Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lea

Facet naciska na dziecko. A ja nie lubię dzieci.

Polecane posty

Gość lea

Jestem z moim narzeczonym 8 lat, od początku wiedziałam,, że nie chcę dzieci. O czym doskonle wiedział, wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Wiedziałam też, że on uwielbia dzieci.

I ostatnio wiedząc, że u mnie nic się nie zmieniło, zaczał naciskac na starania. Mamy po 32 lata. Ja nie lubie dzieci, nie chce ich mieć, wole się rozwijać, zarabiać, wydawać, podróżować.

Co mam robić. Rozstać się? Kocham go :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wpisz w wyszukiwarkę "nie lubię dzieci" jest masa takich tematów wałkowanych, po co powielać te same pytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, rozstać się. Macie inne oczekiwania od życia. Gdyby było na odwrót, kiedy ty chcesz, a on nie, to pewnie byś go zostawiła, bo ci czas ucieka. Doskonale wiedziałaś od początku związku, że on będzie chciał dziecka, to dlaczego się go trzymasz, aż 8 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo płacił rachunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, rozstać się. Macie inne oczekiwania od życia. Gdyby było na odwrót, kiedy ty chcesz, a on nie, to pewnie byś go zostawiła, bo ci czas ucieka. Doskonale wiedziałaś od początku związku, że on będzie chciał dziecka, to dlaczego się go trzymasz, aż 8 lat?

To samo możesz zapytać jego. Wiedział, że autorka nie bedzie chciała miec dzieci a był przez 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pinia

Teraz już masz trzydzieści parę lat chyba już czas, zaspawać ...ę czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila

Czyli jednymi słowy jesteś takim chodzącym pasożytem, który żre, pije, pierdzi i śmierdzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Lila napisał:

Czyli jednymi słowy jesteś takim chodzącym pasożytem, który żre, pije, pierdzi i śmierdzi!

dobrze, że chociaż ty składasz jaja. nadrobisz zaległości w tej mniej inteligentnej części populacji, bedzie miał kto zasuwać na seniorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tola

Dziecko ty moje. Przypominasz mi koleżankę mojej mamy. Też nigdy nie chciała mieć dzieci. Na starość została sama jak palec, znaleźli ją w jej mieszkaniu po tygodniu spuchniętą, śmierdząca i poważnie nadgryzioną przez szczury. Jej ciało było całe oblepione białymi robakami, takimi jak na ryby. Ohydny i zarazem bardzo smutny widok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może nie lubisz cudzych dzieci, ale własne byś pokochała? Zrobiłaś pewne założenie lata lemu, może czas zweryfikować swoje podejście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOZA
1 minutę temu, Gość Tola napisał:

Dziecko ty moje. Przypominasz mi koleżankę mojej mamy. Też nigdy nie chciała mieć dzieci. Na starość została sama jak palec, znaleźli ją w jej mieszkaniu po tygodniu spuchniętą, śmierdząca i poważnie nadgryzioną przez szczury. Jej ciało było całe oblepione białymi robakami, takimi jak na ryby. Ohydny i zarazem bardzo smutny widok!

blablabla ta sama schematyczna gadka od lat w stylu "a kto ci poda szklankę wody na starośc"???

Nasze społeczenstwo się starzeje i tak po prostu bedzie, ludzie musza starzeć się w samotności. Młodzi na emigracji, pogoń za lepszym zyciem spowodowała poluzowanie więzi rodzinnych i jesli rodzice nie byli dobrzy dla swoich dzieci nie mają co liczyć na pomoc!!!!

Sory ale ja znam kilkanaście SAMOTNYCH totalnie samotnych starszych osob, opuszczonych przez rodziny własnie. A rodziny mieli całkiem duże, po kilka sztuk potomstwa. I co na to powiesz mądralo???????

Pojedx sobie do domów starców i zobacz jak tam wyglada życie. Większośc tych ludzi MA RODZINY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lea
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Może nie lubisz cudzych dzieci, ale własne byś pokochała? Zrobiłaś pewne założenie lata lemu, może czas zweryfikować swoje podejście?

nie sądzę i wcale nie zamierzam sprawdzać. Czy każdy kto ma macicę musi sprawdzać czy nadaje sie na matkę?

Dlaczego nie zostałaś śpiewaczką operową, przeciez mam struny głosowe?? Ciekawe, czy jesteś sprinterką, przecież masz prawdopodobnie dwie zdrowe nogi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tola

Dodam jeszcze, że te szczury zdały jej rany jeszcze za życia, gdy próbowała bezskutecznie doczołgać się do zlewu po szklankę wody. Po uszy cała we własnych ekskrementach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

jak mnei wurzaja takie typy. bo moze ci sie odmieni

lepiej od razu dac sobie spokoj z taka osoba serio

stosuj dodatkowa antykoncepcje bo ejszcze przebije gumke i wrobi cie w dzieciaka- chociaz ja bym w takim rpzypadku go z dzieckiem zostawila- chcial to niech bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Może nie lubisz cudzych dzieci, ale własne byś pokochała? Zrobiłaś pewne założenie lata lemu, może czas zweryfikować swoje podejście?

a co jesli nie? oddac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOZA
Przed chwilą, Gość Tola napisał:

Dodam jeszcze, że te szczury zdały jej rany jeszcze za życia, gdy próbowała bezskutecznie doczołgać się do zlewu po szklankę wody. Po uszy cała we własnych ekskrementach.

no i co z tego? Ja widzę takich ludzi codziennie na dworcu. I co mam im powiedzieć, szkoda, że nie zrobiłeś/aś sobie dziecka?

Ups, oni pewnie maja albo mieli gdzieś rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość gosc napisał:

To samo możesz zapytać jego. Wiedział, że autorka nie bedzie chciała miec dzieci a był przez 8 lat.

Nie do końca jest to to samo. Bo jak ktoś chce dzieci, to mu się nie odmienia, a jak ktoś nie chce dzieci, to w wielu przypadkach się odmienia. Więc on mógł liczyć, że jej się z wiekiem zmieni, że zegar tyka, że może zaliczą wpadkę i inne takie. Natomiast jak ktoś od zawsze chciał dzieci, to z nich tak łatwo nie zrezygnuje. Łatwiej namówić niechcącego na dziecko, niż "zmusić" do rezygnacji z dziecka. Czytaj autorkę. "ostatnio wiedząc, że u mnie nic się nie zmieniło, zaczał naciskac na starania". Czyli co? Żył z nią w nadziei, że się jej odmieni. Ale się nie odmieniło, to się denerwuje. Jeśli ona będzie się dalej upierać przy braku dziecka, to on ją zostawi. Za mocno tego dziecka chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

hahah a co ejsli nie ebdzie mi sie chcialo pic?

albo poda mi te wode czy herbatke pani z dps czy innego domu starcow

dzieci dot ego nie potrzeba

rozwala mnie jak OBCE BABSKA wtryniaja sie w zycie takiej kobiety bo one wiedza  lepiej XD

chcesz miec dzieci Tola? to sobie zrob i 10, droga wolan, ale od autorkis ie oczep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie do końca jest to to samo. Bo jak ktoś chce dzieci, to mu się nie odmienia, a jak ktoś nie chce dzieci, to w wielu przypadkach się odmienia. Więc on mógł liczyć, że jej się z wiekiem zmieni, że zegar tyka, że może zaliczą wpadkę i inne takie. Natomiast jak ktoś od zawsze chciał dzieci, to z nich tak łatwo nie zrezygnuje. Łatwiej namówić niechcącego na dziecko, niż "zmusić" do rezygnacji z dziecka. Czytaj autorkę. "ostatnio wiedząc, że u mnie nic się nie zmieniło, zaczał naciskac na starania". Czyli co? Żył z nią w nadziei, że się jej odmieni. Ale się nie odmieniło, to się denerwuje. Jeśli ona będzie się dalej upierać przy braku dziecka, to on ją zostawi. Za mocno tego dziecka chce.

no kurna kspert ja nie moge

watch this: mialam 20 alt, bylam dziewica, mialam straszna faze na dzieci, zagladalam obcym ludziom do wozkow i jakbym byla wtedy w ciazy, to latalabym kilkanascie c nad ziemia z gwiazdami w oczach i zacieszem na pyszczku

mam 33 i coraz bardziej wkurzaja mnie drace ryj brajanki i dzesiki, idea porodu i cale to okolodzieciowe talatajstwo i tylko utwierdzams ie w przekonaniu, ze absolutnie nie chce malego dziecka

wiec twoj argument jest iwalida i to srogo

ewentalnie takie w wieku szkolnym, moge sobie adoprowac, ale malego wyjca nie chce i wiem,z  enie powinnam, bo zniszczylabym mu dziecinstwo darciem sie na niego.

dziecko to nie zabawka, ze oddasz do sklepu albo wywalisz jak nie bedziesz wytrzymywac psychicznie. a ja ryku dzien w dzien nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Nie do końca jest to to samo. Bo jak ktoś chce dzieci, to mu się nie odmienia, a jak ktoś nie chce dzieci, to w wielu przypadkach się odmienia. Więc on mógł liczyć, że jej się z wiekiem zmieni, że zegar tyka, że może zaliczą wpadkę i inne takie. Natomiast jak ktoś od zawsze chciał dzieci, to z nich tak łatwo nie zrezygnuje. Łatwiej namówić niechcącego na dziecko, niż "zmusić" do rezygnacji z dziecka. Czytaj autorkę. "ostatnio wiedząc, że u mnie nic się nie zmieniło, zaczał naciskac na starania". Czyli co? Żył z nią w nadziei, że się jej odmieni. Ale się nie odmieniło, to się denerwuje. Jeśli ona będzie się dalej upierać przy braku dziecka, to on ją zostawi. Za mocno tego dziecka chce.

troche słabe te twoje argumenty. dowiedziono naukowo, że facetom, którzy nie chca mieć dzieci z wiekeim częsciej się ich zachciewa, natomiast u kobiet chcących dzieci we wczesnych latach, im później tym bardziej się dzieci odechciewa.

trochę egoistyczne ze strony faceta, liczyć, że dziewczynie nagle się odwidzi. oboje wiedzieli na czym stoją, to on zaczyna nieuczciwie  kombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

troche słabe te twoje argumenty. dowiedziono naukowo, że facetom, którzy nie chca mieć dzieci z wiekeim częsciej się ich zachciewa, natomiast u kobiet chcących dzieci we wczesnych latach, im później tym bardziej się dzieci odechciewa.

trochę egoistyczne ze strony faceta, liczyć, że dziewczynie nagle się odwidzi. oboje wiedzieli na czym stoją, to on zaczyna nieuczciwie  kombinować

nom dokladnie moja sytuacja 🙂

mowie ci lea,stosuj dodatkowa antykoncepcje, never  know

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Do autorki: masz prawo nie lubić dzieci tak samo jak masz prawo do ich lubienia. Nie rozuiem po co ta cała dyskusja. Nie jma sensu robic z kobiet bezmyslnych inkubatorow niech kazda zyje jak chce, a ciekawskim Grażynom proponuję zaglądac tylko we własne gacie. Nie ma nic gorszego niz "zatroskane" otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pogadaj z nim otwarcie. Powiedz że nic się u ciebie nie zmieniło i razem podejmijcie decyzję. Albo on przestaje naciskać i jesteście dalej albo on idzie w swoją stronę a ty w swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, bazienka napisał:

jak mnei wurzaja takie typy. bo moze ci sie odmieni

lepiej od razu dac sobie spokoj z taka osoba serio

stosuj dodatkowa antykoncepcje bo ejszcze przebije gumke i wrobi cie w dzieciaka- chociaz ja bym w takim rpzypadku go z dzieckiem zostawila- chcial to niech bawi

No bo większości się odmienia, tylko problem w tym, że nie jesteś w stanie stwierdzić komu i kiedy. A im więcej tak komuś mówisz, to ten ktoś się bardziej na dzieci zamyka. Narzeczony autorki liczył na to, że się jej odmieni. Tylko, że jakkolwiek szansa na to istnieje, to jeszcze jej się nie odmieniło. Dlatego powinni się rozstać. Z antykoncepcją się zgodzę. Musi podwójnie uważać.

25 minut temu, Gość lea napisał:

nie sądzę i wcale nie zamierzam sprawdzać. Czy każdy kto ma macicę musi sprawdzać czy nadaje sie na matkę?

Dlaczego nie zostałaś śpiewaczką operową, przeciez mam struny głosowe?? Ciekawe, czy jesteś sprinterką, przecież masz prawdopodobnie dwie zdrowe nogi??

Też nie zamierzałam sprawdzać, ale zaliczyłam wpadkę i się cieszę, bo prawdopodobnie na dziecko bym się nie zdecydowała, lub miała w wieku 40 lat niemowlę po ciężkim leczeniu. Ciężko mi to stwierdzić. Ale sprawdzać świadomie? Musiałoby mnie nieźle pogiąć. Rozumiem ciebie i rozumiem jego. Będziecie się coraz częściej o to kłócić, a seks przestanie być przyjemnością. Te porównania trochę nie trafione, bo sprawdzić, czy jesteś w czymś dobra nie nakłada na ciebie odpowiedzialności na minimum 18 lat. Powiem ci tylko jedno. "Módl" się, żebyś w okresie okresie rozrodczym była zawsze zdrowa pod względem rozmnażania. Bo jak ci coś wyskoczy, co wyklucza zajście w ciążę, to tutaj na 100% ci się odmieni. Bo co innego nie chcieć dziecka i móc je mieć, a co innego nie móc go mieć. Co innego hamować, swoją własną płodność, czy ja nawet zlikwidować, a co innego kiedy jest to siła wyższa. Ja wiem co czuje taka kobieta. Urodziłam przed chorobą. Pomimo, że dziecko było i absolutnie nigdy więcej, anty na dzieci na 300%, to zrobiło mi się autentycznie łyso, jak usłyszałam, że nie jestem zdolna do dalszego rozrodu. Pomyśl dlaczego mężczyźni maja problem się przebadać? Bo płodność u nich to sprawa nadrzędna. Jak facet się dowiaduje, że jest bezpłodny, to równie dobrze możesz mu jądra odciąć. Podobnie jest u kobiet. Więc życzę zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

glupia babo

ALE AUTORCE SIE NIE ODMIENILO

skad w ogole twierdzenie,z e wiekszosci sie odmienia?

dlaczego ludzie nie moga byc wobec siebie uczciwi iz aakceptowac swojego zdania w tak waznym temacie, nie naciskac, tylko ewentualnie sie rozstac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
36 minut temu, Gość Tola napisał:

Dziecko ty moje. Przypominasz mi koleżankę mojej mamy. Też nigdy nie chciała mieć dzieci. Na starość została sama jak palec, znaleźli ją w jej mieszkaniu po tygodniu spuchniętą, śmierdząca i poważnie nadgryzioną przez szczury. Jej ciało było całe oblepione białymi robakami, takimi jak na ryby. Ohydny i zarazem bardzo smutny widok!

A ile jest takich rodzin, gdzie dzieci wyfruwaja z rodzinnego gniazdka i jest z nimi kontakt ograniczony... Nawet wczoraj ktoś mi na ten temat mówił, ze idzie do matki bo została sama jak palec... Dawniej póki dzieci były male imprezek rodzinnych bylo wiele, a obecnie to dzieciom jakoś nie bardzo jest po drodze nawet jak mieszkają dziescia metrów od domu rodzinnego... Mieszkanie z rodzicami do późnej starości nie jest obecnie oznaka normalności wiec kto niby ma im te szklankę wody podawać na stare lata jak dzieci mieszkają na odległość i bardzo często nie maja dla rodzicow wystarczającej ilości czasu... takie sa czasy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

 Narzeczony autorki liczył na to, że się jej odmieni. Tylko, że jakkolwiek szansa na to istnieje, to jeszcze jej się nie odmieniło. Dlatego powinni się rozstać. Z antykoncepcją się zgodzę. Musi podwójnie uważać.

jakei JESZCZE?! skad ta pewnosc w tobie, ze sie odmieni?

jak a nienawidze wpychania swojego zdania w czyjas glowe

ona NIE CHCE dzieci wiec on slyszac to powinien albo sie z tym pogodzic i sie z nia zwiazac- bez kombinowania ze moze sie jej odmieni

albo nie zajmowac jej czasu swoja osoba, skoro maja rozne priorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

Wg mnie ciężko pogodzić związek gdzie jedno czegoś chce czego drugie sobie nie wyobraża... A kompromis moze unieszczęśliwic 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

o ile wiem nie ma zadnego obowiazku lubienia dzieci. ani rodzenia ich 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie ma sensu dyskutować o tym czy się komuś odmienia z wiekiem czy nie w kwestii posiadania dzieci, bo temat dotyczy autorki, której się NIE ODMIENIŁO. Eksperymenty typu - zajdz w ciążę i się przekonaj przyprawiają mnie o mdłości, bo jak słusznie ktoś wyżej zauważył - co jeśli się nie odmieni? Wyrzuci to dziecko? Odda? Przecież to śmieszne.

Nie każdy chce mieć dzieci. Dzieci nie są też gwarancją braku samotności na starość. Poza tym to strasznie egoistyczne - urodzę dziecko bym nie była sama. Serio? To człowiek. Wcale nie musi tego robić. 

Autorko, pogadaj z Twoim facetem. Niech zna Twój ostateczny punkt widzenia na tą sprawę. I albo to zaakceptuje albo się rozstańcie. Choć ja uważam, że on chcąc dzieci nie będzie szcześliwy w zwiazku z Tobą i kiedyś to runie. Więc może od razu lepiej się rozstać? Macie bardzo odmienne oczekiwania od życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×