Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Okropna siostra mojego narzeczonego

Polecane posty

Gość Ania

Cześć, jestem już z moim narzeczonym kilka lat. Nie mogę znieść psychicznie jego siostry. Dzwoni co drugi dzień z pytaniami: co słychać? Co dziś robiliście? Co jedliscie? Ile teraz zarabiasz? Kiedy przyjedziesz do "domu"? Czy to jest normalne?! Dziewczyna jest po 30tce, ma męża (od niedawna, o dziwo, że wogole, ale taki sam dziecinny jak i ona). Niech się zajmie swoim życiem! Jak pojedziemy do mamy narzeczonego to ona też musi wpaść, przywiezie jakieś ciasto albo leczo, zrobione z gotowego dania z biedry plus jakiś dodatek od siebie i wymusza pochwały... Czy ona jest jakaś niedowartosciowana? Oczywiście wszystko ją interesuje, kiedy kupimy mieszkanie, ile zarabiamy, jak spędzamy długo weekend - jak usłyszy że jeszcze nie wiemy czy że w domu to się wprasza! Ja p. erdole mam dosyć tego skrzata! I proszę nie oceniajcie mnie po tym zdaniu, ja się jej nie wracam, czy ona musi wiedzieć o mnie tak dużo? Chciałabym ją tak zniechęcić do nas żeby przestała się wogole odzywać, ale wiem że to siostra bliskiej mi osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja odnoszę wrażenie, że ja bardziej interesuje zycie brata niż twoje. Nie bierz tego osobiście 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie ma obowiązku lubienia wszystkich w rodzinie, naprawdę. Nie ma też obowiązku odbierania telefonów od namolnych bab, ani udzielania odpowiedzi na wścibskie pytania. Pomogłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jest zle, docen dobre relacje i nie narzekaj.Ja bylam kiedys w pracy gdzie jedna p..da okolo 35 lat wysmiewala brazylijska narzeczona brata i nieproszona przez nikogo pokazywala jej zdjecie w telefonie smiejac sie do rozpuku i komentujac co on w niej widzi, znudzi mu sie i ja rzuci bo moj brat zasluguje na lepsza czy ze stara jest juz 37 lat a moj brat bedzie chcial miec dziecko, ona juz na pewno bezplodna w tym wieku.Przykro bylo sluchac, ale nikt jej nic nie powiedzial zeby nie wywolac wojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Nie wiem co mówi za moimi plecami :), np. jak usłyszała że planujemy dziecko to była bardzo ironiczna, jakby chciała mnie zniechęcić. Nie lubię jej poprostu, od pierwszego wrażenia wiedziałam że się nie zaprzyjaźnimy. Ona jest wygodnicka, wszystko ma na tacy itd. Nigdy nie zrozumie ludzi żyjących z kredytem, albo takich z większymi niż jej wsiowe ambicjami. Kupuje na okrągło jakieś gadżety. Nie mamy wspólnych tematów, całkiem inny światopogląd. Żeby było jasne, nei zazdroszcze jej i uważam że jest ograniczona. Natomiast coraz bardziej jej nie lubię i to mnie niszczy i wykancza. Nie mogę patrzeć na jej rozesmiana fałszywa twarz. Słuchać jej dziecinnego popiskiwania. Jej wsiowego latania po ciotkach z 3 jajkami i 2 marchewkami, słuchania co kupiła w biedronce i jaka jest zaradna, w łeb sobie strzele... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan
Przed chwilą, Gość Ania napisał:

 łeb sobie strzele... 

Podobno arbuz wrzucony pod koło tobusu miejskiego rozpryskuje do czerwonego. Po co marnować nabój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×