Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy reagujecie i jak reagujecie czy może olewacie teksty teściowej w stylu kiedy pojde do pracy, albo że może czas abyśmy dokladali sie do mieszkania

Polecane posty

Gość gość

Szczerze mowiac systematycznie olewam to stare pudlo - to o tesciowej hehe- ale ona na wiosne jakos sie zawsze ożywia i pracie codziennie teksty tego typu leca w moja strone. Macie na to jakies porade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

skończysz jak ta mimoza Beata z Placu Zbawiciela. polecam dla wszystkich niemotek ku przestrodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

U mnie gorszy jest teść, Klasyczny przykład janusza z wąsem. Ulubione pytanie "na co? po co?" aż mu kiedyś odpowiedziałam "po jajco" to gębę wykrzywił i widać było, że ciśnienie mu skoczyło do 200 ze złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 444

ale durne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracujaca Matka

No ja poszlam do pracy i zaczelam dorzucac sie do mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co się przejmujesz? Niech sobie gada. Łaski Wam nie robi, że mieszkasz u niej skoro jej synuś nie potrafi nawet utrzymać rodziny. To tylko źle świadczy o jej rodzinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka bezrobotna

Moja też się ciągle pyta kiedy pojde do pracy,  bo dzieci już chodzą do szkoły, oni pracują, a ja sobie "siedzę". A nic w domu nie robią to ja sprzątam i gotuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej

Czego się nie dokladacie do mieszkania??? Przecież normalnie za nieplacenie masz eksmisjie. Należy dołożyć do rachunków, jak już mieszkacie u teściowej ehh. Co do pracy to zależy czy macie dzieci w jakim wieku i czy miałbyś możliwości iść do pracy i w jakim wymiarze. Może chociaż możesz dorobić. A z teściową radzę normalnie otwarcie porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie musiałam reagować, bo nie jestem pasożytem, więc pracuję i w czasie wspólnego mieszkania (6 miesięcy) dokladalismy się do rachunków.

To nie tesciowe są złe, tylko wy - roszczeniowe, pyskate, niedojrzałe smarkule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka domowa

A mój maz tak malo zarabia, że teściowa nam gotuje obiady, bo nam nie starcza. I wczoraj mi powiedziała że skoro nie pracuje i dziecko jest w żłobku 4 h to mogłabym sama gotować. Ona da pieniądze i bym zrobiła zakupy. Ciekawe kiedy mam to zrobić jak dziecko idzie na 8 do żłobka,  ja po odprowadzeniu go musze trochę odespac, potem sprzatam, kapie się, chwilę na kafe i już ide go odebrać. Co onq mysli że po nocach spać nie będę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

haha, wiesz, ja posiadam swiadomosc i wiem,ze do pracy chodzić trzeba, komus na karku siedziec nie wypada i nikt mnie utrzymywac nie musi.Od zawsze mieszkalismy osobno,wynajmowalismy i nikt mi nie robił aluzji ,ktore były by ponizej mojej godnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
38 minut temu, Gość gość napisał:

A co się przejmujesz? Niech sobie gada. Łaski Wam nie robi, że mieszkasz u niej skoro jej synuś nie potrafi nawet utrzymać rodziny. To tylko źle świadczy o jej rodzinie 🙂

Hahaha. Chyba wiedziala ze nie wiaze sie z milonerem. Trzeba bylo poszukac sobie bogatego faceta jak chciala siedziec na dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
15 minut temu, Gość Kurka domowa napisał:

 musze trochę odespac, potem sprzatam, kapie się, chwilę na kafe i już ide go odebrać

Dziecko idzie do żłobka na 8h. Odespać 2h, sprzątasz pół godziny, kąpiesz się pół godziny, CHWILA NA KAWĘ 5h, ładna chwila. Heheszki. Współczucie dla męża, ile go musisz męczyć w nocy -z tego powodu nie chce Cię kopnąć w düpę i rujnuje relacje z mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie reaguje, bo nigdy takich nie usłyszałam. Wprowadziłam się po ślubie do ich domu i od początku opłaty dzieliliśmy na pół, a ja zawsze pracowałam. Nawet po urodzeniu dzieci żadnych tekstów nie słyszałam, choć nie pracowałam prawie dwa lata. Mieszkamy w jednym domu 6 lat, nigdy nie było kłótni, ani nawet uszczypliwości z żadnej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość Kurka domowa napisał:

A mój maz tak malo zarabia, że teściowa nam gotuje obiady, bo nam nie starcza. I wczoraj mi powiedziała że skoro nie pracuje i dziecko jest w żłobku 4 h to mogłabym sama gotować. Ona da pieniądze i bym zrobiła zakupy. Ciekawe kiedy mam to zrobić jak dziecko idzie na 8 do żłobka,  ja po odprowadzeniu go musze trochę odespac, potem sprzatam, kapie się, chwilę na kafe i już ide go odebrać. Co onq mysli że po nocach spać nie będę 

A to przepraszam przy dziecku nie da się nic zrobić? Jaja sobie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dori
46 minut temu, Gość gość napisał:

A co się przejmujesz? Niech sobie gada. Łaski Wam nie robi, że mieszkasz u niej skoro jej synuś nie potrafi nawet utrzymać rodziny. To tylko źle świadczy o jej rodzinie 🙂

Ooo dokładnie. To świadczy tylko i wyłącznie o wychowaniu jej syna. Moja teściowa nawet była taka do tego stopnia że gdy mała miała 5 msc to wyganiała mnie to pracy, dziecko do żłobka. Jedyne co od nich mielismy to górę w mieszkaniu, opłaty i żywienie sami - po prostu nie potrzebowaliśmy pomocy. Ale była taka. Bo jej druga synowa to tamto, to pracuje etc. Z tym że druga synowa miała zdrowe dziecko. Moje po czasie okazało się że ma autyzm wczesnodzieciecy. Nic nie docieralo. Jak się mąż zapytał czemu tak się domaga tego odpowiedziała... Że jej wstyd przed rodziną że ja się dzieckiem zajmuje. Parodia. 

Dodam na marginesie, że nigdy teściowa nie podjęła żadnej pracy, całe życie na utrzymaniu męża. 

Ale typy się zdarzają. 

Gdy się wyprowadzilismy skończyło się. 

Nawet nie zadzwoni do mnie jak wnuczka. 

Teściu z resztą też. 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dori

Ale swoją drogą. Ja zostałam tak wychowana żeby nie żerować na innych. I chociaż jak nie całość gdy nie mieliśmy jeszcze dziecka i wgl to chociaż część placilam za opłaty. Bo jednak korzystam z ich mieszkania. Mąż o oczywiście nie chciał się dokładać, ale przekonałam go. Może plaćcie chociaż część za prąd, wodę. Trochę ucichną. Tak mi się wydaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
9 minut temu, Gość Dori napisał:

Jedyne co od nich mielismy to górę w mieszkaniu,

 

5 minut temu, Gość Dori napisał:

chociaż część placilam za opłaty. Bo jednak korzystam z ich mieszkania. 

A wystarczyło że wynajęliby obcym dwa pokoje za 800 i byliby na plus, a tak jeszcze obiadki robić trzeba i pretensji od synowej wysłuchiwać. Ludzie po 50tce chcą mieć spokój, a nie marudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

kochana nie reaguj na kąśliwe uwagi jędzy bo się wykończysz ku radości psychopatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ojej napisał:

Czego się nie dokladacie do mieszkania??? Przecież normalnie za nieplacenie masz eksmisjie. Należy dołożyć do rachunków, jak już mieszkacie u teściowej ehh. Co do pracy to zależy czy macie dzieci w jakim wieku i czy miałbyś możliwości iść do pracy i w jakim wymiarze. Może chociaż możesz dorobić. A z teściową radzę normalnie otwarcie porozmawiać.

To niech mnie dopisze notarialnie do księgi wieczystej swojego mieszkania to może będę płacić. Jak nie będzie zainteresowana to będzie dalej zbierać plon swojego postępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Kurka domowa napisał:

A mój maz tak malo zarabia, że teściowa nam gotuje obiady, bo nam nie starcza. I wczoraj mi powiedziała że skoro nie pracuje i dziecko jest w żłobku 4 h to mogłabym sama gotować. Ona da pieniądze i bym zrobiła zakupy. Ciekawe kiedy mam to zrobić jak dziecko idzie na 8 do żłobka,  ja po odprowadzeniu go musze trochę odespac, potem sprzatam, kapie się, chwilę na kafe i już ide go odebrać. Co onq mysli że po nocach spać nie będę 

Ja bym brała kasę i sobie odkładała nadwyżkę na boku w przypadku gdy mąż okaże się niezdolny do utrzymania trwałości rodziny :) Praca w domu to też praca i możesz sobie pobierać wynagrodzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gośc napisał:

Hahaha. Chyba wiedziala ze nie wiaze sie z milonerem. Trzeba bylo poszukac sobie bogatego faceta jak chciala siedziec na dupie.

nie z milionerem tylko z osobą, która ma dwie ręce i jeśli nie jest niezdolna do pracy jako niepełnosprawny rencista to powinien stanąć na głowie by utrzymać dziecko i matkę, która jego dziecko wydała na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie wiem ogólnie gdzie Wy poznajecie atrapy mężczyzn, którzy po pierwszy nie potrafią zarobić na rachunki i rodzinę, mało tego domagają się interwencji mamusi nasyłając ją na wybrankę serca ;/ sorry, ale mój zrobiłby tylko taką jedną akcje i mają pozamiatane. gdzie się podziali prawdziwi mężczyźni? mój tata za punkt honoru postawił sobie aby kupić mi na start życiowy 3 pokojowe mieszkanie i celu dopiął. aktualnie mieszkanie wynajmuje i przy kosiniakowym, 500+ stanowią one mój stały dochód, który odkładam sobie na przyszłość.

szanujcie się drogie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

nie z milionerem tylko z osobą, która ma dwie ręce i jeśli nie jest niezdolna do pracy jako niepełnosprawny rencista to powinien stanąć na głowie by utrzymać dziecko i matkę, która jego dziecko wydała na świat.

A ta matka to ze niby niepelnosprawna? Rak jej brakuje? Nog? Chyba mozgu. Jej przy robieniu dziecka nie bylo? Chyba wiedziala ze dziecko to obowiazki a maz do pracy jak widac chodzi i robi wszystko co moze ale moze jeszcze w miedzy czasie ma studia stomatologiczne albo prawnicze zrobic zeby leniwa ...ka mogla sobie siedziec na dupie gdy dzieciaka do zlobka oddaje? Pasozyty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ella

Dziwia mnie bardzo tesciwe czy tesciowie, ktorzy zgadzaja sie untrzymywac dorosle darmozjady pod swoim dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amytan

Mnie rowniez. Nasz wykszalcony i dobrze zarabiajacy syn ma zone i male dziecko. Wynajmuja mieszkanie, odkladajac na dom. My mamy piekny i duzy dom i ostanio padlo pytanie, czy moze mogliby sie wprowadzic, zeby wiecej oszczedzic. Nigdy przenigdy, nie potrzebujemy mozliwych klopotow, tylko wieloletnia praca zasluzonego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

A ta matka to ze niby niepelnosprawna? Rak jej brakuje? Nog? Chyba mozgu. Jej przy robieniu dziecka nie bylo? Chyba wiedziala ze dziecko to obowiazki a maz do pracy jak widac chodzi i robi wszystko co moze ale moze jeszcze w miedzy czasie ma studia stomatologiczne albo prawnicze zrobic zeby leniwa ...ka mogla sobie siedziec na dupie gdy dzieciaka do zlobka oddaje? Pasozyty.

Haha typowy wykopek :D

Facet może mieć pretensje tylko do siebie, że nie potrafił kontrolować wytrysku albo też "zaoszczędził" na gumkach. Pogratulować. Kobieta natomiast jest mądra, gdyż nie była zainteresowana łądowaniem w organizm chemii i nie zdecydowała się na antykoncepcje hormonalną.

Zanim facet zdecydował się na rozród powinien również poczytać sobie statystyki w tym o dyskryminacji matek na rynku pracy, feminizacji ubóstwa etc.

Kolejna sprawa dziś dziecko to "problem" przede wszystkim dla facetów i to muszą sobie brać pod uwagę zanim wezmą się za przyjemności cielesna. Matka samotna zawsze sobie da radę a to 500+ a to kosiniakowe + alimenty i z reguły może liczyć na wsparcie swojej rodziny. A niech taki pseudofacecik zaczął się uchylać o waloryzowanej przed sądem opłaty alimentacyjnej, no współczuje wtedy :)

Reasumując jednak ja jestem od powyższych dylematów wolna. Mam zagwarantowane bezpieczeństwo socjalne i wycofaną teściową, która próbowała podskoczyć, ale ją ustawiłam. Jestem szalenie silną psychicznie osobą i nie dopuszczam do siebie myśli, że jak to bywa u polskich teściowych: na synusiu to jeszcze chciałaby zaoszczędzić nie dając mu odpowiedniego wykształcenia, ale na synowej to wręcz zarobić domagając się dokładania na rachunki. Nie z nami takie numery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Amytan napisał:

Mnie rowniez. Nasz wykszalcony i dobrze zarabiajacy syn ma zone i male dziecko. Wynajmuja mieszkanie, odkladajac na dom. My mamy piekny i duzy dom i ostanio padlo pytanie, czy moze mogliby sie wprowadzic, zeby wiecej oszczedzic. Nigdy przenigdy, nie potrzebujemy mozliwych klopotow, tylko wieloletnia praca zasluzonego spokoju.

a na starość będziecie błagać żeby się wprowadzili bo będą was bić ukraińskie opiekunki :) jeszcze się przeciwko wam obróci aroganckie podejście do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amytam

Numer typu: "na starosc nikt wam szklanki wody/herbaty nie poda" jest znany i jak widac bardzo rozpowszechniony. Starosci sie nie obawiamy. Jezeli zaistnieje taka potrzeba, to sprzedamy piekny i duzy dom za duze pieniadze, do tego oszczednosci i wprowadzimy sie do prywatnego domu pielegnacyjnego w jednym ze znanych uzdrowisk. Za wszystko mozemy zaplacic, wiec niczyjej laski nie pobrzebujemy. Aroganckie podejscie do dzieci? Dzieci, ktore zeruja na rodzicach po otrzymaniu dobrego wyksztalcenia i zalozeniu wlasnej rodziny nazwalabym raczej hienami. Bycie rodzicem nie oznacza dla mnie dozywotniego sponsorowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem kobieta
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

To niech mnie dopisze notarialnie do księgi wieczystej swojego mieszkania to może będę płacić. Jak nie będzie zainteresowana to będzie dalej zbierać plon swojego postępowania.

A z jakiej beczki?Zaplacilas za zakup mieszkania? Opłaty większe byś miała na wynajmie. Ja na miejscu tej teściowej bym powiedziała abyscie szukali mieszkania na wynajem skoro się nie dokladacie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×