Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość636

Warto być dalej razem ?

Polecane posty

Gość gość636

Witam od 5 lat jestem z dziewczyna w związku .Ona 23 ja 24.Za 4 miesiące mamy wziąśc ślub , juz prawie wszystko zalatwione.Ale trzeba gdzies mieszkac więc wyszlo  na to ze szukamy domu do kupienia i od tego czasu nie potrafimy sie dogadac.Ona znjadzie mi nie odpowiada ,ja znajde jej nie pasuje i tak mozemy wiecznie,brak dogadania i tak samo jest z innymi rzeczami w większości.Miedzy nami jest coraz gorze.Psuło sie juz od poł roku i nie było dobrze,jak miesiąc było ok to był cud,ale teraz to juz konczy sie wyzywaniem,niechęcia,całkowitym olewaniem,i nie odzywaniem sie do siebie.Odczuwam ze między nami sie wypałilo cos,ze ten związek jest bo jest,ja nie jestem szcześliwy,dochodzi do sytuacji gdzie zaczynaja rodzice w tych kłotniach uczestniczyć.Ja nie daje sobie rady  z tym,mam myśli zeby to wszystko zostawic i dać sobie spokoj(Może to nie ta ),a z drugiej strony jakos blokuje mnie cos,Co w takiej sytuacji zrobic.Ona ma charakter bardzo twardy ,uparta i jakby juz wredna do mnie ,a  przed nami ma być ślub gdzie według mnie powinnismy byc jak gołąbki,a jest zupełnie odwrotnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

Zżera was stres przed slubem, kupnem domu i samodzielnoscią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gość636 napisał:

Witam od 5 lat jestem z dziewczyna w związku .Ona 23 ja 24.Za 4 miesiące mamy wziąśc ślub , juz prawie wszystko zalatwione.Ale trzeba gdzies mieszkac więc wyszlo  na to ze szukamy domu do kupienia i od tego czasu nie potrafimy sie dogadac.Ona znjadzie mi nie odpowiada ,ja znajde jej nie pasuje i tak mozemy wiecznie,brak dogadania i tak samo jest z innymi rzeczami w większości.Miedzy nami jest coraz gorze.Psuło sie juz od poł roku i nie było dobrze,jak miesiąc było ok to był cud,ale teraz to juz konczy sie wyzywaniem,niechęcia,całkowitym olewaniem,i nie odzywaniem sie do siebie.Odczuwam ze między nami sie wypałilo cos,ze ten związek jest bo jest,ja nie jestem szcześliwy,dochodzi do sytuacji gdzie zaczynaja rodzice w tych kłotniach uczestniczyć.Ja nie daje sobie rady  z tym,mam myśli zeby to wszystko zostawic i dać sobie spokoj(Może to nie ta ),a z drugiej strony jakos blokuje mnie cos,Co w takiej sytuacji zrobic.Ona ma charakter bardzo twardy ,uparta i jakby juz wredna do mnie ,a  przed nami ma być ślub gdzie według mnie powinnismy byc jak gołąbki,a jest zupełnie odwrotnie 😕

Macie na głowie dwie ogromne rzeczy. Ślub i kupno domu Nie ma co się zastanawiać nad rozstaniem, większość par tak przechodzi ten okres. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc636

Ja jestem taka osobą ze na wiele rzeczy potrafie sie zgodzić,zrozumieć i dogadac czy nawet jak cos nie pasuje to powiedziec ok niech będzie tak ,przeciez jestemy razem to kompromis musi być,Ale u niej jest zupelnie inaczej,naprawde ma cięzki charakter i ciężko z nia rozmawiać ustala tak jak chce,do tego są czasem spięcia z rodzicami moimi  a ja aby taki pionek ,tak sie czuję.Może jest w tym coś ze przez to sie tak zachowuje,ale ja juz nie wytrzymuje ,a gdzie pomyślec w przyszłości jak tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kawa

Porozmawiaj z nia, powiedz o swoich obawach. Malzenstwo to kompromisy w roznych kwestiach, ona musi cie traktowac po partnersku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 636

U niej tego nie ma partnerstwa. Bardziej jako kolega, ja tak odczuwam i to jest ten ból zza dużo rzeczy i decyzji chce pod siebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Powiedz to samo co nam, jej. Tutaj nikt Ci raczej nie pomoże w tak ważnej dla Ciebie decyzji. To musi być wasza decyzja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwie

Człowieku, jeśli teraz jesteście w konflikcie to po ślubie będzie 100 x gorzej! Uciekaj, ewakuuj się zanim będzie za późno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mua

Po ślubie będzie wyłącznie gorzej. Zastanów się czy chcesz być pod jej pantoflem całe życie? Poza tym.. tacy młodzi i już ślub bierzecie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gjlbc

Mój  syn w lipcu 24 lata.Nie wyobrazam sobie że  on się  żeni w tym wieku.Wy jesteście za młodzi na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc636

Dlatego zastanawiam sie nad wszystkim czy warto.Skoro tak maja wygladac nasze relacje w przyszłości,takie traktowanie,nawet moge napisać ze okazywanie uczuć zanika bardziej z jej strony .Tak ja nie chce,a napewno nie wytrzymam tego.Teraz mamy ciche dni,ale to juz są poważne sprawy.Załatwił bym to krótko ,ale 5 lat skreślić ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

Jesteś niedorozwinięty, żeby pytać na kafeterii o sprawy związku ? To jest forum dla frustratów i przegrywów życiowych. Zadaj to samo pytanie na jakimś poważniejszym forum.

Tylko rozmowa z partnerką pomoże. Po kilku latach w każdym związku przychodzi kryzys. Pytanie czy wasze uczucie jest na tyle silne, że zakopiecie topór wojenny i się dogadacie. Jeżeli nie to nie ma innej opcji jak rozstanie. 

Na początku wszystko zawsze jest super. Miłość poznaje się po tym jak ludzie radzą sobie z kryzysami, a nie po dobrych chwilach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylo
2 godziny temu, Gość Gośc636 napisał:

Dlatego zastanawiam sie nad wszystkim czy warto.Skoro tak maja wygladac nasze relacje w przyszłości,takie traktowanie,nawet moge napisać ze okazywanie uczuć zanika bardziej z jej strony .Tak ja nie chce,a napewno nie wytrzymam tego.Teraz mamy ciche dni,ale to juz są poważne sprawy.Załatwił bym to krótko ,ale 5 lat skreślić ? 😕

Kiedy ten ślub? Zastanów się nad nim dobrze. Jeśli już niedługo to datę chociaż przesuń. Wpierw jednak powiedz jej o Twoich obawach i jak odbierasz jej zachowanie wobec Ciebie. Szczerze? Czarno widzę wasze małżeństwo skoro już teraz są takie problemy. Jesteś młodym człowiekiem, wiele przed Tobą. Piszesz "Ona ma charakter bardzo twardy ,uparta i jakby juz wredna do mnie". To mówi samo za siebie jak Cie traktuje. Na plus się to nigdy nie zmieni. Chcesz z taką osobą założyć rodzinę i spędzić resztę życia? Jak tak to koniecznie intercyzę spisz jeśli nie chcesz mieć problemów w przyszłości. Zastanów się nad tym małżeństwem teraz póki nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
2 godziny temu, Gość Gośc636 napisał:

Załatwił bym to krótko ,ale 5 lat skreślić ? 😕

No to żeby nie skreślić 5 lat marnuj kolejne 50 i swoje życie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harry
1 godzinę temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Jesteś niedorozwinięty, żeby pytać na kafeterii o sprawy związku ? To jest forum dla frustratów i przegrywów życiowych. Zadaj to samo pytanie na jakimś poważniejszym forum.

Tylko rozmowa z partnerką pomoże. Po kilku latach w każdym związku przychodzi kryzys. Pytanie czy wasze uczucie jest na tyle silne, że zakopiecie topór wojenny i się dogadacie. Jeżeli nie to nie ma innej opcji jak rozstanie. 

Na początku wszystko zawsze jest super. Miłość poznaje się po tym jak ludzie radzą sobie z kryzysami, a nie po dobrych chwilach. 

Racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tom

decyzja nalezy do ciebie.  Ja bym uciekał i nie pakowałbym w małzeństwo z taką osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mila

Jeżeli taka sytuacja jest przed ślubem to się zastanów co będzie po ślubie.Sam chyba czujesz, ze to nie to ze tak nie powinno być..nie idź w to poki jeszcze pora.. nie niszcz sobie zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh mlodzi

zenic sie z hetera i manipulujaca baba, zeby "5 lat nie marnowac"? ;/ te 5 lat juz minelo! moze sie po prostu boisz ze bedziesz sam? a po slubie bedziesz uciekal z domu, zeby z nia nie siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 636

Dla mnie bardzo trudna i ciężka decyzja, nie wiem co robić, porozmawiać z nią poważnie w 4 oczy, powiedzieć jak czuje, a co będzie to będzie, życie jest jedno macie rację, nie można sobie zepsuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty
10 godzin temu, Gość Gość 636 napisał:

Dla mnie bardzo trudna i ciężka decyzja, nie wiem co robić, porozmawiać z nią poważnie w 4 oczy, powiedzieć jak czuje, a co będzie to będzie, życie jest jedno macie rację, nie można sobie zepsuć. 

I tak trzymaj. Wiadomo decyzja trudna ale nadszedł czas powiedzieć jej prosto w twarz o Twoich obawach. Szkoda marnować dalej swoje życie dla takiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Kolejny przyklad na to, ze takie mlode zwiazki przegrywaja z czasem. Twoje zycie sie dopiero zaczyna wiec z niego korzystaj. Na slub, dom i temu podobne przyjdzie tez kiedys czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×