Relacja cuckold

1 godzinę temu, Gość Violeta napisał:

 

1 godzinę temu, Gość Violeta napisał:

Co do dreszczyka emocji raz się zdecydowałam z chlopakiem na nietypowy seks grupowy. Zasada była taka wchodzimy z chłopakiem do pokoju wiedząc tylko jedno ilu jest chłopaków czy par. Zasada taka że ani chłopak ani ja nie odmawiam nikomu który ma ochotę uprawiać seks na dość dużym łożu małżeńskim przy wszystkich obecnych. Było 6 facetów i my z jeszcze jedną parą. Jeden facet miał około 50 lat reszta około 20 lat. Para ona 18 lat on 20 lat. Tak się stało że każdy zaliczył mnie i tamtą dziewczynę. Obie przeżyliśmy po kilka niesamowitych organizmów było to widać i słychać głównymi jękami. Wiecej nie chciałam takiego ostrego seksu by sie zbierać w całość po tamtym grupowym. Po tamtym seksie tzw. Chrzcie doceniam stały seks z wymianą drogiej pary.

Na taki seks nigdy bym się nie zdecydowała. Ale nie jestem święta gdyż z mężem mieliśmy farta trójkąt z ciemnoskórym. Rzadko się zdarza zorganizować ciemniskórego do seksu.

Warto ze sobą rozmawiać a nie zadręczać się myślami. Byłam w takiej sytuacji gdy oboje woleli spędzać czas tylko we dwoje. Natłok dziwnych myśli .... Owszem miałam i mam zaufanie do partnera ale to było silniejsze ode mnie. Wyleczył mnie tak naprawdę czas i nie jest to sama akceptacja sytuacji, czy pozwalać mu na to czy szybko zakończyć. Czas zadziałał w ten sposób, że warto ufać bliskiej osobie. Dlatego rozmawiajcie ze sobą i wyjaśniajcie wątpliwości. Zabawa polega na tym, że powinni się w nią bawić ludzie dojrzali emocjonalnie i pewni siebie nawzajem. Na koniec dodam tylko tyle - PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD PUNKTU SIEDZENIA. Pan rozpoczynający wątek zapewne inaczej pisałby gdyby to jemu przytrafiłaby się taka przyjaciółka... Zapewne jego myśli wypełnione były by kimś innym. Czy o sposób? Każdy decyduje za siebie.  Pozdrawiam z Rzeszowa.

Witam wszystkich zwłaszcza niezdecydowanych na seks grupowy. Tak miałam do czasu gdy zaproponował seks w trójkącie mój chłopak. Jest  jedna zasada trzeba fo takiego seksu dorosnąć. Jest to wykroczenie w swerę intymną tym bardziej że gdy zaczynaliśmy ja byłam dziewicą a chłopak prawiczkiem. Tym bardziej jest to podniecające z pewną dozą zazdrościć z obu stron. Zwłaszcza podczas pierwszego grupowego.

no i fajnie , trza się bawić z innymi .

Tak się bawić tylko by nie doszło do rozpadu związku.