Mam jedno dziecko z wygody. I co z tego?

Chciałam mieć dziecko i mam dziecko, spełniam się w byciu mamą jednego dziecka. Nie ukrywam, że tak nam po prostu wygodnie. Z tego samego powodu - z wygody - ludzie mają zmywarki, pralki automatyczne, samo odkurzające odkurzacze i samochody. Czy to coś złego że chcemy żyć tak, by było nam łatwiej? 

Nie mam pojęcia skąd to parcie na bycie matką Polką męczennica i potępianie wyboru innych

Ps. Nie sądzę, że każda mama więcej niż jednego dziecka jest męczennica, absolutnie. Natomiast drażni mnie już narzekanie niektórych na to, jak ciężko jest z dwójką, trójka i pogardliwe patrzenie na rodziców jedynaków. 

8 minut temu, Gość Wygodna matka napisał:

Chciałam mieć dziecko i mam dziecko, spełniam się w byciu mamą jednego dziecka. Nie ukrywam, że tak nam po prostu wygodnie. Z tego samego powodu - z wygody - ludzie mają zmywarki, pralki automatyczne, samo odkurzające odkurzacze i samochody. Czy to coś złego że chcemy żyć tak, by było nam łatwiej? 

Nie mam pojęcia skąd to parcie na bycie matką Polką męczennica i potępianie wyboru innych

Ps. Nie sądzę, że każda mama więcej niż jednego dziecka jest męczennica, absolutnie. Natomiast drażni mnie już narzekanie niektórych na to, jak ciężko jest z dwójką, trójka i pogardliwe patrzenie na rodziców jedynaków. 

A ja z wygody nie mam wcale

Nobody cares

A kogo to obchodzi co ty chcesz .

14 minut temu, Gość Wygodna matka napisał:

Chciałam mieć dziecko i mam dziecko, spełniam się w byciu mamą jednego dziecka. Nie ukrywam, że tak nam po prostu wygodnie. Z tego samego powodu - z wygody - ludzie mają zmywarki, pralki automatyczne, samo odkurzające odkurzacze i samochody. Czy to coś złego że chcemy żyć tak, by było nam łatwiej? 

Nie mam pojęcia skąd to parcie na bycie matką Polką męczennica i potępianie wyboru innych

Ps. Nie sądzę, że każda mama więcej niż jednego dziecka jest męczennica, absolutnie. Natomiast drażni mnie już narzekanie niektórych na to, jak ciężko jest z dwójką, trójka i pogardliwe patrzenie na rodziców jedynaków. 

Tez jestem mama jedynaczki z czystej wygody. Nasłuchałam się już sporo,ze jestem egoistka,ze rodzeństwo to najlepsze co może być...Mam siostrę 3 lata młodsza i ostatni raz widziałyśmy się 6 lat temu na pogrzebie taty.

Moj maz ma dwoch braci (starszego i mlodszego) i tez nie utrzymuja ze soba kontaktow. Do jednego nawet nie mamy nr tel i adresu, gdyby trzeba bylo poinformowac o smierci rodzicow to nawet nie wiedzielibysmy gdzie go szukac w 100 tys miescie ja mam jednego brata, utrzymujemy bardzo luzne relacje. Z mezem mamy jedno dziecko, dla mnie argument ze rodzeństwo to taki skarb jest smieszny.

38 minut temu, Gość Wygodna matka napisał:

Chciałam mieć dziecko i mam dziecko, spełniam się w byciu mamą jednego dziecka. Nie ukrywam, że tak nam po prostu wygodnie. Z tego samego powodu - z wygody - ludzie mają zmywarki, pralki automatyczne, samo odkurzające odkurzacze i samochody. Czy to coś złego że chcemy żyć tak, by było nam łatwiej? 

Nie mam pojęcia skąd to parcie na bycie matką Polką męczennica i potępianie wyboru innych

Ps. Nie sądzę, że każda mama więcej niż jednego dziecka jest męczennica, absolutnie. Natomiast drażni mnie już narzekanie niektórych na to, jak ciężko jest z dwójką, trójka i pogardliwe patrzenie na rodziców jedynaków. 

Ale po co w ogóle się tlunaczysz? Ja z tego samego powodu dzieci nie mam i co? I jest ekstra tak jak u ciebie z jednym dzieckiem. Twoje życie twoje wybory nikomu nic do tego. A jak ktoś pyta o drugie to ty w odpowiedzi też zapytaj. Absolutnie nie tłumacz się. 

31 minut temu, Gość Żona napisał:

A ja z wygody nie mam wcale

Ja tez

A ja z rodzeństwem jestem w kontakcie codziennie prawie. Ja bym się martwiła na kogo dziecko wychowasz mając takie wzorce z domu, w którym rodzice was wychowali na obcych sobie ludzi. Takie rzeczy to zostają z nami na zawsze. 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Moj maz ma dwoch braci (starszego i mlodszego) i tez nie utrzymuja ze soba kontaktow. Do jednego nawet nie mamy nr tel i adresu, gdyby trzeba bylo poinformowac o smierci rodzicow to nawet nie wiedzielibysmy gdzie go szukac w 100 tys miescie ja mam jednego brata, utrzymujemy bardzo luzne relacje. Z mezem mamy jedno dziecko, dla mnie argument ze rodzeństwo to taki skarb jest smieszny.

Po prostu zostaliscie źle wychowani i tyle w temacie

Skoro masz jedno to nie jesteś wygodna! Wygodna jest bezdzietna. 

Bardzo fajne podejscie.

Ja tez planuje tylko jedno, chyba ze jakies blizniaki sie trafia. Jedo dziecko i spokoj. Chce miec normalne zycie, prace, podrozowac i spelniac sie. Ale przy okazji nie zalowac nigdy , ze nie spelnilam sie w roli matki. mam 32 lata, chce miec bardzo dziecko ale 1. 

ja z wygody nie mam wcale dzieci i nie zamierzam mieć...męża mam od 16 lat

Ja też mam jedno dziecko i raczej nie planuje więcej. Trochę z wygody a trochę z poczucia, że chce dać synowi 100% siebie i obawy, że nie umiałabym podzielić miłości na więcej dzieci 

Ja tak mówiłam że będę mieć jedno i koniec ale suma sumarum jestem w ciąży. Nie jest to że wpadłam, bardzo chciałam rodzeństwa dla córki ciągle się pytała czemu mamo nie mam brata czy siostry. Przegadaliśmy z mężem sprawę i faktycznie czemu córka ma być jedynaczką jak my z mężem mamy rodzeństwo. Gdy zaczęliśmy starania musieliśmy się trochę postarać.... 

Jeżeli chcesz mieć jedno dziecko super twoja sprawa i fajnie ale pamiętaj nigdy nie mów nigdy bo jaw mówiłam i ooo..:) mam termin 24.12

Pozdrawiam cię autorko i wszystkiego dobrego

ja mam jedno dziecko, ot antykoncepcja zawiodła... niby jest spoko ale w sumie (czasem) zazdroszczę bezdzietnym

a ty autorko...skoro ci tak dobrze - po co zakładasz tematy na kafe....chyba chcesz mieć więcej dzieci. Inaczej byś o  tym nie pisała

taka prawda

To, że chce dziecko przyszło koło 25 roku życia. Od zawsze wiedziałam że jeżeli będzie to będzie jedno. Dziś mam 30 lat, 2 letnia córkę, i zakończyłam " produkcję" świadomie. Może i jestesmy z mężem egoistami... No cóż... Oboje jedynacy XD 

10 godzin temu, SaraSara111 napisał:

To, że chce dziecko przyszło koło 25 roku życia. Od zawsze wiedziałam że jeżeli będzie to będzie jedno. Dziś mam 30 lat, 2 letnia córkę, i zakończyłam " produkcję" świadomie. Może i jestesmy z mężem egoistami... No cóż... Oboje jedynacy XD 

A Powidz mi który człowiek nie jest egoista? Każdy jest. Taka ludzka natura. Najważniejsze że wam dobrze tak jak jest reszta nie jest ważna. 

18 godzin temu, Gość Gość napisał:

A ja z rodzeństwem jestem w kontakcie codziennie prawie. Ja bym się martwiła na kogo dziecko wychowasz mając takie wzorce z domu, w którym rodzice was wychowali na obcych sobie ludzi. Takie rzeczy to zostają z nami na zawsze. 

Dokładnie o tym samym pomyślałamja mam brata 2 lata młodszego, mieszkamy 4 km od siebie i codziennie jesteśmy w kontakcie- jak nie osobistym,to telefonicznym.nie było dnia żebyśmy nie mieli ze sobą kontaktu. Oboje mamy swoje rodziny.Mój brat często mówi "jak to dobrze że mam siostrę". Dla mnie to jest bardzo dziwne żeby z rodzeństwem nie mieć dobrych relacji.

11 godzin temu, Gość gosc napisał:

Ty autorko...skoro ci tak dobrze - po co zakładasz tematy na kafe....chyba chcesz mieć więcej dzieci. Inaczej byś o  tym nie pisała

taka prawda

Zgadzam się.Autorka pewnie myślała że napiszą tu kobiety które będą ją namawiały na kolejne dziecko,autorka podświadomie chce zajść w ciążę.Ale mąż nie chcę więcej dzieci,buuuu...

17 godzin temu, Gość Hmm napisał:

Skoro masz jedno to nie jesteś wygodna! Wygodna jest bezdzietna. 

No dokładnie!

Nic z tego. Wiele matek tak robi. Nie chce im się przechodzić tego wszystkiego po raz drugi i wcale się nie dziwię, bo dziecko wymaga poświęcenia.

Te, które mają czworo i więcej szczerze podziwiam, ja taka odważna i pracowita nie jestem. I lubię swoją pracę poza domem.

Mam dwoje dzieci (przypadkiem - bliźnięta) i chyba na tym koniec, ale jestem jeszcze na tyle młoda (31 lat) , że na podjęcie ostatecznej decyzji mam trochę czasu.

22 minuty temu, Gość Dorota napisał:

Dokładnie o tym samym pomyślałamja mam brata 2 lata młodszego, mieszkamy 4 km od siebie i codziennie jesteśmy w kontakcie- jak nie osobistym,to telefonicznym.nie było dnia żebyśmy nie mieli ze sobą kontaktu. Oboje mamy swoje rodziny.Mój brat często mówi "jak to dobrze że mam siostrę". Dla mnie to jest bardzo dziwne żeby z rodzeństwem nie mieć dobrych relacji.

Ja mam zle relacje z rodzeństwem,  nie mamy super kontaktu ale to akurat kwestia wychowania, uważam że warto miec rodzeństwo ale trzeba wychowac je tak aby miało dobre, poprawne relacje