Kocham niskiego chlopaka

Nie wiem jak sie odkochac. 

Przed chwilą, Gość Różowe okno napisał:

Nie wiem jak sie odkochac. 

ja też kocham niskiego chłopaka nie odkochasz się ją z tym walczę a jednak dalej serce kocha

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja też kocham niskiego chłopaka nie odkochasz się ją z tym walczę a jednak dalej serce kocha

a niski to już nie ma serca czy jak...?nie ma wartości czy jak?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

ja też kocham niskiego chłopaka nie odkochasz się ją z tym walczę a jednak dalej serce kocha

mysle czy nie jest glodny i czy nie jest mu smutno przy sobocie 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

mysle czy nie jest glodny i czy nie jest mu smutno przy sobocie 

zamień miejsca i pomyśl ze ty jesteś niska....

Przed chwilą, danuta grytschuk napisał:

a niski to już nie ma serca czy jak...?nie ma wartości czy jak?

Ma mentalnosc pije6piffko? 

Przed chwilą, danuta grytschuk napisał:

zamień miejsca i pomyśl ze ty jesteś niska....

No i chcialabym przytulic Miśka. Biednego Miśka z biednymi malymi łapkami. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ma mentalnosc pije6piffko? 

to go naucz pic piwko w porządnym z cienkiego szkla wysokim szklanicy raz na jakiś czas w porządnym towarzystwie i oduczy się buractwa..przy eleackim stole...

A on nie chce

2 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

to go naucz pic piwko w porządnym z cienkiego szkla wysokim szklanicy raz na jakiś czas w porządnym towarzystwie i oduczy się buractwa..przy eleackim stole...

Chcialam ale powiedzial ze wyrzuci mnie przez okno bo go denerwuje tak zartem. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Chcialam ale powiedzial ze wyrzuci mnie przez okno bo go denerwuje tak zartem. 

to niech spada..

2 minuty temu, danuta grytschuk napisał:

to niech spada..

Szkoda. Taki fajny biedny Miś. Moglabym byc jego kolderka, tulic go wieczorem w sobote, parzyc rano kawe i dawac calusa. Ale skoro taki jest niedobry to niech szuka dalej

Po co się odkochać co z tego że jest niski może on też coś do ciebie czuje 

2 minuty temu, Gość Anonim xdxd napisał:

Po co się odkochać co z tego że jest niski może on też coś do ciebie czuje 

Powiedzial ze przez 40 min dalam doupska komus innemu i ze on ma kogos innego, a jednak ze nie ma kogos innego ale ze nie ma ochoty sie widziec. I powiedzial ze wyrzucilby mnie przez okno niby zartem. 

Jest naprawde niedobry

5 minut temu, Gość Anonim xdxd napisał:

Po co się odkochać co z tego że jest niski może on też coś do ciebie czuje 

Już nic nie czuje a ja kocham go dalej

Jak pierwszy raz usiadl kolo mnie, zobaczylam te jego małe łapki, ze jest taki speszony i oniesmielony to bardzo mnie to ujelo za serce. Kiedys przejechalam dlonia po jego karku, glaszczac go a on sie tak pieknie usmiechal, tak slodko az mialam ochote go zacalowac. Byl taaaki mily, slodki jak ciasteczko. I nagle zmienil sie w dr jekyl i mr hide. 

Pierdnal strasznie smierdzaco i od tej pory cos umarlo. 

Zatkalam nos probujac nie zwazac na to ale strasznie smierdzi bąkiem do tej pory. 

Dalam mu szanse a on sie sfsjdał i obszczal pod siebie po piffku. 

To nie ma sensu.

0/10 prowokacja poziomu dna mułu i wodorostów. Nie karmicie tego czegoś.

8 minut temu, Gość Myślcie napisał:

0/10 prowokacja poziomu dna mułu i wodorostów. Nie karmicie tego czegoś.

Ty jestes tym czyms. Boli? 

Ufajdany usmarowany goanem chcialby zeby go kochac i te lapki ufajdane brazem. 

Up

Stanal kiedys kolo okna i tak po prostu puscil piarda i mowil ze nie bedzie smierdziec. Serio

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ty jestes tym czyms. Boli? 

I po co nakręcasz spiralę jadu, bazylu?

2 godziny temu, Gość Anty Bazyl napisał:

I po co nakręcasz spiralę jadu, bazylu?

Tak mnie tknelo chyba po przeczytaniu tematu Nienawisc do dziewczyny. Normalnie nie mam takich zajawek. 

Przepraszam to bylo niemile i glupie. 

Ech bylo tak. Denerwowalo go bardzo ze rozmawiam z mezyznami i obawial sie czy ktos mu mnie nie podbierze. Im wiecej o tym myslal jak bardzo mu sie podobam tym dochodzil do wniosku ze moze z 30 mialo mnie i kiedy zartowalam na ten temat on wtedy zdenerwowal sie bardzo i powiedzial ze wqrwiam go i ze nie moze w to uwierzyc i ze wyrzuci mnie przez okno. A potem powiedzial ze nie uderzylby kobiety no i raczej nie wyzywal mnie ale ja tak nie mysle o nim. I chcial wzbudzic ma zazdrosc i w ogole rozne takie ale ja bylam go pewna ze chce mnie wiec nie denerwowalam sie. 

Ech naprawde poczulam cos wyjatkowego i chcialabym z nim byc zawsze i zebysmy sie dogadywali a nie walczyli. Ech 

20 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ech bylo tak. Denerwowalo go bardzo ze rozmawiam z mezyznami i obawial sie czy ktos mu mnie nie podbierze. Im wiecej o tym myslal jak bardzo mu sie podobam tym dochodzil do wniosku ze moze z 30 mialo mnie i kiedy zartowalam na ten temat on wtedy zdenerwowal sie bardzo i powiedzial ze wqrwiam go i ze nie moze w to uwierzyc i ze wyrzuci mnie przez okno. A potem powiedzial ze nie uderzylby kobiety no i raczej nie wyzywal mnie ale ja tak nie mysle o nim. I chcial wzbudzic ma zazdrosc i w ogole rozne takie ale ja bylam go pewna ze chce mnie wiec nie denerwowalam sie. 

Ech naprawde poczulam cos wyjatkowego i chcialabym z nim byc zawsze i zebysmy sie dogadywali a nie walczyli. Ech 

To mu to powiedz jak człowiek. Ewolucja nas w końcu do tego wyposażyła.

Na pewno się ucieszy, że potrafisz asertywnie mówić o swoich rozterkach. 

Nie rozmawiam z mezczyznami. Z kobietami tez nie. Tylko on mnie calowal. Nie ma powodu zeby mnie nie lubic.