Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nastka

Kłopoty w relacjach z ludźmi

Polecane posty

Gość Nastka

Witam, 

Czy mogłabym was prosić o pomoc? Już sama nie wiem co mam zrobić i stale myślę o samobójstwie. Mój problem wygląda następująco. Urodziłam się, jako osoba z pewnymi drobnymi wadami genetycznymi. Nie czynią one ze mnie potwora, ale patrząc na całokształt mojego wyglądu, jestem po prostu brzydka. W dzieciństwie i wczesnej młodości nigdy jednak nie słyszałam obraźliwych epitetów odnośnie mojego wyglądu. Najwyraźniej byłam znośna. Poważne problemy zaczęły się w liceum. Nagle z dnia na dzień ludzie zaczęli mnie obrażać. I to obcy ludzie. Raz jechałam autobusem w ciszy i przysiadła się pewna parka. Śmieszkowali sobie nawzajem przez pewien czas, aż nagle dziewczyna zaczęła mnie obrażać. Przykładowe teksty to: wygląda strasznie, wygląda jak facet, rzygać mi się chce jak na nią patrzę. Bardzo mnie to zabolało, a zawsze miałam niską samoocenę. Lecz to dopiero wierzchołek góry lodowej. Potem zaczęłam słyszeć podobne epitety wszędzie gdzie poszłam, tylko nie w domu. Rodzice twierdzą, że wyglądam normalnie, a nawet mam pewne powodzenie wśród mężczyzn. Jednak głosy nie znikały. Lekarze stwierdzili u mnie schizofrenię paranoidalną. Ale... Te głosy słyszę w taki sposób, że ci ludzie naprawdę mnie obrażają, a nie tylko mi się wydaje. Zaczęłam bać się ludzi i każde obraźliwe słowo przypisywać sobie. Gdy ktoś obok mnie powie "brzydka", "Babo-chłopak", "ohydna", to od razu myślę, że to o mnie. I gdy ktoś przy mnie zakaszle, to od razu myślę, że robi mu się niedobrze na mój widok. Leki nie pomagają, a psychiatrzy już nie wiedzą jak mi pomóc. Co robić? Proszę o pomoc 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×