Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oopp

Dlaczego faceci sie nie odzywają

Polecane posty

Gość Oopp

Mialam z kolega z pracy bardzo czesty kontakt. Widzieliśmy sie codziennie w pracy i codziennie ze soba pisaliśmy. Bardzo sie w ten sposób poznaliśmy. Pisaliśmy od rana do wieczora. Gdy nie było go dluzej w pracy to pare razy mnie odwiedził. Teraz juz nie pracujemy razem i on przestal sie odzywac. Po miesiącu odezwal sie i zapytal,co u mnie? Ta przerwa sprawiła ze troche zmienilam o nim zdanie, ale szczerze to nigdy bym nie przypuszczala że po tak czestym kontakcie jaki mielismy on przestanie sie odzywac.. z jednej strony powinno mi być to obojętne patrzac na jego zachowanie, ale z drugiej przyzwyczaiłam sie do niego i troche mi go brakuje. Oboje nie jestesmy wsię związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris

Zaproponuj mu neutralne spotkanie, np. wyjście na koncert albo coś obejrzeć na mieście. Wtedy się przekonasz, czy jest Tobą zainteresowany więcej niż koleżeńsko, może po takim spotkaniu coś się rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Widocznie byłaś dla niego tylko koleżanka z pracy. Gdy facetowi zależy to nawet z innej planety się odezwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deki
17 minut temu, Gość Oopp napisał:

Mialam z kolega z pracy bardzo czesty kontakt. Widzieliśmy sie codziennie w pracy i codziennie ze soba pisaliśmy. Bardzo sie w ten sposób poznaliśmy. Pisaliśmy od rana do wieczora. Gdy nie było go dluzej w pracy to pare razy mnie odwiedził. Teraz juz nie pracujemy razem i on przestal sie odzywac. Po miesiącu odezwal sie i zapytal,co u mnie? Ta przerwa sprawiła ze troche zmienilam o nim zdanie, ale szczerze to nigdy bym nie przypuszczala że po tak czestym kontakcie jaki mielismy on przestanie sie odzywac.. z jednej strony powinno mi być to obojętne patrzac na jego zachowanie, ale z drugiej przyzwyczaiłam sie do niego i troche mi go brakuje. Oboje nie jestesmy wsię związku. 

Ludzie mają swoje życie i jeśli nie widzi się ich w pracy lub gdzieś często to urywa się kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec do palca

To jest właśnie nieumiejętność nawiązywania więzi. Co z oczu to z serca. Takie czasy nas nadeszly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość+

Znudziło mu się pisanie, pisanie, pisanie. Nie traktował tego serio. Niektórzy mają manię pisania, bez większego znaczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość+

Popatrz na forum ile jest bytów bezpłciowych. :^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Znowu ta sama kobieta uważaj bo będziesz miała na jego punkcie obsesje to już chyba 8 twój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brutalna szczerość
11 minut temu, Gość palec do palca napisał:

To jest właśnie nieumiejętność nawiązywania więzi. Co z oczu to z serca. Takie czasy nas nadeszly. 

To jest problem charakteru nie czasów. Może poznał inną laske i tyle. Ta doopy nie daje to przecież ile z nią może gadać. Ewentualnie może zagadać od czasu do czasu w nadzieji że kiedyś zarooha i tyle. Facet nie będzie gadał w nieskończoność z laską jeśli nie widzi na horyzoncie że zamoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość litości
12 minut temu, Gość gość+ napisał:

Popatrz na forum ile jest bytów bezpłciowych. :^^

to wy baby to spowodowałyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość brutalna szczerość napisał:

To jest problem charakteru nie czasów. Może poznał inną laske i tyle. Ta doopy nie daje to przecież ile z nią może gadać. Ewentualnie może zagadać od czasu do czasu w nadzieji że kiedyś zarooha i tyle. Facet nie będzie gadał w nieskończoność z laską jeśli nie widzi na horyzoncie że zamoczy.

Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość+
21 minut temu, Gość litości napisał:

to wy baby to spowodowałyście

Oczywiście, kobiety decydują którego samca przysposobią. I robią to tak, że mężczyzna nie potrafi już myśleć o niczym innym jak o niej. To jest magia a nie pisanie bezpłciowe jak widzę. :^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebedeb
1 godzinę temu, Gość Oopp napisał:

Mialam z kolega z pracy bardzo czesty kontakt. Widzieliśmy sie codziennie w pracy i codziennie ze soba pisaliśmy. Bardzo sie w ten sposób poznaliśmy. Pisaliśmy od rana do wieczora. Gdy nie było go dluzej w pracy to pare razy mnie odwiedził. Teraz juz nie pracujemy razem i on przestal sie odzywac. Po miesiącu odezwal sie i zapytal,co u mnie? Ta przerwa sprawiła ze troche zmienilam o nim zdanie, ale szczerze to nigdy bym nie przypuszczala że po tak czestym kontakcie jaki mielismy on przestanie sie odzywac.. z jednej strony powinno mi być to obojętne patrzac na jego zachowanie, ale z drugiej przyzwyczaiłam sie do niego i troche mi go brakuje. Oboje nie jestesmy wsię związku. 

HAHAha miesiąc czasu czekał gościu.

Założe sie ze zawsze on pierwszy pisał do ciebie. Chciał sprawdzić czy ma u ciebie szanse i aż miesiac czekal czy napiszesz wkoncu pierwsza.

Ja pisze często pierwszy do osób na których mi zależy i wiem że ci krórym na mnie zależy, piszą jak najczęściej pierwsi.

Chciał sprawdzić czy ci zalezy czy wogole ma szanse, uznał że go nie polubilaś 😄😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palec do palca

To jakaś licytacja ? Kto komu pierwszy ? I kto kogo pierwszy ? Hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Ja też odeszłam z pracy i do nikogo się nie odzywam :). Tęsknię bardzo, zwłaszcza za takim jednym, ale nie odzywam się. Myślę o tych moich ulubionych kolegach i koleżankach z pracy bardzo często, ale rozumiem, że muszę iść dalej. I boli to wewnątrz bo chciałabym mieć z nimi kontakt, wspominam nasze najlepsze chwile, zwłaszcza z tym kolegą, ale nie odzywam się :).

Dlaczego się nie odzywam?

-Może dlatego że skupiam się na mojej firmie którą zakładam,

-myślę też że skoro odeszlam to nie powinnam ludziom zawracać głowy swoją osobą,

-boję się że odezwę się a oni nie ucieszą się z mojej inicjatywy nawiązania kontaktu i to mnie zaboli,

-skupiam się bardziej na ludziach, którzy są teraz wokół mnie i którzy potrzebują mnie bardziej niż osoby z byłej pracy,

-myślę też że skoro oni nie odzywają się do mnie to może zapomnieli już o mnie i może niepotrzebny im kontakt ze mną więc się nie chcę narzucać,

-myślę że kolega z pracy może ma szansę spotkać i nawiązać relację z inną, skoro ja odeszlam i nie mamy kontaktu, może to znak że lepiej o sobie zapomnieć,

- myślę że jeśli mielibyśmy znów nawiązać kontakt, to życie tak pokieruje naszymi ścieżkami, że spotkamy się i znowu zaczniemy rozmawiać :), czyli nie robię nic, czekam co przyniesie los,

- trochę wstydzę sie odejścia z pracy, więc łatwiej mi do nikogo nie pisać z byłej pracy,

- brakuje mi odwagi i sił by odzywać się też z powodu innych przyczyn, nie chcę plotek, czuję się w tym wszystkim trochę nieśmiała,

- myślę, że odseparowanie się od ludzi z byłej pracy jest najlepszą opcją, aby poradzić sobie w ciszy, samej ze sobą, z nową sytuacją w jakiej obecnie jestem, z tęsknotą, z poczuciem utraty itp.,

- do niego się nie odzywam bo nie jestem pewna jego uczuć do mnie, nie chcę mu mieszać w życiu, boję się olewki z jego strony i tego, że on wcale nie ucieszy się, że odezwałam się.

Także olewka nie zawsze znaczy, że mamy kogoś gdzieś, czasem po prostu nie robimy nic bo myślimy, że tak jest lepiej, pozdrawiam :).

Zobacz autorko, w końcu on odezwał się, wiec powinnaś się cieszyć :). NIe złość się, że tyle czekałaś, widocznie musiał sobie coś przemyśleć, zająć się w tym czasie czymś innym itp. Do mnie też odezwał się, ale jego przyjaciel który kiedyś też pracował z nami i on odezwał się też po miesiącu odkąd odeszlam z pracy :). Ale rzadko z nim piszę, boję się odzywać częściej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lll
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Widocznie byłaś dla niego tylko koleżanka z pracy. Gdy facetowi zależy to nawet z innej planety się odezwie. 

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebedeb
24 minuty temu, Gość palec do palca napisał:

To jakaś licytacja ? Kto komu pierwszy ? I kto kogo pierwszy ? Hm...

No jeżeli gościu odzywa sie do autorki np. kilka razy dziennie zawsze pierwszy, przez dlugi czas. Ona nigdy, wieć nic od niego nie chce. Chciała by coś to by napisała, a że ma w gościa w y jje  bane to sie nie odzywa. On był w jej friendzone.

I jaki desperat że po takim czasie , nie odzywała sie do niego miesiąc, napisał. Powinein znaleść sobie inna, ale jeżeli desperat  to pewnie nieatrakcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hipokrykta
Dnia 19.05.2019 o 09:08, Gość Oopp napisał:

Mialam z kolega z pracy bardzo czesty kontakt. Widzieliśmy sie codziennie w pracy i codziennie ze soba pisaliśmy. Bardzo sie w ten sposób poznaliśmy. Pisaliśmy od rana do wieczora. Gdy nie było go dluzej w pracy to pare razy mnie odwiedził. Teraz juz nie pracujemy razem i on przestal sie odzywac. Po miesiącu odezwal sie i zapytal,co u mnie? Ta przerwa sprawiła ze troche zmienilam o nim zdanie, ale szczerze to nigdy bym nie przypuszczala że po tak czestym kontakcie jaki mielismy on przestanie sie odzywac.. z jednej strony powinno mi być to obojętne patrzac na jego zachowanie, ale z drugiej przyzwyczaiłam sie do niego i troche mi go brakuje. Oboje nie jestesmy wsię związku. 

Jesteś hipokrytką autorko, jeżeli nie było kontaktu przez miesiąc to i ty przez ten czas musiałaś się nie odzywać. 

Nie odzywalas się przez miesiąc więc dlaczego masz do kogoś pretesje że się nie odzywa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 19.05.2019 o 09:08, Gość Oopp napisał:

Mialam z kolega z pracy bardzo czesty kontakt. Widzieliśmy sie codziennie w pracy i codziennie ze soba pisaliśmy. Bardzo sie w ten sposób poznaliśmy. Pisaliśmy od rana do wieczora. Gdy nie było go dluzej w pracy to pare razy mnie odwiedził. Teraz juz nie pracujemy razem i on przestal sie odzywac. Po miesiącu odezwal sie i zapytal,co u mnie? Ta przerwa sprawiła ze troche zmienilam o nim zdanie, ale szczerze to nigdy bym nie przypuszczala że po tak czestym kontakcie jaki mielismy on przestanie sie odzywac.. z jednej strony powinno mi być to obojętne patrzac na jego zachowanie, ale z drugiej przyzwyczaiłam sie do niego i troche mi go brakuje. Oboje nie jestesmy wsię związku. 

A pojawiła się w Twojej głowie myśl, że ty możesz się odezwać? Ja robię dokładnie tak jak ten facet jak kogoś poznaje. Gdy po jakimś czasie zaobserwuje, że kobieta nie ma inicjatywy, nie pisze, nie proponuje spotkań, to odpuszczam. Dziewczyna może być fajna ale nie pociąga mnie księżniczkowanie. Nie mam ochoty ściągać sobie na głowę osoby, której trzeba będzie wszystko podtykać pod nos.

Sama sobie winna jesteś, bo zamiast napisać, siedziałaś miesiąc i się zastanawiałaś dlaczego on się nie odzywa o.O Księżniczki zakichane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
23 godziny temu, Gość Abc napisał:

 

- do niego się nie odzywam bo nie jestem pewna jego uczuć do mnie, nie chcę mu mieszać w życiu, boję się olewki z jego strony i tego, że on wcale nie ucieszy się, że odezwałam się.

To jest taki klasyczny przykład księżniczkowania, w którym dbając o swój tyłek nie zrobisz nic, nawet jeśli Ci zależy. Pomyślałaś, że kolega z pracy może się nie odzywać do Ciebie, bo ma dokładnie takie same obawy? On ma się narazić na odrzucenie, a nawet ośmieszeni, a Ty spokojnie poczekasz. Jak się nie odezwie to trudno znajdzie się inny ale źle się nie poczujesz. Super układ 😄

I tym sposobem całą robotę nad relacją, a kobieta księżniczka na ziarnku grochu, albo się łaskawie zgodzi, albo nie.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×