Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytający

Pytanie do facetów

Polecane posty

Gość Pytający

Cześć Panowie. Jestem facetem ale mam pewien defekt ( tak w dzisiejszych czasach to defekt), nie potrafię być nieszczery. Zawsze wale wszystko prosto z mostu jak leci ale nie zawsze wychodzi mi to na zdrowie. Teraz znalazłem się w mega dziwnej sytuacji i nie wiem co z tym zrobić.

Kilka miesięcy temu rozstałem się z dziewczyną. Powody są nie istotne bo to nie o to chodzi. Od jakiegoś czasu spotykamy się po prostu na seks i jest świetnie. Nie wymagamy od siebie niczego po prostu się bzykamy i tyle. W tej kwestii akurat zawsze się dogadywaliśmy, a przyznam że ze mną w łóżku ciężko się dogadać bo mam jak każdy swoje zboczenia i fantazje. 

Tydzień temu odnowiłem znajomość ze znajomą, której nie widziałem jakieś 10 lat. Zawsze coś nas do siebie ciągnęło. Odezwałem się do niej tak po prostu ale sytuacja jakoś się rozwinęła i nasza rozmowa gdzieś tam zahacza o flirt. 

Byłem z nią szczery. Powiedziałem jej, że niczego jej nie obiecuje, że wciąż widuję się z byłą (pominąłem kwestie seksu) itp. Ale mam wrażenie, że ta dziewczyna się strasznie angażuje i czego bym jej nie powiedział nie potrafi zluzować. Nie chce jej przelecieć, nie chce z nią jak na razie niczego budować. Po prostu ją lubię i fajnie będzie się spotkać po tylu latach na kawę to wszystko. 


Problem w tym, że mam jakieś chrzanione wyrzuty sumienia i nie wiem dlaczego. Przecież nie mam żadnych zobowiązań nie chce się z nikim wiązać. 
 

Co powinienem zrobić? Czy ktoś ma jakieś sugestie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01

To że się jej przyznałeś do spotykania z byłą, to tylko Social Proof dla Ciebie. Tutaj nie ma problemu.

Jakie wyrzuty sumienia ? Spotkanie na kawę to nic takiego. Kobiety nawet w związkach spotykają się na kawę z kolegami i tłumaczą sobie "przecież to nic takiego". A jak się pocałują z facetem to wina chłopaka bo ją zaniedbywał.

Nie wiem, masz jakiś problem natury psychologicznej, na który raczej nikt tutaj nic nie poradzi. Często szczerość jest egoistyczna i wygodna tylko dla Ciebie. Chcesz zrzucić z siebie jakieś wyimaginowane zobowiązania do swojej byłej, których nomen omen nie ma żadnych. Tym samym powodujesz, że druga osoba czuje się gorzej. Jak dla mnie masz problemy z inteligencją emocjonalną i dyplomacją. 

Bądź konkretny. Jeżeli pójdziesz na kawe z koleżanką i stwierdzisz, że nic z tego a ona bedzie sie wkręcać to strofuj ją od razu, że nie szukasz związku. 

To że się jej przyznałeś do spotykania z byłą, to tylko Social Proof dla Ciebie. Tutaj nie ma problemu.

Jakie wyrzuty sumienia ? Spotkanie na kawę to nic takiego. Kobiety nawet w związkach spotykają się na kawę z kolegami i tłumaczą sobie "przecież to nic takiego". A jak się pocałują z facetem to wina chłopaka bo ją zaniedbywał. 😄

Nie wiem, masz jakiś problem natury psychologicznej, na który raczej nikt tutaj nic nie poradzi. Często szczerość jest egoistyczna i wygodna tylko dla Ciebie. Chcesz zrzucić z siebie jakieś wyimaginowane zobowiązania do swojej byłej, których nomen omen nie ma żadnych. Tym samym powodujesz, że druga osoba czuje się gorzej. Jak dla mnie masz problemy z inteligencją emocjonalną i dyplomacją. 

Bądź konkretny. Jeżeli pójdziesz na kawe z koleżanką i stwierdzisz, że nic z tego a ona bedzie sie wkręcać to strofuj ją od razu, że nie szukasz związku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Sam nie wiesz czego chcesz a rvchanie bez związku to patologia, niezły patus z tej twojej byłej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koneser

Najlepiej to sr.ac na ukochaną i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

To że się jej przyznałeś do spotykania z byłą, to tylko Social Proof dla Ciebie. Tutaj nie ma problemu.

Jakie wyrzuty sumienia ? Spotkanie na kawę to nic takiego. Kobiety nawet w związkach spotykają się na kawę z kolegami i tłumaczą sobie "przecież to nic takiego". A jak się pocałują z facetem to wina chłopaka bo ją zaniedbywał.

Nie wiem, masz jakiś problem natury psychologicznej, na który raczej nikt tutaj nic nie poradzi. Często szczerość jest egoistyczna i wygodna tylko dla Ciebie. Chcesz zrzucić z siebie jakieś wyimaginowane zobowiązania do swojej byłej, których nomen omen nie ma żadnych. Tym samym powodujesz, że druga osoba czuje się gorzej. Jak dla mnie masz problemy z inteligencją emocjonalną i dyplomacją. 

Bądź konkretny. Jeżeli pójdziesz na kawe z koleżanką i stwierdzisz, że nic z tego a ona bedzie sie wkręcać to strofuj ją od razu, że nie szukasz związku. 

To że się jej przyznałeś do spotykania z byłą, to tylko Social Proof dla Ciebie. Tutaj nie ma problemu.

Jakie wyrzuty sumienia ? Spotkanie na kawę to nic takiego. Kobiety nawet w związkach spotykają się na kawę z kolegami i tłumaczą sobie "przecież to nic takiego". A jak się pocałują z facetem to wina chłopaka bo ją zaniedbywał. 😄

Nie wiem, masz jakiś problem natury psychologicznej, na który raczej nikt tutaj nic nie poradzi. Często szczerość jest egoistyczna i wygodna tylko dla Ciebie. Chcesz zrzucić z siebie jakieś wyimaginowane zobowiązania do swojej byłej, których nomen omen nie ma żadnych. Tym samym powodujesz, że druga osoba czuje się gorzej. Jak dla mnie masz problemy z inteligencją emocjonalną i dyplomacją. 

Bądź konkretny. Jeżeli pójdziesz na kawe z koleżanką i stwierdzisz, że nic z tego a ona bedzie sie wkręcać to strofuj ją od razu, że nie szukasz związku. 

Możesz mieć rację i rozumiem co piszesz. Jednak nie pamiętaj, że ja z tą znajomą gadam od tygodnia no do cholery dlaczego mam się określać, podejmować jakieś zobowiązania i zmieniać w ogóle cokolwiek w swoim aktualnym życiu? Przez wymagania mojej koleżanki, której nie widziałem 10lat? Ma to sens w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Rvchaj dalej była która ma cie w d..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

sumienie to głos boga   ze zle robisz    sex bez slubi  to  tylko przyniesie tobie cierpienie

tak muwił  jezus  do faustytny kowalskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorenzo01
15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Możesz mieć rację i rozumiem co piszesz. Jednak nie pamiętaj, że ja z tą znajomą gadam od tygodnia no do cholery dlaczego mam się określać, podejmować jakieś zobowiązania i zmieniać w ogóle cokolwiek w swoim aktualnym życiu? Przez wymagania mojej koleżanki, której nie widziałem 10lat? Ma to sens w ogóle?

No to masz 2 wyjścia. Albo uznasz ją za zdesperowaną wariatkę i olejesz zupełnie temat. Albo powiedz jej to samo szczerze to co napisałeś. Nie widzieliście się 10 lat i teraz tak nagle po tygodniu Cie atakuje, powoli. 

Ogólnie lepiej, żeby dziewczyna na Ciebie leciała aniżeli jakbyś miał gonić króliczka. To ona jest w gorszym położeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiony
40 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Spotkanie na kawę to nic takiego. Kobiety nawet w związkach spotykają się na kawę z kolegami i tłumaczą sobie "przecież to nic takiego".

Bo to nic takiego. Od jakichś 11 lat regularnie spotykam się na kawie z moim najlepszym Przyjacielem (oboje do niedawna w związkach, ja jesienią z trudem zakończyłam swój) i nie rozumiem przytyku. No, ale nie całujemy się na deser, zamawiamy ciastko do tej kawy 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytający

Zastanawiam się po prostu kto tu jest problemem. Po za mną samym xD Jestem w układzie z jedną dziewczyną czy to była czy nie to nie istotne. Żyłem sobie spokojnie, nie chce ani związku z nią ani z nikim innym. Nagle wjechała z buta moja stara koleżanka i robi się niezły bajzel. 

Mówię koleżance, że niczego od niej nie chce, że nie potrzebuje i nie bede składał, żadnych deklaracji. Ona to niby rozumie i luz. Mijają 3 minuty i co? I sms i tak od rana do nocy cały czas smsy itp. jakby był na jakiejś cholernej smyczy. 

Robi mi to niezła wodę z mózgu nie dla tego, że jestem złym człowiekiem. Raczej dlatego, że jestem całkiem niezłym człowiekiem. Jak faceci to robią, że ciągną za ogon trzy sroki i mają to totalnie gdzieś? Przychodzą do jednej jest spoko idą do drugiej jest fantastycznie i tak sobie żyją. Ja się pytam jak?



 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Prowo.  Normalni mężczyźni tak nie piszą, i co więcej nie mają takich rozkminek. Na bank pisała to kobieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy
9 godzin temu, merkaba napisał:

sumienie to głos boga   ze zle robisz    sex bez slubi  to  tylko przyniesie tobie cierpienie

tak muwił  jezus  do faustytny kowalskiej

A czemu ty, dziecko, takie straszliwe błędy ortograficzne sadzisz? Nie skończyłeś/aś gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara Wiedz- ma
4 godziny temu, Gość Pytający napisał:

Zastanawiam się po prostu kto tu jest problemem. Po za mną samym xD Jestem w układzie z jedną dziewczyną czy to była czy nie to nie istotne. Żyłem sobie spokojnie, nie chce ani związku z nią ani z nikim innym. Nagle wjechała z buta moja stara koleżanka i robi się niezły bajzel. 

Mówię koleżance, że niczego od niej nie chce, że nie potrzebuje i nie bede składał, żadnych deklaracji. Ona to niby rozumie i luz. Mijają 3 minuty i co? I sms i tak od rana do nocy cały czas smsy itp. jakby był na jakiejś cholernej smyczy. 

Robi mi to niezła wodę z mózgu nie dla tego, że jestem złym człowiekiem. Raczej dlatego, że jestem całkiem niezłym człowiekiem. Jak faceci to robią, że ciągną za ogon trzy sroki i mają to totalnie gdzieś? Przychodzą do jednej jest spoko idą do drugiej jest fantastycznie i tak sobie żyją. Ja się pytam jak?



 

Ja ci, synku, odpowiem. Nie masz natury ...iarza, ot co 😄  Tylko się cieszyć, bo to rzadkość u faceta w dzisiejszych czasach 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To skoro jesteś szczery to dlaczego nie powiedziałeś że bzykasz była zwłaszcza widząc że ona się angażuje bardziej niż ty? Skończ jedno i zacznij drugie albo odpuść. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytający
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

To skoro jesteś szczery to dlaczego nie powiedziałeś że bzykasz była zwłaszcza widząc że ona się angażuje bardziej niż ty? Skończ jedno i zacznij drugie albo odpuść. 

A Ty się chwalisz wszystkim kogo bzykasz? To, że się ktoś angażuje znaczy, że mam mu się spowiadać ze swojego prywatnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może gdybyś jej powiedział to by dała sobie na luz. Zresztą nie wiem. Wyjèbane mam w sumie tylko z czym problem tak naprawdę ? Wyrzuty sumienia gdy się nic nie ma na sumieniu to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A tak poza tym to nie jestem facetem więc wybacz. Aż się podkreśliło na czarno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×