścia na pół ET, bo z Waszego 1000 (połówka z2000), jego wykładanych 1200 na rachunki, 2000 z dopłaty na 4 dzieci, dopłaty mieszkaniowej z mopsu -można nomalnie wyżywić 6 osób, mieć czas po pcy na zakupy, zrobienie obiadu jednogarnkowego, w dzień dla dzieci, a wieczorem dla męża. Autorka jest mega niezorganizowana i niezaradna. Nie bierzcie przykładu z nikogo kto Wam radzi rozwalić związek. 

Mega niezaradna??? Nie zorganizowana? Chyba zart jakis. Rzeczywiscie zaradnosc to chapanie kasy z mopsu, dodatku na mieszkanie i klepniecie sobie 4ki dzieci zeby brac 500+...  Dziadku chyba nie wiesz o czym piszesz... . Jestem samodzielna i nieuzalezniona finansowo pracujac na caly etat i skad ci przyszlo do glowy ze wiazemy ledwo koniec z koncem? Piekarzem to moze ty jestes, nic do nich nie mam :-) praca na caly etat to przede wszystkim wypracowana emerytura dla siebie na przyszlosc i brak uzaleznienia finansowego

41 minut temu, Gość Jan napisał:

Nasza planeta jest dziś zaludniona w 2%. Da się więc upchnąć jeszcze z każdej pary 40 dzieci, aby było znośnie, a więc 6 dzieci z co niektórej pary nikomu nie stworzy poblemu. Odpowiedzialne partnerki dbają o rodzinę, a "bałamutki" mówią do męża idź ze zjedz na miasto bo ja zmęczona po prcy. Niech to będzie przestroga dla uważnego mężczyzny, jeśli coś takiego dzieje się w jego związku.

Albo przestroga dla kobiety zeby nie brała sobie takiego męża ktory gotować nie potrafi albo zwyczajnie nie chce... bo mu sie nie chce : )

Dobra, bezsensowny jest ten temat : ) 

Na twoim miejscu zrobilbym z tym porzadek. Nie da sie zyc z takim czlowiekiem. Sa faceci, ktorzy by dla ciebie oszaleli. Szkoda marnowac zycia na takie cos. Czas na zmiany. Trzymaj sie