Od poniedziałku zaczynam oszczędzać, koniec z wyrzucaniem, tylko jak to zrobić?

Coś co mu pomogło zapanować nad wyrzucaniem to prawidłowe przechowywanie. Rzodkiewki wrzucam do pudełeczka z wodą i wytrzymują jędrne tydzień (a może i więcej, nie wiem bo je zjadam ). Mieszkanki sałat czy liście szpinaku - wyciągam z torebki, porcjuje i wkładam do zamykanych pojemników wyłożonych ręcznikiem papierowym itd. Dzięki temu mniej wyrzucam i nie muszę chodzić w tygodniu do sklepu żeby dokupić coś co się zepsuło.

44 minuty temu, Gość gość napisał:

Coś co mu pomogło zapanować nad wyrzucaniem to prawidłowe przechowywanie. Rzodkiewki wrzucam do pudełeczka z wodą i wytrzymują jędrne tydzień (a może i więcej, nie wiem bo je zjadam ). Mieszkanki sałat czy liście szpinaku - wyciągam z torebki, porcjuje i wkładam do zamykanych pojemników wyłożonych ręcznikiem papierowym itd. Dzięki temu mniej wyrzucam i nie muszę chodzić w tygodniu do sklepu żeby dokupić coś co się zepsuło.

Ile wytrzymuje tak przechowywany mix salat ? Myjesz przed włożeniem? Bo ja myje przed jedzeniem, niezaleznie co tan napisali na opakowaniu, takie zboczenie I dlaczego porcjujesz? Nie da sie w duzym pojemniku i wyjmowac ile trzeba do posilku ? Bo ja te mix-y mieszam z innymi warzywami, i jednorazowe porcje sa male, wiec musialabym duzo malych pojemniczkow mieć.

Jak masz wiecej patentow na warzywa, bez przetwozenia, to napisz prosze

1 godzinę temu, Gość Pomocna napisał:

Ile wytrzymuje tak przechowywany mix salat ? Myjesz przed włożeniem? Bo ja myje przed jedzeniem, niezaleznie co tan napisali na opakowaniu, takie zboczenie I dlaczego porcjujesz? Nie da sie w duzym pojemniku i wyjmowac ile trzeba do posilku ? Bo ja te mix-y mieszam z innymi warzywami, i jednorazowe porcje sa male, wiec musialabym duzo malych pojemniczkow mieć.

Jak masz wiecej patentow na warzywa, bez przetwozenia, to napisz prosze

- tydzień (?) -zdążę zużyć zanim się zepsuje więc ciężko mi podać maksymalny termin.

- nie myję przed włożeniem, właśnie o to chodzi żeby unikać wilgoci. Przez wilgoć wszystko zaczyna gnić. Szczególnie w tych zamkniętych plastikowych torebkach.

- porcjuję po to żeby sobie życie ułatwić . Wyciągam pojemniczek, odpowiednia porcja sałaty ląduje na talerzu, ręcznik papierowy idzie do kosza, pojemnik do zmywarki i zero kłopotu.  Z większymi pojemnikami też pewnie zadziała ale jak robię tak jak mi wygodnie więc nie testowałam wszystkich możliwości

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

- tydzień (?) -zdążę zużyć zanim się zepsuje więc ciężko mi podać maksymalny termin.

- nie myję przed włożeniem, właśnie o to chodzi żeby unikać wilgoci. Przez wilgoć wszystko zaczyna gnić. Szczególnie w tych zamkniętych plastikowych torebkach.

- porcjuję po to żeby sobie życie ułatwić . Wyciągam pojemniczek, odpowiednia porcja sałaty ląduje na talerzu, ręcznik papierowy idzie do kosza, pojemnik do zmywarki i zero kłopotu.  Z większymi pojemnikami też pewnie zadziała ale jak robię tak jak mi wygodnie więc nie testowałam wszystkich możliwości

 

Dzięki, salaty przelozone w jeden wiekszy i dwa male, tydzień to faktycznie duzo, za trzy - cztery dni beda puste

Mam co prawda kompost ale nie po to dokupuje warzywa aby je tam wyrzucać dosc resztek mam z obrobki i w sezonie z ogrodu. A recznik papierowy z sałat  tez w komposcie wyladuje, dobrze sie rozkłada a ja w ekologa sie pobawię