Co jest grane?

Cześć. Poznałam faceta przez  Internet. Jestesmy w tej samej grupie "single na szlaku" gdzie ludzie spotykają się i organizują sobie wspólne wyprawy w góry. Wystawiają posty i zdjęcia z wypraw. Zagadalam do niego, bo spodobał mi sie. Pisaliśmy że sobą  koło 3 tygodni. Na początku wydawał mi sie fajny, pisalismy do siebie wysyłaliśmy zdjęcia sobie z gór. On był w Sudetach ja w Karpatach. Umówiliśmy się na spotkanie po majowce.  Niestety ja nie moglam bo miałam wyjazd do Irlandii. Przesunelismy spotkanie po moim powrocie. Pisalismy i zacząl zabiegać  na tematy łuzkowe. Raz wysłał mi zdjecie jak był w łóżku troche sie z tym źle czulam- wyznal ze nie chodzi mu o sex i ze chce mnie poznac, wczesniej prosił o fotki na dobranoc,  później kilka razy znowu rozmowy schodzily na tematy łóżkowe. Nie wiem czy to jest  normalne na wstępnych kontaktach jeśli jeszcze nie widzieliśmy Się realnie. Zaprzeczał że nie chodzi mu o sex a  jednak wiele razy drążyl ten temat. Co myśleć? 

On kce luszko. 

W Irlandii są góry?

Do irlandii wyjechałam po powrocie z gór. 

Po co?

Do rodziny. 

Po  co wrocilas, nie moglas sie gdzies zalapac na zmywak ? A z nim daj se  spokuj liczy na seks i mydli ci oczy.

Nie pojechałam tam do pracy. Mieliśmy dobry kontakt. Ja czulam że on chce tylko jednego. Oprócz zdjęć rozmawialismy o nagości i o tym jak wygląda moje ciało po siłowni.